Trener szczęście musi mieć!
2021-04-13 11:00:00(ost. akt: 2021-04-13 10:47:29)
PIŁKA NOŻNA\\\ Szczęśliwy debiut Piotra Klepczarka, piąte miejsce Stomilu Olsztyn w Pro Junior System, udana passa Concordii oraz koniec trenerskiej przygody Wojciecha Tarnowskiego w Wikielcu - oto niektóre wydarzenia ligowego weekendu.
1. Piotr Klepczarek ma szczęście, bo debiut w roli trenera Stomilu zaliczył w meczu z Bełchatowem, najsłabszym zespołem I ligi. A przecież mógł trafić na mocnego rywala i debiut skończyłby się jakimś 0:3 lub 0:5. Ale Klepczarek trafił na „czerwoną latarnię” tabeli i to wykorzystał, za co zasłużył na pochwałę. O tym jednak, czy jest to początek nowych i lepszych czasów, czy też był to jedynie jednorazowy efekt nowej „miotły” w szatni, przekonamy się dopiero 17 kwietnia w Rzeszowie, gdzie olsztynianie zagrają z Resovią. Jeszcze niedawno najbliższy rywal Stomilu, pierwszoligowy beniaminek, zamykał tabelę, ale że nie przegrał pięciu ostatnich meczów (trzy remisy i zwycięstwa z Niecieczą i ŁKS!), więc awansował na 15. miejsce, mając 5 punktów straty do Stomilu. W tej sytuacji trudno wskazać faworyta, ale może Piotr Klepczarek znowu dogada się z Fortuną? Bo co prawda w futbolu liczą się umiejętności, ale szczęście też trzeba mieć. Wiedzą o tym doskonale chociażby kibice Barcelony, która w niedzielę w Madrycie szczęścia nie miała, bowiem w czwartej minucie doliczonego czasu trafiła w poprzeczkę i w efekcie przegrała 1:2 z Realem. Kazimierz Górski też zdawał sobie z tego sprawę, mówiąc o pewnym koledze z branży, że to „dobry trener, ale nie ma szczęścia”, co oznaczało, że lepiej zatrudnić słabszego szkoleniowca, byle tylko szczęście miał.
A co jeśli po pierwszej połowie w Rzeszowie będzie remis 1:1? Cóż, znowu odwołamy się do Górskiego, który w podobnej sytuacji kiedyś powiedział: „Według moich obliczeń jeżeli oni po przerwie nie strzelą drugiej bramki, to bardzo trudno im będzie strzelić trzecią”.
A co jeśli po pierwszej połowie w Rzeszowie będzie remis 1:1? Cóż, znowu odwołamy się do Górskiego, który w podobnej sytuacji kiedyś powiedział: „Według moich obliczeń jeżeli oni po przerwie nie strzelą drugiej bramki, to bardzo trudno im będzie strzelić trzecią”.
2. Adam Majewski tuż przed zwolnieniem narzekał, że w składzie Stomilu miał zbyt wielu młodzieżowców, dlatego zespół grał poniżej oczekiwań. Majewskiego już nie ma w Olsztynie, więc postanowiliśmy sprawdzić, jak obfitość młodzieżowców przełożyła się na miejsce „Dumy Warmii” w klasyfikacji Pro Junior System.
Cały tekst przeczytasz we wtorkowej Gazecie Olsztyńskiej
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
OMG #3064617 14 kwi 2021 18:33
Żaden as dziennikarstwa nie podpisał się pod tym memorandum? Wstydzi się ?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz