Po sukcesach zostały tylko wspomnienia
2018-06-16 09:09:27(ost. akt: 2018-06-16 09:12:19)
W 1986 roku Antoni Piechniczek dokonał dużej sztuki, bo po raz drugi z rzędu wprowadził polską reprezentację do finałów piłkarskich MŚ.
Losy awansu ważyły się jednak do ostatniej minuty ostatniego meczu z Belgią (0:0). Ostatecznie o sukcesie Polaków przesądziła jedna zdobyta bramka więcej! A Belgowie i tak pojechali do Meksyku, bowiem w barażach wyeliminowali Holandię, którą prowadził... Leo Beenhakker.
GRUPA A
1. Polska 8 10:6
-----------------------------
2. Belgia 8 7:3
3. Albania 4 6:9
4. Grecja 4 5:10
1. Polska 8 10:6
-----------------------------
2. Belgia 8 7:3
3. Albania 4 6:9
4. Grecja 4 5:10
W Meksyku grupowymi rywalami Polaków były Portugalia, Anglia i Maroko, w kraju panował więc umiarkowany optymizm, a w studiu TVP przygotowano nawet specjalną tablicę, na której zamierzano wieszać zdjęcia strzelców bramek dla polskiej reprezentacji. Zaczęło się jednak słabo...
* Polska - Maroko 0:0
Jeśli nie potrafimy strzelić bramki takiemu rywalowi, to aż strach pomyśleć o meczach z Portugalią i Anglią - na piłkarzy rozlała się fala krytyki. Jednak z Portugalią było już trochę lepiej.
* Polska - Portugalia 1:0 (0:0)
1:0 - Smolarek (68)
1:0 - Smolarek (68)
W tej sytuacji zwycięstwo z Anglią dawało nam awans z pierwszego miejsca w grupie. W angielskiej bramce wciąż stał Peter Shilton, więc dziennikarz TVP nie omieszkał się go zapytać, czy pamięta remis na Wembley z 1973 roku. Shilton coś tam pamiętał, ale jednocześnie stwierdził, że to już odległa historia, że teraz ważny jest tylko najbliższy mecz, bo porażka oznaczała dla Anglików powrót w niesławie do domów. Nic takiego jednak nie nastąpiło, bo Gary Lineker udzielił Polakom srogiej lekcji futbolu...
* Polska - Anglia 0:3 (0:3)
0:1, 0:2, 0:3 - Lineker (9, 14, 34)
0:1, 0:2, 0:3 - Lineker (9, 14, 34)
GRUPA F
1. Maroko 4 3:1
2. Anglia 3 3:1
3. Polska 3 1:3
-----------------------------
4. Portugalia 2 2:4
1. Maroko 4 3:1
2. Anglia 3 3:1
3. Polska 3 1:3
-----------------------------
4. Portugalia 2 2:4
Ekipa Piechniczka awansowała zatem dopiero z 3. miejsca, co oznaczało, że w 1/8 finału trafiała na Brazylię. I chociaż po latach Zbigniew Boniek stwierdził, że był to najlepszy mecz Polaków na tym Mundialu, to jednak zakończył się wysokim zwycięstwem rywali.
* Brazylia - Polska 4:0 (1:0)
1:0 - Socrates (30 k), 2:0 - Josimar (55), 3:0 - Filho (79), 4:0 - Careca (83 k)
1:0 - Socrates (30 k), 2:0 - Josimar (55), 3:0 - Filho (79), 4:0 - Careca (83 k)
Trzeba jednak przyznać, że biało-czerwoni mieli olbrzymiego pecha, bo najpierw Ryszard Tarasiewicz trafił w słupek, potem Jan Karaś obił poprzeczkę, a w 30. min sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny dla rywali. Polacy zatem odpadli, a Boniek zapowiedział, że na kolejny awans do Mundialu przyjdzie nam długo poczekać. No i czekaliśmy aż 16 lat...
2002
Po długiej przerwie Jerzemu Engelowi udało się w końcu wprowadzić polską reprezentację do MŚ. Jego podopieczni jako pierwszy zespół z Europy zapewnili sobie awans, dzięki czemu mieli więcej czasu na... kręcenie reklam, wizyty w zakładach pracy oraz na opowieści o tym, czegóż to na Mundialu dokonają.
Po długiej przerwie Jerzemu Engelowi udało się w końcu wprowadzić polską reprezentację do MŚ. Jego podopieczni jako pierwszy zespół z Europy zapewnili sobie awans, dzięki czemu mieli więcej czasu na... kręcenie reklam, wizyty w zakładach pracy oraz na opowieści o tym, czegóż to na Mundialu dokonają.
