Budujemy odporność: fakty i mity
2020-03-18 21:20:46(ost. akt: 2020-03-18 16:05:39)
Przedwiośnie i pierwsze tygodnie wiosny rzucają naszej odporności liczne wyzwania. Dodatkowo szalejące właśnie wirusy z importu też wymagają od naszych organizmów żelaznego zdrowia. Jak codziennie podnosić odporność?
Tak jak niczego — tak i budowania naszej odporności nie warto zostawiać na ostatnią chwilę. Trzeba budować ją stale, właściwie przez cały rok — tak, by w okresach wzmożonej aktywności wirusów, bakterii, grzybów i wszelkich drobnoustrojów chorobowych — nasz organizm, a w szczególności układ immunologiczny, były gotowe na starcie z najsilniejszymi przeciwnikami.
Wiadomo, że pierwsze do walki staną zawsze białe ciałka krwi, czyli limfocyty. To dzięki produkowanym w nich związkom chemicznym, czyli przeciwciałom — chorobotwórcze drobnoustroje już na wejściu nie powinny mieć szans. Ale gdy tych limfocytów mamy za mało, walka staje się nierówna, zarazki mnożą się ponad miarę w zastraszającym tempie, a u nas pojawia się kaszel, katar, ból głowy, a nawet wysoka gorączka.
Mimo to wokół naturalnych i domowych sposobów na odporność narosło wiele mitów. A ponieważ czasy mamy niepewne, warto oddzielić ziarna od plew i mity od prawd, by naszą armię obronną zacząć budować już dziś.
Szczególnie w okresie wzmożonego zapotrzebowania na odporność nie wolno nam zarywać nocy i nie wolno nam nie dosypiać. Przemęczony organizm jest bowiem podatniejszy na infekcję. A osoba dorosła potrzebuje ok. 8 godzin snu na dobę — bo kiedy śpi, liczba limfocytów w organizmie wzrasta. Dodatkowy warunek to ciemność i cisza: tylko gdy śpimy w takich warunkach, w szyszynce, jednym z gruczołów wydzielania wewnętrznego, zlokalizowanym w naszym mózgu, wydziela się melatonina, a to ona zapewnia prawidłowy rytm dobowy i funkcjonowanie układu odpornościowego. Zwracam ponadto uwagę, że szum urządzeń elektronicznych — to też hałas. Nawet niezbyt głośny, ale trwający długo i jednostajnie dźwięk zwiększa pozom adrenaliny w organizmie, co powoduje stres i zamiast budować odporność — znacznie osłabia.
A nieprawda. By budować naszą odporność, wcale nie musimy rezygnować z komunikacji miejskiej, wizyty w supermarkecie oraz przychodni lekarskiej, bo nasz układ odpornościowy musi nauczyć się rozpoznawać wroga oraz z nim walczyć. Takie walki sparringowe po prostu. Osoba zdrowa, która nie cierpi na żadne zaburzenia ze strony układu odpornościowego, może normalnie funkcjonować i jednocześnie pracować nad lepszym funkcjonowaniem tego układu, hartując organizm, stosując zdrową dietę i codzienną aktywność.
Aktywność fizyczna to jest jedna z najdoskonalszych recept na budowanie odporności. Taki wzór 3x30x130 — to jest przepis na zdrowie i szczęście. Tłumaczenie? Co najmniej 3 razy w tygodniu poświęcamy 30 minut na taką formę ruchu, by nasze tętno dochodziło do poziomu 130 uderzeń na minutę. Oczywiście, najlepszy jest ten ruch na świeżym powietrzu: bieganie, jazda na rowerze, pływanie… A kto może, ten niech zamiast komunikacji lub samochodu wybiera energiczne marsze do pracy i do domu — pół godziny wykona nawet dwa razy dziennie…! Ale nie wolno — jak z niczym — przesadzać. Jeśli nasz wysiłek będzie zbyt duży, a w mięśniach powstanie sporo kwasu mlekowego powodującego następnego dnia ból, czyli popularne zakwasy — nasza odporność nie tylko nie wzmocni się, ale wręcz osłabnie. Wszystko przez to, że podczas intensywnych ćwiczeń prócz kwasu mlekowego wytwarza się także kortyzol — hormon stresu, który na układ immunologiczny wpływa destrukcyjnie. A stres, jak wiadomo, jest dla odporności największym wrogiem.
