Kto wygra Wielką Pętlę?
2025-07-04 12:00:00(ost. akt: 2025-07-04 09:25:24)
KOLARSTWO\\\ Tadej Pogacar czy Jonas Vingegaard? To pytanie powraca przed największym wyścigiem kolarskim Tour de France, który rozpocznie się w sobotę w Lille.
Faworytem wydaje się Słoweniec. Na starcie stanie tylko jeden Polak - Kamil Gradek.
Pogacar jest fenomenem kolarstwa. Gdy w 2020 roku wygrał po raz pierwszy Tour de France, w swoim debiucie i jako najmłodszy zawodnik od 116 lat, jego sukces był sensacją. W następnym roku powtórzył to osiągnięcie, ale w 2022 i 2023 przegrał z Vingegaardem, zajmując drugie miejsce.
W ubiegłorocznej edycji "Pogi" zwyciężył po raz trzeci i bardzo wyraźnie.
Słoweniec i Duńczyk przystąpią do Tour de France po raz pierwszy od trzech lat w pełni sił. W 2023 roku Pogacar wracał do peletonu po złamaniu nadgarstka, natomiast przed rokiem Vingegaard potwierdził swój udział w "Wielkiej Pętli" zaledwie tydzień przed startem, po koszmarnym wypadku w kwietniowym wyścigu Dookoła Kraju Basków.
Za Pogacarem stoi bardzo silna ekipa UAE Team Emirates-XRG, nie ma w niej jednak Rafała Majki, który był pierwszym rezerwowym.
Pogacar ma w dorobku 99 zwycięstw, najwięcej wśród czynnych kolarzy, w tym 17 wygranych etapów "Wielkiej Pętli" w pięciu startach. W takim tempie 26-letni Słoweniec może śmiało myśleć o pobiciu rekordu brytyjskiego sprintera Marka Cavendisha - 35 triumfów w 15 startach.
Trasa "Wielkiej Pętli" w całości prowadzi przez terytorium Francji, a ostatni etap znów zagości w stolicy, ale po doświadczeniach olimpijskich nie będzie to tylko tradycyjna wycieczka po centrum Paryża. Przed finiszem na Polach Elizejskich kolarze wjadą na wzgórze Montmartre.
Ciekawostką jest fakt, że od 2024 roku w gronie partnerów wyścigu jest pierwsza firma związana z Polską - InPost Rafała Brzoski.
Pogacar jest fenomenem kolarstwa. Gdy w 2020 roku wygrał po raz pierwszy Tour de France, w swoim debiucie i jako najmłodszy zawodnik od 116 lat, jego sukces był sensacją. W następnym roku powtórzył to osiągnięcie, ale w 2022 i 2023 przegrał z Vingegaardem, zajmując drugie miejsce.
W ubiegłorocznej edycji "Pogi" zwyciężył po raz trzeci i bardzo wyraźnie.
Słoweniec i Duńczyk przystąpią do Tour de France po raz pierwszy od trzech lat w pełni sił. W 2023 roku Pogacar wracał do peletonu po złamaniu nadgarstka, natomiast przed rokiem Vingegaard potwierdził swój udział w "Wielkiej Pętli" zaledwie tydzień przed startem, po koszmarnym wypadku w kwietniowym wyścigu Dookoła Kraju Basków.
Za Pogacarem stoi bardzo silna ekipa UAE Team Emirates-XRG, nie ma w niej jednak Rafała Majki, który był pierwszym rezerwowym.
Pogacar ma w dorobku 99 zwycięstw, najwięcej wśród czynnych kolarzy, w tym 17 wygranych etapów "Wielkiej Pętli" w pięciu startach. W takim tempie 26-letni Słoweniec może śmiało myśleć o pobiciu rekordu brytyjskiego sprintera Marka Cavendisha - 35 triumfów w 15 startach.
Trasa "Wielkiej Pętli" w całości prowadzi przez terytorium Francji, a ostatni etap znów zagości w stolicy, ale po doświadczeniach olimpijskich nie będzie to tylko tradycyjna wycieczka po centrum Paryża. Przed finiszem na Polach Elizejskich kolarze wjadą na wzgórze Montmartre.
Ciekawostką jest fakt, że od 2024 roku w gronie partnerów wyścigu jest pierwsza firma związana z Polską - InPost Rafała Brzoski.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez