Redykajny: inwestor odpowiada protestującym

2020-09-28 12:49:08(ost. akt: 2020-09-28 17:04:11)
Budowa osiedla w Redykajnach przy ul. Poziomkowej

Budowa osiedla w Redykajnach przy ul. Poziomkowej

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Mieszkańcy olsztyńskiego osiedla Redykajny wciąż protestują przeciwko budowie osiedla w pobliżu ulicy Poziomkowej. Niedawno złożyli kolejne pisma do ratusza, a my publikujemy odpowiedź inwestora.
Przypominamy, że mieszkańcy wystąpili do ratusza o wstrzymanie budowy i przeprowadzenie postępowania administracyjnego dotyczącego m.in. pozwolenia na budowę. O inwestycji mieli się dowiedzieć przypadkiem, a pod koniec sierpnia do prezydenta wpłynęło pismo, w którym mieszkańcy podkreślili, że zostali pominięci, jako strona. Chodzi m.in. o drogę dojazdową do placu budowy osiedla — przez ulicę Poziomkową, do której dopłacali mieszkańcy osiedla, a która miała mieć — według nich — zupełnie inne przeznaczenie. Oprócz tego mówią o ochronie środowiska i innych aspektach związanych z tą inwestycją.

Na zarzuty mieszkańców odpowiada inwestor, Witold Jarmulski. Publikujemy treść jego stanowiska:

„Otrzymałem od Wydziału Urbanistyki i Architektury Miasta Olsztyn pozwolenie na budowę- decyzja nr II/254/2020. Wyżej wymieniona decyzja uprawomocniła się 17.08.2020 roku. Procedura wyżej wymienionego pozwolenia trwała ponad 2 lata. Wszystkie instytucje biorące udział w uzyskaniu wyżej wymienionego pozwolenia pod nią się podpisały, między innymi ZDZiT. Decyzja ta nie zawierała żadnych obostrzeń ani zakazów dotyczących dróg dojazdowych, tzn ul. Hozjusza, ul. Jemioły, ul. Poziomkowej. Integralną częścią tej decyzji było porozumienie z 14.05.2020 roku pomiędzy mną, a wiceprezydentem miasta, Ryszardem Kuć. Porozumienie to precyzyjnie określało moje obowiązki oraz prawa, nie ma w nim ani słowa na temat ograniczenia tonażu przejazdu samochodów, ani godzin ich przejazdu przez wyżej wymienione ulice. Ulice te są drogami gminnymi i nie miały żadnych ograniczeń. Nie były tam również postawione żadne znaki drogowe ograniczających przejazdu przez wyżej wymienione ulice. Kodeks postępowania administracyjnego określa ściśle, kto jest stroną przy wydawaniu określonych pozwoleń. Osoby takie, czy instytucje zostały w sposób precyzyjny określone w decyzji nr II. Mieszkańcy osiedla Redykajny do nich nie należą. Nie wiem jaki był status wyżej wymienionych dróg w 2004 roku, nie wiem również jakie jest ich podłoże budowlane. Wiem, że przez 16 lat drogi te były przeznaczone dla wszystkich pojazdów. Rozumiem w związku z tym, że ich podbudowa spełniała wszystkie wymogi dróg publicznych. Fakt postawienia znaku zakazu wjazdu samochodów powyżej 3,5 tony dnia 25.08.2020 tzn. kilka dni po tym jak uprawomocniło się moje pozwolenie na budowę, nie będę komentował. Niech odpowiedzą państwo sobie sami na pytanie, czy w państwie prawa instytucja, która kilka dni przedtem dawała mi prawa przejazdu bez ograniczeń, przez wyżej wymienione drogi, arbitralną decyzją administracyjną ogranicza mi moje prawa, i to w kilka dni po uprawomocnieniu się pozwolenia na budowę, w którym brała czynny udział. Spowodowało to przerwę w pracach budowlanych, jak i spowoduje duże zwiększenie kosztów budowy. Stwierdzam, że jestem w artykułach prasowych i w Internecie oskarżony wprost lub w sugestiach, o uzyskanie pozwolenia na budowę w sposób nielegalny”.

Witold Jarmulski odniósł się też do zarzutów, w których twierdzi się, że „potrzebował tylko pół godziny na pozwolenie na przejazd wyżej wymienionymi ulicami”. Wspomina o opisywanym na naszych łamach spotkaniu, w którym — oprócz niego — uczestniczył Ryszard Kuć, wiceprezydent miasta, Tadeusz Krzysztoń, zastępca dyrektora ds. technicznych ZDZiT i Jan Piekarski, przewodniczący rady Osiedla Redykajny.

