Olsztyńskie osiedla: Jeziora, ale również smog i śmieci
2020-11-07 14:10:23(ost. akt: 2020-11-06 12:56:41)
Z Dajtek nad jeziorami Ukiel i Kortowskim przez centrum. I z powrotem, nad Jezioro Kortowskie. Tak można opisać położenie Dajtek, Śródmieścia i osiedla Grunwaldzkiego. Każda z tych dzielnic może być wizytówką miasta, ale i każda ma swoje bolączki.
Linia MPK nr 7 to ta dzięki, której korzystając z komunikacji miejskiej, mieszkaniec Olsztyna może dotrzeć z Dajtek, przez Śródmieście na osiedle Grunwaldzkie. Z nad jednego jeziora na drugie. Osiedla posiadają więc łączącą je komunikację zorganizowaną przez miasto. Są to jednak bardzo różne od siebie części miasta.
Dajtki to największe w Olsztynie osiedle domów jednorodzinnych. Położone w południowo-zachodniej części miasta, pomiędzy jeziorami Ukiel po stronie północnej i Kortowskim po stronie wschodniej. Kiedy mówimy o Dajtkach, większość mieszkańców kojarzy to osiedle z lotniskiem oraz plaża miejską. To także niezwykle urokliwa Słoneczna Polana z której przez jezioro Ukiel widać również Śródmieście i górującą nad horyzontem wieżę bazyliki katedralnej. Dajtki to dobrze zorganizowana infrastruktura osiedlowych sklepów, przychodni, a nawet dużego centrum rehabilitacyjnego, a także szkoła podstawowa z centrum bibliotecznym.
Młodszy brat Olsztyna
Dajtki to największe w Olsztynie osiedle domów jednorodzinnych. Położone w południowo-zachodniej części miasta, pomiędzy jeziorami Ukiel po stronie północnej i Kortowskim po stronie wschodniej. Kiedy mówimy o Dajtkach, większość mieszkańców kojarzy to osiedle z lotniskiem oraz plaża miejską. To także niezwykle urokliwa Słoneczna Polana z której przez jezioro Ukiel widać również Śródmieście i górującą nad horyzontem wieżę bazyliki katedralnej. Dajtki to dobrze zorganizowana infrastruktura osiedlowych sklepów, przychodni, a nawet dużego centrum rehabilitacyjnego, a także szkoła podstawowa z centrum bibliotecznym.
Historycznie Dajtki były osobną od Olsztyna miejscowością. Niewiele młodszą od miasta, którego teraz są częścią. Zostały założone już w 1355 roku. W 1966 r. wieś Dajtki została włączona do Olsztyna. Osiedle zostało połączone z resztą miasta istniejącą do dzisiaj linią autobusową numer 7, która przez długi czas była jedyną linią kursującą na osiedle.
— Na naszym osiedlu żyje się bardzo dobrze. Mamy wszystko co trzeba. I przychodnię, i szkołę. Również kawiarenkę — wylicza Władysława Winiarska, przewodnicząca rady osiedla Dajtki. — Oczywiście mamy też swoje potrzeby — dodaje.
— Na naszym osiedlu żyje się bardzo dobrze. Mamy wszystko co trzeba. I przychodnię, i szkołę. Również kawiarenkę — wylicza Władysława Winiarska, przewodnicząca rady osiedla Dajtki. — Oczywiście mamy też swoje potrzeby — dodaje.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Olsztyńskie osiedla: O takim położeniu marzy wiele miast...
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Wśród nich na pierwszym miejscu Władysława Winiarska wymienia zwiększenie liczby koszy na śmieci. W następnej kolejności mówi o ścieżkach rowerowych na osiedlu oraz wiatach na rowery dla dzieci przyjeżdżających do szkoły z wiosek pod Dajtkami. Osiedle ma jeszcze jedną, bardzo poważną bolączkę o której sami mieszkańcy Dajtek mówią niechętnie, za to mieszkańcy pozostałych osiedli bardzo głośno. To smog, który powstaje przez palenie w piecach domów jednorodzinnych na osiedlu niedozwolonym opałem.Nasze osiedla to ludzie, którym się chce
— Tak, to prawda — potwierdza Władysława Winiarska.