GRUPA 5
1. Polska 21 21:11
2. Ukraina 17 13:8
---------------------------------
3. Białoruś 15 12:11
4. Norwegia 10 12:14
5. Walia 9 10:12
6. Armenia 5 7:19
Po awansie trener Engel buńczucznie zapowiadał, że „trzecie miejsce już było”, więc on i jego zespół jadą do Korei i Japonii po coś więcej. Niestety, na zapowiedziach się skończyło, bowiem Polacy zagrali tylko trzy spotkania z cyklu „mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor”.
1. Polska 21 21:11
2. Ukraina 17 13:8
---------------------------------
3. Białoruś 15 12:11
4. Norwegia 10 12:14
5. Walia 9 10:12
6. Armenia 5 7:19
Po awansie trener Engel buńczucznie zapowiadał, że „trzecie miejsce już było”, więc on i jego zespół jadą do Korei i Japonii po coś więcej. Niestety, na zapowiedziach się skończyło, bowiem Polacy zagrali tylko trzy spotkania z cyklu „mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor”.
* Korea Południowa - Polska 2:0 (1:0)
1:0 - Hwang Sun-hong (26), 2:0 - Yoo Sang-chul (53)
* Portugalia - Polska 4:0 (1:0)
1:0, 2:0, 3:0 - Pauleta (14, 65, 77), 4:0 - Costa (88)
* Polska - USA 3:1 (2:0)
1:0 - Olisadebe (3), 2:0 - Kryszałowicz (5), 3:0 - Marcin Żewłakow (66), 3:1 - Donovan (83)
1:0 - Hwang Sun-hong (26), 2:0 - Yoo Sang-chul (53)
* Portugalia - Polska 4:0 (1:0)
1:0, 2:0, 3:0 - Pauleta (14, 65, 77), 4:0 - Costa (88)
* Polska - USA 3:1 (2:0)
1:0 - Olisadebe (3), 2:0 - Kryszałowicz (5), 3:0 - Marcin Żewłakow (66), 3:1 - Donovan (83)
GRUPA D
1. Korea Płd. 7 4:1
2. USA 4 5:6
-----------------------------
3. Portugalia 3 6:4
4. Polska 3 3:7
2006
W eliminacjach europejskich bezpośredni awans zdobywali jedynie zwycięzcy grup, poza tym przepustkę otrzymały dwie najlepsze ekipy z tych, które skończyły eliminacje na drugich miejscach. No i z tej właśnie możliwości skorzystali prowadzeni przez Pawła Janasa Polacy.
1. Korea Płd. 7 4:1
2. USA 4 5:6
-----------------------------
3. Portugalia 3 6:4
4. Polska 3 3:7
2006
W eliminacjach europejskich bezpośredni awans zdobywali jedynie zwycięzcy grup, poza tym przepustkę otrzymały dwie najlepsze ekipy z tych, które skończyły eliminacje na drugich miejscach. No i z tej właśnie możliwości skorzystali prowadzeni przez Pawła Janasa Polacy.
GRUPA 6
1. Anglia 25 17:5
2. Polska 24 27:9
----------------------------
3. Austria 15 15:12
4. Irlandia Płn. 9 10:18
5. Walia 8 10:15
6. Azerbejdżan 3 1:21
1. Anglia 25 17:5
2. Polska 24 27:9
----------------------------
3. Austria 15 15:12
4. Irlandia Płn. 9 10:18
5. Walia 8 10:15
6. Azerbejdżan 3 1:21
Tuż przed wyjazdem do Niemiec Janas ogłosił skład kadry, no i wywołał olbrzymią sensację, gdyż pominął bramkarza Liverpoolu Jerzego Dudka i strzelca siedmiu goli w eliminacjach Tomasza Frankowskiego! Gdyby na mistrzostwach osiągnął sukces, to nikt by mu tego potem nie wypominał, ale Polacy znowu zagrali mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor.
* Polska - Ekwador 0:2 (0:1)
0:1 - Tenorio (24), 0:2 - Delgado (80)
* Polska - Ekwador 0:2 (0:1)
0:1 - Tenorio (24), 0:2 - Delgado (80)
* Niemcy - Polska 1:0 (0:0)
1:0 - Neuville (90+1)
1:0 - Neuville (90+1)
* Kostaryka - Polska 1:2 (1:1)
1:0 - Gómez (25), 1:1, 1:2 - Bosacki (33, 66)
1:0 - Gómez (25), 1:1, 1:2 - Bosacki (33, 66)
GRUPA A
1. Niemcy 9 8:2
2. Ekwador 6 5:3
-----------------------------
3. Polska 3 2:4
4. Kostaryka 0 3:9
1. Niemcy 9 8:2
2. Ekwador 6 5:3
-----------------------------
3. Polska 3 2:4
4. Kostaryka 0 3:9
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez