Kształcą duchownych już od 30 lat!
2022-06-10 08:34:55(ost. akt: 2022-06-10 08:43:52)
Wyższe Seminarium Duchowne w Ełku w tym roku obchodzi swoje 30-lecie. W czwartek odbyły się oficjalne uroczystości.
Na mocy bulli papieskiej Jana Pawła II Totus Tuus Poloniae Populus z dnia 25.03.1992 r. nastąpiła reorganizacja struktur administracyjnych Kościoła katolickiego w Polsce. W wyniku tej przemian została utworzona diecezja ełcka. Pierwszy Biskup Ełcki, ks. bp Wojciech Ziemba, przystąpił natychmiast do organizacji struktur w nowo utworzonej diecezji. Jedną z jego pierwszych decyzji było erygowanie diecezjalnego seminarium.
Powołanie do istnienia seminarium miało miejsce w Wielki Czwartek 16.04.1992 r. Nastąpiło to zaledwie w trzy tygodnie od daty erekcji nowej diecezji w Ełku. Przez trzydzieści lat WSD w Ełku uformowało 219 kapłanów.
Jubileuszowe obchody rozpoczęły się w seminaryjnej Auli Magna. Zgromadzonych przywitał rektor ks. kan. dr Marcin Sieńkowski.
— 30 lat bije serce tego Seminarium. Niech to dzisiejsze spotkanie będzie uwielbieniem Boga za historię tego Seminarium, tej uczelni, która kształci przyszłych prezbiterów — powiedziała Jego Magnificencja.
W uroczystości uczestniczyli kapłani, siostry zakonne, przedstawiciele władz samorządowych oraz licznie przybyli wiernie świeccy. Wydarzenie wpisało się w coroczny odpust wspólnoty seminaryjnej, w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana.
diecezjaelk.pl/ks.kz, opr. tom
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
powołany #3101953 21 cze 2022 19:25
Polecam świadectwo ks. kanonika Sławomira Andree "W seminarium byłem escortem". I artykuł redaktora Marcina Kąckiego "Kuszenie w cieniu katedry" Fragment: "Paweł usłyszał od Paetza taką anegdotę: pewnego dnia 1976 roku papież Paweł VI kroczył korytarzami Watykanu w orszaku kardynałów i kazał ten orszak zatrzymać. - Kim jest ten ksiądz? - pyta papież, pokazując na Paetza. Przyzywa go, pozwala się pocałować w pierścień, zamieniają kilka słów. Po kilku tygodniach Paetz zostaje prałatem antykamery i dostaje apartament zastrzeżony dla wysokich kardynałów z Watykanu. Choć Paetz nigdy tego oficjalnie nie potwierdził, w biografii Pawła VI Macieja Wrzeszcza przeczytać można, że w otoczeniu Pawła VI "przebywał na wyraźne życzenie samego papieża". Podczas jednej z kolacji Paetz po drugim lub trzecim winie mruga do Pawła i mówi konfidencjonalnym szeptem: - Chyba mogę ci coś pokazać. Wyjmuje album ze zdjęciami, na których jest w towarzystwie sław. Przewraca karty albumu, wyjmuje z niego dwa zdjęcia. Na pierwszym, biało-czarnym, stoi na plaży w krótkich szortach i koszulce, a obok stoi podobnie ubrany papież Paweł VI. Na drugim młody Paetz nie ma już koszulki."
odpowiedz na ten komentarz