GazetaOlsztynska.pl
20 września 2025, Sobota
imieniny: Eustachego, Faustyny, Renaty
  • 26°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

W Tokio Polacy wciąż daleko od podium

2025-09-20 20:04:33(ost. akt: 2025-09-20 20:07:15)
Sztafeta 4x100 m (od lewej): Ewa Swoboda, Kryscina Cimanouska, Pia Skrzyszowska i Magdalena Niemczyk

Sztafeta 4x100 m (od lewej): Ewa Swoboda, Kryscina Cimanouska, Pia Skrzyszowska i Magdalena Niemczyk

Autor zdjęcia: PAP/Adam Warżawa

LEKKA ATLETYKA\\\ Polacy plasowali się w drugich dziesiątkach w sobotnich finałach mistrzostw świata w Tokio. Żaden z reprezentantów Polski nie zdobył chociażby jednego „oczka” do klasyfikacji punktowej. Do niedzielnych finałów awansowały sztafety żeńskie 4x400 i 4x100 metrów.

Warto przeczytać

  • „Nie mam z czego żyć!” Dramat polskiej mistrzyni
  • Jesienna arena: kto ustąpi – samochód czy jeleń?
  • Tragedia podczas szkolenia w USA. Jedną z ofiar był mieszkaniec...
Katarzyna Zdziebło zajęła 14. miejsce w chodzie na 20 km. Takie samo miejsce wywalczył jej kolega z reprezentacji Maher Ben Hlima.

Rywalizację pań wygrała Hiszpanka Maria Perez, która na otwarcie imprezy triumfowała też na dystansie 35 km. Srebrny medal zdobyła Meksykanka Alegna Gonzalez, a brąz wywalczyła Japonka Nanako Fujii.

Perez triumfowała czasem 1:25.54. Hiszpanka zdobyła już czwarty złoty medal MŚ, gdyż dublet zanotowała również dwa lata temu w Budapeszcie. Zdziebło pokonała dystans 20 km w 1:29.31. Na początku mistrzostw w Tokio Zdziebło zajęła piąte miejsce w chodzie na 35. km.

- Tutaj było szybkiej cztery minuty niż na igrzyskach w Paryżu, ale wtedy przez kontuzję nie mogłam normalnie trenować. Poziom czołówki był dla mnie jeszcze za wysoki. Nie oszukujmy się, treningów pod 20 km nie robiłam. Trenowałam pod 35 km. Niektórzy mówią, że to podobne dystanse, ale to się do końca nie sprawdza. Ten dłuższy zaczyna się po ok. 25. kilometrze - oceniła Zdziebło.

W stolicy Japonii wśród panów wygrał Brazylijczyk Caio Bonfim, przed Chińczykiem Zhaozhao Wangiem i Hiszpanem Paulem McGrathem. Ben Hlima uzyskał swój trzeci czas w karierze - 1:20.39, ale był wolniejszy od zwycięzcy o ponad dwie minuty.

Polak bardzo mocno odczuł trudy chodu i został zwieziony z bieżni na wózku. Potem przez wiele minut był w punkcie medycznym, gdzie udzielano mu pomocy.

- Marzeniem była czołowa ósemka. Po to tu przyjechałem, ale wyjeżdżam z 10. miejscem na 35 kilometrów. Chciałem ruszyć mocniej i tak zrobiłem, ale nie starczyło sił - powiedział Ben Hlima, który udzielając wywiadu ledwo stał na nogach.

Małgorzata Maślak-Glugla zajęła 12. miejsce w rzucie oszczepem. Złoty medal zdobyła Ekwadorka Juleisy Angulo, srebro wywalczyła Łotyszka Anete Sietina, a brąz - Australijka Mackenzie Little. Maria Andrejczyk odpadła w piątkowych eliminacjach.

Angulo poprawiła rekord Ekwadoru na 65,12. Sietina w szóstej serii awansowała na drugie miejsce po rzucie na 64,64 m. Little zakończyła konkurs rezultatem 63,35. Polka uzyskała 57,80.

- Wynik jest dużo słabszy niż eliminacjach. Nie dałam rady fizycznie rzucać dzień po dniu. Zmęczenie wzięło górę. Nie jestem siedmioboistką, żeby startować dzień po dniu - powiedziała Maślak-Glugla.

We wspomnianym siedmioboju Adrianna Sułek-Schubert zajęła 15. miejsce. W Tokio zwyciężyła Amerykanka Anna Hall. Srebro wywalczyła Irlandka Kate O'Connor, a brązowe medale zdobyły Taliyah Brooks z USA i Brytyjka Katarina Johnson-Thompson.

Sułek zgromadziła 6105 pkt. W piątek rekordzistka Polski przebiegła 100 m ppł w 13,47, skoczyła wzwyż 1,80 m, pchnęła kulą 14,53, a w biegu na 200 m uzyskała czas 24,38. W sobotę skoczyła w dal 5,78, rzuciła oszczepem 39,32 i przebiegła 800 m w 2.17,25.

– Bardzo dobrze się tutaj przygotowałam psychicznie, więc na razie nie wylewam łez, choć ten wynik to tragedia – oceniła Sułek-Schubert, która po pierwszym dniu wieloboju była siódma.

Wskazała, że jest bardzo rozczarowana tym, jak zaprezentowała się na 200 m czy w skoku w dal.

– Ja byłam przygotowana na 6500 punktów. Czuję się świetnie fizycznie, ale bieżnia boleśnie mnie zweryfikowała – powiedziała Polka.

Przyznała, że bieg na 800 metrów oddała już bez walki, bo nie czuła motywacji, walcząc o lokaty w drugiej dziesiątce.

Jak wskazała, musi szybko poszukać trenera, bo pomagający jej Jarosław Kotewicz to świetny człowiek, ale nie jest specjalistą od wieloboju.

– Ja tak naprawdę przygotowywałam się sama. Nie miałam w planie jechać na mistrzostwa świata, ale przekonano mnie w rozmowie w związku. Zapewniano, że jak zrobiłam 6300 punktów, to zrobię i 6500 punktów. A tu taki wynik – analizowała.

Anna Gryc, Alicja Wrona-Kutrzepa, Aleksandra Formella i Natalia Bukowiecka awansowały do finału sztafety 4x400 m.

W pierwszym biegu eliminacyjnym Bukowiecka na ostatniej zmianie wyprzedziła kilka rywalek i awansowała na trzecią pozycję. Polki uzyskały czas 3,24,39 i przegrały z Jamajkami - 3.22,77 i Norweżkami - 3.23,84.

Bukowiecka przyznała, że miała świadomość przewagi nad rywalkami na ostatniej zmianie.

- Wiedziałam na co sobie mogę pozwolić, że nie ma dziewczyny mocniejszej ode mnie w tej stawce. Czułam się naprawdę dobrze. Nie ma małego q, nie ma przypadku, awansowałyśmy z miejsca i jutro walczymy o najwyższe cele w finale. Trzeba będzie szybciej? Pobiegniemy szybciej - zadeklarowała Bukowiecka.

Z kolei Magdalena Niemczyk, Pia Skrzyszowska, Kryscina Cimanouska i Ewa Swoboda awansowały do finału sztafety 4x100 m. Uzyskały czas 42,83 i zajęły piąte miejsce w drugim biegu. W eliminacjach najlepsze były Amerykanki z najlepszym w tym roku wynikiem na świecie - 41,60.

- Jezu, jak mnie boli, potknęłam się ruszając, ale jutro już się nie będę potykać i myślę, że będzie bardzo dobrze. Jeżeli pobiegniemy swoje, to tak właśnie będzie - oceniła najszybsza z Polek Swoboda.

Pytana o możliwe poprawienie w finale rekordu Polski, nie chciała nic deklarować. - Wiem, że dziewczyny są szybkie, staramy się być szybkie. Zazwyczaj „jaramy się” po eliminacjach, a potem finały wiadomo, jak się kończą, więc nie nastawiajmy się. Jak pobiegniemy swoje, to będzie dobrze - podkreśliła Swoboda.

W niedzielę zakończenie globalnego czempionatu. W finałach wystąpią polskie sztafety żeńskie 4x100 i 4x400 m, a w skoku wzwyż Maria Żodzik. Biało-czerwoni wciąż czekają na pierwszy medal. Bez miejsca na podium wrócili z MŚ tylko raz - w 1987 roku z Rzymu.


Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Pia Skrzyszowska Natalia Kaczmarek lekka atletyka Tokio
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD