Oferty wciąż są za drogie

2021-09-29 11:15:14(ost. akt: 2021-09-29 11:46:55)

Autor zdjęcia: Gmina Ełk

Wracamy do tematu planów gminy Ełk związanych z wprowadzeniem własnego systemu odbioru odpadów komunalnych. Jak się okazuje, jego wprowadzenie jest dużo droższe niż przypuszczali urzędnicy.
Wracamy do tematu planów śmieciowej rewolucji w gminie Ełk. Jak już pisaliśmy, gminny samorząd na ten cel otrzymał 8 mln zł z Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych.

Nigdzie nie jest powiedziane, że pieniądze mają być przeznaczone na walkę z COVID-19, ale na łagodzenie skutków po COVID-19 — tłumaczy wójt Tomasz Osewski.

Jak zapowiadał wójt, dzięki kupionym śmieciarkom mieszkańcy będą mniej płacili za śmieci.

Jakie mają być to stawki? Na razie nie wiadomo. Wiadomo jedynie, że ma być taniej. Jednak jak na razie pomysł wójta napotyka same problemy. W ostatnim czasie wójt Tomasz Osewski zamieścił na stronie internetowej gminy obszerne oświadczenie, w którym wskazuje "Kto lobbuje, żeby Gmina Ełk nie kupiła śmieciarek?" Wymienia tam ełcką firmę Koma, jednego z gminnych radnych i dziennikarza śledczego Sylwestra Ruszkiewicza (konfrontacja.com.pl).

Jak pisze śledczy Ruszkiewicz podobno nie mam biznesplanu. A ja mam biznesplan, ale nie będę go przecież ujawniał, bo chcę mieć wpływ na stawki śmieci i zastopować galopujący wzrost cen — czytamy w oświadczeniu wójta.

A na jakim etapie są gminne zakupy śmieciarek i samochodu ssąco-płuczącego?

Pierwszy przetarg na zakup śmieciarek został unieważniony, bo złożone oferty były wyższe niż kwota, jaką na zakupy miała gmina. Ogłoszono więc drugi przetarg. 21 września zostały otwarte oferty. Tym razem gmina na zakupy miała przeznaczone 3 840 000 zł. Wpłynęły dwie oferty. Jedna z firmy Ekocel z kwotą 4 506 720 zł, druga z ełckiej firmy Comeco z kwotą 6 086 040 zł. Oznacza to, że gmina znowu chciała wydać mniej, niż proponują producenci.

Podobnie wygląda sytuacja z samochodem ssąco-płuczącym. Otwarcie ofert nastąpiło 22 września. Gmina na zakup tego pojazdu chciała wydać 1,3 mln zł. Złożono jedną ofertę z kwotą 1 844 987,70 zł.

Na razie w Biuletynie Informacji Publicznej nie została opublikowana decyzja o unieważnieniu któregoś z tych przetargów. Oznacza to, że przetargi nie są jeszcze zakończone.

Jak pokazują powyższe liczby, jak na razie głównym problemem na realizację gminnego pomysłu jest brak wystarczających pieniędzy. Czy gmina zdecyduje się na kolejne przetargi? Czy dołoży z własnej kieszeni do pomysłu? A może zrezygnuje z pomysłu?

Ja nie zmieniam swoich planów, przetarg na zakup śmieciarek trwa, kupię śmieciarki i wdrożę tańszy system wywozu odpadów i jeszcze raz dziękuję za przyznane środki premierowi Mateuszowi Morawieckiemu — takimi słowami kończy swoje oświadczenie wójt Tomasz Osewski.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Nimfadora Tonks #3076460 30 wrz 2021 07:16

    Mistrzu ma zapewne biznesplan tej samej jakości, co gminna prognoza kosztów zakupu sprzętu, a ile ta jest warta, pokazały przetargi. No nic, trzeba uprażyć popcornu i dalej oglądać ten gminny Circus Maximus.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Zdzisław Dyrman zasadniczo #3076415 29 wrz 2021 12:59

    Niech się Pan Wójt nie denerwuje i nie traci nadziei. Właśnie unieważniono przetarg na specjalistyczną pogłębiarkę dla Przekopu Mierzei Wiślanej, bo jedyny oferent zażyczył sobie 3 razy więcej niż zamawiający przewidywał. Tak więc w gminie nie jest źle, bo różnice wyraźnie mniejsze. Urząd Morski obecnie stara się dopasować wymagania techniczno-eksploatacyjne do posiadanych funduszy (np. że pogłębiarka nie musi koniecznie mieć napędu, albo rury ssącej), więc i w gminie coś się wymyśli. Może zamiast śmieciarek ciężarówki, a w zastępstwie wozu asenizacyjnego cysterna na gnojówkę podczepiana do traktora?

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz