NAJPOPULARNIEJSZY SPORTOWIEC AKADEMICKI: PAWEŁ WOICKI

2019-03-04 10:00:00(ost. akt: 2019-03-04 10:10:30)
Paweł Woicki, laureat 58. Plebiscytu na 10 Najpopularniejszych Sportowców Województwa

Paweł Woicki, laureat 58. Plebiscytu na 10 Najpopularniejszych Sportowców Województwa

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzęczak

— Po raz drugi z rzędu zostałeś Najpopularniejszym Sportowcem Akademickim. Zaskoczony?
— Przede wszystkim zadowolony! Do ubiegłego roku nie zdawałem sobie sprawy, jak prestiżowy jest ten plebiscyt. Dopiero na balu zobaczyłem, jak ważna jest to impreza, jak wielu ludziom zależy, by wziąć w niej udział.
— Można się spotkać z opinią, że nasz bal jest ostatnim sportowym akordem minionego roku.
— Otoczka wokół plebiscytu i balu powoduje, że laureaci czują się zaszczyceni i docenieni. Wiem, bo tak właśnie ja się czułem w ubiegłym roku. Dlatego bardzo też chciałem być na tym balu, niestety, nie udało się. Niestety, bo przecież właśnie m.in. dla takich chwil przez wiele lat gra się i trenuje.
— Grałeś w kilku miastach i klubach. Czy gdzieś już wcześniej zostałeś w podobny sposób doceniony przez kibiców?
— Kiedyś zostałem najpopularniejszym sportowcem Częstochowy, ale byłem wtedy młody i na takie rzeczy specjalnie nie zwracałem uwagi. Mając 25 lat takie tytuły po prostu przyjmuje się i tyle.
— Ostatnio o rok kontrakt z Indykpolem AZS przedłużył Jan Hadrava, przypomnijmy zatem, jaka jest twoja sytuacja.
— Mój kontrakt jest ważny jeszcze przez następny sezon...
— ...czyli jest szansa, że na przyszłorocznym balu się spotkamy.
— Zrobię wszystko, żeby się na nim pojawić. Teraz też próbowaliśmy, wstępnie nawet mecz z Cuprum przełożyliśmy na piątek, jednak ostatecznie się nie udało (w piątek w tej samej hali swój mecz rozegrały piłkarki ręczne Zagłębia Lubin - red.).
— Na koniec porozmawiajmy o PlusLidze. Czy nadal ZAKSĘ uważasz za głównego faworyta do mistrzostwa?
— Zdecydowanie. ZAKSA cały czas gra tak samo dobrze jak rok czy dwa lata temu. Co prawda ostatnio zdarzyły się jej dwie wpadki (0:3 z Resovią i 1:3 z ONICO - red.), ale wciąż jest to najlepszy polski zespół.
* Czołówka konkursu: 1. Paweł Woicki (siatkówka, Indykpol AZS Olsztyn), 2. Alicja Potasznik (lekka atletyka, AZS UWM Olsztyn), 3. Piotr Cichocki (żeglarstwo, AKS OSW Olsztyn), 4. Michał Żurek (siatkówka, Indykpol AZS Olsztyn), 5. Maciej Kowalewicz (strzelectwo, Gwardia Olsztyn).
mdryh

Fot. Andrzej Sprzęczak


Kanclerz UWM Aleksander Socha i Marcin Zarębski z Indykpolu AZS
Fot. Zbigniew Woźniak