Przewodnicząca rady osiedla zapewnia, że sama ma ogrzewanie gazowe i nie należy do miejskich trucicieli. Jednak ten problem dotyczy jeszcze pewnej grupy mieszkańców osiedla. Rada stara się temu zaradzić. To dlatego powstają kolejne projekty objęcia osiedla siecią ogrzewania gazowego.
Śródmieście to historyczne centrum miasta. Od północy: granica przebiega wzdłuż torów kolejowych od rzeki Łyny do 1 Maja i graniczy z południową stroną osiedla Wojska Polskiego. Od wschodu: granica przebiega w kierunku południowym od linii kolejowej, ul. 1 Maja do ul. Partyzantów, dalej ul. Partyzantów do ul. Lanca, potem od Lanca do ul. Mickiewicza, Kopernika, następnie ul. Kopernika do al. Piłsudskiego, przecina ją i dalej przebiega ul. Emilii Plater do ul. 22 Stycznia, a następnie biegnie w kierunku południowym do Łyny i graniczy z zachodnią stroną osiedla Kościuszki. Od zachodu granica przebiega w kierunku północnym po Łynie i graniczy ze wschodnią stroną osiedla Grunwaldzkiego. Od południa: granica przebiega w kierunku zachodnim po Łynie i graniczy z północną stroną osiedla Podgrodzie.
Historyczne centrum
Śródmieście to historyczne centrum miasta. Od północy: granica przebiega wzdłuż torów kolejowych od rzeki Łyny do 1 Maja i graniczy z południową stroną osiedla Wojska Polskiego. Od wschodu: granica przebiega w kierunku południowym od linii kolejowej, ul. 1 Maja do ul. Partyzantów, dalej ul. Partyzantów do ul. Lanca, potem od Lanca do ul. Mickiewicza, Kopernika, następnie ul. Kopernika do al. Piłsudskiego, przecina ją i dalej przebiega ul. Emilii Plater do ul. 22 Stycznia, a następnie biegnie w kierunku południowym do Łyny i graniczy z zachodnią stroną osiedla Kościuszki. Od zachodu granica przebiega w kierunku północnym po Łynie i graniczy ze wschodnią stroną osiedla Grunwaldzkiego. Od południa: granica przebiega w kierunku zachodnim po Łynie i graniczy z północną stroną osiedla Podgrodzie.
To w Śródmieściu są dwa znane w całym województwie z wysokiego poziomu nauczania licea państwowe. Absolwenci I i II LO to często działający z sukcesem w całej Polsce biznesmeni, urzędnicy i ludzie kultury. W Śródmieściu krzyżują się drogi komunikacyjne całego miasta. Bez przesady można powiedzieć, że prowadzą tu wszystkie.
To na tym osiedlu dzieją się praktycznie wszystkie ważniejsze wydarzenia kulturalne. Tu króluje też tak znana w całej Polsce olsztyńska zieleń, miedzy innymi dzięki parkowi Centralnemu. Tu swoją siedzibę, mają władze samorządu miejskiego, wojewódzkiego, administracji państwowej, a także kuria biskupia. Architektura bardzo wielu kamienic podlega ochronie konserwatora zabytków i inwestycje pod budowę nowych budynków to prawdziwa rzadkość.
Olsztyńska starówka jest integralna częścią Śródmieścia. Wraz ze Starym Ratuszem, zamkiem i oczywiście pomnikiem Mikołaja Kopernika koło amfiteatru. Hotele, restauracje, puby, kawiarnie i miejsca rozrywki to codzienność Śródmieścia. Niestety to też dzielnica, która najbardziej odczuwa obostrzenia antyepidemilogiczne, a tętniące do niedawna życiem miejsca świeca teraz pustkami.
