Najpopularniejszy Sportowiec Olsztyna - Szymon Jakubiszak
2025-03-04 11:00:00(ost. akt: 2025-03-02 20:34:25)
SZYMON JAKUBISZAK
Indykpol AZS Olsztyn
Indykpol AZS Olsztyn
Szymon Jakubiszak urodził się 13 lutego 1998 roku w Gdańsku. Jest wychowankiem miejscowego Trefla, z którym przeszedł wszystkie szczeble grup młodzieżowych. W 2015 roku zdobył srebro mistrzostw Polski juniorów, a rok później wraz z Treflem zajął 3. miejsce w rozgrywkach Młodej Ligi. Na swoim koncie ma także Puchar Polski oraz brąz PlusLigi (2018). Występując w reprezentacji narodowej juniorów młody przyjmujący zdobył złote medale mistrzostw Europy (2016) i mistrzostw świata (2017). W finale ME Polacy pokonali 3:1 Ukrainę, a w finale MŚ 3:0 ograli Kubę.
W „złotej” juniorskiej reprezentacji - oprócz Jakubiszaka - grali wtedy m.in. Bartosz Kwolek, Jakub Kochanowski, Norbert Huber i Tomasz Fornal, którzy obecnie są mocnymi punktami seniorskiej kadry. Natomiast droga Jakubiszaka do dorosłej reprezentacji była dłuższa oraz prowadziła przez Lubin i Olsztyn. Jako zawodnik Cuprum podjął decyzję, która korzystnie wpłynęła na przebieg jego kariery - rozpoczął tam rozgrywki PlusLigi jako przyjmujący, jednak potem przekwalifikował się na środkowego. W sezonie 2020/21 w 26 spotkaniach zdobył 143 punkty (111 atakiem, 26 blokiem i sześć zagrywką). Skąd ta zmiana pozycji? - Czułem, że nie robię postępów, tylko cały czas stoję w miejscu. A dzięki tej zmianie zacząłem znacznie więcej grać - wyjaśnił.
Kolejną zmianą była zmiana klubu, bo z Cuprum Szymon Jakubiszak przeszedł do Indykpol AZS. - Olsztyn wybrałem głównie ze względów sportowych, bo w tym klubie mogę podnieść swoje umiejętności - przyznał.
No i podniósł, o czym świadczy sezon 2023/24, w którym zdobył 304 punkty, a w klasyfikacji najlepiej blokujących był drugi (78) - lepszy był tylko Norbert Huber (149).
Jego dobra gra została dostrzeżona przez Nikolę Grbicia, który w kwietniu ubiegłego roku, kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskim w Paryżu, powołał 26-latka do szerokiego składu reprezentacji Polski. - Wielu moich kolegów, z którymi graliśmy w mistrzostwach świata i Europy juniorów, szybciej debiutowało w kadrze. Na debiut każdy czeka i każdy się z niego cieszy, bez względu na to, kiedy przychodzi - przyznał środkowy Indykpolu AZS. - Powołanie do kadry to na pewno spełnienie marzeń i bardzo miła niespodzianka.
Debiut przypadł na towarzyski mecz z Niemcami, który w Katowicach Polacy przegrali 1:3.
Ostatecznie do Paryża Jakubiszak nie poleciał, bo na środku siatki była olbrzymia konkurencja, jednak wciąż jest w orbicie zainteresowań selekcjonera biało-czerwonych. Warto dodać, że w obecnym sezonie PlusLigi w rankingu blokujących olsztyński środkowy jest siódmy z 59 blokami. Prowadzi Moustapha M'Baye (Trefl Gdańsk) - 67.
W „złotej” juniorskiej reprezentacji - oprócz Jakubiszaka - grali wtedy m.in. Bartosz Kwolek, Jakub Kochanowski, Norbert Huber i Tomasz Fornal, którzy obecnie są mocnymi punktami seniorskiej kadry. Natomiast droga Jakubiszaka do dorosłej reprezentacji była dłuższa oraz prowadziła przez Lubin i Olsztyn. Jako zawodnik Cuprum podjął decyzję, która korzystnie wpłynęła na przebieg jego kariery - rozpoczął tam rozgrywki PlusLigi jako przyjmujący, jednak potem przekwalifikował się na środkowego. W sezonie 2020/21 w 26 spotkaniach zdobył 143 punkty (111 atakiem, 26 blokiem i sześć zagrywką). Skąd ta zmiana pozycji? - Czułem, że nie robię postępów, tylko cały czas stoję w miejscu. A dzięki tej zmianie zacząłem znacznie więcej grać - wyjaśnił.
Kolejną zmianą była zmiana klubu, bo z Cuprum Szymon Jakubiszak przeszedł do Indykpol AZS. - Olsztyn wybrałem głównie ze względów sportowych, bo w tym klubie mogę podnieść swoje umiejętności - przyznał.
No i podniósł, o czym świadczy sezon 2023/24, w którym zdobył 304 punkty, a w klasyfikacji najlepiej blokujących był drugi (78) - lepszy był tylko Norbert Huber (149).
Jego dobra gra została dostrzeżona przez Nikolę Grbicia, który w kwietniu ubiegłego roku, kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskim w Paryżu, powołał 26-latka do szerokiego składu reprezentacji Polski. - Wielu moich kolegów, z którymi graliśmy w mistrzostwach świata i Europy juniorów, szybciej debiutowało w kadrze. Na debiut każdy czeka i każdy się z niego cieszy, bez względu na to, kiedy przychodzi - przyznał środkowy Indykpolu AZS. - Powołanie do kadry to na pewno spełnienie marzeń i bardzo miła niespodzianka.
Debiut przypadł na towarzyski mecz z Niemcami, który w Katowicach Polacy przegrali 1:3.
Ostatecznie do Paryża Jakubiszak nie poleciał, bo na środku siatki była olbrzymia konkurencja, jednak wciąż jest w orbicie zainteresowań selekcjonera biało-czerwonych. Warto dodać, że w obecnym sezonie PlusLigi w rankingu blokujących olsztyński środkowy jest siódmy z 59 blokami. Prowadzi Moustapha M'Baye (Trefl Gdańsk) - 67.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez