Druga rozprawa, kolejni świadkowie - proces zakatowanej Zary

2020-02-04 16:17:50(ost. akt: 2020-02-04 16:33:15)

Autor zdjęcia: P. Kamil, właściciel psa

Wracamy do sprawy suczki Zary, psa, którego według właściciela zwierzęcia miała pobić śmiertelnie mieszkanka Prostek. Dzisiaj (4 lutego), w Sądzie Rejonowym w Ełku odbyła się druga rozprawa w tej sprawie. Powołana na świadka córka oskarżonej kobiety chciała wyproszenia za drzwi naszego dziennikarza.
Mieszkanka Prostek jest oskarżona o popełnienie czynu z art. 35 ust. 1. Ustawy o Ochronie Zwierząt: "Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art.6 ust.1, art.33 lub art.34 ust.1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
Niespełna miesiąc temu informowaliśmy Państwa o tym, że w Sądzie Rejonowym w Ełku odbyła się pierwsza rozprawa w tej sprawie.

Sędzia pytał wówczas obie strony o przebieg wydarzeń, do jakich doszło na klatce schodowej jednego z bloków w Prostkach – właściciel Zary twierdzi, że 7 września sąsiadka jego rodziców pobiła suczkę tak dotkliwie, że zwierzę następnego dnia skonało w męczarniach. Kobieta na rozprawie zaprzeczyła, jakoby miała pobić psa – twierdziła, że uderzyła psa „tylko raz”. Zeznawali także świadkowie, w osobach matki właściciela psa, która była obecna podczas zdarzenia, jak i weterynarz z Białegostoku, która próbowała ratować Zarę w swoim gabinecie. Sędzia prowadzący sprawę zadecydował, że odbędzie się druga rozprawa, na której zostaną przesłuchani kolejni świadkowie obu stron – babcia właściciela psa (bezpośrednia świadek zdarzenia), jak i córka oskarżonej, której zeznania miały wesprzeć jej linię obrony.

4 lutego, w trakcie drugiej rozprawy, świadek obrony w osobie córki oskarżonej poprosiła, aby sędzia wykluczył w niej udział „Rozmaitości Ełckich”. Jak umotywowała swoją prośbę córka mieszkanki Prostek i co w tej kwestii zadecydował sędzia, dowiecie się Państwo w piątkowym wydaniu Rozmaitości Ełckich.