Czują się oszukiwani przez spółdzielnie. Walczą o swoje prawa
2012-03-30 11:34:57(ost. akt: 2015-03-31 07:48:27)
Skrzyknęli się, by wspólnie walczyć o swoje prawa. Czują się oszukiwani przez spółdzielnie mieszkaniowe i chcą mieć kontrolę nad pieniędzmi, które z ich kieszeni trafiają do zarządów. Prezesów najchętniej odwołaliby ze stanowisk. Członkowie Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz spółdzielni "Jaroty" i "Pojezierze" założyli grupę Nic o Nas Bez Nas.
Nowo powstałą inicjatywę Nic o Nas Bez Nas reprezentuje Iwona Możejko, Benedykt Butajło, Tadeusz Wolnicki i Andrzej Cieślikowski. A dołączyć do nich może każdy, kto nie zgadza się z obecną sytuacją w spółdzielniach. — Mogą się do nas zgłaszać ludzie, którzy mają problemy z zarządem swoich spółdzielni i chcą zmian — mówi Iwona Możejko z SM Jaroty. — Razem spróbujemy je rozwiązać.
Działacze Nic o Nas Bez Nas wyjaśniają, że zjednoczyli się, bo niezadowolenie wśród spółdzielców rosło od lat. — Ludzie zgłaszali się do mnie i do pana Cieślikowskiego od bardzo dawna, bo wiedzieli, że próbujemy walczyć z prezesami — mówi Iwona Możejko. — Razem możemy więcej, więc już 13 grudnia zaczęliśmy poważnie działać. Już następnego dnia złożyliśmy nasze wnioski i uwagi do projektów uchwał spółdzielni "Jaroty", na dwa tygodnie przed walnym zgromadzeniem. Chcieliśmy odwołać zarząd i radę nadzorczą oraz prezesa. Chcieliśmy też zwrotu zdublowanych opłat za ocieplenie budynków. Tym razem się nie udało.
Członkowie Nic o Nas Bez Nas chcą, by organy kontroli głębiej przyjrzały się spółdzielniom. — Co z tego, że urząd skarbowy sprawdzi, czy 2 plus 2 to 4, jeśli nie zastanowi się, dlaczego to taka duża kwota? — pyta Leszek Krygier, członek SM "Jaroty" i "Pojezierze". — Rady nadzorcze na nic nie reagują, bo ich składy są od lat te same, a niektórzy ich członkowie pracują w spółdzielni od lat i nikt nie chce stracić stołka.
Co na to prezesi? Roman Przedwojski, prezes SM "Jaroty" wzrusza ramionami. — Wszystko, co robimy, i wszystkie informacje, jakie przekazujemy mieszkańcom, są zgodne z prawem — mówi. — Spółdzielcy powinni się udać do pani poseł Lidii Staroń, która im pomaga, by im wyjaśniła, że nie możemy przesyłać im więcej informacji, bo to wbrew ustawie. Mamy demokrację i oczywiście spółdzielcy mogą się jednoczyć w takie inicjatywy. Nam nic do tego.
Edyta Hołdyńska
Komentarze (6614) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
temidacontrasm.info/archiwa/ #904253 | 83.9.*.* 1 gru 2012 16:24
Ocieplenie budynku powinno zmniejszyć koszt jego ogrzewania o 25%. Bez tego założenia spółdzielnia nie dostałaby ani kredytu ani premii termo modernizacyjnej. Oszczędzone środki w kwocie 25% rocznego kosztu ogrzewania budynku miały stanowić roczną ratę spłaty kredytu. Jak długo trzeba byłoby spłacać tymi oszczędnościami podjęty kredyt? Dla przykładu podajemy, że ubiegłoroczny koszt ogrzewania takiego samego budynku stojącego obok wynosił 48.000 zł. 25% z tej kwoty to 12.000 zł ( roczna oszczędność stanowiąca ratę na spłatę kredytu). Jeśli na spłatę kwoty 134.400 zł będziemy przeznaczali rocznie 12.000 zł to taki kredyt zostanie spłacony po 12 latach. Wyliczenia te prezentujemy po to, żeby uświadomić członkom spółdzielni, że na ocieplenie ich budynku z funduszu remontowego prezes powinien wydać tylko 20% kosztów ocieplenia (czyli tzw wkład własny). 80% ocieplenia to kredyt, który powinien być spłacony premią termomodernizacyjną oraz ratami ze środków wpłacanych przez członków jako zaliczki na poczet centralnego ogrzewania. 25% tych zaliczek powinno być przeznaczanych na ratę służącą spłacie kredytu podjętego na termomodernizację. Tymczasem na funduszu remontowym prezesi zaksięgowali nam całe 100% kosztów ocieplenia i musimy to spłacać, a co zrobili z premią termomodernizacyjną i ze środkami oszczędzonymi na cieple, tego jak do tej pory nie wykryła żadna lustracja ani też żadna prokuratura. Ustawę o termo modernizacji w wersji z 1998r i z 2008r znajdziecie w zakładce naszej witryny pt Prawo.
Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mieszkania SM dla emigrantów! #903932 | 37.31.*.* 1 gru 2012 10:40
Propagandyści antyczłonkowscy a proprezesowscy /dla tych wielu bossów zbyt władczych!/ wciskają mit o szansie spółdzielczej dla młodych dla ubogich itp.! Byle utrącić słuszne i konieczne zmiany w prawie! To dla tego niby kręgu młodych i niebogatych mają służyć nowe inwestycje mieszkaniowe, a jest zwykła deweloperska komercja! Ewentualne tanie okazje dla znajomków, wtajemniczonych - w ramach swoistego ubezpieczania się działaczy w środowisku elyt lokalnych kosztem ogółu spółdzielców! Tanie dla użytkownika mieszkania spółdzielcze były za PRL-u, prawda?! Nie z racji dobroczynnego działania spółdzielni mieszkaniowych, a niezwykle korzystnemu wsparciu finansowemu ze strony państwa - kredyty b. preferencyjne oraz rzeczowemu - darmowe tereny!!! To już było i się skończyło! A może by tak te rzekomo budujące tanio dla młodych spółdzielnie w ramach międzynarodowej współpracy zaczęły budować spółdzielcze osiedla młodych dla setek tysięcy emigrantów szukających chleba za granicą?! Zjawisko od lat trwałe, więc pomoc jak najbardziej ze strony dysponujących cudownymi możliwościami spółdzielni wskazana. Podobne osiedla lub chociaż mieszkania w kraju, spółdzielcze niesłychanie tanie dla powracających emigrantów, jeszcze młodych, z perspektywami na ... . No właśnie, na co? Na oglądanie obrazków nowo powstających wspólnot w budynkach oddawanych ze sprzedaży po cenach rynkowych, czyli odrębna własność z założenia, nie spółdzielcza! Tak pryka kolejny medialny mit obrońców niby-spółdzielczości!
Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
BezINTERESowni gorliwcy? #903733 | 188.146.*.* 30 lis 2012 23:06
Miller gorliwie wykonał zadanie w sejmie i przekazał raport Domagalskiemu. Ten nadgorliwie chyba powielił dwa poddańcze pisma, aby rzecz upowszechnić wśród około 600 uczestników Kongresu Spółdzielczości. Domagalski "ubezpiecza się" wśród polityków, wzorem prezesów spółdzielni mieszkaniowych w lokalnych elytach? Ze szkodą dla idei spółdzielczości i zwłaszcza dla spółdzielców!
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Zamiana w PSL. #903699 | 188.147.*.* 30 lis 2012 22:25
Pawlak miał być goście Kongresu Spółdzielczości, a tu nastąpiła zmiana na fotelu prezesa PSLu. Czy Janusz Piechociński okaże tyle co poprzednik tradycyjnej przychylności działaczom uzurpującym sobie wyłączność do reprezentowania głosu ogółu spółdzielców? Miller z SLD wprost się rozpłaszczył już przed wejściem na salę "obrad", a PSL - czas okaże.
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Bez ostrych epitetów! #902742 | 46.204.*.* 30 lis 2012 09:45
Szanowni Spółdzielcy! Uprzejmie prosimy o nieco mniej dosadne epitetowanie czyniących antyczłonkowskie zło funkcjonariuszy niby spółdzielczych. nie dawajmy pretekstu do usunięcia wszystkich komentarzy do tego artykułu. Tak się stało się co najmniej dwukrotnie w tym roku wskutek nacisków do Redakcji ze strony prezesa Przedwojskiego. Wylano dziecko z kąpielą, bo usunięto wszystkie wpisy i do tego zablokowano możliwość dodawania nowych. Licho nie śpi! dodaj fakty. Słusznemu oburzeniu niestety trzeba dać wyraz w formie łagodniejszej. Cwaniacy nas członków lekceważą nierzadko totalnie unikając wprost ostrych pejoratywnych określeń, wyćwiczyli się w nowomowie.
Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
SLD melduje: Zadanie wykonane! #902465 | 46.204.*.* 29 lis 2012 23:05
Jaką formą i treść miał wiernopoddańczy meldunek szefa SLD Millera wobec delegatów Kongresu Spółdzielczości o blokowaniu w sejmie nowelizacji ustawy zwłaszcza o spółdzielniach mieszkaniowych?! A był, i to dwuczęściowy! Taki z niego, Millera, uniżenie usłużny trybik parlamentarny lobby jedynie słusznego środowiska spółdzielczego!
Ocena komentarza: warty uwagi (76) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Uczynni sponsorzy twórcy. #901850 | 46.205.*.* 29 lis 2012 15:24
Przychylność i wsparcie umożliwiające ukazać się książce Alfreda Domagalskiego z KRS pt. "O lepszy przyjazny świat" /ukazać cudownie?!/ okazały hojne spółdzielcze instytucje: banki - Przysucha, Wysokie Maz., Kraków sokołów Podl., Zambrów, Szczytno, Łomianki, Czerwińsk z Wyszogrodu, Węgrów, Pabianie, Brańsk, Ciechanowiec, Piątnica, Garwolin, Kielce, Kolno, Lesznowola, Łaskarzew, Łochów, Ostrowia Maz., Płońsk, Ryki, Sochaczew, Ustka, Wąsewo, Załuski, Szczebrzeszyn, Żnin, Racibórz, Dobrzyń; spółdzielnie mieszkaniowe nieliczne jakoś: Płocka SM i Mazowiecka też stamtąd, Torwar Warszawa, Łada Biłgoraj,; GeeSy, Społem i podobne: Iława, Koronowo, Siedlce, Sieniawa, Agrofirma Skórzewo, Rzeszów, Międzyrzec Podlaski, Garwolin, Krosno, Pabianice, Ryki, Mińsk Maz., Grybów, Radom, Koneck, Żukowo, Chojna, Białystok, Szczadek, Wilamowice, Nowa Sarzyna, Wydminy; mleczarnie: Łobżenica, Siedlce; związki rewizyjne: Beskidów i Podhala Nowy Sącz, SCh Warszawa, MS Kraków, SCh Wrocław, Kalisz, S Ch Gdańsk oraz Przedsiębiorstwo H-P AGRO-COOP Olsztyn, Blesław Paulski Chojna. Jakie to było wsparcie i czy wiedzą o tym członkowie ww. instytucji? Może tam w gablotkach eksponowany jest ów wydawniczy bestseller ? Nie bez udziału w kosztach są inne spółdzielnie dotujące obowiązkowo KRS z autorem na czele.
Ocena komentarza: warty uwagi (80) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Promocji Alfreda D. ciąg dalszy! #901520 | 46.204.*.* 29 lis 2012 11:42
Oczywiście na V Kongresie Spółdzielczości nie mogło zabraknąć wiekopomnego dzieła szefa KRS /spółdzielczości!/ ! Świetna okazja do rozprowadzenia bezpłatnie kilkuset egzemplarzy książki ze zbiorem wcześniejszych wypowiedzi tego żelaznego działacza. Bezpłatnie, tzn na koszt innych spółdzielców, bo na taki gest Domagalskiego nie stać. Dzieło zawiera ponad 370 stron, więc koszt druku musiał być niemały. Gdzie drukowano? Ano w jakimś wydawnictwie Spółdzielczym, trzeba trafo ulokowanego pod tym samym adresem, co KRS i także ZRSMRP - ul. Jasna 1 w Warszawie! Nakład nie jest podany - a to ciekawe, prawda? Na wydanie książki pozyskał Domagalski /nie domagał się chyba?/ przychylność i nawet bliżej nieokreślone wsparcie /ciekawe jakie kwotowo? / szeregu banków spółdzielczych, spółdzielni mieszkaniowych, spółdzielni rolniczych, związków rewizyjnych /czyli też spółdzielni!/. Dziwne, że SKOKi nie wykazały zrozumienia dla tej idei! A może właśnie przejrzały na oczy? Książeczkę wcześniej na koszt spółdzielców promował autor wraz ze sobą,bo taka wymowa dzieła, na stronie internetowej KRS, a wcześniej na imprezie w gronie "przyjaciół - politycznie umocowanych właściwie. Sugestią tej wcześniejszej promocji było nabywanie tej makulatury przez spółdzielnie. Oczywiście członkowie tysięcy spółdzielni nie wiedzą, czy już mają tam dostęp do studiowania złotych okrągłych myśli Pana Domagalskiego, obejrzeć kolorowe fotki z dalekich atrakcyjnych podróży zagranicznych, itp. Jak to w spółdzielczości w wersji nadwiślańskiej.
Ocena komentarza: warty uwagi (83) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Kto komu służy? #901188 | 37.31.*.* 29 lis 2012 08:34
Na V Kongresie Spółdzielczości '12 nie mogło zabraknąć tradycyjnej ostoi politycznej lobby funkcyjnego spółdzielni! Musieli tam być jako goście szef SLD Leszek Miller oraz nowy prezes PSL Janusz Piechociński. Te dwa ugrupowania są ostoją politycznego wsparcia dla lobby prezesowskiego traktowanego oficjalnie jako jedynie słusznych reprezentantów głosu ogółu spółdzielców. Które jeszcze środowiska polityczne, zwłaszcza parlamentarne zaproszono na Kongres? Niebieski banner z wrzaskliwym hasłem głoszącym od początku konwentyklu , ze Lidia Staroń katem spółdzielni mieszkaniowych musiał być eksponowany jako ruchoma "reklama" programowej linii. Natomiast samej Posłanki oczywiście nie zaproszono celem udziału w debacie poświęconej problematyce zmian ustawowych - jednostronnej debacie. Mogli przecież jak na walnych w SM ograniczać czas wypowiedzi, przerywać, wybuczeć a zwłaszcza złajać ad personam!
Ocena komentarza: warty uwagi (87) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Jadynie słuszni delegaci. #901142 | 37.31.*.* 29 lis 2012 07:58
V Kongres Spółdzielczości 2012 powinien być forum dla przedstawicieli środowiska członkowskiego, a nie funkcyjnego spółdzielni! Według internetowych danych tradycji stało się zadość! Z Mazowsza delegatami na kongres wybrano 42 osoby z których 34 to członkowie zarządów, 7 członkowie rad nadzorczych i jedna były prezes spółdzielni. Z innych rejonów Polski była chyba podobna reprezentacja zatem widać wyraźnie, kto wybierał nowe - stare władze. Tak się utrwala system korporacji personalnej.
Ocena komentarza: warty uwagi (80) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Drugi dzień Kongresu Spóldzielczości. #899929 | 178.181.*.* 28 lis 2012 10:05
Po pracowitej nocy nieznani wielu członkom delegaci wybiorą stare - nowe twarze. Do solidarnego kierowania antyczłonkowska propagandą i delikatnymi kontrolami zwanymi lustracjami - w krzywym lustrze za często. Najważniejszą uchwałą będzie apel o obronę spółdzielni mieszkaniowych zagrożonych przez wypaczoną praktykę ich negatywnego lobby decydenckiego, a nie przez lepsze zmiany w prawie. zadowoleni rozjadą się do rodzinnych SM. Tam po fakcie członków raczy się albo i nie poinformować o Kongresie.
Ocena komentarza: warty uwagi (85) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Tow. Miller ważnym gościem KS! #899844 | 188.147.*.* 28 lis 2012 08:52
Szefa SLD, twardego obrońcy interesów lobby funkcyjnego spółdzielni zwłaszcza mieszkaniowych nie mogło zabraknąć na Kongresie Spółdzielczości! Zgodnie oczywistymi przewidywaniami! Wszedł dostojnym krokiem, uśmiechał się do ludu /jak onegdaj z Trybuny Ludu/. To na wniosek SLD niedawno odroczono w porządku obrad sejmu nowelizacje ustaw spółdzielczych, a takie życzenie uwalenia korzystnych zmian zgłasza brać niby-spółdzielczego aktywu. Jakie skuteczne bez INTERESowne przełożenie zwrotnie sprzężone!
Ocena komentarza: warty uwagi (86) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Macki antyczłonkowskie #899835 | 188.147.*.* 28 lis 2012 08:42
Macki antyczłonkowskie w spółdzielczości mieszkaniowej papierową demokrację realizują w roli kwiatka do kożucha. W razie sensownych prób poprawienia tego chorego stanu sięgają do brudnej propagandy przeciwko osobom mającym czelność wkraczać na zawarowane rewiry. Byle mącić i tak ukształtowanych na biernych członków oraz mieszkańców spółdzielczych zasobów. Swojakom przy tym wskazywać cele i hasła do bezmyślnego powtarzania, jak na echo przystało.
Ocena komentarza: warty uwagi (80) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Z "naszepojezierze.olsztyn.pl" #899554 | 46.204.*.* 27 lis 2012 21:52
"W 2005 r., gdy Wiesław Barański zostawał prezesem SM Pojezierze, był przedstawiany jako doświadczony menadżer z dużym dorobkiem zawodowym-biznesowym???. Podkreśla to zresztą sam, przy każdej okazji. O powyższym w pierwszej kolejności miał świadczyć fakt bycia prezesem Spółki Akcyjnej Olsztyńska Giełda Zbożowa. Niestety, poza dumną nazwą, firma ta była dziwnym tworem o przychodach osiedlowego warzywniaka, w większości lat swojej działalności generującą straty, na czele z prezesem Barańskim zatrudniającym ¼ sprzątaczki. Przewodniczącym rady nadzorczej, tej wielkiej firmy, był z kolei Roman Chodor - znany nam obecnie jako wiceprezes SM Pojezierze. Powyżsi menadżerowie, pomimo - tak często prezentowanych w Echu Pojezierza- zdolności biznesowych, nie wypracowali żadnego sukcesu i nie zapobiegli likwidacji Olsztyńskiej Giełdy Zbożowej S.A. Wobec powyższego stawiamy pytanie radzie nadzorczej SM Pojezierze: - Jak wybór Wiesława Barańskiego na prezesa SM Pojezierze ma się do kryteriów konkursowych, dotyczących umiejętności zarządzania naszą spółdzielnią, zatrudniającą 240 osób, posiadającą 11.200 członków, 30.000 mieszkańców i roczne przychody na poziomie 55 mln zł ? - dlaczego Romana Chodora powołano na wice prezesa SM Pojezierze z pominięciem procedury konkursowej i jak to się ma do obowiązujących w tym zakresie regulacji wewnątrzspółdzielczych ? - w jaki sposób i czy w ogóle, rada nadzorcza badała przeszłość zawodową tych panów ? - jaka jest wiarygodność informacji ekonomicznych, o rzekomo dobrej kondycji finansowej spółdzielni, jeżeli przedstawiają je ludzie, pod których kierownictwem OGZ S.A. nie była w stanie wygenerować zysków i uległa likwidacji?"
Ocena komentarza: warty uwagi (85) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Posłanka katem spółdzielczości! #899438 | 46.204.*.* 27 lis 2012 20:40
"Lidia Staroń katem spółdzielczości!" - takim niebiesko barwnym bannerem witano na kongresie dojrzałych wiekowo delegatów i ich gości. To pewnikiem główna myśl przewodnia merytorycznej "debaty" w swojskim przeważnie gronie. Na coś konstruktywnego ich nie stać? Ależ tak, dobrze przygotowane jak w wielu spółdzielniach mieszkaniowych, wybory na następną ciepłą kadencję. Zwykli członkowie SM na ogół nie wiedzą, kogo "wybrali" na delegatów. Może nawet ową zasłużoną dla spółdzielczości posłankę, bo taki sympatyczny banner powitalny?!
Ocena komentarza: warty uwagi (87) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
DZISIAJ V KONGRES SPÓŁDZIELCZOŚCI W POLS #898529 | 83.9.*.* 27 lis 2012 05:12
27 i 28 listopada br obradować będzie V Kongres Spółdzielczości. Kongres Spółdzielczości jest najwyższym organem samorządu spółdzielczego Dokonuje on oceny stanu spółdzielczości w Rzeczypospolitej Polskiej oraz warunków i możliwości jej rozwoju, uchwala statut Krajowej Rady Spółdzielczej, zasady finansowania jej działalności przez organizacje spółdzielcze, dokonuje wyboru członków Rady oraz określa zasady odwoływania jej członków. Najwyższym organem Krajowej Rady Spółdzielczej jest Zgromadzenie Ogólne. Ten organ liczący ok. stu członków wybrany zostanie przez obradujący od jutra Kongres. Zgromadzenie Ogólne wybiera członków zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej oraz przewodniczącego Zgromadzenia. My członkowie spółdzielni mieszkaniowych PROTESTUJEMY PRZECIWKO EWENTUALNEMU ZAMIAROWI powierzenia w naszym imieniu przez nowo wybrane Zgromadzenie Ogólne Krajowej Rady Spółdzielczej mandatu zaufania skompromitowanym działaczom spółdzielczym pełniącym od dwudziestu lat najwyższe funkcje w naczelnych organach samorządu spółdzielczego . Z uwagi na świadome lekceważenie obowiązku rzetelnej kontroli (lustracji) działalności spółdzielni mieszkaniowych w Polsce domagamy się odwołania : Przewodniczącego Krajowej Rady Spółdzielczej Alfreda Domagalskiego z dotychczas pełnionej funkcji http://www.fakt.pl/Prezes-Tak-macie-klam ac-ludziom,artykuly,39699,1.html Wiceprzewodniczącego Krajowej Rady Spółdzielczej Tomasza Jórdeczkę z dotychczas pełnionej funkcji http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artyk ul/zanim-domy-sie-zawala Przewodnicząc ego Zgromadzenia Ogólnego Krajowej Rady Spółdzielczej Jerzego Jankowskiego z dotychczasowej funkcji. Odpowiedź mistrza Jankowskiego na skargę członków spółdzielni dotyczącą rzetelności lustracji. Domagamy się powierzenia tych najważniejszych funkcji w organach samorządu spółdzielczego działaczom z czystym kontem, którzy przywrócą przejrzystość i transparentność w zasadach funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych w Polsce.
Ocena komentarza: warty uwagi (85) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #896755 | 89.229.*.* 25 lis 2012 14:39
Ze strony http://www.skyscrapercity.com/showthread .php?t=819212 Problemy inwestycyjne miasta nie zniechęcają jednak kolejnych nabywców działek przylegających do powstającego pasażu. Jednym z nich ma zamiar być Spółdzielnia Mieszkaniowa Budowlanych w Giżycku. - Chcemy nabyć jedną z działek - nie ukrywa Edward Żelasko, prezes Spółdzielni i zarazem przewodniczący Rady Miejskiej w Giżycku. - Stąd nasze działania w kierunku pozyskania kolejnych inwestorów czy współudziałowców, którzy z nami kupiliby ten teren. Dotychczasowe zakupy gruntów dla Spółdzielni pochłaniały kwoty rzędu 100 tysięcy złotych. Teraz rozmawiamy o około 700 tysiącach złotych. Taka kwota przekracza możliwości naszej Spółdzielni. Stąd takie działania. Jednak podejmując się takiego zadania jako Spółdzielnia nie podchodzimy do tego niczym developerzy. My - zgodnie z prawem spółdzielczym - jesteśmy zobowiązani do budowy po kosztach. Korzyści jakie wiążą się z takim podejściem do sprawy, nie muszę chyba wyjaśniać. A poza tym Spółdzielnia daje gwarancję, że inwestycję poprowadzimy zgodnie z prawem i na pewno ją dokończymy w zakładanym terminie. Prezes Edward Żelasko nie ukrywa, że rozpoczęcie budowy pasażu traktuje jako wydarzenie historyczne dla miasta. - To wielka sprawa - twierdzi prezes Budowlanych. - W to miejsce przeniesie się w przyszłości centrum miasta, więc i znaczenie tych inwestycji jest ogromne. Zatem rozpoczęcie budowy pasażu ma też odpowiednio duże znaczenie.
Ocena komentarza: warty uwagi (86) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Członek spóldzielni #896751 | 89.229.*.* 25 lis 2012 14:33
Lustracja spółdzielni z 2010 roku obejmuje nieszczęsną inwestycję na Unii Europejskiej 1 w Giżycku. Gdy zażądałem wglądu do protokołu lustracji prezes zaproponował mi kserokopię za 112 zł. 1 strona = 1 zł. Powołałem się na art. 8(1) ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i w końcu mogłem wykonać fotokopie. Lustrator obwinia kryzys za kłopoty ze sprzedażą mieszkań i to wszystko. Na koniec 2009 roku było 10 niesprzedanych mieszkań. Cena w tym czasie to 4,5 tys. za 1m2. Tylko ja poruszałem temat braku chętnych na mieszkania w trakcie walnego zgromadzenia. Prezes nawet zadeklarował się, że kupi mieszkanie. Zaproponowałem, żeby cała rada nadzorcza dokonała zakupu tych mieszkań. Przecież podjęła decyzję o rozpoczęciu budowy. Wmawiano, że to wykonawca przejmie niesprzedane mieszkania, a wyszło odwrotnie. Gdy pytałem się o stratę, to prezes mówił, że żadnej straty nie ma. Wykonawca będzie czekał na pieniądze ile tylko trzeba. Znowu nie wyszło, bo już nie chciał czekać. Ze wcześniejszych planów wynikało, że koszt jednego metra to będzie ok. 5000 zł. Tak sobie zaprojektowali i już. A kto miałby to kupić. Jak to w Giżycku myśleli, że przyjadą Warszawiaki i wykupią. To dlaczego nie wykupili? Gdzie oni są? Chyba w 2005 roku prezes już mówił o tej inwestycji. Ma być piękny dom na wzór la 30-tych zeszłego wieku. Przedstawiciel spółdzielni jakiś czas temu poinformował mnie, że wpłynęło ponad 120 podań do spółdzielni a potem zostały wycofane. Zostało tylko jedno. Takie podania mogli złożyć emeryci i renciści bez zdolności kredytowej. Na podstawie podań podjęto decyzję o budowie, a nie na podstawie umów o budowę mieszkania z klauzulą, że w przypadku rezygnacji trzeba będzie zapłacić karę umowną.
Ocena komentarza: warty uwagi (61) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #896726 | 89.229.*.* 25 lis 2012 14:13
Art. 26 Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. 1. Jeżeli w określonym budynku lub budynkach położonych w obrębie danej nieruchomości została wyodrębniona własność wszystkich lokali, po wyodrębnieniu własności ostatniego lokalu stosuje się przepisy ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali, niezależnie od pozostawania przez właścicieli członkami spółdzielni. 2. Właściciele lokali są obowiązani uczestniczyć w wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni, które są przeznaczone do wspólnego korzystania przez osoby zamieszkujące w określonych budynkach lub osiedlu. Jeżeli spółdzielnia przejęła ostatnie niesprzedane mieszkania to powstała wspólnota mieszkaniowa na podstawie Art. 26 Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Zasadnicze pytanie: Jeżeli przeniesiono na rzecz spółdzielni w odrębną własność pozostałe niesprzedane mieszkania to ile to kosztowało spółdzielnię, czyli jej członków?
Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #896710 | 89.229.*.* 25 lis 2012 13:55
Odnośnie rozeznania co do potrzeb mieszkaniowych to prezes powinien mieć znaczące. Jako przewodniczący rady miasta sam podpisywał uchwałę o zagospodarowaniu przestrzennym, z której wynika, że 200 metrów dalej będzie budowanych kilkaset mieszkań. Ponadto teren na którym wybudowali budynek chciało pozyskać starostwo powiatowe. Budynek przylega do starostwa. Ale prezes był lepszy. W Internecie można znaleźć wypowiedź prezesa, że budowa pasażu to dla miasta znaczenie historyczne. Spółdzielnia chciała nawet kupić działkę w tamtym miejscu ale okazało się, że przekracza to możliwości spółdzielni. Jak to przekracza możliwości. Są członkowie oczekujący, wpłacają pieniądze i można budować. Problem w tym, że spółdzielnia nie prowadzi rejestru członków oczekujących. Wykonawca budynku został wybrany jak zwykle ten sam od końca lat 90-tych w trybie bezprzetargowym. Pierwsza faktura jak zaczęli budować tą nieszczęsną chałupę miała pokryć koszt projektu budowlanego. Przecież wykonawca złożył najbardziej korzystną ofertę. Przyszedł nawet ze swoim projektem. Na Okrzei w Giżycku moja spółdzielnia wybudowała budynek za 3,5 tys. za 1m2 w 2009 roku. Teraz naprzeciwko buduje inna spółdzielnia za podobną kwotę za 1 m2. Tylko to jest 3 lata później.
Ocena komentarza: warty uwagi (47) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członkom SM nic do tego?! #896620 | 213.238.*.* 25 lis 2012 12:37
Odnośnie nietrafionej budowy budynku ani w innych wcześniejszych informacjach, ani na walnym nie było o tym niegospodarnym numerku mowy?! Decyzja o budowie tak samo - bez członków?! Ale płacić - oczywiście członkowie za zabawy cwaniaków! Inwestycję powinni podjąć z rozeznaniem potrzeb i możliwości rynku! Budowali za wszelką ceną, bo musiał być w tym dodatkowy interes - czas okaże jaki. Kto płaci za koszty utrzymania pustostanów - wiadomo, że nie decydenci! Brak odpowiedzialności za błędne decyzje /tu z wyliczalnymi skutkami/ jest jedną z chorób polskie wersji kalekiej spółdzielczości mieszkaniowej! Takich sytuacji jest niemało w innych spółdzielniach. Sitwy się wspierają niezależnie od wymowy faktów i logiki.
Ocena komentarza: warty uwagi (55) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członek spółdzielni #896511 | 89.229.*.* 25 lis 2012 11:10
www.sm.budowlanych.pl
Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz
Członek spółdzielni #896509 | 89.229.*.* 25 lis 2012 11:08
Teraz przeglądam uchwały rady nadzorczej. Do najciekawszych należy uchwała Rady Nadzorczej z dnia 04.04.2012 roku w sprawie wyrażenia opinii dotyczącej działań Zarządu Spółdzielni mających na celu sprzedaż mieszkań w budynku przy ul. …. Oto treść. W związku z bardzo trudną i złożoną sytuacją w zakresie sprzedaży mieszkań na lokalnym rynku i pismem Przedsiębiorstwa Budowlanego z dnia 01.03.2012 roku Rada Nadzorcza w oparciu o § 128 Statutu Spółdzielni uchwala co następuje: § 1 Rada Nadzorcza przyjmuje do wiadomości i aprobuje działania Zarządu Spółdzielni zmierzające do sprzedaży 7 mieszkań w budynku przy ul. ….. poprzez: 1. Przeniesienie w odrębną własność na rzecz Spółdzielni lokali nr 2, 6, 7, 13, 14, 21, 23. 2. Zawarcie umowy o zwolnienie z długu wg załączonego projektu umowy. 3. Sprzedaż wszystkich wolnych mieszkań w cenie nie mniejszej niż 3.500,00 zł brutto za 1 m2 powierzchni użytkowej. 4. Stosowanie różnych form sprzedaży poprzez: ogłoszenie na stronie internetowej, w prasie, biura obrotu nieruchomości, wywieszenie banera, ogłoszenie o przetargu np. jednego mieszkania, promocję itp. § 2 W związku z załączonym projektem umowy o zwolnieniu z długu Rada Nadzorcza wyraża zgodę na wykorzystanie wolnych środków finansowych w kwocie 300.000,00 zł na zapłatę faktur za roboty budowlane w budynku przy ul. ….. Wybudowali za 4.500,00 zł za 1 m2. Budynek oddany pod koniec 2009 roku. Od początku nie było chętnych na mieszkania. To jest profesjonalizm jeśli chodzi o zarządzanie nie swoimi pieniędzmi.
Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Rewizorzy Gogola? #896457 | 213.238.*.* 25 lis 2012 10:09
Projekty ustaw spółdzielczych przewidują m.in. zwiększenie z 10 do 50 liczbę podmiotów, które mogą założyć związek rewizyjny spółdzielni. W tej chwili działa 61 związków, z tego 17 o zasięgu ogólnopolskim i 44 – o charakterze regionalnym. Mimo że związków jest sporo, zrzeszają tylko połowę spółdzielni. Przede wszystkim są to struktury prezesowskie wzajemnej adoracji, zwłaszcza kontrolnej w tzw. lustracjach. Dublują przy tym KR Spółdzielczą w reprezentowaniu środowiska spółdzielczego, prowadzą identyczną antyczłonkowską propagandę dbając o zachowanie nadmiernego władztwa tych mających kacykowe zapędy prezesów i ich otoczenia.
Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Multum przypadków i interesów! #896443 | 213.238.*.* 25 lis 2012 09:56
W tej chwili istnieje 15 branż spółdzielni, m.in. spółdzielczość spożywców Społem (356), gminne spółdzielnie Samopomoc Chłopska (1345), spółdzielnie pracy i usług (758), spółdzielnie mieszkaniowe (3390). No i bankowość spółdzielcza oraz słynne para - banki SKOKi – bliskie PiS. W sumie działa i obecnie 9 tysięcy mniej czy bardziej spółdzielczych spółdzielni. W wielu krzyżują się interesy polityków, zwłaszcza PSL, SLD i PiS oraz lokalnych elyt wszelakiej maści. Nic dziwnego, że próby faktycznego oddania władztwa nad swymi spółdzielniami spółdzielcom /tym zwykłym, a nie panoszącym się na funkcjach!/ jest blokowane przez elyty – mieniące się jako jedynie słuszne środowisko spółdzielcze – samozwańczo!
Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Do 35 razy sztuka? #896432 | 213.238.*.* 25 lis 2012 09:41
Ustawa była 34 razy nowelizowana! Jest niespójnym zbiorem przepisów także wskutek niejednoznaczności rozciąganej niemiłosiernie interpretacyjnie przez decydentów spółdzielczych na swą modłę, dla swych interesów i władztwa! Stąd jeszcze „pojawiło się” kilka razy więcej nowelizacji statutów SM, regulaminów! Dżungla! Zasady spółdzielczości ponoć są niezmienne od początku, zatem problem w ich koniunkturalnym naginaniu. Wniosek: Uchwalić ustawę raz a dobrze! W Polsce? Niedoczekanie!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Opłaty na jakie cele? #896427 | 213.238.*.* 25 lis 2012 09:28
Opłaty co miesięczne mieszkańców nie są przeznaczane na "cele określone w przepisach" , bo te przepisy są gmatwaniną poplątaną dodatkowo przez wolnoamerykankę prezesów!!! Od momentu wpłat, do celowego wydania pieniędzy mija dużo czasu, zwłaszcza przy zaliczkowej części. Po drodze pieniędzmi manipulują decydenci. Poza tym owe cele opłat są nieokreślone kwotowo, np. w ramach celowo używanego określenia "eksploatacja" cwaniacy ukrywają szereg szczegółowych tytułów opłat bez wskazania ich konkretnych stawek, a potem wykorzystanych faktycznie środków z lokalu, z budynku /nieruchomości/!
Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz
Członek spółdzielni #896397 | 89.229.*.* 25 lis 2012 08:57
W tej spółdzielni płaci się z góry na koniec miesiąca. Ponoć na prośbę emerytów jeszcze kilkanaście lat temu. § 105 1. Opłaty, o których mowa w § 100 ust. 1-3, 5 i 7, wnosi się co miesiąc z góry do końca każdego miesiąca. Opłaty te przeznacza się wyłącznie na cele określone w tych przepisach.
Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Kit o biednych! #896064 | 37.30.*.* 24 lis 2012 19:30
Propagandyści jako tzw. jedyni spółdzielcy, czyli cwani prezesi i ich krajowa szpica opowiadają duby smalone o rzekomym zatroskaniu biednymi!!! Im ponoć bardzo chcą budować tanie mieszkania, oczywiście niewolnicze lokatorskie, ale PRL-owskie kredyty się skończyły! Teraz ewentualnie buduje SM jako para-deweloperzy, a ci "biedni"nabywcy muszą sami brać wielki kredyt, oczywiście bank odmawia biedakom bez zdolności kredytowej - i kółko bezsensownej propagandy zamknięte. Zatem pozostaje wyciąganie od już mieszkających w SM biedaków kasiorki na dziurawe i nienasycone prezesowskie + okoliczne worki! Ile w prezesowskiej propagandzie kitu, poznać można częściowo z ich PIT-ów! Częściowo.
Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zadłużenie duże w SM? #895985 | 77.253.*.* 24 lis 2012 18:41
No to z jakiego dokładnie funduszu i czyimi pieniędzmi płaci za dłużników spółdzielnia? Przez jakieś szemrane nieformalne operacje? Jak udokumentowane - na kolanie? Przy tym sprawdźcie, ilu spośród tych ponoć wielu dłużników z zaległościami do 3 miesięcy to tacy statystycznie propagandowo wykazywani, którzy płacą regularnie, ale po 10-tym danego miesiąca lub wkrótce po zakończeniu miesiąca - ich bieżące niby zadłużenie jest chwilowe i nie rośnie trwale! Opłaty wnosi się z góry, więc zarząd wykorzystuje je pod koniec lub w następnym miesiącu, a zaliczki za media jeszcze później, prawda? Tacy chwilowi "dłużnicy" w niczym nie blokują płynności finansowej SM! Natomiast istotną sprawą są faktycznie zadłużeni, moim zdaniem w niewielkiej liczbie. Oczywiście i w spółdzielniach i we wspólnotach trzeba to załatwiać zgodnie z prawem. Wspólnoty nie są szczególnymi generatorami zadłużenia, jak to wmawia propaganda lobbystów antyczłonkowskich. Gdyby tak było, byłaby to wiedza powszechnie znana, bo wspólnot w Polsce mnóstwo - i podobnie wiele powinno być z poważnymi kłopotami wynikającymi z ponoć jeszcze większej skali zadłużenia niż w spółdzielniach. !!!
Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zamiast... #895961 | 77.253.*.* 24 lis 2012 18:20
Zamiast być informowanymi przez zarząd na bieżąco o ważnych sprawach spółdzielni, nieruchomości, lokali dopiero żmudne wyciąganie tych danych przez nielicznych "odważnych" członków SM pozwala na poznanie niektórych cwanych numerków! niestety nierzadko jest już po faktach dokonanych, bo taki był zamysł niby spółdzielczych tylko z nazwy funkcjonariuszy. Bardzo nie lubią tacy antyczłonkowscy prezesi, gdy się upowszechnia te informacje, które oni skrzętnie czy przemyślnie ukrywali. Spóźnione tłumaczenia bez tołku, infantylne bądź doraźnie kombinowane. Zwykłe domaganie się elementarnych informacji w SM za często wymaga swoistej odwagi wobec okropnie miłych adresatów.
Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #895945 | 89.229.*.* 24 lis 2012 18:04
Uchwała Rady Nadzorczej nr 28/2012 z dnia 26.09.2012 roku w sprawie odwołania Prezesa Zarządu. W związku ze złożoną rezygnacją w oparciu o § 128 pkt 9 Statutu Spółdzielni Rada Nadzorcza uchwala co następuje: Z dniem 31.12.2012 roku odwołuje się Pana ….. ze stanowiska Prezesa Zarządu SM. Z dniem 31.12.2012 roku rozwiązuje się umowę o pracę z Panem … za porozumieniem stron. Nawiasem mówiąc prezes jest na emeryturze. Uchwała Rady Nadzorczej z dnia 14.11.2012 roku w sprawie powołania Członka Zarządu. W oparciu o § 128 pkt 9 Statutu Spółdzielni Rada Nadzorcza uchwala co następuje: Z dniem 01.01.2013 roku powołuje się Panią …. – Specjalistę ds. rozliczania wspólnot mieszkaniowych i inwestycji na członka Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej. Czy to ta sama osoba, która twierdzi, że po powstaniu wspólnoty na zasobach spółdzielni oraz zmianie sposobu zarządu nie trzeba powiadamiać posiadaczy spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu o opłatach w tej nieruchomości.
Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Drenaż spółdzielczej i publicznej kasy! #895844 | 77.253.*.* 24 lis 2012 15:42
Kumple władczych prezesów w krajowych czap bajdurzą w tezach czy w innej niby spółdzielczej agitce o szansie dla młodych, o walce z bezrobociem, o wyrównywaniu szans itp banialukach pustych w zestawieniu z ich praktyką. Numer z jednodniowym rozwiązaniem stosunku pracy i cudownym zatrudnieniu na styk, byle dostać odprawę i potem emeryturę to nie odosobniona sytuacja w SM! Dodatkowo prezesi jako lustratorzy dorabiają na tych niby kontrolach u kolegów. Mają czas na inne prace poza spółdzielnią, tacy młodzieńczo mobilni i na dorobku! Parcie na kasę szczególne. Płace miesięczne w SM potrafią sięgać już 6 000 zł średnio, więc środowisko pracownicze ma dodatkową więź w ramach towarzystwa wzajemnej adoracji. Te premie jubileuszowe rozciągnięte w czasie do niebywałego okresu nie są narzucone odgórnymi przepisami! Sami we własnym gronie, a bez wiedzy płatników, czyli członków ustalili sobie takie horrendalne "nagrody". O jakości pracy wiedzą spółdzielcy i mieszkańcy, którzy mieli nieprzyjemność zetknięcia się bliżej z nimi - oczywiście są i chwalebne przypadki. W razie sytuacji konfliktowej ci dobrzy muszą przyjąć postawę zgodną z wolą prezesa , albo do widzenia praco! No i zatrudnienie rodzinne, kolesiowskie, zupełnie przypadkowe, jak nepotyzm PSL-owski. PSL jest głównym obrońca interesów prezesów pod pustym od lat hasłem o likwidacji spółdzielni! Spółdzielczości mieszkaniowej od dawna zagrażają pokancerowane ciągotki władców przez dziurawe prawo i tak samo praktykowane.
Ocena komentarza: warty uwagi (35) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członek spółdzielni #895554 | 89.229.*.* 24 lis 2012 10:33
Przeglądałem ostatnio uchwały jeszcze mojej spółdzielni. Z jednej wynika, że rozwiązuje się umowę o pracę za porozumieniem stron z prezesem zarządu oraz główną księgową. Z następnej wynika, że nawiązuje się stosunek pracy z tymi samymi osobami na tych samych stanowiskach. Jaśnie państwo odeszło na emerytury. Wzięli bardzo duże odprawy. Teraz dalej sobie siedzą i zarabiają tyle samo oraz biorą nagrody. Regulaminu wynagradzania członków zarządu SM Budowlanych w Giżycku nikt nie znajdzie na stronie internetowej www.sm.budowlanych.pl. Udało mi się jednak wyrwać to dzieło z przywilejami minionej epoki. § 13 pkt 1. Pracownikom zatrudnionym na podstawie umowy zawartej na czas nie określony przysługują nagrody jubileuszowe w następującej wysokości: a) po 15 latach pracy – 75% mies. wynagrodzenia, b) po 20 latach – 100% mies. wynagr. c) po 25 latach – 150% mies. wynagr., d) po 30 latach – 200% mies. wynagr. e) po 35 latach – 250% mies. wynagr. f) po 40 latach pracy – 300% mies. wynagr., g) po 45 latach pracy – 350% mies. wynagr.
Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #895542 | 89.229.*.* 24 lis 2012 10:19
W tym zarządzaniu wspólnotami przez tą SM chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze. W Giżycku żądają za zarządzane 0,65 zł/1 m2. Cena rynkowa za zarządzanie to jakieś 0,50/1 m2 a nawet mniej. Ponadto zarządzają głównie wspólnotami powstałymi na zasobach spółdzielni. Ludzie nie wiedzą jak zmienić zarząd albo wynika to z czegoś innego. Zastępca prezesa wprost mi mówił, że ludzie ze wspólnot przychodzą do nich i pytają się o ich zarządzanie. Zarządzanie przez spółdzielnię wspólnotami przez spółdzielnię to również fundusz remontowy, tak upragniony przez prezesów i ich ulubione firmy. Jedyny plus zarządzania wspólnotami przez spółdzielnię to zmniejszenie stawki eksploatacyjnej o zysk wynikający z tego zarządzania. Ale to również oznacza, że można podnieść stawkę eksploatacyjną o ok. 0,20 zł a w tym jest głównie podwyżka płac. Naiwni spółdzielcy myślą, że płacą i tak mało. Zarządzanie wspólnotami powstałymi na zasobach spółdzielni jest tanie. Nie wymaga dodatkowych czynności. Idzie sobie taki konserwator do lokalu z odrębną własnością, żeby coś naprawić a naprzeciwko lokal spółdzielczy własnościowy, w którym też trzeba coś naprawić. Jakie to dodatkowe koszty – żadne. Jak trzeba wyremontować część wspólną to jest to ta sama nieruchomość. Jakie koszty dodatkowe – żadne. Dlatego prezesom podoba się pomysł tworzenia wspólnot na zasobach spółdzielni. Zawsze ktoś nie wykupi aktu notarialnego, bo szkoda ok. 1000 zł. Można długo nie płacić. Spółdzielnia będzie dalej we wspólnocie. Już wiele lat temu mieszkańcy jednego z budynków chcieli się oddzielić od spółdzielni ale nie wiedzieli jak. Zadłużenie członków tej spółdzielni jeśli chodzi o opłaty czynszowe powyżej 1000 zł sięga znacznej kwoty. Łącznie z zadłużeniem do 3 miesięcy jest to bardzo duża suma.
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zarząd z koszyka losowego? #895533 | 87.205.*.* 24 lis 2012 10:10
Fragment z Regualminu zarządu giżyckiej SM: "§2. 1. Członków Zarządu wybiera i odwołuje Rada Nadzorcza. 2. Z członkami Zarządu zatrudnionymi w Spółdzielni Rada Nadzorcza nawiązuje stosunek pracy, na podstawie umowy o pracę." Nie określono oczywiście, w jakim trybie rada nadzorcza "wybiera" członków zarządu- w szczególności czy po znajomości, na chybił trafił, z kastingu czy broń Boże z konkursu, choćby lepiej czy gorzej ustawionego! już wiecie, dlaczego tak bardzo nie po myśli lobby prezesowskiemu przygotowana zmiana ustawowa, aby to członkowie poprzez walne zgromadzenie wybierali prezesów. No bo kto przygotowuje przez walnymi wyborczymi kandydatury do rady nadzorczej w spółdzielniach mieszkaniowych? Członkowie propagandowo opisywani przez centralnych i lokalnych władców SM jako świadomi i pełni rozeznania uczestnicy życia wewnątrzspółdzielczego akurat w tej kwestii wyboru prezesów są niegodni podjąć świadomej decyzji! Zjawisko dotyczy wielu spółdzielni i świeci jak zorza demokracji , taka północnokoreańska?
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz
Zarząd SM chętny do wspólnot!!! #895515 | 87.205.*.* 24 lis 2012 09:47
Oto ogłoszenie jednego z zarządów SM, tego niżej opisywanego jako utrudniającego funkcjonowanie nowej wspólnoty, więc praktycznie będącego przeciw wspólnotom w swych szeregach spółdzielczych: "Szanowni Państwo! Od dnia 1.01.2004 roku Spółdzielnia nasza zarządza Wspólnotami Mieszkaniowymi. Do pełnienia funkcji zarządcy jesteśmy dobrze przygotowani. Jesteśmy otwarci na dalsze powierzanie nam zarządzania Państwa nieruchomościami. Podejmując się funkcji zarządcy gwarantujemy wysoką jakość i pełną realizację zadań wynikających z ustawy o własności lokali oraz z zawieranych umów. Zapraszamy do nas. Z poważaniem: Zarząd Spółdzielni." Są Za a nawet PRZECIW!
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
NIHIL NOVI! #895203 | 213.238.*.* 23 lis 2012 21:48
Członku sm i młodej wspólnoty! To dopiero początek przygotowanych numerków ze strony zarządu spółdzielni i ich lokalnych "współpracujących" zgodnie instytucji. będą Wam utrudniać, byle wykazać, że wspólnota pospółdzielcza radzi sobie źle! Muszą "wspierać" antywspólnotową propagandę prezesowską! O wszystkim informujcie wszystkich mieszkańców, także tych reprezentowanych przez prezesa! Od tych nadal spółdzielczych lokatorów także zbierajcie ich opinie o sprawach wspólnoty - będzie ciekawie, gdy prezes wyrazi inne zdanie! A może zarząd się ucywilizuje i zacznie uprzedzająco kontaktować się konsultacyjnie z owymi przywiązanymi doń spółdzielcami? Cierpliwość będzie Wam potrzebna, bo ze złośliwcem macie niestety jeszcze czas jakiś współpracować.
Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
"Nic o nas bez nas" #894153 | 83.9.*.* 23 lis 2012 00:22
Oto list jaki wystosował do Pana Posła J.Palikota członek naszego Ruchu i uczestnik spotkania z klubem poselskim RP: ” Inicjatywa Obywatelska Nic O Nas Bez Nas Klub Poselski Ruch Palikota Przewodniczący Janusz Palikot Poseł na Sejm RP Witam serdecznie. Chciałbym podziękować za umożliwienie nam spotkania z klubem w dniu 15.11.2012 roku oraz przeprosić za pewne „niedostosowanie”. Była to nasza pierwsza wizyta w Sejmie i zarówno ja, jak i moi współtowarzysze byliśmy trochę spięci tą sytuacją. Faktem jest i powodem ,że nie byliśmy w stanie jasno wykazać ,czego oczekujemy od ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz dlaczego postanowiliśmy poprzeć i prosić o poparcie projektu PO. Uważamy ,że na obecną chwilę jest to najlepszy projekt z tych wniesionych przez kluby . Na spotkaniu, wdaliśmy się w narzuconą polemikę o różnicach pomiędzy spółdzielnią a wspólnotą. Wskazywano nam ,że projekt niszczy spółdzielczość. Nie dano nam możliwości wytłumaczenia błędu myślowego ,o rzekomym likwidowaniu spółdzielni, celem utworzenia wspólnot. Słuchając kilku przedstawicieli Pańskiego klubu uważam ,że nie wiedzą o czym mówią. Po pierwsze mówiono ,że spółdzielnie wybudowały ludziom mieszkania: Fakt, były wybudowane. Jak można przeoczyć ,że jednak budowano je z pieniędzy członkowskich oraz kredytów na budowę zaciąganych w imieniu członków i przez członków w całości spłacanych. Budowały firmy ,których wyboru dokonywał zarząd spółdzielni. Spółdzielnia jako taka ,zarządzała tylko majątkiem spółdzielców przy budowie mieszkań i infrastruktury. Fakt, była też pomoc państwa przy umarzaniu części kredytów, pomoc przy przekazywaniu na własność czy dzierżawę gruntów, ale nie znaczy to ,że jest to mienie spółdzielni jako takiej.
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
"Nic o nas bez nas" #894150 | 83.9.*.* 23 lis 2012 00:19
Zawsze jest to jednak mienie jej członków i na tym polega istota zrozumienia rzeczy. Chyba ,że niektórzy z klubowiczów ,żyją jeszcze minionymi latami, gdy własność prywatną zastępowano państwową, w imię jedynie słusznej ideologii stanowionej przez pewne władze. Dlatego , nie jestem w stanie zrozumieć ,dlaczego z maniakalnym uporem próbuje się pozbawiać nas prawa własności tego, co zawsze było nasze. Nawet, gdy zawłaszczała sobie ustawowe prawo do tego peerelowska władza. Możliwe, że są posłowie, przekonani ,iż spółdzielnię finansowali towarzysze z minionej epoki i teraz ktoś próbuje lub robi, na to zamach. Zamach robi szef KRS, pan Domagalski ,wyłudzając od członków spółdzielni mieszkaniowych wpłaty, mające bronić nas ,spółdzielców przed nami. Dla czytelności wyjaśniam. Występując do prezesów o wpłaty na specjalnie utworzone konto, ci przekazywali te środki z naszych opłat. Składka Skoro Korporacja Rządzących Spółdzielniami, żąda środków na walkę z prawowitymi właścicielami spółdzielczego majątku, niech czyni to pod takim szyldem ,a nie jako rada spółdzielcza, a zarządy uczestniczą własnymi środkami finansowymi. Szef KRS poucza prezesów jak mają utrudniać spółdzielcom proces uwłaszczeniowy i rzucać im kłody pod nogi. To jest spółdzielca ? Oto dowód: Tak macie kłamać Usłyszeliśmy też ,jakie to wspaniałe spółdzielnie mieszkaniowe funkcjonują w Polsce. Owszem znamy, ale zaledwie kilka, na ogólną liczbę kilu tysięcy. O czym to świadczy? Wpływ pana Domagalskiego? My nie posiadamy takich środków finansowych, by nimi przekonywać, nie prowadzimy takich „zbiórek”. Posiadamy za to wiedzę ,nie tylko z najbliższego otoczenia. Mamy kontakty za pośrednictwem witryn internetowych opisujących patologie spółdzielczości mieszkaniowej w całym kraju. Proszę zapoznać klub z nimi. Zainteresować treścią artykułów z tych witryn oraz wypowiedziami uczestników.
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz
"Nic o nas bez nas" #894146 | 83.9.*.* 23 lis 2012 00:16
Podawane są przykłady rażących naruszeń prawa. Niemoc w jego egzekwowaniu, przez organa sprawiedliwości. Opisywane są przykłady wzajemnych układów i powiązań i nagminnego zamiatania spraw pod dywan. My uważamy, że są to pewnego rodzaju konsultacje i to właśnie społeczne. O projekcie wyrażają także swe opinie Rada Spółdzielcza, Prezesi i pracownicy spółdzielni mieszkaniowych oraz wywodząca się z tego grona rzesza, nazwijmy to „znawców prawa”. Prawa odbierającego kontrolę właścicielską posiadaczom mieszkań. Prawa określającego, że spłacone w całości przeze mnie mieszkanie jest własnością spółdzielni. Własnościowe ale spółdzielcze . Czy zgodzicie się by posiadane przez Was mieszkania czy domy były czyjąś współwłasnością? Na pewno nie. Dlaczego zatem powielane jest określenie o współwłasności naszych mieszkań? To mamy zwać konsultacją społeczną na której wspierają się posłowie? Ja uważam ,że są to konsultacje korporacyjne. Kto ,kogo zatem wprowadza w błąd? Kto ,nie jest w stanie dostrzec tej korupcjogennej patologii? W imię czego tworzy się mit ,że rozwala się spółdzielnie – wielkie dobro mieszkańców. Czy w imię mieszkańców, czy zarządów usadowionych za nasze pieniądze na lata? Nie mamy możliwości (chociaż prawo pozwala) dostępu do dokumentów finansowych spółdzielni. Lustrację a raczej jej namiastkę przeprowadzają kolesie prezesi innych spółdzielni. Nie mamy możliwości dochodzenia zadośćuczynienia i kary za działania zarządów i rad nadzorczych na szkodę spółdzielców. Możemy pozwać przed sądem spółdzielnię czyli de facto siebie, bo tak ustanowiono prawo. Nie pozwać sprawujących zarząd, a spółdzielnię ,choć zarząd jest tylko pracownikiem. A każdy sąd, traktuje tegoż pracownika jako osobę prawną ,spółdzielnię. Brak jest możliwości decydowania o współwłasności ,przez uwłaszczonych mieszkańców nie będących członkami spółdzielni. Brak jakiejkolwiek informacji i rozliczeń ponoszonych przez nich opłat. Są oni, właściciele mieszkań i gruntu ,całkowicie ubezwłasnowolnieni przez spółdzielnię.Jest to prawo ,czy spółdzielczy dyktat ,rodem zza wschodniej granicy. Dalej tkwimy w tym okresie?
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz
"Nic o nas bez nas" #894142 | 83.9.*.* 23 lis 2012 00:10
Instrukcja KGB Wskazywano nam wyższość spółdzielni nad wspólnotą, choćby w temacie remontów. Z jakich funduszy są te remonty i kto je wnosi ,nie wspomniano. Wspólnoty często proszą o zarząd spółdzielnię. Tak to prawda ,tylko że posiadają pełne rozliczenie z każdego grosika a koszty tego zarządu są zdecydowanie niższe, niż dla spółdzielców. Cóż zatem jest złego w tym, że powstanie wspólnota ,wspólnota członków i mieszkańców spółdzielni. Jest to olbrzymie „zło”!! Zło, ograniczające pełnię władzy prezesów i skorumpowanych rad nadzorczych. Zło zmuszające do przejrzystości finansów ,ograniczające machloje Załącznik 5 i dyktat. Chciałbym, by to zło było przez ustawodawcę wprowadzone. Za Waszym wsparciem, tego oczekuję ja i miliony spółdzielców. To „zło” ,w żadnym wypadku nie likwiduje spółdzielni i mówienie o ich likwidacji jest brednią. Doszedłem do wniosku ,że zainteresowanie na spotkaniu tematem było raczej mizerne. A znajomość zagadnień porażająca. Dziwne bo wielu posłów zamieszkuje lub zamieszkiwało w zasobach spółdzielni. Dlatego ,chciałbym prosić Pana o analizę oraz zapoznanie z treścią listu i przesłanych materiałów wszystkich posłów. Nie jesteśmy upolitycznieni. Poprzyjcie projekt PO lub zróbcie , pro członkowską ,właścicielską, porządną ustawę, a zyskacie potężny spółdzielczy elektorat, nie prezesowski czy pracowniczy. Chcemy rozmawiać o spółdzielczości mieszkaniowej, lecz nie o sloganach czy zamierzchłych mitach. Pozdrawiamy serdecznie Nic O Nas Bez Nas”
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członek spółdzielni #893913 | 89.229.*.* 22 lis 2012 20:27
Odwiedziłem po raz kolejny siedzibę jeszcze mojej spółdzielni. Pytam się zastępcy prezesa jak mają dokonywać opłat posiadacze spółdzielczego prawa do lokalu, bo w końcu jesteśmy wspólnotą. Zastępca prezesa odparł, że mają bardzo duży udział we wspólnocie, są właścicielami mieszkań i nic się nie zmieniło. Pytam się jakie stawki mają płacić ich lokatorzy, czy spółdzielnia coś sobie doliczyła, bo nie ma informacji. Specjalista spółdzielni od wspólnot twierdzi, że nic się nie zmieniło to nie ma potrzeby zawiadamiać. Poinformowałem, że właściciel mieszkań, za którego uważają się prezesi i pracownicy spółdzielni mają obowiązek dokonywać wpłat zgodnie z ustawą o własności lokali do 10 każdego miesiąca. Art. 15. 1. Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca. 2. Należności z tytułu kosztów zarządu mogą być dochodzone w postępowaniu upominawczym, bez względu na ich wysokość. Pouczyłem zastępcę prezesa i specjalistkę, że mają płacić bez względu, czy ich lokatorzy wnieśli opłaty, czy nie. Także zabawa w kotka i myszkę może źle się skończyć dla spółdzielni.
Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Elastyczność pokrętnie powyginana! #893020 | 46.205.*.* 22 lis 2012 08:04
Elastyczne "operowanie" funduszami przez decydentów wielu SM polega na niemiłosiernym pokrętnym wyginaniu tychże przepływów i kreatywnej księgowości. Dlatego czynią cwaniacy tajemnicę z czego im się uwidzi. W razie przyłapania ich na manipulacji zawile tłumaczą się niemerytorycznie ściemnając.
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz
Dęta propaganda prezesowska! #892788 | 37.30.*.* 21 lis 2012 21:19
Straszakiem zadłużenia szermują od lat, jakby spółdzielnie miały jakieś cudowne panaceum na ten problem, wcale nie tak olbrzymi, jak to rozdymają cwaniacy!
Ocena komentarza: warty uwagi (46) odpowiedz na ten komentarz
Członek spółdzielni #892699 | 89.229.*.* 21 lis 2012 20:30
U nas głównie dach i piec ciągle remontowali. Dopiero przyślą rozliczenie. Dzwoniłem do głównej księgowej. Fundusz remontowy oczywiście na minusie, ogrzewanie, eksploatacja na plusie. Ostatecznie na plusie. Na funduszu remontowym było dodatkowo na minusie za szkodę zadaniową 2521,14 zł. Pytam się głównej księgowej o co chodzi. Kobieta tłumaczy, że właścicielka spółdzielczego prawa do lokalu wystąpił do firmy ubezpieczeniowej o odszkodowanie, bo przecieka na złączeniu balkon – ściana piętro wyżej. Podstawą żądania są następujące okoliczności: W dniu 03.09.2010 nastąpiło zalanie mieszkania poszkodowanej. Ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie i oczekuje zapłaty roszczenia regresowego, bo to niedbalstwo spółdzielni. Pismo jest z dnia 24.01.2012 r. Następnie spółdzielnia zwraca się z prośbą o zwrot poniesionych kosztów wynikających z roszczenia regresowego do firmy, która ubezpiecza spółdzielnię. To dlaczego jest na naszym funduszu remontowym na minusie. Dzwonię do głównej księgowej. Ta tłumaczy, że najpierw było Wn a potem Ma. To dlaczego wydatki z funduszu remontowego są powiększone o koszt odszkodowania. Czy ubezpieczyciel spółdzielni wystąpił też z roszczeniem regresowym, bo to niedbalstwo spółdzielni. Odpowiedź jest w regulaminie wydatkowania funduszu remontowego. Rozdział V. Przeznaczenie funduszu na remonty 1. Fundusz na remonty przeznacza się na: 1.3. pokrycie regresowych kosztów odszkodowań towarzystw ubezpieczeniowych. Czy za niedbalstwo prezesów my płacimy. Straty pokrywa się w pierwszej kolejności z funduszu zasobowego. A niedbalstwo prezesa z jego pensji. www.sm.budpwlanych.pl Zakładka akty prawne.
Ocena komentarza: warty uwagi (46) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
O przyspawanie do stołków chodzi! #892659 | 213.158.*.* 21 lis 2012 20:08
Także o jak najdłuższe ukrywanie prawdy zwłaszcza o finansowych aspektach wszelkiej działalności dotychczasowych władyków SM. Cudeniek tam pozamiatali widocznie co nieco. Oto m. in. dlaczego prezesi na ogół są tak bardzo bardzo przeciw wspólnotom tworzonym w dotychczasowych niemal ich włościach?
Ocena komentarza: warty uwagi (49) odpowiedz na ten komentarz
Członek spółdzielni #891550 | 89.229.*.* 20 lis 2012 23:15
Dalszy ciąg kosztów eksploatacji pieca Viessmann przez spółdzielnię. Faktura z 27 lutego 2012 roku –elektroda żarowa -246 zł. Faktura z 11 października 2012 roku. Elektroda żarowa – 288,21 zł, konserwacja kotła gazowego z regulacją palnika 615 zł, koszt dojazdu 332,10 zł. Razem 1235,31 zł. Z faktur wynika, że ten piec ciągle remontują, konserwują i wymieniają kilka razy elektrodę, a on ciągle się psuje. Rozmawiałem ze znawcami tematu. Powiedzieli, że tę elektrodę to raz na dwa lata trzeba wymieniać. A w naszym piecu to dwie w ciągu roku wymieniają.
Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Których parlamentarzystów zaproszą? #891085 | 178.180.*.* 20 lis 2012 18:42
Ciekawe, których parlamentarzystów krajowe czapy "zaproszą" na listopadowy kongres spółdzielczości? Tam będzie mowa o konieczności obrony spółdzielni mieszkaniowych przed rzekoma likwidacją przez nowelizację ustawy, a Napieralski z SLD, ktoś z PSL i ostatnio odwrócony PiS "zobowiążą się" do sejmowej obrony stołków i władczej pozycji lobby prezesowskiego? Gdzie indziej te ugrupowania mają pełne buźki frazesów o konieczności kształtowania społeczeństwa obywatelskiego, prawda obywatele posłowie - i po słowie, pustym słowie u co niektórych!
Ocena komentarza: warty uwagi (48) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
"Nic Bez Nas" #890610 | 83.9.*.* 20 lis 2012 12:27
Wizyta w Sejmie.Spotkanie z posłami RUCHU PALIKOTA. cd.
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz
"Nic Bez Nas" #890605 | 83.9.*.* 20 lis 2012 12:24
cd. Jeden z posłów Ruchu eksponował bardzo wysokie zadłużenie mieszkańców spółdzielczych lokali . Wskazywał na wysoki odsetek zadłużonych w spółdzielniach, ale nie podał jak to wygląda we wspólnotach, a warto mieć rozeznanie, bo wspólnot w Polsce jest wielokroć więcej niż spółdzielni! Rzetelność owych spółdzielczych danych wykazaliśmy na przykładzie jednej Sm, gdzie prezes propagandowo publicznie wskazuje na ponad 50% liczbę mieszkań zadłużonych, chociaż faktycznie jest ich około 5 % , czyli około 10 razy mniej!!! W tej liczbie zadłużonych prezes celowo umieszcza regularnie płacących, ale nie do 10-go dnia miesiąca, lecz nieco później! Nie powoduje to ani naliczania odsetek, ani zwłaszcza zatorów płatniczych, bo płatności są z góry za dany miesiąc i SM rozlicza się z kosztów po zakończeniu miesiąca zostawiając Przy tym do swej dyspozycji bardzo pokaźne kwoty zaliczkowe na ogrzewanie czy inne media rozliczanie płatnościami z dostawcami kwartalnie lub rocznie, nie na bieżąco w całości! Wobec faktycznego zadłużenia w opłatach na poziomie 50% spółdzielnia powinna stać się niewypłacalne, a nie jest, ma się nawet wspaniale, z ukrywanymi przed tysiącami członków wielomilionowymi wolnymi środkami na lokatach! Sugerował przy tym, jakoby to właśnie spółdzielnia miała możliwości cudownego pokrywania owego zadłużenie – w domyśle – kosztem innych spółdzielców, bo przecież nie ma na to żadnego celowego funduszu! Nie wie ten poseł, ze praktyki finansowania jednych kosztem innych w SM są niedopuszczalne prawnie!
Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
"Nic Bez Nas" #890600 | 83.9.*.* 20 lis 2012 12:20
Przeciwstawiał tu wspólnoty, że tam będą kłopoty z takim „ solidarnym” płaceniem za zadłużonych – jakże wiernie powtarzał propagandę prezesów! Wskazaliśmy mu, ze zarówno w SM jak i we wspólnotach zasady postępowania z dłużnikami są podobne. Oczywiście trzeba uwzględnić wszelkie okoliczności zadłużenia, ale jeśli jest to kwestia biedy, to każdy jako obywatel ma prawo otrzymać konieczne wsparcie ze strony państwa czy samorządu, spółdzielcy nie są wykluczonymi i pod tym względem obywatelami! Wskazaliśmy nawet na przykład jednej złej, ale tu akurat dobrze działającej Sm, gdzie w komunikatach gazetowych zarząd prosi osoby z kłopotami płatniczymi o zgłaszanie się celem załatwienia dodatku mieszkaniowego, ale nie spółdzielczego przecież, tylko z samorządu terytorialnego! Niestety gazetka zamiast postulowanego wkładania do skrzynek pocztowych, trafia jak ulotka do niektórych sklepików osiedlowych. Łączenie wspólnot z wyrzuceniem mieszkańców na bruk jest kompletnie nieuprawnione, jeśli gdziekolwiek dochodzi w końcu do eksmisji, to na mocy ogólnego a nie wspólnotowego prawa, w SM dość łatwo i skutecznie to się robi. Taki delikwent nie tylko traci lokal, ale przy okazji okazuje się, że jego niby ustawowa własność prywatna majątku spółdzielni okazuje się fikcją – nie ma z tego majątku wspólnego nic w rozliczeniu! Przede wszystkim wskazaliśmy posłom RP, ze we wspólnotach koszty są zdecydowanie niższe niż w SM, a konkurencja wspólnotowa może spowodować ucywilizowanie dotąd władczych nadmiernie decydentów spółdzielczych, oni potrafią być elastyczni dla zachowania stołków!
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Domagalski i s-ka wieszczą! #890397 | 188.146.*.* 20 lis 2012 09:30
Nie przypadkiem szef KRS /spółdzielcza!/ dawno od prezesów SM otrzymywał niby w imieniu nic nie wiedzących mas członkowskich pokaźne kwoty na propagandę skierowana przeciw podmiotowym zmianom w prawie! Nazywano to funduszem obrony spółdzielczości czyli stołków i władztwa cwaniaków! Nic dziwnego, że zabieganym parlamentarzystom zapadają w pamięci wciskane "tezy" owej kampanii, fałszywe tezy. Niektórzy posłowie są dziwnie zaINTERESowani utrzymaniem stanu obecnego, czemu dają publicznie wyraz krytykując w czambuł proczłonkowskie zmiany.
Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Ben #890280 | 83.9.*.* 20 lis 2012 02:11
Jakie tam nieporozumienie. To spryciarz Rozenek robi wodę z mózgu kolegom klubowym. Ogłupił nawet Kopycińskiego i wmówił dziecko do brzucha Palikotowi. Chyba Urban zapomniał nauczyć go czytać.
Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz
TEMIDA #890278 | 83.9.*.* 20 lis 2012 02:08
Dziękuję Markusowi za słowa uznania pod moim adresem. Dziękujemy również liderowi KP RP posłowi Januszowi Palikotowi za zaproszenie do konsultacji przedstawicieli środowiska, które jest rzeczywistym podmiotem planowanych zmian w zasadach funkcjonowania polskich spółdzielni mieszkaniowych. Markus ma rację, Pan Poseł Janusz Palikot był wśród naszych adwersarzy jednym z najbardziej otwartych na obiektywną i rzeczową dyskusję przedstawicieli swojego klubu. Dziękujemy również redaktorowi Filipowi Łobodzińskiemu i jego Małżonce, za zaangażowanie w organizację spotkania i merytoryczne wsparcie w jego przebiegu. Muszę powiedzieć, proszę państwa, że oprócz wypowiedzi, w których wyraźnie widoczna była intencja obrony dotychczasowego ustroju spółdzielni, opartego o ideę niechlubnej komuny, sporo problemów jakie pojawiły się w dyskusji promowała wola uporządkowania zasad prawidłowego i praworządnego funkcjonowania spółdzielni. Taki właśnie cel, jak mi się wydaje, można było dostrzec w pytaniu o konsekwencje powołania wspólnoty w nieruchomości, którą zarząd spółdzielni uważa za zadłużoną z tytułu termomodernizacji, postawionym bodajże przez posła Adama Kępińskiego. Były też oracje, np. posła Witolda Klepacza, na temat zasadności zachowania elastycznego sposobu dysponowania przez zarządy spółdzielni naszymi środkami finansowymi, który my, po dwudziestoletnim okresie kosztownego dla nas eksperymentu, uznaliśmy za drogę do pozostawienia nas w przysłowiowych skarpetkach i dlatego zdecydowanie przeciwko niemu protestujemy. Nie zdążyliśmy również odnieść się do podkreślanego w trakcie spotkania zarzutu, że projekt, którego bronimy ma mnóstwo negatywnych opinii wyrażanych przez różne gremia. Zarzut ten został pod koniec spotkania wywołany poraz kolejny przez posła Sławomira Kopycińskiego, który podkreślał, że projekt jest bardzo źle przygotowany pod względem legislacyjnym i proponował nam abyśmy odbyli spotkanie z jego autorami i zapytali o to dlaczego ten projekt jest napisany nogami.
Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
TEMIDA #890277 | 83.9.*.* 20 lis 2012 02:05
Przez całe spotkanie przewijał się watek, że do projektu załączone zostało stanowisko Strony Rządowej, które zawiera 45 bardzo poważnych uwag, w związku z czym sytuacja ma charakter niemal groteskowy. Wypowiedź uzupełniona została przez posła Andrzeja Rozenka, który stwierdził, iż sprawa jest na tyle poważna, bo dotyczy setek tysięcy ludzi, że niedopuszczalne wydaje się eksperymentowanie na tych ludziach. Nie można wprowadzać prawa, które jest nie do końca przygotowane tylko dlatego, że mamy pretensje do swoich prezesów. Może należy to prawo przygotować tak, aby tych 45 uwag nie było. Nie miałam okazji odnieść się do tego zarzutu, ponieważ o głos poprosiła koleżanka a po jej wystąpieniu nasi rozmówcy zdecydowali, że pora zamknąć spotkanie, ponieważ nie zdążą zrealizować założonego programu posiedzenia. Rzeczywiście nasza wizyta znacznie przekroczyła czas przeznaczony na omówienie przedmiotowego zagadnienia. Warto jednak wrócić do tej sprawy ponieważ doszło do zwyczajnego nieporozumienia. Krytyczne stanowisko Rządu zawierające 45 poprawek wniesione zostało przez stronę rządową w dniu 25 października do 2012r do projektu ustawy o spółdzielniach (druk nr 515), czyli ustawy ramowej, która dotyczy wszystkich typów spółdzielni a nie do projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (aktualnie druk nr 819, a przed wycofaniem ze ścieżki nr 517) , który był przedmiotem naszego spotkania. Na ścieżce legislacyjnej są aktualnie projekty dwu ustaw z obszaru prawa spółdzielczego, czyli ustawy ramowej pod nazwą „Ustawa o spółdzielniach” PO (druk 515) oraz ustawy szczegółowej w zakresie spółdzielczości mieszkaniowej pod nazwą „Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych” PiS (druk 816), PO (druk 819) i SLD (druk 864). Na temat opinii wystawionych przez uprawnione gremia preferowanemu przez nas projektowi „Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych” autorstwa PO szczegółowo wypowiadaliśmy się już w lipcu br i wrócimy do tej sprawy w najbliższym czasie .
Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz
NIC O NAS BEZ NAS #890275 | 83.9.*.* 20 lis 2012 01:57
Około 20% posłów klubu Ruchu Palikota posiada prawo własnościowe do mieszkania , a więc spółdzielczego. Ciekawe, czy wiedzą, ze nie są właścicielami tych mieszkań o tak potworkowej kołchozowej nazwie?! Czy wiedzą, ze w razie konieczności bez ich woli te mieszkania mogą być zabezpieczeniem zobowiązań zadłużenia spółdzielni – i po mieszkaniu! Czy chadzają i uczestniczą aktywnie w walnych zgromadzeniach swych SM? Czy wiedzą, za co dokładnie i ile płacą według wszystkich ustawowych oraz statutowych tytułów opłat? Wydaje się, ze tu są tak nieświadomi, jak wielu członków SM na takich ukształtowanych przez praktykę przedmiotowego, a nie podmiotowego traktowania członków i mieszkańców. Inaczej w milczeniu nie słuchaliby kilku kosmicznych wypowiedzi o jakimś cudownym płaceniu przez spółdzielnie za zadłużonych mieszkańców z nieistniejącego przecież na te cel funduszu, o dość dowolnych przepływach środków w ramach spółdzielni, jakby nie było od dawna wydzielonego f. remontowego czy obowiązku jego ewidencjonowania na każdą nieruchomość oddzielnie, a także oddzielonej ewidencji i rozliczania koszt ów eksploatacji każdej nieruchomości! Powtarzało kilka osób wieloletnią mantrę propagandy prezesowskiego lobby o rzekomym zagrożeniu dla spółdzielczości ze strony nowelizacji ustawy SM, itd.
Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Nic o nas bez nas #890274 | 83.9.*.* 20 lis 2012 01:55
Ładnie wspomniało kilka osób o patologiach w spółdzielniach, ale konkretów w tej kwestii ze strony posłów nie było, hasełka. Bez rzetelnej diagnozy nie ma leczenia, bo inaczej będzie to kuracja szarlatańska! Spora grupa posłów RP to właściciele mieszkań, ale bez wskazania, czy są pod zarządem spółdzielni /jako półniewolnicy polskiej mutacji spółdzielczości/, czy we wspólnotach poza SM. Niestety kilu posłów wyraźnie sugerowało niechęć do wyodrębniania lokali w zasobach SM, jakby nie znali od dawna /2000 r./ obowiązującej ustawy umożliwiającej takie przekształcenia, a od 2007 roku za tzw. złotówkę, z czego skorzystali także niektórzy niechętni temu sami prezesi! Wskazaliśmy parlamentarzystom na to, że blisko połowa mieszkań w spółdzielniach ma już status wyodrębnionych, że często ci właściciele nie mają nic do powiedzenia w sprawie zarządzania swymi udziałami w części wspólnej lokalem, np. odnośnie remontów, nie znają kosztów poszczególnych szczegółowych tytułów opłat, nie są informowani o wykorzystaniu pieniędzy z ich wpłat, inicjatywy oddolne są utrącane. Zatem było to konieczne dla posłów przede wszystkim spotkanie, może otworzy im oczy na faktyczną sytuację w spółdzielczości mieszkaniowej? Może w debacie i w głosowaniach kierować się będą rozeznaniem w temacie, a nie politycznymi względami?! Jeden z posłów bezpodstawnie sugerował, że ktoś /autorzy projektu poselskiego PO USM?!/ nas przysłał do klubu Ruchu Palikota! Mimo wyżej wskazanych tendencyjnych niektórych opinii nie odważylibyśmy się na tak łatwe zdanie, że kilku posłów tego Ruchu działa na zlecenie prezesowskiego lobby SM! A że pod wpływem wieloletniej negatywnej stamtąd propagandy – i owszem. Tyle w skrócie a na gorąco po owocnym obustronnie spotkaniu. Wniosek: SPÓŁDZIELCY! KIERUJCIE SWOJE SPRAWY, OPINIE DO BIUR POSŁÓW RÓŻNYCH UGRUPOWAŃ. NIECH NASI WYBRAŃCY DEBATUJĄ ZNAJĄC PROBLEM, OD PODSZEWKI, A NIE OD LUKROWANEJ LUB CZARNEJ TENDENCYJNE OFICJAŁKI!
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz
Nic o nas bez nas #890273 | 83.9.*.* 20 lis 2012 01:52
Jeden z posłów RP poniósł kwestię zasług spółdzielni w roli wychowawczej i kulturalno oświatowej. Wskazaliśmy Klubowi, że ta kwestia k.o. nie jest przecież podnoszona w nowelizacji Ustawy! Przy okazji także na to, że niewielka część członków korzysta z tejże działalności, ale swoisty haracz muszą płacić wszyscy. A dlaczego nie wprowadzić dobrowolności opłat? Dodać warto, że taka działalność nie jest obligatoryjna, a powinna być podjęta wola członków. Szkopuł w tym, że wolę taką wyraziła olbrzymia zwykle mniejszość członków SM! Przy tym szereg form ma charakter komercyjnym spółdzielnia wynajmując im lokal zarabia jeszcze. Część form podlega dofinansowaniu ze środków gminnych czy państwowych – spółdzielcy nie są wydzieloną enklawą obywatelską w swych miejscowościach! Gazetki czy strony internetowe zwykle są prowadzone bez możliwości wypowiedzi tam przez członków, służą często jednostronnej propagandzie prezesowskiej. Praktyka decydentów od wielu lat często anty-wychowawczo oddziałuje na ogół mieszkańców i członków kształtując ich na bezradnych petentów zamiast sytuować realnie podmiotowo.
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz
ZDOBYWANIE SEJMOWEGO MOUNT EWEREST-U. #890272 | 83.9.*.* 20 lis 2012 01:47
Wejdź na stronę temidacontrasm.info/archiwa/ na końcu artykułu "Zdobywanie sejmowego Mount Ewerest-u" kliknij : Spotkanie u Palikota(relacja ze spotkania RP)
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz
ZDOBYWANIE SEJMOWEGO MOUNT EWEREST-U #890271 | 83.9.*.* 20 lis 2012 01:37
W czwartek, przedstawiciele naszego Ruchu, z ikoną naszego Ruchu Temidą na czele, spotkali się ( na nasz wniosek pozytywnie uwzględniony przez lidera tego ugrupowania – Posła J.Palikota), z klubem poselskim RP. „Oczywistą oczywistością” jest fakt, że tematem tego spotkania były patologie już na trwałe związane z aktualnie działającymi „Spółdzielniami Mieszkaniowymi”, czyli spółdzielczymi „kołchozami”. W obecnej konfiguracji sejmowej i „arytmetyce głosów”, jedynym , w miarę sensownym dla spółdzielców projektem zmian w prawie o SM, jest projekt PO, czyli Pani Poseł L.Staroń i do poparcia go, nasi przedstawiciele przekonywali posłów tego klubu. Spotkanie miało wiele wątków, ale najważniejszymi z nich było unicestwienie mitu, że projekt ten likwiduje spółdzielczość mieszkaniową w Polsce (można powiedzieć, że była to „łatwiejsza część” w tym spotkaniu), oraz udokumentowanie, że patologie w obecnych SM, nie są wyjątkami, a wręcz nawet są ich integralnym składnikiem – i to było dużo trudniejsze, bo powoływanie konkretnych przykładów, „z miejsca” wywoływało ripostę zwolenników obecnego stanu rzeczy (tak,tak – są tacy w tym klubie i całe szczęście, że chyba lider tego ugrupowania Pan J.Palikot do nich się nie zalicza), że mamy mówić o rozwiązaniach systemowych, a nie o personaliach. Celował w tym szczególnie poseł Rozenek ze Śląska, a wtórowali mu posłowie: Kopyciński (Kielce – wybrany z listy SLD), Dziadzio (Rzeszów), Kepiński (Opole). Jednym z tak tendencyjnie postawionych pytań, było: „Dlaczego mówicie tylko o spółdzielniach źle zarządzanych, a nie zauważacie tych dobrze zarządzanych?”, gdy na samym początku swojego wystąpienia wypowiadająca się koleżanka zaznaczyła, że są SM przyjazne spółdzielcom i dobrze zarządzane, tylko niestety jest ich znikoma mniejszość i gdyby nie to, że jest ich tak mało, to „w ogóle nie było by chyba sprawy”.
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz
ZDOBYWANIE SEJMOWEGO MOUNT EWEREST-U. #890268 | 83.9.*.* 20 lis 2012 01:33
cd. Część pytań była merytoryczna i nastawiona na poznanie problemu i nie było ich wcale mało. Najbardziej niemerytorycznie wypowiedział się poseł Dziadzio (zresztą magister fizjoterapii), któremu dostęp do dokumentów SM, dla członków tejże SM, skojarzył się z tonami papieru, które „nieszczęsny” prezes SM będzie musiał produkować. Z litości nie będę tego komentował. Przywołanie przez Temidę prostej zasady demokratycznej, aby ustawodawca zechciał skonsultować projekt planowanych rozstrzygnięć ustawowych z przedstawicielami środowiska, którego te rozstrzygnięcia będą dotyczyły a nie tylko z gremiami, które są z mocy prawa upoważnione do uczestnictwa w takich konsultacjach, było odpowiedzią na zarzut, że jesteśmy może „rozgrywani” przez nie znane nam bliżej środowiska. Wydaje się nam, że po spotkaniu, które trwało blisko dwie godziny, zamiast planowanej jednej, ta część posłów klubu, która do tej pory nie miała wyrobionego zdania, przyjaźnie spojrzała na nasze argumenty i przychyla się do nich.
Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz
Na razie były Członku SM! #890115 | 46.204.*.* 19 lis 2012 21:57
Trzeba zrozumieć frustrację prezesów i ich współdziałaczy, którym wymyka się spod władczej kontroli większość mieszkańców jakiegoś budynku! Oni wbrew propagandzie cwaniaków odważyli się na utworzenie wspólnoty i tam mają większość przegłosowująca prezesa w dowolnej sprawie! Rzecz to niesłychana dla decydenta o mentalności chana! On jeszcze będzie tam bruździł, aż w końcu pozbędziecie się balastu po wyodrębnieniu ostatniego lokalu /albo po wejściu nowelizacji ustawy sm w wersji PO/. Ciekawe, jak będzie "przekonywał" lokatorów jeszcze kilku mieszkań własnościowych czyli nadal spółdzielczych do pozostawania nadal w SM?!
Ocena komentarza: warty uwagi (37) odpowiedz na ten komentarz
Członek spółdzielni #890020 | 89.229.*.* 19 lis 2012 20:36
Dzisiaj, tj. 19 listopada 2012 roku odebrałem list polecony ze spółdzielni o następującej treści: Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlanych w Giżycku zawiadamia, że uchwałą Rady Nr 33/2012 z dnia 14.11.2012 roku został Pan wykreślony z rejestru członków Spółdzielni z dniem 14.11.2012 roku. Uzasadnienie: posiada Pan własność lokalu w nieruchomości przy ul. ….. w ……, w której mają zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali a Spółdzielnia od dnia 01.11.2012 roku nie zarządza tą nieruchomością. Uchwałę podjęto na podstawie § 17 pkt 8 Statutu Spółdzielni.
Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Opisuj Członku spółdzielni dalej! #889998 | 213.158.*.* 19 lis 2012 20:23
Ze szczegółami dole i niedole w młodej wspólnocie! Bardzo nie w smak grupie trzymającej władzę w spółdzielni takie upublicznianie ich perfidii. Oni uwielbiają sytuacje konfliktowe sprowadzać do wyizolowanych pojedynczych przypadków i tłamszenia niepokornych z ekwilibrystycznym powoływaniem się na paragrafy lub wprost wykazując brak zwyczajnego poszanowania tzw. drugiej strony. Inni spółdzielcy czy już członkowie powstałych tam wspólnot będą mieć poglądowy materiał choćby do porównania z praktykami na ich terenie - niezwykle kształcący!
Ocena komentarza: warty uwagi (47) odpowiedz na ten komentarz
Propaganda lobby prezesowskiego #889976 | 77.253.*.* 19 lis 2012 20:07
nawet w parlamencie wciska mit o niedobrych wspólnotach! Oczywiście w razie powstania wspólnoty ci "dotknięci" prezesi potrafią starać się o rzucanie kłód pod nogi. Sposoby jakie opisuje niżej Członek spółdzielni to dopiero fragment z arsenału tych władców. Wszystko zawoalowane w biurokratycznym sosiku przy przewrotnej interpretacji zaistniałych sytuacji. ciekawe, że ci sami prezesi są "do rany przyłóż; wobec wspólnoty powstałej z wybudowanego dewelopersko budynku - lisia ich natura daje znać ?! Drugą ciekawostką jest fakt nie kwestionowania wspólnot powstających na mocy ustawy o własności lokali w zasobach komunalnych oraz innych poza spółdzielniami! Tu nie bajdurzą prezesi i ich tuby o zagrożeniach nieporadnością, kłopotami z dłużnikami, wysokimi kosztami /?/, brakiem możliwości remontów itp. bajeczek o "czarnym ludzie"!
Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz
Zobacz. #888510 | 83.9.*.* 18 lis 2012 15:05
http://temidacontrasm.info/archiwa/1413
Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz
Członek spółdzielni #888299 | 89.229.*.* 18 lis 2012 12:07
Zestawienie wydatków i przychodów funduszu remontowego kotłowni (piec gazowy Viessmann Atola 1995) za okres od 2000 do 30.04.2012 Rodzaje wydatków: 1) wymiana elektrod, 2) naprawa instalacji, 3) naprawa kotła, 4) konserwacja kotła, 5) wymiana palnika, 6) przegląd kominów, 7) farby, gips W 2001 roku wymiana elektrod kosztowała 1613,60 zł. Cena 1 elektrody ok. 200 zł. Ile trzeba było wymienić elektrod? Czy płaciliśmy za elektrody dla całego województwa? Czy połowa kosztów to koszty dojazdów serwisu ponad 80 km. Wymiana elektrody to odkręcenie dwóch śrub i podłączenie kabla. W 2002 roku nic się nie zepsuło. To dlaczego tak się te elektrody psuły rok wcześniej. W 2003 roku wymiana elektrod kosztowała już tylko 805 zł. Naprawa inst. 140,66 zł. Naprawa kotła 989,42 zł. W 2004 roku nic się nie zepsuło. W 2005 konserwacja kotła za 642 zł. W 2006 roku elektrody znów dały znać o sobie. Wymiana elektrod za 1048,10 zł. W końcu styczeń i luty były bardzo mroźne. Konserwacja kotła za 750,98 zł. Od 2000 do 2004 roku nie było konserwacji, aż tu nagle rok w rok.
Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Romek był - kiedyś skromny! #888197 | 87.205.*.* 18 lis 2012 09:40
Gdy "potrzebowski", jak widać z biograficznych niżej opisów. Roman P. Teraz stał się zgodnie ze swą naturą układny /wygląda, że to od układów?/!
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz
Spóldzielco, edukujesz. #887454 | 77.255.*.* 17 lis 2012 09:10
Przez publikowanie swoich utarczek z władczymi decydentami SM. Takie mamy dziurawe prawo! Przekonałeś się, że fikcją jest ustawowy zapis o PRYWATNEJ własności majątku spółdzielni na rzecz członków!!! Lepiej byłoby, gdyby w 1995 lub wcześniej wpisano o własności KOŁCHOZOWEJ ! W państwie niby-prawa PRYWATNA część w majątku SM znika jednym pstryknięciem! Projekt PO współautorstwa Lidii Staroń przewiduje podział owego majątku także na rzecz wspólnoty, bo dotąd było to możliwe tylko przy podziale spółdzielni, ale jak to w quasi-spółdzielczości różnie realizowane. Widocznie mieliście serdecznie dosyć półniewolnictwa decydując się na wspólnotę wolą większości właścicieli. Księgowa jednak bez łaski powinna podać członkowi SM stan każdego funduszu, w tym udziałowego i coś dodać o waloryzacji. Z lokatą rżnęła typowego urzędniczego "głupa" udającego, ze nie wie o co chodzi. W swoim służbowym komputerze /nie swoim prywatnie/ wystarczyło jej kliknąć i mieć potrzebne dane natychmiast, nawet w formie do wydruku. Cedzenie informacji, ukrywanie to jedna z chorób decydentów SM, naszych pracowników!
Ocena komentarza: warty uwagi (73) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członek spóldzielni #887139 | 89.229.*.* 16 lis 2012 21:10
Podstawa wykreślenia z rejestru członków spółdzielni w przypadku powstania wspólnoty. Byli naprawdę przewidujący. § 17 1. Członek nie wykonujący obowiązków statutowych z przyczyn przez niego niezawinionych może być wykreślony z rejestru członków Spółdzielni. 2. Wykreślenie może nastąpić w szczególności gdy członek: 7) posiadający własność lokalu w nieruchomości, w której właściciele lokali podjęli uchwałę na podstawie art. 241 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, że w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólną będą miały zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali, jeśli było to jedyne jego prawo do lokalu w nieruchomości zarządzanej przez Spółdzielnię i nie złożył rezygnacji z członkostwa, a Spółdzielnia nie zarządza tą nieruchomością; www.sm.budowlanych.pl zakładka akty prawne
Ocena komentarza: warty uwagi (77) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #887137 | 89.229.*.* 16 lis 2012 21:08
Byli naprawdę przewidujący. § 17 1. Członek nie wykonujący obowiązków statutowych z przyczyn przez niego niezawinionych może być wykreślony z rejestru członków Spółdzielni. 2. Wykreślenie może nastąpić w szczególności gdy członek: 7) posiadający własność lokalu w nieruchomości, w której właściciele lokali podjęli uchwałę na podstawie art. 241 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, że w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólną będą miały zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali, jeśli było to jedyne jego prawo do lokalu w nieruchomości zarządzanej przez Spółdzielnię i nie złożył rezygnacji z członkostwa, a Spółdzielnia nie zarządza tą nieruchomością; www.sm.budowlanych.pl zakładka akty prawne
Ocena komentarza: warty uwagi (64) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członek spółdzielni #886150 | 89.229.*.* 15 lis 2012 23:47
W związku z wnioskiem zarządu o wykreślenie mnie z rejestru członków spółdzielni, bo jestem teraz we wspólnocie udałem się na posiedzenie rady nadzorczej, która raczyła mnie wysłuchać. Stwierdziłem, że dalej pragnę pozostać członkiem spółdzielni i kontrolować pracę zarządu i rady nadzorczej. Przypomniałem wszystkim zebranym, że remonty są zbyt drogie i ich nie widać oraz, że są niekompetentni. Wyraziłem swoją wątpliwość co robią w radzie nadzorczej osoby w wieku ok. 30 lat (jest ich dwoje) wśród osób po 70-tce. Czy ich rola sprowadza się jedynie do przytakiwania. Czy nie dostrzegają jak źle funkcjonuje spółdzielnia. Na koniec stwierdziłem, że tak łatwo nie pozbędą się mnie. Mam jeszcze możliwość odwołania się do walnego zgromadzenia. Od ponad roku występuję o faktury za materiały biurowe. Ponoć są przygotowywane. Wystąpiłem za faktury z ostatnich pięciu lat. Prezes twierdzi, że jest ich bardzo dużo. Jedna faktura miesięcznie to jakieś 60 faktur. Czegoś się obawiają? Zbyt wysokich cen, czy kto sprzedaje te materiały biurowe. A może jednego i drugiego.
