Północna obwodnica Olsztyna: dostaniemy trzy drogi w jednym?

2020-08-23 16:10:23(ost. akt: 2020-08-21 11:57:34)
Szacunkowy koszt budowy północnej obwodnicy Olsztyna to około 980 mln zł

Szacunkowy koszt budowy północnej obwodnicy Olsztyna to około 980 mln zł

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

Za dziesięć lat powinniśmy już pojechać północną obwodnicą Olsztyna. Zanim jednak tak się stanie, czeka nas drogowa rewolucja, bo pod hasłem obwodnica północna stolicy województwa warmińsko-mazurskiego kryją się trzy wielkie inwestycje.
Jest kolejne podejście do budowy północnej obwodnicy Olsztyna. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła właśnie drugi przetarg na wykonanie prac projektowych dla północnej nitki. Prace mają objąć wykonanie studium korytarzowego oraz studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego wraz z materiałami do decyzji środowiskowej dla północnej obwodnicy Olsztyna i obwodnicy Dywit w ciągu drogi krajowej nr 51.

Czy znajda się chętni do podjęcia wyzwania, jakim jest przygotowanie dokumentacji dla północnej nitki obwodnicy? Naprawdę trudno dziś odpowiedzieć na to pytanie. Projektanci nie palą się do takich zadań, bo dużo łatwiej jest zaprojektować drogę, jak już jest wdana decyzja środowiskowa, a czasem nawet projekt budowlany, a w tym przypadku wszystko trzeba zrobić od zera.

Sytuacja rynkowa


Dobitnie pokazał to już pierwszy przetarg, który musiał zostać unieważniony, bo nie wpłynęła żadna oferta. Dlatego teraz drogowcy, ogłaszając drugi przetarg, zmienili warunki tak, żeby udało się znaleźć wykonawcę. Dopuścili do udziału w przetargu firmy z mniejszym doświadczeniem, które wykonywały podobne prace w ciągu ostatnich dziesięciu lat, wcześniej było mowa o pięciu latach oraz wydłużyli termin wykonania dokumentacji o pięć miesięcy. Teraz wykonawca ma mieć na to 30 miesięcy. GDDKiA liczy, ze uda się się podpisać umowę z wykonawcą jeszcze w tym roku.

Co konkretnie zdecydowało o zmianie warunków udziału w przetargu?
— Decyzja o obniżeniu wymagań została podjęta po przeprowadzeniu rozpoznania sytuacji rynkowej wśród biur projektów, które potencjalnie spełniałyby nasze wymagania — odpowiada Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA. — Projektanci są świadomi ryzyka związanego z realizacją dokumentacji obwodnicy Olsztyna i Dywit, gdzie już raz, w poprzednim procesie przygotowawczym uchylona została decyzja środowiskowa. Duże biura projektów są także zaangażowane we współpracę z wykonawcami robót na zadaniach realizowanych w systemie „projektuj i buduj”. Wykonanie dokumentacji dla wykonawcy robót jest mniej czasochłonne, obarczone mniejszym ryzykiem wydłużenia terminów. W przypadku dokumentacji studialnych istnieje wiele nieprzewidywalnych okoliczności, które wpływają na wydłużenie terminu i zaangażowanie zespołu.

A to oznacza, że zagrożenie, że ta para może pójść w przysłowiowy gwizdek, tak jak to było osiem lat temu przy pierwszym podejściu do północnej obwodnicy, jest całkowicie realne.

Zielone światło


Oddanie do użytku 1 lipca ubiegłego roku południowej obwodnicy Olsztyna tylko w części rozwiązało sprawę tranzytu przez stolicę województwa. Tiry dalej rozjeżdżają olsztyńskie ulice, kopcą mieszkańcom pod oknami. Żeby ciężkie samochody w ogóle zniknęły z olsztyńskich ulic, potrzebna jest jeszcze jej północna nitka. Była na to szansa, a przynajmniej na projekt drogi, ale prace zostały przerwane po tym, jak skargę wniosła m.in. gmina Dywity i jej mieszkańcy. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w 2012 roku uchylił decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Od tego czasu były tylko mgliste nadzieje, ze druga nitka powstanie.

Na szczęście rząd wreszcie zapalił zielone światło dla obwodnicy, ogłaszając program budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030 W Polsce ma powstać w sumie 820 km dróg, a koszt tych wszystkich inwestycji oszacowano na około 28 mld zł. Co istotne dla nas, na tej liście jest pięć inwestycji na Warmii i Mazurach, w tym właśnie tak potrzebna Olsztynowi północna obwodnica miasta wraz z obwodnicą Dywit.

Gdyby jednak przed laty udało się uzyskać decyzję środowiskową, drogowcy byliby w zupełnie innym punkcie, to na pewno. Ale może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dlaczego?

Stary odcinek drogi


Przez te kilka lat zmieniło się podejście do sprawy północnej obwodnicy Olsztyna. Nie chodzi o mieszkańców, bo wszyscy są zdania, że obwodnica musi powstać, dodając oczywiście — jak najdalej od mojego domu.

Otóż zmieniło się spojrzenie samych drogowców na tę inwestycję. Wcześniej projektanci chcieli przekroić gminę Dywity niczym tort, przerzucając przez jej środek dwujezdniową drogę biegnącą od „szesnastki”, gdzieś w okolicach Wójtowa, do drogi 51 w okolicach Ługwałdu. Stary odcinek drogi krajowej 51 między Ługwałdem a Olsztynem zostałby pewnie wyremontowany i oddany w administrację któremuś z samorządów. I na tym by się skończyło. Problem tranzytu przez Olsztyn pewnie zostałby rozwiązany, ale czy porannych korków na drodze z Dywit do Olsztyna, zapchanego Zatorza i al. Wojska Polskiego?

Dziś pod hasłem północna obwodnica kryje się zdecydowanie coś więcej, bo aż trzy duże inwestycje: północna obwodnica Olsztyna, druga, mniejsza obwodnica samych Dywit i — co ważne dla kierowców codziennie jeżdżących tędy do czy z Olsztyna — przebudowa drogi 51 przez Las Miejski, od mostu (powstanie pewnie nowy) na rzece Wadąg do skrzyżowania z ul. Sybiraków wraz z rozbudową tego skrzyżowania.

Na razie jednak drogowcy są w punkcie wyjścia. Muszą poszukać miejsca, gdzie mogłaby pobiec obwodnica. Jak wyjaśnia Karol Głębocki, studium korytarzowe obejmie analizy obejścia Olsztyna zarówno po stronie zachodniej, jak i wschodniej. Po wytypowaniu korytarza obwodnicy zadaniem wykonawcy będzie opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego oraz materiałów do wydania decyzji środowiskowej. Na etapie studium dokonane zostaną analizy co najmniej trzech wariantów układu drogowego składającego się z obwodnicy Olsztyna, obwodnicy Dywit i odcinka od granicy administracyjnej Olsztyna do skrzyżowania z ul. Sybiraków w Olsztynie, w korytarzu wybranym na podstawie studium korytarzowego.

Wybór korytarza


Jak to ma wyglądać w szczegółach. Otóż w przypadku korytarza zachodniego obwodnica Olsztyna będzie się zaczynać tam, gdzie dziś jest koniec obwodnicy Spręcowa (tuż za klasztorem) i biec do ronda Olsztyn Zachód na „szesnastce” (rondo turbinowe). Jeśli zostanie wybrany korytarz wschodni to obwodnica też będzie zaczynać się na wysokości klasztoru i kończyć na „szesnastce” w okolicy węzła Wójtowo (tu powstanie całkiem nowy węzeł Łęgajny).

Jeśli chodzi obwodnicę Dywit, to będzie łączyć się z obwodnicą Olsztyna i biec do granicy administracyjnej Olsztyna, gdzie zacznie się też przebudowa ok. 3-kilometrowego odcinka drogi 51 do skrzyżowania z ul. Sybiraków wraz z rozbudową tego skrzyżowania. Po drodze jest rzeka Wadąg, toteż zapewne powstanie nowy most, by płynnie przejąć ruch z obwodnicy Dywit i dalej do Olsztyna.
— Szacunkowy koszt inwestycji to ok. 980 mln zł, a długość ok. 20 km — mówi Karol Głębocki. — Prace przygotowawcze dla tego przewidziane są na lata 2021-25, a sama realizacja w latach 2026-30.

O ile wybór korytarza może nie będzie aż tak trudny, tak już konkretnego wariantu, dla którego drogowcy wystąpią o decyzję środowiskową, może być już poważną przeprawą, bo opór społeczny może być wielki. Dlatego GDDKiA zapewnia, że zostaną przeprowadzone spotkania informacyjne na obszarze każdej gminy, przez tereny której będą przechodziły analizowane warianty trasy na każdym z etapów przygotowania inwestycji, a więc na etapie przygotowania studium korytarzowego oraz na etapie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego.

Teraz trzeba tylko trzymać kciuki za tę inwestycję, bo będzie to naprawdę wielka zmiana na mapie drogowej nie tylko Olsztyna, ale całego regionu.

Andrzej Mielnicki



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. miki #2965655 | 5.173.*.* 28 sie 2020 20:02

    o my goood!!!! dopiero za 10 lat jakieś inwestycje!!! szok!!!!! jeszcze 10 lat mam jeżdzic tą żałosną dróżką po drzewach w kierunku olsztyn-dywity i mijac się na dodatek z pędzącymi tirami??? w egipcie kanał sueski 70 km wybudowali w 8 miesięcy!!!!!!!!!!!! wstyd, że nawet 19 km drogi nie portafią wybudować!!! ten kraj to jedna wielka żenada!!!!!!!!!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. xxxx #2963782 | 83.5.*.* 24 sie 2020 14:20

    Dywity dziękujemy !!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. GieTek #2963760 | 94.254.*.* 24 sie 2020 13:08

    Za 10 lat, a mogła być w trakcie albo na ukończeniu. Podziękujmy Dywitom.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. wybór wariantu #2963758 | 5.172.*.* 24 sie 2020 13:02

    Biorąc pod uwagę wszystkie korzyści dojazdu i straty najlepszym wyborem będzie wariant wschodni

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. obwodnica #2963730 | 194.242.*.* 24 sie 2020 11:45

    Nie jest istotne czy obwodnica będzie po wschodniej czy zachodniej stronie miasta. Istotne jest dlaczego cenzorowane są wpisy. Taka to wolność prasy w Olsztynie...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (25)