Hołowczyc Kataru się nie boi
2023-03-15 12:00:00(ost. akt: 2023-03-15 10:41:19)
SPORTY MOTOROWE\\\ W czwartek polska załoga Krzysztof Hołowczyc-Łukasz Kurzeja wystartuje w Qatar International Baja, drugiej rundzie Pucharu Świata w rajdach terenowych. W tych ekstremalnych zawodach weźmie udział 47 załóg z 31 krajów.
Rywalizację o Puchar Świata na początku lutego rozpoczął rajd Saudi Baja, w którym polska załoga spisała się znakomicie, mijając metę na drugim miejscu. Radość trwała jednak krótko, bowiem organizatorzy dopisali „Hołkowi” i Kurzei 15 minut kary, przez co zostali zepchnięci na trzecie miejsce. Szkoda, ale to też był niezły wynik.
Warto dodać, że Polacy zostali ukarani za przekroczenie prędkości na drugim etapie w strefie neutralnej, gdzie obowiązujący limit wynosił 30 km/h. Tyle że tuż po rajdzie Hołowczyc i Kurzeja sami zwrócili uwagę organizatorom, że strefa ograniczenia prędkości była źle oznakowana i wyznaczona w innym miejscu niż zapisano to w książce drogowej.
Organizatorzy przyznali im rację, po czym - wbrew wcześniejszym zapewnieniom - kilka godzin później nałożono na Polaków 15-minutową karę.
Warto dodać, że Polacy zostali ukarani za przekroczenie prędkości na drugim etapie w strefie neutralnej, gdzie obowiązujący limit wynosił 30 km/h. Tyle że tuż po rajdzie Hołowczyc i Kurzeja sami zwrócili uwagę organizatorom, że strefa ograniczenia prędkości była źle oznakowana i wyznaczona w innym miejscu niż zapisano to w książce drogowej.
Organizatorzy przyznali im rację, po czym - wbrew wcześniejszym zapewnieniom - kilka godzin później nałożono na Polaków 15-minutową karę.
Ale było, minęło, bo teraz najważniejszy jest Qatar International Baja, którego baza została zlokalizowana w malowniczo położonym mieście Lusajl na wschodnim wybrzeżu Kataru.
W rozpoczynającej się w czwartek rywalizacji Krzysztof Hołowczyc ponownie będzie walczył z Nasserem Al-Attiyah z Kataru w Toyocie Hilux T1+ i Juanem Cruzem Yacopinim w bliźniaczym samochodzie. Reprezentanci Polski pojadą natomiast nowym MINI T1 Plus przygotowanym przez renomowany X-Raid. Na starcie poza wspomnianymi rywalami stanie siedem samochodów T1+ i trzy T1, trzy w klasie T2, 21 w kategorii lekkich prototypów T3 i 13 pojazdów T4.
Zmagania rozpocznie czwartkowy 10-kiometrowy prolog, natomiast w piątek i sobotę na zawodników czekają trzy bardzo długie odcinki specjalne o łącznej długości 480 kilometrów. Zwycięzców poznamy w sobotę po południu.
W rozpoczynającej się w czwartek rywalizacji Krzysztof Hołowczyc ponownie będzie walczył z Nasserem Al-Attiyah z Kataru w Toyocie Hilux T1+ i Juanem Cruzem Yacopinim w bliźniaczym samochodzie. Reprezentanci Polski pojadą natomiast nowym MINI T1 Plus przygotowanym przez renomowany X-Raid. Na starcie poza wspomnianymi rywalami stanie siedem samochodów T1+ i trzy T1, trzy w klasie T2, 21 w kategorii lekkich prototypów T3 i 13 pojazdów T4.
Zmagania rozpocznie czwartkowy 10-kiometrowy prolog, natomiast w piątek i sobotę na zawodników czekają trzy bardzo długie odcinki specjalne o łącznej długości 480 kilometrów. Zwycięzców poznamy w sobotę po południu.
- To nasz drugi rajd w tym sezonie i kolejna okazja do rywalizacji na najwyższym światowym poziomie - wyjaśnia olsztyński mistrz kierownicy. - W poprzedniej rundzie ostatecznie zajęliśmy trzecie miejsce, co dało nam cenne punkty. Teraz - mając już pierwsze doświadczenia z nowym samochodem - zamierzamy pojechać naprawdę szybko. Pustynia będzie wymagała od nas nie tylko prędkości, ale także dobrej nawigacji. Wszystko, co teraz robimy, ma zaprocentować na przyszłorocznym Dakarze.
Pomimo tego, że to rajd „na terenie” Nassera, tanio skóry nie sprzedamy i będziemy cisnąć od samego początku - obiecuje Krzysztof Hołowczyc, a Łukasz Kurzeja, dla którego starty w Pucharze Świata to ogromne wyzwanie, dodaje: - Nawigacja jest kluczowa w przypadku takich rajdów jak ten w Arabii Saudyjskiej czy teraz w Katarze. Dla mnie to ogromna odpowiedzialność i bardzo dobre przygotowanie przed Dakarem. Jestem skupiony na swojej pracy, a wynik przyjdzie sam. Qatar International Baja to domowy rajd Nassera, więc lekko nie będzie, ale my nie lubimy, kiedy jest łatwo i lekko, wtedy wygrana nie smakuje tak dobrze - kończy pilot Krzysztofa Hołowczyca
ARTUR DRYHYNYCZ
Pomimo tego, że to rajd „na terenie” Nassera, tanio skóry nie sprzedamy i będziemy cisnąć od samego początku - obiecuje Krzysztof Hołowczyc, a Łukasz Kurzeja, dla którego starty w Pucharze Świata to ogromne wyzwanie, dodaje: - Nawigacja jest kluczowa w przypadku takich rajdów jak ten w Arabii Saudyjskiej czy teraz w Katarze. Dla mnie to ogromna odpowiedzialność i bardzo dobre przygotowanie przed Dakarem. Jestem skupiony na swojej pracy, a wynik przyjdzie sam. Qatar International Baja to domowy rajd Nassera, więc lekko nie będzie, ale my nie lubimy, kiedy jest łatwo i lekko, wtedy wygrana nie smakuje tak dobrze - kończy pilot Krzysztofa Hołowczyca
ARTUR DRYHYNYCZ
Qatar International Baja 2023
* Czwartek, g. 15 - prolog (10,02 km)
* Piątek, g. 8:45 - SS2 (120,43 km); g. 11:10 - SS3 (120,26 km)
* Sobota, g. 10:40 - SS4 (239,43 km)
PUCHAR ŚWIATA
* Saudi Baja (2-4 lutego)
* Qatar International Baja (16-18 marca)
* Italian Baja (6-9 lipca)
* Baja Espana Aragón (20-23 lipca)
* Baja Poland (24-27 sierpnia)
* Baja Portalegre (26-28 października)
* Jordan Baja (2-4 listopada)
* Dubai International Baja (1-3 grudnia)
* Saudi Baja (2-4 lutego)
* Qatar International Baja (16-18 marca)
* Italian Baja (6-9 lipca)
* Baja Espana Aragón (20-23 lipca)
* Baja Poland (24-27 sierpnia)
* Baja Portalegre (26-28 października)
* Jordan Baja (2-4 listopada)
* Dubai International Baja (1-3 grudnia)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez