Policyjny pościg za golfem. Speed w akcji

2021-09-21 11:38:26(ost. akt: 2021-09-21 11:58:36)

Autor zdjęcia: archiwum GO

Po węgorzewskich ulicach mknęło auto, a za nim trzy radiowozy. Kierowcę golfa czwórki policjanci zatrzymali dzięki kolczatce w Giżycku.
Policyjny pościg za kierowcą volkswagena golfa rozgrywał się w piątkowy wieczór na węgorzewskich ulicach. Na lokalnym portalu społecznościowym mieszkańcy, którzy zaobserwowali sceny jak z filmu akcji, wymieniali się komentarzami i spostrzeżeniami.

Co to za pościg w naszym mieście? — zastanawiali się mieszkańcy Węgorzewa widząc na ulicach radiowozy ścigające kierowcę golfa.

Gość dawno jest pod Giżyckiem, a 3 radiowozy po Węgorzewie szukają — komentowali węgorzewianie. — To był udany pościg, ale w Giżycku aż kolczatki były potrzebne. Sceny jak z kolejnego odcinka filmu „Szybcy i wściekli”.

To nie był film. W piątek, około godziny 19 funkcjonariusze węgorzewskiej drogówki zmierzyli prędkość volkswagena przejeżdżającego przez miejscowość Popioły. Jak się okazało, przekroczył on dopuszczalną prędkość, w związku z czym mundurowi chcieli zatrzymać go do kontroli.

— Kierowca nic sobie z tego nie robił i kontynuował dalszą jazdę — wyjaśnia asp. Agnieszka Filipska, oficer prasowy KPP w Węgorzewie. — Policjanci podjęli pościg i przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych dawali znaki do zatrzymania. W pewnym momencie volkswagen zjechał do zatoczki autobusowej. Kiedy mundurowi podchodzili do pojazdu, mężczyzna ruszył samochodem w ich stronę. Już po chwili funkcjonariusze kontynuowali pościg na terenie powiatu węgorzewskiego. Następnie kierowca golfa wjechał na teren Giżycka. Tam wraz z pomocą grupy Speed z giżyckiej komendy skrajnie nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec Nysy. Wstępne badania wykazały, że był trzeźwy, ale za to znajdował się pod wpływem kokainy.

W poniedziałek 20 września mieszkaniec Nysy usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania kontroli drogowej. Grozi mu za to kara do 5-lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Giżycku sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 2 miesięcy.

rs

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5