Mistrzowskie szlemy w Lubominie

2021-09-24 16:00:00(ost. akt: 2021-09-24 15:45:23)
Zwycięzcy turnieju teamów (od lewej): Maciej Dąbrowski, Anna Sarniak, Danuta Kazmucha i Jeremi Stępiński. Z prawej Adolf Bocheński, z tyłu Jan Rogowski, prezes OZBS

Zwycięzcy turnieju teamów (od lewej): Maciej Dąbrowski, Anna Sarniak, Danuta Kazmucha i Jeremi Stępiński. Z prawej Adolf Bocheński, z tyłu Jan Rogowski, prezes OZBS

Autor zdjęcia: organizatorzy

BRYDŻ\\\ Warmia i Mazury bardzo rzadko goszczą wielkie sławy światowego sportu, a jednak do niewielkiego Lubomina przyjechali zawodnicy, o których nawet prestiżowa amerykańska prasa dwa lata temu napisała jako o "bogach brydża z Polski".
Tegoroczny turniej w Lubominie obsadę miał mistrzowską, bowiem zagrali m.in. Grzegorz Narkiewicz i Michał Nowosadzki, którzy w 2019 roku wygrali zawody Bermuda Bowl, czyli mistrzostwa świata teamów. To ich Amerykanie nazwali „bogami brydża z Polski”. - Przyjechaliśmy do Lubomina ze względu na organizatora (Adolf Bocheński - red.) - wyjaśnia Grzegorz Narkiewicz. - Czasy mamy trudne, więc trzeba wspierać takie inicjatywy. Poza tym sam kiedyś organizowałem podobny turniej, więc wiem, ile to kosztuje wysiłku.

- W turnieju zagrały też Danuta Kazmucha i Anna Sarniak - najlepsza polska kobieca para, która na swoim koncie ma m.in. mistrzostwo Europy teamów w 2018 roku - wyjaśnia Adolf Bocheński.

Ale to nie wszystko, bo w Lubominie licytowali także Tomasz Kiełbasa - najlepszy brydżysta młodego pokolenia, mistrz Europy i świata młodzików i juniorów, oraz Marek Szymanowski - mistrz Europy teamów (1989), wicemistrz świata teamów (1991) i mistrz świata par (1994).

Tradycyjnie impreza składała się z dwóch turniejów - Memoriału Zbigniewa Zemanowicza, w którym zagrało 26 par, oraz Memoriału Krzysztofa Bądera, w którym rywalizowało dziewięć teamów. W finale tego drugiego turnieju spotkały się faworyzowane teamy Byle co (w składzie z m.in. Kazmuchą i Sarniak) oraz FIFI (Narkiewicz i Nowosadzki). Ostatecznie panie pokazały, że nawet ze zwycięzcami Bermuda Bowl są w stanie sobie poradzić.

- Dziewczyny zagrały rzeczywiście znakomicie - przyznaje Mirosław Cichocki, trener kobiecej reprezentacji Polski, który od lat współpracuje z Kazmuchą i Sarniak. - A po drodze do finału m.in. mocno obiły mój team - dodaje ze śmiechem Mirosław Cichocki. - Jednak ich finałowe zwycięstwo było pewną niespodzianką, bo przecież wśród rywali było trzech zawodowych brydżystów.
* Turniej sponsorowali: wójt gminy Lubomino Andrzej Mazur, marszałek województwa Gustaw Brzezin i Bastion Smaku (zwycięzcy otrzymali wspaniałe wolnodojrzewające wędliny).
ARTUR DRYHYNYCZ

WYNIKI
* III Memoriał Zbigniewa Zemanowicza: 1. Krystian Dowolski-Maciej Boczar (Taka sobie drużyna brydżowa WZBS) 90,42; 2. Grzegorz Probola-Jan Rogowski (Figury i Blotki Olsztyn-Zorro21 Olsztyn) 72,67; 3. Ryszard Pichla-Marek Lichocki (ESBS Techbud Elbląg) 66,33; 4. Hanna Rohde-Krzysztof Rohde (Damy i walety Olsztyn) 58,08; 5. Mirosław Cichocki-Adolf Bocheński (Łączność Olsztyn) 39,83; 6. Andrzej Fronczak-Janusz Wróblewski (Andrzejki Gdańsk-Łączność Narie Morąg) 34,17; 7. Edmund Reczuga-Andrzej Tutaj (Łączność Narie Morąg-Dworek Króla Stanisława OSiR Lidzbark W.) 28,25; 8. Artur Pomarański-Marek Barylewski (Synis Opole-ESKOM Warszawa) 25,17; 9. Grzegorz Deptuła-Krzysztof Pakuła (Vęgoria WCK Węgorzewo-Dworek Króla Stanisława OSiR Lidzbark W.) 25,08; 10. Marzena Banach-Jerzy Kajzer (Hotel Zacisze-Andrzejki Bis Gdańsk) 21.
* VI Memoriał Krzysztofa Bądera, półfinał: Byle co - Iwona +10,57/-10,57; Araszkiewicz - FIFI -0,9/+0,9; finał: Byle co - FIFI +47,1/-47,1
* Byle co: Danuta Kazmucha, Maciej Dąbrowski, Anna Sarniak, Jeremi Stępiński