Ostatnio ściągał się w Wietnamie. Wkrótce zobaczymy go w Ełku
2024-04-11 10:29:41(ost. akt: 2024-04-11 10:39:29)
Za miesiąc, 11 maja, nad malowniczym Jeziorem Ełckim rozpocznie się jedna z najbardziej oczekiwanych imprez motorowodnych tego roku - BalticCup oraz Mistrzostwa Polski Skuterów Wodnych.
W zbliżających się zawodach wezmą udział najwybitniejsi zawodnicy z Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech oraz Węgier, gotowi do rywalizacji na najwyższym poziomie. Nie zabraknie także reprezentacji z samego Ełku - pięciu utalentowanych zawodników z Black Shadows Ełk będzie dumnie reprezentować miasto: Andrzej Wiśniewski, Marcin Senda, Juliusz Roman, Kamil Fadrowski oraz Krzysztof Olszewski.
Rywalizacja będzie niesamowicie zacięta, obejmując różnorodne kategorie, w tym RUNABOUT GP1, RUNABOUT GP2, RUNABOUT GP4, RUNABOUT STOCK BOX oraz SKI GP1. To bez wątpienia spektakl, który przyciągnie uwagę nie tylko fanów sportów wodnych, ale także wszystkich poszukiwaczy emocji i adrenaliny.
— Warto zaznaczyć, że impreza jest współfinansowana z budżetu miasta Ełk oraz Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego co pokazuje nie tylko zaangażowanie lokalnych władz w rozwój sportu oraz turystyki w naszym regionie. Już wkrótce ogłoszony zostanie szczegółowy program zawodów, który nie pozostawi nikogo obojętnym. Dlatego też, zachęcam do zapisania daty 11-12 maja 2024 roku w swoich kalendarzach majowych - nie przegapcie tej niezwykłej okazji na przeżycie niezapomnianych chwil nad Jeziorem Ełckim — zachęca Paweł Żuk, dyrektor MOSiR Ełk.
Przypomnijmy, tegoroczny sezon MŚ rozpoczął się po raz pierwszy w historii w mieście Quy Nhon w Wietnamie.
Polska ekipa przyleciała do Wietnamu ze sporymi oczekiwaniami. W końcu ostatnia zeszłoroczna runda MŚ zakończyła się sporym sukcesem Andrzeja Wiśniewskiego. Późną jesienią w Indonezji ełczanin stanął na podium. Wtedy wystartował nowym skuterem. Ta sama wyścigowa maszyna pozostał na zimę w Azji i czekała na otwarcie sezonu 2024 w Aquabike World Championship.
Wiśniewski wraz ze swoimi mechanikami przed zawodami wymienili silnik, a potem na treningach i testach docierali świeżą jednostkę napędową. Niestety, problemy techniczne pojawiły się w najważniejszym momencie. Już podczas sobotnich kwalifikacji i walki o pole position zawiodła elektryka.
Tego samego dnia odbywał się pierwszy z dwóch wyścigów o punkty. W teamie naszego reprezentanta rozpoczęły się prace, których celem było wyeliminowanie tych problemów. Wiśniewski, który nie zaliczył żadnego okrążenia z pomiarem czasu podczas kwalifikacji, został ustawiony do MOTO1 na samym końcu pomostu startowego, czyli w bardzo niewygodnym miejscu. Jednak start w wykonaniu naszego zawodnika był fenomenalny. Po kilkuset metrach jaskrawo-czerwony bolid oznaczony numerem 25 był już na siódmym miejscu. To były jednak miłe złego początki. Skuter zaczął znowu przerywać, dosłownie co kilkanaście sekund tracił moc i tak było już do końca tego wyścigu. Ostatecznie nasz doświadczony zawodnik zajął czternaste miejsce i zainkasował 7 punktów do klasyfikacji generalnej.
W niedzielę odbył się drugi wyścig. Przed nim przez wiele godzin trwały prace przy skuterze Polaka. W końcu podjęto decyzję o jeszcze jednej wymianie silnika i to miała być „ostatnia deska ratunku”. To także nie uratowało sytuacji…Wiśniewski nie pojawił się na starcie i w ten sposób zakończy zawody.
W Wietnamie najlepsi byli: Francuz Francois Medori i Szwed Samuel Johansson (obaj zdobyli po 47 punktów). Trzeci był Węgier Gyorgy Kasza (40 punktów).
Wyniki Grand Prix of Binh Dinh (Wietnam, 23-24.03.2024 r.)
1. Samuel Johansson (Szwecja) 47 pkt
2. Francois Medori (Francja) 47
3. Gyorgy Kasza (Węgry) 40
...
17. Andrzej Wiśniewski (Polska, Black Shadows Power Team Ełk) 7
2. Francois Medori (Francja) 47
3. Gyorgy Kasza (Węgry) 40
...
17. Andrzej Wiśniewski (Polska, Black Shadows Power Team Ełk) 7
Teraz przed Polakiem i jego mechanikami sporo czasu, by doprowadzić skuter do pełnej sprawności i wyeliminować wszelkie usterki. W czerwcu zaplanowane jest Grand Prix Włoch. Tym razem, w doskonale znanym naszym skuterzystom miejscu, na Sardynii. Podobnie, jak w ostatnich latach, ta runda MŚ najsilniejszych klas (CLASS PRO) będzie także szansą na medale dla zawodników startujących w niższych klasach skuterów siedzących - Runabout GP2 i Runabout GP4. Zakończenie sezonu MŚ ponownie zaplanowane jest w listopadzie, w Indonezji. W kalendarzu czempionatu są też zarezerwowane dwa terminy na zawody w Europie, ale na dzień dzisiejszy nie podano jeszcze ich lokalizacji.
MOSiR Ełk, Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego/Adrian Skubis, opr. tom
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
koRnac #3114417 12 kwi 2024 09:47
Jestem przeciw takim imprezom, masa hałasu, który niesie się po osiedlu.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz