Halowe plany Bukowieckiego

Bukowiecki po wtorkowym starcie w Czechach, gdzie był szósty z wynikiem 20,43 m, w sobotę pokaże się polskim kibicom podczas zawodów Orlen Cup w Łodzi. W lutym zawodnika AZS UWM Olsztyn czekają jeszcze halowe mistrzostwa Polski w Toruniu, a sezon zimowy zakończy w pierwszy weekend marca w Stambule, gdzie odbędą się halowe mistrzostwa Europy.
- Moim celem jest zdobycie kolejnego tytułu halowego mistrza Polski - stawia sprawę jasno kulomiot, którego od dawna wspiera InPost. - Mam nadzieję, że w trakcie przygotowań udało mi się wypracować formę, która pozwoli również na walkę o medal halowych mistrzostw Europy. Konkurencja jest bardzo duża, ale po to bardzo mocno i ciężko trenowałem w trakcie ostatnich trzech miesięcy, by się jej nie obawiać – mówi reprezentant AZS UWM Olsztyn, który w swoim dorobku ma tytuł halowego mistrza Europy wywalczony w 2017 roku w Belgradzie.
Trening rzeczywiście był ciężki, bo w trakcie trzech miesięcy Bukowiecki w siłowni przerzucił ponad 180 ton ciężarów. - Można to przeliczyć na około sto przeciętnych osobowych samochodów lub na pięć samolotów Boeing 737. Było tego bardzo dużo, co samo w sobie nie jest dla mnie może nowością, ale forma treningu, jaką zastosowaliśmy, już tak. M.in. podnosiłem jedną ręką hantle o wadze 70 kilogramów, a to jest naprawdę sporo – dodaje kulomiot AZS UWM.
Najważniejszą imprezą lekkoatletyczną roku będą oczywiście mistrzostwa świata na stadionie w Budapeszcie (w drugiej połowie sierpnia). Bukowiecki, który w ostatnich sezonach zmagał się m.in. z problemami zdrowotnymi, mocno pracuje, by wrócić do dobrych rezultatów. Ma na to szanse, bo przecież wciąż jest młodym zawodnikiem - w marcu skończy dopiero 26 lat, a w swoim dorobku już złote i srebrne medale mistrzostw Europy. - Na razie zaczniemy od sezonu halowego, który będzie też jakąś wskazówką do pracy w kolejnych tygodniach. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że te zmiany, które zastosowaliśmy w treningach, przyniosą odpowiedni efekt – kończy Konrad Bukowiecki.
dryh