Samobójczy gol zadecydował o porażce Stomilu
2020-06-18 20:04:29(ost. akt: 2020-06-18 23:51:54)
Na zakończenie 26. kolejki I ligi Stomil Olsztyn na wyjeździe przegrał ze Stalą Mielec, chociaż całą drugą połowę grał w przewadze. W niedzielę do Olsztyna przyjadą Wigry Suwałki.
* Stal Mielec - Stomil Olsztyn 1:0 (1:0)
1:0 - Straus (44 samobójcza); czerwona kartka: Bodzioch (46 Stal)
STOMIL: Skiba - Bucholc, Szota, Biedrzycki, Straus, Carolina - van Huffel (67 Gancarczyk), Tecław (78 Pałaszewski), Hajda (53 Siemaszko), Hinokio - Sobczak
1:0 - Straus (44 samobójcza); czerwona kartka: Bodzioch (46 Stal)
STOMIL: Skiba - Bucholc, Szota, Biedrzycki, Straus, Carolina - van Huffel (67 Gancarczyk), Tecław (78 Pałaszewski), Hajda (53 Siemaszko), Hinokio - Sobczak
Mecz miał olbrzymie znaczenie dla obu zespołów, bowiem wygrana dawała Stali fotel wicelidera, natomiast Stomilowi dawała awans w pobliże strefy barażowej. Od początku przewagę zyskali jednak gospodarze, w efekcie piłka tylko sporadycznie opuszczała połowę Stomilu. Mielczanie atakowali, długo utrzymywali się przy piłce, natomiast olsztynianie w zasadzie całą swoją uwagę skupili na obronie. Jednak w 28. min powinno być 1:0 dla Stali, ale bramkarskim instynktem popisał się Skiba. Dwie minuty później musiał interweniować bramkarz gospodarzy, jednak strzał Caroliny był zbyt lekki. Warto zauważyć, że był to pierwszy celny strzał Stomilu w tym meczu.
W 36. min znowu doskonałą okazję mieli mielczanie, ale po mocnej główce Maka piłka przeleciała obok słupka.
Tuż przed przerwą żółtą kartkę obejrzał Sobczak, co oznacza, że nie zagra w niedzielnym meczu ze Stalą. Chwilę później najskuteczniejszy zawodnik Stomilu w tym sezonie potężnie huknął z 22 metrów, niestety, niecelnie.
I tak oba zespoły dotrwały do 44. minuty, kiedy to mielczanie wywalczyli kolejny rzut rożny. Do piłki podszedł Nowak, no i po jego dośrodkowaniu piłka minęła interweniującego Skibę i spadając przy długim słupku... trafiła w nogę Strausa, po czym wpadła do siatki. Na taki widok trener Stomilu Adam Majewski tylko z niedowierzaniem złapał się za głowę...
Pierwsza połowa zakończyła się zatem piłkarskim trzęsieniem ziemi, a w 35. sekundzie po przerwie nastąpiły wstrząsy wtórne, bo za faul na Sobczaku żółtą kartkę zobaczył Bodzioch, a że była to jego już druga taka kara w tym meczu, więc musiał opuścić boisko. W efekcie po raz drugi z rzędu olsztynianie mogli grać w przewadze. Z Chojniczanką udało się im wymęczyć 1:0, niestety, tym razem powtórki nie było, chociaż Stomil natychmiast rzucił się do ataków i w 50. min mógł być remis, niestety, po dośrodkowaniu Caroliny będący 7 metrów od bramki Hinokio nie trafił w piłkę. Trzeba jednak przyznać, że Japończyk był bardzo aktywny i pożyteczny na boisku, szczególnie w akcjach ofensywnych.
Stomil przeważał, a na bramkę rywali kolejno strzelali Sobczak, Tecław, Carolina i Siemaszko. W 68. min ten ostatni urwał się obrońcom Stali, jednak jego strzał był zbyt lekki, by zaskoczyć bramkarza. Cztery minuty później przed szansą stanął Gancarczyk, ale jego strzał był równie mocny, co niecelny.
Z każdą kolejną minutą rosła przewaga gości, którzy co chwila wrzucali piłkę w pole karne Stali, niestety, bez efektu bramkowego. Inna sprawa, że akcje Stomilu były wolne, statyczne i przewidywalne.
Jednak w 92. min to Stal powinna zdobyć gola, ale Skiba wyszedł obronną ręką z pojedynku sam na sam z Dadokiem.
Cóż, prawda jest okrutna - nie jest to jeszcze zespół, który może skutecznie walczyć o miejsce w czołowej szóstce. Przecież mniej goli od Stomilu zdobyły jedynie ostatnie w tabeli Wigry, które w czwartkowy wieczór przegrały 0:1 z GKS Tychy.
* 27. kolejka, piątek: Odra - Chrobry (20:10); sobota: Puszcza - Olimpia (15:10), Miedź - Nieciecza (12:40), Jastrzębie - Zagłębie (17:40), Radomiak - Chojniczanka (17:40); niedziela: Stomil - Wigry (15:10), Warta - Sandecja (17:40), Bełchatów - Stal (15), Tychy - Podbeskidzie (12:40).
W 36. min znowu doskonałą okazję mieli mielczanie, ale po mocnej główce Maka piłka przeleciała obok słupka.
Tuż przed przerwą żółtą kartkę obejrzał Sobczak, co oznacza, że nie zagra w niedzielnym meczu ze Stalą. Chwilę później najskuteczniejszy zawodnik Stomilu w tym sezonie potężnie huknął z 22 metrów, niestety, niecelnie.
I tak oba zespoły dotrwały do 44. minuty, kiedy to mielczanie wywalczyli kolejny rzut rożny. Do piłki podszedł Nowak, no i po jego dośrodkowaniu piłka minęła interweniującego Skibę i spadając przy długim słupku... trafiła w nogę Strausa, po czym wpadła do siatki. Na taki widok trener Stomilu Adam Majewski tylko z niedowierzaniem złapał się za głowę...
Pierwsza połowa zakończyła się zatem piłkarskim trzęsieniem ziemi, a w 35. sekundzie po przerwie nastąpiły wstrząsy wtórne, bo za faul na Sobczaku żółtą kartkę zobaczył Bodzioch, a że była to jego już druga taka kara w tym meczu, więc musiał opuścić boisko. W efekcie po raz drugi z rzędu olsztynianie mogli grać w przewadze. Z Chojniczanką udało się im wymęczyć 1:0, niestety, tym razem powtórki nie było, chociaż Stomil natychmiast rzucił się do ataków i w 50. min mógł być remis, niestety, po dośrodkowaniu Caroliny będący 7 metrów od bramki Hinokio nie trafił w piłkę. Trzeba jednak przyznać, że Japończyk był bardzo aktywny i pożyteczny na boisku, szczególnie w akcjach ofensywnych.
Stomil przeważał, a na bramkę rywali kolejno strzelali Sobczak, Tecław, Carolina i Siemaszko. W 68. min ten ostatni urwał się obrońcom Stali, jednak jego strzał był zbyt lekki, by zaskoczyć bramkarza. Cztery minuty później przed szansą stanął Gancarczyk, ale jego strzał był równie mocny, co niecelny.
Z każdą kolejną minutą rosła przewaga gości, którzy co chwila wrzucali piłkę w pole karne Stali, niestety, bez efektu bramkowego. Inna sprawa, że akcje Stomilu były wolne, statyczne i przewidywalne.
Jednak w 92. min to Stal powinna zdobyć gola, ale Skiba wyszedł obronną ręką z pojedynku sam na sam z Dadokiem.
Cóż, prawda jest okrutna - nie jest to jeszcze zespół, który może skutecznie walczyć o miejsce w czołowej szóstce. Przecież mniej goli od Stomilu zdobyły jedynie ostatnie w tabeli Wigry, które w czwartkowy wieczór przegrały 0:1 z GKS Tychy.
* 27. kolejka, piątek: Odra - Chrobry (20:10); sobota: Puszcza - Olimpia (15:10), Miedź - Nieciecza (12:40), Jastrzębie - Zagłębie (17:40), Radomiak - Chojniczanka (17:40); niedziela: Stomil - Wigry (15:10), Warta - Sandecja (17:40), Bełchatów - Stal (15), Tychy - Podbeskidzie (12:40).
PO 26 KOLEJKACH
1. Podbeskidzie 51 49:26
2. Stal 51 42:24
------------------------------------
3. Warta 49 41:26
4. Radomiak 44 40:34
5. Miedź 39 40:36
6. Jastrzębie 38 37:32
-----------------------------------
7. Nieciecza 36 39:29
8. Sandecja 36 40:41
9. Olimpia 35 41:45
10. GKS Tychy 35 48:43
11. Puszcza 34 26:33
12. Zagłębie 34 39:42
13. Stomil 33 22:30
14. Chrobry 31 27:37
15. Bełchatów 29 27:34
-----------------------------------
16. Odra 28 23:32
17. Chojnice 23 34:49
18. Wigry 20 20:42
1. Podbeskidzie 51 49:26
2. Stal 51 42:24
------------------------------------
3. Warta 49 41:26
4. Radomiak 44 40:34
5. Miedź 39 40:36
6. Jastrzębie 38 37:32
-----------------------------------
7. Nieciecza 36 39:29
8. Sandecja 36 40:41
9. Olimpia 35 41:45
10. GKS Tychy 35 48:43
11. Puszcza 34 26:33
12. Zagłębie 34 39:42
13. Stomil 33 22:30
14. Chrobry 31 27:37
15. Bełchatów 29 27:34
-----------------------------------
16. Odra 28 23:32
17. Chojnice 23 34:49
18. Wigry 20 20:42
Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
bul #2935698 | 83.5.*.* 19 cze 2020 16:52
Po zmianie trenera nastąpił w ciągu paru potężny skok jakościowy w grze Stomilu . Życzę dużo szczęścia i dalszych postępów , które sprawią dużo radości .
odpowiedz na ten komentarz
@ #2935600 | 5.173.*.* 19 cze 2020 13:25
Stomil popłynie w tym roku
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Kebiz #2935538 | 88.156.*.* 19 cze 2020 11:40
To jakaś tragikomedia. Trzeba wygrać 4 mecze (z 8 ), które zostały i można marzyć o pozostaniu w lidze. ALE trzeba w każdym walczyć jak o życie !
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
NOi #2935511 | 77.115.*.* 19 cze 2020 10:44
Jescze 4 lata jeszcze 4 lata Stomil będzie mistrzem świata ;)))))
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
nc #2935442 | 79.190.*.* 19 cze 2020 08:45
DO TYCH CO KOMENTUJĄ PANOWIE TO JEST SPORT TEN GOL TO TYPOWY FUS
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)