I jak to w życiu bywa, zasada, że najciemniej pod latarnią, dotyczy właśnie Śródmieścia. To jedno z tych osiedli, na którym nie udało się wybrać rady. Śródmieście ma jednak swoich wybranych z tego terenu „swoich” radnych. Są za to znane w całym mieście kwiaciarki, które nie opuściły swojego miejsca nawet w okresie największych ograniczeń pandemicznych.
— To z między innymi głosami ze Śródmieścia zostałem wybrany — mówi radny Łukasz Łukaszewski.
— To z między innymi głosami ze Śródmieścia zostałem wybrany — mówi radny Łukasz Łukaszewski.
Zdaniem radnego, który kilka lat spędził, pracując w Brukseli, olsztyńskie Śródmieście nie ma się czego wstydzić. Uważa jednak, ze jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia, żeby osiągnąć poziom, który pozwoli na samozadowolenie.
— Tu wielkim problemem są śmieci. Mieszkańcy skarżą się na to, że jest zbyt mało pojemników, a te, które są, muszą być współdzielone z właścicielami działających w Śródmieściu firm — wyjaśnia radny Łukasz Łukaszewski.
Osiedle Grunwaldzkie to również miejsce, do którego można z Dajtek dojechać „siódemką”. I właśnie ulica Grunwaldzka jest główną osią osiedla, na którym znajduje się najbardziej znane targowisko w mieście, kilka zakładów rzemieślniczych, klubów sportowych, ale i zabytkowy kościół garnizonowy, kaplica jerozolimska, która powstała w czasie epidemii, które dziesiątkowały Olsztyn. Na osiedlu Grunwaldzkim jest też Dom przedpogrzebowy zaprojektowany przez Ericha Mendelsohna wraz z byłym cmentarzem żydowskim, ale także kręgielnia, sieć przychodni lekarskich, w tym stomatologicznych.
— Ja tu mieszkam od urodzenia i nie wyobrażam sobie, żebym mógł się stąd wyprowadzić — tak swoje osiedle zachwala Mirosław Kaznowski, przewodniczący rady osiedla Grunwaldzkiego. — To piękne miejsce i wszędzie jest blisko — dodaje.
— Tu wielkim problemem są śmieci. Mieszkańcy skarżą się na to, że jest zbyt mało pojemników, a te, które są, muszą być współdzielone z właścicielami działających w Śródmieściu firm — wyjaśnia radny Łukasz Łukaszewski.
Grunwaldzką nad jeziora
Osiedle Grunwaldzkie to również miejsce, do którego można z Dajtek dojechać „siódemką”. I właśnie ulica Grunwaldzka jest główną osią osiedla, na którym znajduje się najbardziej znane targowisko w mieście, kilka zakładów rzemieślniczych, klubów sportowych, ale i zabytkowy kościół garnizonowy, kaplica jerozolimska, która powstała w czasie epidemii, które dziesiątkowały Olsztyn. Na osiedlu Grunwaldzkim jest też Dom przedpogrzebowy zaprojektowany przez Ericha Mendelsohna wraz z byłym cmentarzem żydowskim, ale także kręgielnia, sieć przychodni lekarskich, w tym stomatologicznych.
— Ja tu mieszkam od urodzenia i nie wyobrażam sobie, żebym mógł się stąd wyprowadzić — tak swoje osiedle zachwala Mirosław Kaznowski, przewodniczący rady osiedla Grunwaldzkiego. — To piękne miejsce i wszędzie jest blisko — dodaje.
Jednak nawet tak zachwycony swoją dzielnicą przewodniczący rady wymienia listę bolączek. Według niego to przede wszystkim organizacja komunikacji. Wprowadzanie ulic jednokierunkowych, brak możliwości wprowadzania wielu zmian ze względu na nadzór konserwatorski nad tą historyczną częścią Olsztyna.