„Wszystkie kwestie zostały wyjaśnione i będą doprecyzowane w moich rozmowach ze ZDZiT. Nie jest to czas i miejsce na wyjaśnienie związane z Kodeksem Karnym, Kodeksem Postępowania Administracyjnego oraz Prawem Budowlanym. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z 18.11.1993 roku, które stwierdza: „W państwie prawa nie ma miejsca na mechanicznie i sztywno pojmowanej nadrzędności interesu ogólnego nad interesem indywidualnym. Oznacza to, że w każdym przypadku działający organ ma obowiązek wskazać o jaki interes ogólny (publiczny) chodzi i udowodnić, że jest on na tyle ważny i znaczący, że bezwzględnie wymaga ograniczenia uprawnień indywidualnych obywateli.” Co do propozycji przeprowadzenia drogi dojazdowej do placu budowy przez ulicę Hozjusza przy Domu Opieki Społecznej Laurentiusie, jest on na tyle absurdalny, co groteskowy. Pan Jan Piekarski razem ze mną oraz Marzeną Wojtunik (zastępca dyrektora ds. utrzymania ZDZiT — red.) obeszliśmy ten teren, który jest terenem zalesionym i bagnistym. Przeprowadzenie tam drogi wymagałoby ogromnych nakładów idących w miliony biorąc pod uwagę odpowiedni podkład budowlany dla samochodów ciężarowych. Pomijam tu procedurę pozwoleń, które ciągnęły by się latami. (…) Kończąc moje stanowisko stwierdzam, że z doświadczenia życiowego wiem, że zawsze komuś coś się nie będzie podobać lub będzie brak akceptacji danego projektu. Jednak pozwalając na takie działanie doprowadzilibyśmy do paraliżu wszystkich inwestycji. Stwierdzam jednoznacznie, że działanie takich ludzi jak ja i moi partnerzy prowadzą do rozwoju naszego miasta, naszego regionu i naszej ojczyzny”.

Inwestor odpowiada też ratuszowi:

„Widzę w stanowisku ratusza przekłamanie, którym jestem co najmniej zniesmaczony. W tym stanowisku ZDZiT pisze: „Przed zmianą organizacji ruchu 25.08.2020 inwestor wystąpił do ZDZiT z wnioskiem o wydanie zezwolenia na przejazd pojazdów budowy ulicami Hozjusza, Jemioły i Poziomkowej.” Prawda jest inna, do 25.08.2020 roku, jak już wspomniałem w poprzednim moim stanowisku drogi Hozjusza, Jemioły i Poziomkowa nie miały żadnych ograniczeń w zakresie wjazdu pojazdów. Właśnie 25.08.2020 roku 8 dni po uprawomocnieniu się mojego pozwolenia na budowę, (w którym podkreślam jeszcze raz ZDZiT brał czynny udział) został wprowadzony zakaz wjazdu pojazdów pow. 3,5 tony. Tym samym zostały zablokowane prace budowlane, dopiero po mojej interwencji i sporządzeniu odpowiedniej inwentaryzacji 31.08.2020 uzyskałem pozwolenie od 1.09.2020 do 31.12.2020 na wjazd pojazdów o masie całkowitej 26 ton i maksymalnym nacisku na oś do 8 ton w godzinach pomiędzy 9 a 15. Te obostrzenia spowodują, że pojazdy ciężarowe mogą być załadowane jedynie do połowy albo do 2/3 masy, którą normalnie mogłyby przewozić. Godziny przejazdu mogą spowodować zmiany w intensywności prac budowlanych. Według powołanych przeze mnie prawników pozwolenie to zostało wydane z naruszeniem Kodeksu Postępowania Administracyjnego. W trakcie spotkania 24.09.2020 u prezydenta Kucia zostało ustalone, że będą przeprowadzone dalsze rozmowy na ten temat pomiędzy mną, a ZDZiT”.
PJ



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bibe #2977962 | 195.136.*.* 29 wrz 2020 09:05

    Jak inwestor chce jeżdzić z obciążeniem 26 ton to drogę powinen wybdować w pierwszej kolejniości.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. prezes #2977810 | 89.228.*.* 28 wrz 2020 19:36

    Poziomkowa jest wąską drogą wyłożoną kostką polbrukową. Nie ma tam chodnika. Całe rodziny idą tamtędy na spacer do lasu i nad pobliskie jezioro, które kiedyś było rezerwatem przyrody. Dzięki zwolennikom budowania w takich miejscach już jest zasyfione. Wrócę do drogi. Jak w takim układzie, gdzie dojdzie ok. 60 samochodów będzie odbywał się tam ruch pieszych ze zmotoryzowanymi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Do mieszkancow poziomkowej #2977761 | 188.147.*.* 28 wrz 2020 17:16

      Jesli ciezarowki chca jezdzic to musza miec miejsce. Parkujcie tak zeby osobowka przejechala.

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. X #2977730 | 5.184.*.* 28 wrz 2020 15:47

        Ja mimo to złożyłbym zawiadomienie do prokuratury kto i wjakim celu zmienił status ulicy .

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      2. mekong #2977707 | 88.156.*.* 28 wrz 2020 15:13

        Wszyscy na początku myślą,że budują się na końcu świata,a później okazuje się że koniec świata,jest dużo dalej i pod oknami zaczynają budowac nowe osiedle!

        Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (11)