W społeczeństwie pokutuje przekonanie, że o odporność organizmu powinny dbać tylko osoby przewlekle chore lub te, które często łapią infekcje. Tymczasem wszyscy powinniśmy o siebie dbać, a budowanie odporności rozpoczynać już we wczesnym dzieciństwie, uwzględniając racjonalne odżywianie, aktywny tryb życia i hartowanie organizmu — nie tylko doraźne wspomaganie raz na jakiś czas. Dieta i tryb życia to kluczowe dla naszego zdrowia czynniki, które mogą negatywnie wpłynąć nie tylko na funkcjonowanie układu immunologicznego, ale także zwiększyć ryzyko rozwoju poważnych schorzeń, w tym nawet nowotworów.
Papierosy przede wszystkim, ale także alkohol niszczą witaminy i zmniejszają ich wchłanianie, przede wszystkim witaminy C; likwidują też mikroelementy, które wzmacniają nasze siły obronne. Odstawiamy zatem alkohol, a palenie rzucamy od dziś. Kto ma słabą wolę — niech choć ograniczy liczbę wypalanych papierosów.
Guzik prawda! Odporność organizmu buduje się cały rok, na okrągło. Układ immunologiczny zwyczajnie potrzebuje czasu, by efektywnie walczyć z atakującymi nas stale drobnoustrojami. Jeśli chcemy pozostać odporni na drobnoustroje w sezonie jesienno-zimowym i wiosennym, naszą odporność musimy zacząć budować już dziś. Zaczynamy od zmiany nawyków żywieniowych, włączamy w nasz styl życia większą aktywność na świeżym powietrzu, ale… Przesadnie obawiać się bakterii i wirusów też nie można. Lekarze wręcz przestrzegają przed nadmiernym stosowaniem antybakteryjnych środków czystości — skutek może być odwrotny od zamierzonego.
Choć bez wątpienia smak i zapach tego warzywa może przyprawić o ból głowy — w oczyszczaniu organizmu z toksyn, metali ciężkich i drobnoustrojów chorobotwórczych czosnek nie ma sobie w przyrodzie równych…! Zwłaszcza surowy, bogaty m.in. w białka, węglowodany, witaminę C i PP oraz allicynę, która, prócz charakterystycznego ostrego zapachu, ma działanie bakteriobójcze — bardzo skutecznie zapobiega infekcjom wirusowym układu oddechowego. A dzięki tym może niezbyt przyjemnie pachnącym, ale skutecznym lotnym związkom siarki i olejkom eterycznym również zwalcza infekcje. By nie podrażniał żołądka, polecam czosnek z dodatkiem tłuszczu. Nieprzyjemny zapach niweluje zaś natka pietruszki. Jego moc zwiększa też witamina C, a dla budowania odporności wystarczą 1-2 ząbki dziennie.
Nie wiem, skąd to się wzięło, ale coraz większa część społeczeństwa w suplementy diety wierzy kompletnie bezkrytycznie i bałwochwalczo…! Za mało magnezu — idę do apteki. Włosy wypadają — idę do apteki. I wszystko oczywiście bez konsultacji z lekarzem…! A prawda jest taka, że choć w niektórych przypadkach suplementy, szczególnie te zapisane przez lekarza, rzeczywiście pomagają — naturalnych sposobów wzmacniania odporności nigdy nie zastąpią. Podstawą zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu jest i zawsze będzie wyłącznie odpowiednio zbilansowana dieta, taka bogata w węglowodany złożone, witaminy i minerały. Natomiast suplementy przyjmowane w nadmiarze lub sytuacje, gdy przyjmujemy kilka preparatów jednocześnie — mogą wchodzić ze sobą w niebezpieczne interakcje i zwyczajnie zaszkodzić. Jeszcze raz przestrzegam: wszystko z umiarem, z głową i po konsultacji lekarskiej…
Prawda: wypoczynek i sen budują odporność
Szczególnie w okresie wzmożonego zapotrzebowania na odporność nie wolno nam zarywać nocy i nie wolno nam nie dosypiać. Przemęczony organizm jest bowiem podatniejszy na infekcję. A osoba dorosła potrzebuje ok. 8 godzin snu na dobę — bo kiedy śpi, liczba limfocytów w organizmie wzrasta. Dodatkowy warunek to ciemność i cisza: tylko gdy śpimy w takich warunkach, w szyszynce, jednym z gruczołów wydzielania wewnętrznego, zlokalizowanym w naszym mózgu, wydziela się melatonina, a to ona zapewnia prawidłowy rytm dobowy i funkcjonowanie układu odpornościowego. Zwracam ponadto uwagę, że szum urządzeń elektronicznych — to też hałas. Nawet niezbyt głośny, ale trwający długo i jednostajnie dźwięk zwiększa pozom adrenaliny w organizmie, co powoduje stres i zamiast budować odporność — znacznie osłabia.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Koronawirus w Polsce i w regionie: relacja [LIVE]
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Bądźmy ostrożni, grypa nie odpuszcza
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Wirus wirusem, ale grypa też zabija
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Grypę trzeba znać i rozumieć
Mit: dla odporności trzeba zrezygnować z normalnego życia
A nieprawda. By budować naszą odporność, wcale nie musimy rezygnować z komunikacji miejskiej, wizyty w supermarkecie oraz przychodni lekarskiej, bo nasz układ odpornościowy musi nauczyć się rozpoznawać wroga oraz z nim walczyć. Takie walki sparringowe po prostu. Osoba zdrowa, która nie cierpi na żadne zaburzenia ze strony układu odpornościowego, może normalnie funkcjonować i jednocześnie pracować nad lepszym funkcjonowaniem tego układu, hartując organizm, stosując zdrową dietę i codzienną aktywność.
Prawda: aktywność fizyczna to większa odporność
Aktywność fizyczna to jest jedna z najdoskonalszych recept na budowanie odporności. Taki wzór 3x30x130 — to jest przepis na zdrowie i szczęście. Tłumaczenie? Co najmniej 3 razy w tygodniu poświęcamy 30 minut na taką formę ruchu, by nasze tętno dochodziło do poziomu 130 uderzeń na minutę. Oczywiście, najlepszy jest ten ruch na świeżym powietrzu: bieganie, jazda na rowerze, pływanie… A kto może, ten niech zamiast komunikacji lub samochodu wybiera energiczne marsze do pracy i do domu — pół godziny wykona nawet dwa razy dziennie…! Ale nie wolno — jak z niczym — przesadzać. Jeśli nasz wysiłek będzie zbyt duży, a w mięśniach powstanie sporo kwasu mlekowego powodującego następnego dnia ból, czyli popularne zakwasy — nasza odporność nie tylko nie wzmocni się, ale wręcz osłabnie. Wszystko przez to, że podczas intensywnych ćwiczeń prócz kwasu mlekowego wytwarza się także kortyzol — hormon stresu, który na układ immunologiczny wpływa destrukcyjnie. A stres, jak wiadomo, jest dla odporności największym wrogiem.
Mit: zdrowy człowiek nie ma się co martwić
W społeczeństwie pokutuje przekonanie, że o odporność organizmu powinny dbać tylko osoby przewlekle chore lub te, które często łapią infekcje. Tymczasem wszyscy powinniśmy o siebie dbać, a budowanie odporności rozpoczynać już we wczesnym dzieciństwie, uwzględniając racjonalne odżywianie, aktywny tryb życia i hartowanie organizmu — nie tylko doraźne wspomaganie raz na jakiś czas. Dieta i tryb życia to kluczowe dla naszego zdrowia czynniki, które mogą negatywnie wpłynąć nie tylko na funkcjonowanie układu immunologicznego, ale także zwiększyć ryzyko rozwoju poważnych schorzeń, w tym nawet nowotworów.
Prawda: trzeba ograniczać używki
Papierosy przede wszystkim, ale także alkohol niszczą witaminy i zmniejszają ich wchłanianie, przede wszystkim witaminy C; likwidują też mikroelementy, które wzmacniają nasze siły obronne. Odstawiamy zatem alkohol, a palenie rzucamy od dziś. Kto ma słabą wolę — niech choć ograniczy liczbę wypalanych papierosów.
Mit: odporność da się zbudować w kilka tygodni
Guzik prawda! Odporność organizmu buduje się cały rok, na okrągło. Układ immunologiczny zwyczajnie potrzebuje czasu, by efektywnie walczyć z atakującymi nas stale drobnoustrojami. Jeśli chcemy pozostać odporni na drobnoustroje w sezonie jesienno-zimowym i wiosennym, naszą odporność musimy zacząć budować już dziś. Zaczynamy od zmiany nawyków żywieniowych, włączamy w nasz styl życia większą aktywność na świeżym powietrzu, ale… Przesadnie obawiać się bakterii i wirusów też nie można. Lekarze wręcz przestrzegają przed nadmiernym stosowaniem antybakteryjnych środków czystości — skutek może być odwrotny od zamierzonego.