Od północnego zachodu: granica osiedla przebiega w kierunku północno-wschodnim wzdłuż linii kolejowej oraz ul. Natalii Żarskiej do rzeki Łyny i graniczy ze wschodnią stroną Dajtek oraz południową stroną osiedla Nad Jeziorem Długim. Od wschodu w kierunku południowym: od linii kolejowej wzdłuż Łyny do mostu Jana, a następnie ul. Śliwy i al. Warszawską do ul. Armii Krajowej i graniczy z zachodnią stroną osiedli Śródmieście i Podgrodzie. Z kolei od południa w kierunku zachodnim: od al. Warszawskiej wzdłuż ul. Armii Krajowej do skrzyżowania z ul. Saperską, następnie biegnie do Jeziora Kortowskiego, dalej brzegiem jeziora, docierając do linii kolejowej i graniczy z północną stroną osiedla Kortowo.
Od północnego zachodu: granica osiedla przebiega w kierunku północno-wschodnim wzdłuż linii kolejowej oraz ul. Natalii Żarskiej do rzeki Łyny i graniczy ze wschodnią stroną Dajtek oraz południową stroną osiedla Nad Jeziorem Długim. Od wschodu w kierunku południowym: od linii kolejowej wzdłuż Łyny do mostu Jana, a następnie ul. Śliwy i al. Warszawską do ul. Armii Krajowej i graniczy z zachodnią stroną osiedli Śródmieście i Podgrodzie. Z kolei od południa w kierunku zachodnim: od al. Warszawskiej wzdłuż ul. Armii Krajowej do skrzyżowania z ul. Saperską, następnie biegnie do Jeziora Kortowskiego, dalej brzegiem jeziora, docierając do linii kolejowej i graniczy z północną stroną osiedla Kortowo.
Stanisław Kryściński
Za tydzień w naszym raporcie przedstawimy osiedla: Ketrzyńskiego, Pojezierze, Kormoran.
***
Dołącz do nas!
"Maseczka to znak solidarności". To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale "z dystansem".
Zdjęcia wysyłajcie (imię, nazwisko, miejscowość i ewentualnie zawód) na maila:
redakcja@gazetaolsztynska.pl
redakcja@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Bjvg #3003081 | 31.60.*.* 7 lis 2020 20:48
Bolączką grunwaldzkiej patologia i wszechobecne sypialnie zuli pod krzakami hahah
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
MK #3003075 | 5.172.*.* 7 lis 2020 20:37
To ze ktoś pali węglem z braku środków jestem w stanie zrozumieć. Ale palenia śmieciami, oponami, płytami pisniowymi nasączonymi wszelkimi chemikaliami juz nie. Tak samo wszechobecnego śmiecenia, zostawiania worków ze śmieciami w rowach, lasach, wyrzucania pustych opakowan po zjedzonym fast foodzie po McDonaldzie wracając do Morąga, Jonkowa czy gdziekolwiek indziej juz nie. Przestańcie kmioty tez wyrzucać pety na ulice z samochodu.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
frost #3003010 | 80.48.*.* 7 lis 2020 18:11
A o Jeziorze Skandal zapomnieli? Tak, tak to urocze jezioro na Kolonii Mazurskiej.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
tgbb #3003003 | 83.9.*.* 7 lis 2020 18:05
Bolączką Olsztyna są tramwaje i tyle....
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
kolo #3002946 | 81.190.*.* 7 lis 2020 15:39
mi Dajtki też kojarzą się przede wszystkim ze smrodem palonych śmieci w sezonie grzewczym. obowiązkowy gaz lub pompa ciepła i zakaz używania "śmieciuchów" rozwiązałby problem smogu raz na zawsze, tylko gros mieszkańców osiedla mówiąc delikatnie nie należy do zamożnych i takim miasto musiałoby pomóc...
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)