Niemoc dopadła ich po przerwie

2023-03-20 13:00:00(ost. akt: 2023-03-20 13:32:04)
Dominik Stępień (Warmia Energa Olsztyn)

Dominik Stępień (Warmia Energa Olsztyn)

Autor zdjęcia: Anna Kajat

PIŁKA RĘCZNA\\\ Warmia Energa Olsztyn - przegrywając w sobotę w Biskupcu z Nielbą Wągrowiec - praktycznie pogrzebała swoje szanse na utrzymanie w Lidze Centralnej. Szkoda utraconej szansy, bo po 40 minutach mecz wydawał się być pod kontrolą.
* Warmia Energa Olsztyn - Nielba Wągrowiec 26:31 (17:15)
WARMIA: Makowski, Kaczmarczyk - Makowski, Mucha 7, Stępień, Safiejko 1, Laskowski, Kohrs, Szniter 1, Pawelec 4, Konkel 3, Kopyciński, Sikorski, Pinda 3, Zamełka, Skiba 2, Malewski 5

Warmia do ligowej rywalizacji powróciła po dwutygodniowej przerwie. Karol Adamowicz, szkoleniowiec olsztyńskiego zespołu, w zeszłym tygodniu zarządził grę kontrolną z Jurandem Ciechanów, w której stracił z powodu kontuzji Dawida Reichela. Mimo tego osłabienia olsztynianie chcieli pokonać Nielbę, bo tylko wtedy mogli jeszcze realnie myśleć o obronieniu się przed spadkiem z Ligi Centralnej. No i mecz zaczęli znakomicie, bo po rzutach Malewskiego, Pindy i Muchy wygrywali 3:0. Co prawda do przerwy goście kilka razy odrabiali straty (7:7, 10:10, 11:11, 12:12, 13:13, 14:14), ale ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem Warmii.
Po czterech minutach drugiej części meczu i rzucie Pindy Warmia odskoczyła na 20:16. W 42. minucie olsztynianie prowadzili 23:20 i mieli rzut karny. Niestety, Malewski zmarnował wyborną okazję, w efekcie goście zdobyli cztery bramki z rzędu! A był to dopiero początek dramatu gospodarzy, którzy ostatnie 18 minut przegrali ostatecznie 3:11. Oczywiście przegrali też całe spotkanie, no i była to już ich 16. porażka w tym sezonie.

Co prawda mają jeszcze matematyczne szanse na obronienie się przed spadkiem, ale wydaje się, że większe szanse są na to, iż Elvis Presley nadal żyje gdzieś na amerykańskiej prowincji.

- Pierwsza połowa wyglądała w naszym wykonaniu super - ocenił trener Karol Adamowicz. - Niestety, po 50 minutach pojawiła się niemoc, będąca wynikiem dużej liczby błędów własnych. W efekcie Nielba nam odskoczyła, a pościg za nią okazał się nieskuteczny. Wszyscy wiemy, w jakim jesteśmy położeniu, ale ja tych zawodników dopiero poznaje, bo jestem w klubie od miesiąca. Próbujemy zmian, ale kiedy to przyniesie efekt, trudno powiedzieć, tym bardziej że niewielu mamy zawodników, którzy w trudnych momentach potrafią wziąć na siebie ciężar gry. Mimo to walczymy nadal, chociaż teraz przed nami ciężkie mecze z czołówką ligi - zakończył olsztyński szkoleniowiec.
* Inne mecze 19. kolejki: Zagłębie Handball Team Sosnowiec - Olimpia Piekary Śląskie 23:28 (12:14), MKS Wieluń - Śląsk Wrocław Handball 32:28 (17:14), Autoinwest Żukowo - KPR Legionowo 33:34 (15:22), Padwa Zamość - Handball Stal Mielec 25:29 (12:16), AZS-AWF Biała Podlaska - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 31:28 (16:18), Stal Gorzów - ORLEN Upstream SRS Przemyśl 33:32 (12:12).


PO 19 KOLEJKACH
1. Legionowo 49 598:467
2. Stal M. 45 568:503
3. AZS-AWF 43 556:492
4. Śląsk 35 559:544
5. Stal G. 34 497:481
6. Olimpia 32 542:516
7. Padwa 27 495:497
8. Wieluń 25 529:549
9. Nielba 25 518:583
10. Żukowo* 24 525:531
11. Zagłębie* 20 521:553
12. Anilana 18 501:554
-------------------------------
13. Przemyśl 10 533:599
14. Warmia 9 499:572
* mecz zaległy