Prawda: czosnek wzmacnia odporność
Choć bez wątpienia smak i zapach tego warzywa może przyprawić o ból głowy — w oczyszczaniu organizmu z toksyn, metali ciężkich i drobnoustrojów chorobotwórczych czosnek nie ma sobie w przyrodzie równych…! Zwłaszcza surowy, bogaty m.in. w białka, węglowodany, witaminę C i PP oraz allicynę, która, prócz charakterystycznego ostrego zapachu, ma działanie bakteriobójcze — bardzo skutecznie zapobiega infekcjom wirusowym układu oddechowego. A dzięki tym może niezbyt przyjemnie pachnącym, ale skutecznym lotnym związkom siarki i olejkom eterycznym również zwalcza infekcje. By nie podrażniał żołądka, polecam czosnek z dodatkiem tłuszczu. Nieprzyjemny zapach niweluje zaś natka pietruszki. Jego moc zwiększa też witamina C, a dla budowania odporności wystarczą 1-2 ząbki dziennie.
Mit: suplementy najważniejsze
Nie wiem, skąd to się wzięło, ale coraz większa część społeczeństwa w suplementy diety wierzy kompletnie bezkrytycznie i bałwochwalczo…! Za mało magnezu — idę do apteki. Włosy wypadają — idę do apteki. I wszystko oczywiście bez konsultacji z lekarzem…! A prawda jest taka, że choć w niektórych przypadkach suplementy, szczególnie te zapisane przez lekarza, rzeczywiście pomagają — naturalnych sposobów wzmacniania odporności nigdy nie zastąpią. Podstawą zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu jest i zawsze będzie wyłącznie odpowiednio zbilansowana dieta, taka bogata w węglowodany złożone, witaminy i minerały. Natomiast suplementy przyjmowane w nadmiarze lub sytuacje, gdy przyjmujemy kilka preparatów jednocześnie — mogą wchodzić ze sobą w niebezpieczne interakcje i zwyczajnie zaszkodzić. Jeszcze raz przestrzegam: wszystko z umiarem, z głową i po konsultacji lekarskiej…
Magdalena Maria Bukowiecka
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Wszystkie informacje nt. koronawirusa SARS-CoV-2 znajdziecie Państwo w specjalnym serwisie Gazety Olsztyńskiej.
Za sprawą Gazety Olsztyńskiej na Facebooku pojawiła grupa wsparcia: Grupa Wsparcia, Koronawirus - Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Pat #2986172 | 85.222.*.* 15 paź 2020 12:45
Na odporność stosuję soki warzywne na bazie buraka, selera, marchewki, cytryny i imbiru. Można jeszcze dodać ząbek czosnku. Przepisy znalazłem na stronie: https://www.terapiasokami.pl/odpornosc. Piję taki soki od jakiegoś czasu i zdrowie mi dopisuje. Przepis sprawdzony , podaję go moim znajomym. Soki najlepiej wyciskać samemu w wyciskarce wolnoobrotowej, bo te ze sklepu nie mają tyle witamin i enzymów co świeżo wyciskane.
odpowiedz na ten komentarz
mirrka #2919642 | 176.109.*.* 12 maj 2020 20:01
Jakiś czas temu moje dziecko ciągle miało problemy z nawracającym zapaleniem gardła i też ucha. Podawałam mu przez 3 miesiące pastylki entitis i do dzisiaj mam spokój z infekcjami.
odpowiedz na ten komentarz
Marianna #2897293 | 5.172.*.* 31 mar 2020 19:12
W mojej rodzinie stawiamy na verbascon, zawiera wyciąg z pelargonii afrykańskiej, która walczy z wirusami i wspiera układ oddechowy. Nam pomaga od dawna, od lat nie przechodzimy długo choroby
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Zula #2889514 | 5.173.*.* 19 mar 2020 09:20
Ja robię też ginger shoty (imbir + pomarańcza), a dotatkowo pije herbate na odpornosc z fito apteki. dziala cuda.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz