Wciąż nie ma ostatecznego wyroku w sprawie zabójstwa w Ełku
2019-12-16 14:43:43(ost. akt: 2019-12-16 14:59:57)
Sąd Apelacyjny w Białymstoku zdecydował dziś o wznowieniu przewodu sądowego. Wyrok może zapaść dopiero 29 stycznia.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrok w sprawie zabójstwa w sylwestrową noc miał wydać wyrok na początku grudnia. Wtedy jednak usłyszeliśmy, że Sąd odroczył wydanie wyroku do 16 grudnia. Dziś jednak też nie poznaliśmy ostatecznego zakończenia sprawy. Sąd zdecydował o wznowieniu przewodu sądowego. Odbędzie się jeszcze jedna rozprawa w tej sprawie. Wyrok może zapaść 29 stycznia.
Przypomnijmy, do tragedii doszło w sylwestrową noc w grudniu 2016 roku. Do baru Prince Kebab wszedł 21-letni Daniel R. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna zachowywał się agresywnie w stosunku do obcokrajowców prowadzących lokal. Miał porwać banknot, którym powinien był zapłacić obcokrajowcom obsługującym Prince Kebab w Ełku. Później wykorzystał chwilę nieuwagi obsługi i zabrał dwie butelki coca-coli, wychodząc bez płacenia. Właściciel baru wraz z pracownikiem ruszyli w pogoń za Danielem R. Według prokuratury, pracownik kebaba, 26-letni wówczas Lassad A., w szarpaninie z Danielem R. użył noża. Cios był śmiertelny, chłopak wykrwawił się na chodniku. Opinia biegłego nie pozostawiała wątpliwości — Daniel R. podczas zdarzenia był pod wpływem amfetaminy.
Proces trwał od marca 2018 roku. Kiedy miał się już końcowi, niespodziewanie sędzia składu orzekającego rozchorowała się. W związku z tym padła decyzja o powołaniu nowego składu orzekającego, a całą rozprawę zgodnie z prawem trzeba było przeprowadzić od nowa.
Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wskazując, że użycie przez niego noża było niezamierzonym efektem jego interwencji podczas bójki właściciela lokalu i pokrzywdzonego.
W oparciu o opinię biegłego wykluczono, aby cios w serce pokrzywdzonego mógł mieć charakter przypadkowy, z uwagi na kierunek, precyzję i siłę ciosu.
W końcu Lassad A. usłyszał wyrok. Na początku czerwca został skazany na 12 lat pozbawienia wolności. Sąd zobowiązał go także do wypłacenia 50 tysięcy złotych matce Daniela R., a siostrze - 20 tysięcy złotych.
Tunezyjczyk po usłyszeniu wyroku wpadł w szał. Krzyczał na sali rozpraw, że jest niewinny, że został wrobiony ze względu na to, że nie jest Polakiem. Został wyprowadzony z sali i nie usłyszał uzasadnienia wyroku.
— Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do winy oskarżonego. Jedyny dylemat, jaki miał, dotyczył wymiaru kary — mówił w ustnym uzasadnieniu przewodniczący składu sędziowskiego Maciej Romotowski, sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach. — Pokrzywdzony zachowywał się w sposób bezczelny i pogardliwy, był pod wpływem środków odurzających i ukradł butelkę napoju gazowanego. To jednak nie usprawiedliwia samosądu, jakiego dokonał na nim oskarżony. Używając uproszczenia: oskarżony zabił za butelkę napoju. W Polsce nie ma miejsca na samosądy. Właściciel baru i oskarżony powinni byli wezwać policję. Pan Daniel R. był znany w ełckim tzw. półświatku, ustalenie jego tożsamości nie byłoby żadnym problemem.
W sprawie wniesiono dwie apelacje.
Obrońca oskarżonego, który zarzucił szereg uchybień w ocenie materiału dowodowego i poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, domaga się uniewinnienia oskarżonego lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, zaś z ostrożności procesowej złagodzenia orzeczonej kary pozbawienia wolności i zmniejszenia zasądzonych kwot zadośćuczynienia.
Z kolei pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych wniósł o wymierzenie oskarżonemu kary surowszej.
Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Wolf #2838616 | 89.228.*.* 21 gru 2019 09:37
Jeśli ktoś jest gościem i morduje rdzennego mieszkańca za butelkę coli to powinien dostać odsiadkę w kamieniołomach aby odpracowywał swój wysepek.. Zaś po zakończeniu kary, deport do swej krainy bez możliwości powrotu!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Boo #2837264 | 79.76.*.* 18 gru 2019 11:36
A głupoty piszecie. Właściciel kebaba interweniował nawet u Rydzaw związku z rasistwoskimi zachowaniami. Bo policja elcka miała gdzieś. Ten bandyta który zginął, w cz esniej tego samego dnia napadł w bramie na starsze małżeństwo. Był zwyczajnym kryminalistka, który robił co mu się podoba.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
postulat #2836847 | 77.253.*.* 17 gru 2019 13:41
więzienie i deportacja
odpowiedz na ten komentarz
??? #2836829 | 5.173.*.* 17 gru 2019 13:20
Szukał guza to go znalazł. To nie był jedyny raz.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
To był bohater #2836815 | 54.36.*.* 17 gru 2019 12:40
Przyznajcie, ilu z was miałoby jaja wejść do lokalu, wziąć butelkę swojego ulubionego napoju, zacząć uciekać, dać się złapać, zostać urodzonym i wykrwawić się na środku ulicy dusząc się własną krwią? Czuć jak ucieka z was życie, leżąc na zimnym asfalcie, do ostatnich chwil, do ostatniego oddechu trzymając w rękach butelkę napoju za który oddaliście swoje życie? Nikt? Wiedziałem
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)