Nawet Guardiola nie pomoże?

2021-08-24 10:00:00(ost. akt: 2021-08-24 10:03:50)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ Kibice w Olsztynie i Ostródzie spodziewali się, że nie będzie to łatwy sezon dla ich klubów, ale tak fatalny początek rozgrywek w wykonaniu Stomilu oraz Sokoła chyba dla większości fanów jest nieprzyjemnym zaskoczeniem.
1. Stomil przegrywa mecz za meczem i końca tej fatalnej passy nie widać. Co prawda do zamknięcia okienka transferowego pozostało jeszcze kilka dni (kończy się 31 sierpnia), ale raczej trudno się spodziewać, że w ostatniej chwili do Olsztyna trafi jakiś zbłąkany Messi lub szukający dodatkowych wrażeń Ibrahimović.
Bo Olsztyn to nie Paryż lub Mediolan, a poza tym klubowa kasa jest raczej pustawa. Czyli w rundzie jesiennej będziemy skazani na piłkarzy, których do tej pory ściągnięto do Stomilu. A są to ponoć zawodnicy, którzy - jak w jednym z wywiadów powiedział prezes „Dumy Warmii” - nie przyszli tu dla pieniędzy, tylko dla grania. Niestety, jak na razie wychodzi na to, że w Stomilu nie ma ani dużych pieniędzy, ani „dużego” grania. W efekcie mamy pięć porażek z rzędu i zaledwie jedną bramkę - zdobytą w 70. minucie inauguracyjnego meczu z Chrobrym Głogów (1:2). Potem były cztery zerowe przebiegi, więc olsztynianie nie strzelili gola już od 380 minut!

Cały tekst przeczytasz we wtorkowej Gazecie Olsztyńskiej