Uroczystości pogrzebowe śp. Waldemara Wasilewskiego

2021-12-14 18:41:14(ost. akt: 2021-12-14 19:36:10)

Autor zdjęcia: Zbigniew Malinowski

Waldemar Wasilewski, wieloletni dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Olecku, zmarł 11 grudnia w wieku 79 lat. Dzisiaj odbyły się uroczystości pogrzebowe. Zmarłego żegnali rodzina, wychowankowie i liczne grono pedagogiczne.
Ostatnia droga śp. Waldemara Wasilewskiego, tak jak jego całe życie, związana była z młodzieżą, która ustawiła się w szpaler na trasie wyprowadzenia trumny z ciałem Zmarłego do kościoła NMP Królowej Polski w Olecku.


Wieloletniego dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego i nauczyciela języka francuskiego żegnali rodzina, przyjaciele, nauczyciele, ale przede wszystkim byli wychowankowie. Jednym z nich był burmistrz Karol Sobczak, który w okolicznościowym przemówieniu wspominał swojego nauczyciela.

— Myślę, że Waldemar Wasilewski, jako nauczyciel ofiarował swoim uczniom dar największy – piórnik życia z pełnym wyposażeniem, by mogli sobie radzić w życiu. Wielu z was obecnych tutaj jest jego uczniami, ja również, i myślę, że jesteście tutaj dlatego, by oddać mu uznanie i szacunek, być może wdzięczność. I to jest jego nagroda za całe życie, podczas którego jako dyrektor wypuścił na świat 21 roczników maturalnych, setki, tysiące ludzi. Waldku, może dla świata byłeś drobną, niezauważalną cząstką, ale dla swojej rodziny byłeś światłem całym, a dla swoich uczniów byłeś drogowskazem w świat szeroki. Dziś ostatnia lekcja zakończyła się, temat został wyczerpany, wybrzmiał ostatni dzwonek, drzwi zostały zamknięte. Cześć i szacunek Twojej pamięci — mówił burmistrz Olecka.


Waldemara Wasilewskiego w pięknych słowach wspominała także Katarzyna Kamińska, obecna dyrektor I LO w Olecku.

— Wybierałam się do Pana Dyrektora ze świątecznymi życzeniami, w tym tygodniu, we czwartek tak naprawdę chciałam przyjść, ale Pan zwołał radę pedagogiczną dzisiaj. Nie obradowaliśmy jeszcze w takim składzie. Są tutaj ci, którzy pracowali w liceum latach 60., ci, których Pan zatrudniał nie tak dawno jeszcze, a także ci, którzy pracują obecnie i nawet Pana nie znali. Jesteśmy!

Z epoki komunizmu do nowoczesności


Dyrektor Kamińska przypomniała przebieg kariery zawodowej śp. Waldemara Wasilewskiego.
— Dyrektor Wasilewski rozpoczął pracę w LO w roku 1970, w 1976 został dyrektorem szkoły. To było liceum, które mieściło się przy ul. Kolejowej, w obecnym budynku szkoły podstawowej. Zbudował obecną siedzibę szkoły przy ul. Kościuszki. Szkoła przeniosła się tam w roku 1979. W 1988 roku szkole nadano zaszczytne imię Jana Kochanowskiego, staraniem pana dyrektora Wasilewskiego. Nadał tej szkole nowy sztandar, już z orzełkiem w koronie. Oczywiście nie robił tego sam, ale miał wielki dar jednoczenia wokół siebie ludzi, kadry, kolegów, współpracowników, miał dar snucia wizji i doprowadzania ich do realizacji. Zarządzał szkołą w trudnym momencie stanu wojennego, przeprowadził ją z epoki komunizmu do nowoczesności. To jego otwartości zawdzięczamy podłączenie szkoły do internetu, co wtedy było wydarzeniem absolutnie wyjątkowym. Nie jest przesadą stwierdzenie, że dzisiejszy kształt liceum to dzieło dyrektora Wasilewskiego. To on nas przyjmował do pracy, to on nam pokazywał, co znaczy być nauczycielem, jak budować szkolną społeczność. Zapewniam, że ta atmosfera, ten duch, pomimo że ponad od 20 lat nie pracował już razem z nami – trwa w szkole i stanowi to, co jest w tym liceum wyjątkowe. Wielu z nas pamięta dyrektora jako nauczyciela i wychowawcę. To on nas zabierał w pierwszy wyjazd na Zachód, w podróż życia do Francji. To może dzięki niemu wielu z nas dowiedziało się, że jest inny świat, niż uliczki komunistycznej Polski w małym mieście. Zaufanie, jakim obdarzał swoich uczniów, było absolutnie wyjątkowe. Brak dystansu, żart, nawet nie umiem tego nazwać, bo przecież bez spoufalania się i z ogromnym szacunkiem, ale my wtedy, mając po 17 lat, poszlibyśmy za nim w ogień. To tkwi gdzieś głęboko w każdym z nas. Ja także byłam niezwykle dumna, kiedy dzwonił przez ostanie lata z życzeniami, gratulacjami, z dopytywaniem się co słychać, z tym swoim uśmiechniętym – dacie radę, Kaśka, będzie wszystko dobrze. W ostatnich latach odwiedzał nas, był z nami. Zapewniam, że w I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kochanowskiego w Olecku zrobimy wszystko, by przechować pamięć o panu Waldemarze Wasilewskim. Dobrych świąt, Panie Dyrektorze, nasz Dyrektorze!

Będziemy Go wszyscy pamiętać.


Na zakończenie Mszy Św. pogrzebowej głos zabrał także najmłodszy syn Waldemara Wasilewskiego - Paweł Wasilewski.

— Bardzo dziękuję za te piękne słowa i za wspomnienie taty przede wszystkim jako pedagoga i kogoś kto w tym mieście żył i był jego częścią. Wydaje mi się bardzo ważne, że tata był po prostu naszym tatą i to jest taka perspektywa, której zapewne nie wszyscy z was mogli doświadczyć. Jak wspominam tatę, to bardzo często widzę scenę z lat 80., kiedy miałem z 8 lat zapewne. Tata dostał talon na malucha. Wsiadłem to tego nowego samochodu, wtedy naprawdę bardzo fajnego. Było w nim takie urządzenie z boku, dźwignia, która była półautomatyczną skrzynią biegów. Miała tacie ułatwić prowadzenie samochodu bez wykorzystania nóg. Zapytałem go, co to jest? Wyjaśnił, że jest to takie coś, dzięki czemu nie trzeba zmieniać biegów, nie trzeba wciskać pedałów. Powiedziałem – wow, ale fajne, tato, a on mówi, że to jest dla niepełnosprawnych. Dwa dni później tej skrzyni już nie było w naszym samochodzie, który został przerobiony na prawdziwy samochód standardowy. Od tej pory wszystkimi swoimi samochodami tata nas woził po świecie i po okolicy. Zawsze bez żadnych ułatwień, bez żadnych taryf ulgowych i takiego go będziemy wszyscy pamiętać — mówił Paweł Wasilewski.

Śp. Waldemar Wasilewski został pochowany na cmentarzu komunalnym I w Olecku.