Ocena komentarza: warty uwagi (69) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #886130 | 89.229.*.* 15 lis 2012 23:38
Jeszcze jako członek spółdzielni zadzwoniłem do głównej księgowej z zapytaniem ile dostaniemy udziałów, bo utworzyliśmy wspólnotę. Główna księgowa na to, że tylko tyle ile wpłaciliśmy. Pytam się, że na lokacie jest ponad 1,5 mln złotych no i pozostały majątek spółdzielni czyli jej członków. Jaki jest stan funduszu udziałowego. Główna księgowa stwierdziła, że fundusz udziałowy nie podlega podziałowi i nie wie o jaką lokatę mi chodzi. Przypominam jej, że o lokacie jest w sprawozdaniu za 2011 rok. Główna księgowa na to, że jak zostaje trochę pieniędzy to trzeba to włożyć na lokatę. Ciekawe skąd się wzięło te 1,5 mln złotych. Czy te pieniądze nie powinny być przeznaczone na zmniejszenie opłat. Oto jest pytanie.
Ocena komentarza: warty uwagi (62) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Gowin wie co robi?! #885844 | 77.253.*.* 15 lis 2012 20:27
Lokalne sądy są widocznie istotnym elementem sitw, które Minister nazwał przy aferze amber gold, a Miller /ten z pro-prezesowskiego SLD/ Polskę raczył odkrywczo określić amber-państwem! Wiedzą co mówią, ale jakoś późno mało czynią ci politycy. Wiadomo, dlaczego "środowisko" tak bardzo walczy przeciw reorganizacji sądów rejonowych! Przy sędziach dochodzących z zewnątrz trzeba by na nowo budować misterną pajęczynę czy co? A jakby któryś niezależny wpadł na pomysł świadka koronnego?! Nie daj Boże, tylko czy ci strwożeni mają Boga w sercu, czy nieco niżej?
Ocena komentarza: warty uwagi (72) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Był skromny Romek. #884621 | 83.9.*.* 15 lis 2012 02:08
Jak skutecznie doić mieszkańca spółdzielni. SM Jaroty część III. Był skromny Romek Rada nadzorcza SM Jaroty ogłasza konkurs na stanowisko prezesa spółdzielni.Jest Wiosna 1995 roku. Z przewodniczącym rady nadzorczej SM Jaroty kontaktuje się biedny ,będący na zasiłku dla bezrobotnych człowiek.Polecono go jako pracowitego i na wskroś uczciwego katolika
Ocena komentarza: warty uwagi (70) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Był skromny Romek. #884619 | 83.9.*.* 15 lis 2012 02:05
.Żalił się biedny,że jest w rozpaczliwej sytuacji materialnej,brak mu nawet na sprawienie córce sukieneczki na studniówkę. Jak można być nieczułym na takie argumenty?.Człowiek ten został zatrudniony w SM Jaroty i tu zaczyna się ukazywać jego prawdziwe oblicze. Okazuje się ,że z poprzedniego miejsca pracy firmy ELCORN został wyrzucony, a powód niech zostanie, na razie, jego tajemnicą. Osobnik ten zaczyna robić „kasę”. Na razie drobną ,kręcąc na dietach z wyjazdów służbowych na kurs administracji i zarządzania oraz drobnych matactwach z rozliczeń. Wykupuje od spółdzielni stare likwidowane umeblowanie. Nie byłoby w tym nic dziwnego ,jednakże są to duże ilości ,jak na potrzeby a sprzęt przeznacza na handel. Mamona bierze go w swoje objęcia ,a słaby charakter do niej uzależnia. To są dopiero początki wszechogarniającego wpływu mamony.Pojawiają się przeogromne możliwości czerpania korzyści od oferentów z przetargów a także firm współpracujących ze spółdzielnią.Sprawa jest dziecinnie prosta.Wystarczy wspomnieć o „pomocy” w wyborze danej firmy i pojawia sie wówczas znana i jakże pielęgnowana w kraju „wdzięczność”. Taka pod stołowa czy koperciana ale wdzięczna swym szelestem. Kim jest ten człowieczek ? Jest nim jaśnie panujący do dziś prezes Doktor Roman Przedwojski!! Doktor.tytuł naukowy a jakże i z jakim „mozołem” osiągnięty. Mijają miesiące a zgodnie z przysłowiem , apetyt rośnie i mamona kusi nieustannie. Rada nadzorcza a głównie jej przewodniczący dostrzega problem.Rozmowa przywołująca do sprawowania prezesury, zgodnie z normami etycznymi i literą prawa nie przynosi efektu.Wręcz przeciwnie ,pada propozycja uczestnictwa w tym procederze. Przewodniczący rady nie ulega propozycji uczestnictwa w machlojach, jednocześnie staje się wrogim, opętanemu już całkowicie mamoną prezesowi.Przewodniczący Bogdan Owoc zderzył się jednak, nie tylko z małym opętanym przebiegłym lisem ,ale całym otoczeniem ustawionego już prezesa.W parę lat wybiedzony człowieczek stał się jednym z olsztyńskich świecznikowców. Ma on układy z sędziami ,prokuratorami i całą ,nazwijmy jak lubią,śmietanką towarzyską Olsztyna.Staje się ważniejszą personą ,niż sprawując wczesniej funkcję wojewody olsztyńskiego.
Ocena komentarza: warty uwagi (68) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Był skromny Romek. #884615 | 83.9.*.* 15 lis 2012 02:02
Żalił się biedny,że jest w rozpaczliwej sytuacji materialnej,brak mu nawet na sprawienie córce sukieneczki na studniówkę. Jak można być nieczułym na takie argumenty?.Człowiek ten został zatrudniony w SM Jaroty i tu zaczyna się ukazywać jego prawdziwe oblicze. Okazuje się ,że z poprzedniego miejsca pracy firmy ELCORN został wyrzucony, a powód niech zostanie, na razie, jego tajemnicą. Osobnik ten zaczyna robić „kasę”. Na razie drobną ,kręcąc na dietach z wyjazdów służbowych na kurs administracji i zarządzania oraz drobnych matactwach z rozliczeń. Wykupuje od spółdzielni stare likwidowane umeblowanie. Nie byłoby w tym nic dziwnego ,jednakże są to duże ilości ,jak na potrzeby a sprzęt przeznacza na handel. Mamona bierze go w swoje objęcia ,a słaby charakter do niej uzależnia. To są dopiero początki wszechogarniającego wpływu mamony.Pojawiają się przeogromne możliwości czerpania korzyści od oferentów z przetargów a także firm współpracujących ze spółdzielnią.Sprawa jest dziecinnie prosta.Wystarczy wspomnieć o „pomocy” w wyborze danej firmy i pojawia sie wówczas znana i jakże pielęgnowana w kraju „wdzięczność”. Taka podstołowa czy koperciana ale wdzięczna swym szelestem. Kim jest ten człowieczek ? Jest nim jaśnie panujący do dziś prezes Doktor Roman Przedwojski!! Doktor.tytuł naukowy a jakże i z jakim „mozołem” osiągnięty. Mijają miesiące a zgodnie z przysłowiem , apetyt rośnie i mamona kusi nieustannie. Rada nadzorcza a głównie jej przewodniczący dostrzega problem.Rozmowa przywołująca do sprawowania prezesury, zgodnie z normami etycznymi i literą prawa nie przynosi efektu.Wręcz przeciwnie ,pada propozycja uczestnictwa w tym procederze. Przewodniczący rady nie ulega propozycji uczestnictwa w machlojach, jednocześnie staje się wrogim, opętanemu już całkowicie mamoną prezesowi.Przewodniczący Bogdan Owoc zderzył się jednak, nie tylko z małym opętanym przebiegłym lisem ,ale całym otoczeniem ustawionego już prezesa.W parę lat wybiedzony człowieczek stał się jednym z olsztyńskich świecznikowców. Ma on układy z sędziami ,prokuratorami i całą ,nazwijmy jak lubią,śmietanką towarzyską Olsztyna.Staje się ważniejszą personą ,niż sprawując wczesniej funkcję wojewody olsztyńskiego.
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz
Był skromny Romek. #884611 | 83.9.*.* 15 lis 2012 01:57
Wiadomo ,głód mieszkaniowy i możliwości przychylnego prezesa, tworzą kolejne uzależniające, ale koleżeńskimi zwane układy i układziki. Gdzież zatem porwał się przewodniczący Owoc? Porwał się nie na prezeska lecz cały system wzajemnych powiązań. A wystarczyło tylko ulec i brać. Ulec mamonie i przebiegłemu prezesowi.kliknij burza nad Jarotami .Są jednak jeszcze w naszym społeczeństwie osoby ,które z domu wyniosły charakter i kulturę, a także uczciwość.Niestety takowych wartości nie mógł posiąść wychowywany w ochronkach obecny prezes.W ochronce panowała zasada, kto cwańszy ma lepiej, kosztem drugiego. Informacji na ten temat udzieliło nam dwoje współtowarzyszy niedoli Romana w czasie trójmiejskiego bytu.Faktem jest ,że żaden z wychowanków i uczniów nie chce nawiązać z tym gościem żadnego kontaktu. Wracając do tematu przewodniczącego rady nadzorczej ,szalę złości przechylił przekręt wyboru oferenta na budowę budynku mieszkalnego przy ulicy Barcza. Startowały dwie firmy IPB z Iławy oraz Przemysłówka Holding z Olsztyna. Prezes tej ostatniej wspominał przewodniczącemu rady,że szanse jego firmy są znikome z wiadomego względu.I rzeczywiście, pomimo złożenia najlepszej oferty Holding przegrywa.Przewodniczący Owoc na posiedzeniu rady nadzorczej zadaje brzemienne w skutkach pytanie. Co ma uczynić prezes Przemysłówka Holding by wygrać przetarg? Odpowiedź Przedwojskiego jest krótka -załatwię Cię.Komisja przetargowa jest manipulowana ,fałszowane niby posiedzenia zarządu na odwołanie firmy Przemysłówka Holding. kliknij przemysłówka odwołanie i decyzja niby zarządu oraz dla porównania datowania wniosek komisji z dnia 26.03.99r. Preparowane są ustalenia wyboru IPB z Iławy jako lepsza oferta przetargowa. Jaroty przetarg przekręt 1Przewodniczący Owoc nie odpuszcza, publicznie piętnując poczynania zarządu w tej sprawie. opinia prawna w sprawie przetargu Udowadnia Przedwojskiemu , że tylko określone firmy w Jarotach mogą wygrać przetarg. Zdaniem Owoca jest to patologiczna sytuacja , że przetarg rozstrzygał Prezes Zarządu , a następnie on sam rozpatrywał odwołanie od swojej decyzji jako Zarząd . Co prawda Zarząd był trzyosobowy,ale wiadomo , że w-ce prezes Wałecki wykonuje jego polecenia , więc praktycznie Przedwojski decydował za Zarząd sam.
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Był skromny Romek. #884607 | 83.9.*.* 15 lis 2012 01:53
Było to przyczyną częstych frustracji trzeciego członka Zarządu Jana Okorskiego.Skarżył się on wielokrotnie członkom Rady Nadzorczej , że nic nie może bo jest przegłosowywany.Rada Nadzorcza dostrzegając patologię zmienia Regulamin Przetargów . Wprowadzono zapis , że w sprawie przetargów od decyzji Zarządu przysługuje odwołanie do Rady Nadzorczej.Zmiana regulaminu doprowadza Romka do furii. Przecież tym samym zamyka mu się możliwość, podstołowo kopercianych zagrywek z oferentami.W dwa miesiące po tym fakcie 26 czerwca 1999 r na XXVI Zebraniu Przedstawicieli prezes Predwojski usilnie stara się wprowadzić zmiany w statucie Spółdzielni, w paragrafie 82 w ust. 1 pkt 13 , gdzie Rada Nadzorcza miałaby tylko rozpatrywać odwołania członków Spółdzielni od decyzji Zarządu w sprawach wynikających ze stosunku członkostwa . Praktycznie taki zapis pozbawiłby kontrolę Rady nad Zarządem we wszystkich sprawach gospodarczych i anulował zapis o odwołaniu w sprawach przetargów do Rady .Niestety zdecydowane stanowisko Owoca, że taki zapis nie może przejść , bo wtedy nadzór Rady stanie się fikcją, spowodował , że przedstawiciele,tylko przy sprzeciwie Zarządu odwołali taki projekt zmiany statutu. Batalia trwa. Owoc zadaje niewygodne pytania dotyczące powiązań Banku Ochrony Środowiska z zarzadem a także uczestnictwa pracowników banku w radzie nadzorczej spółdzielni.fragment stenogramu w sprawie BOŚ .Następnym działaniem tj.publiczną krytyką zamiaru uczestnictwa spółdzielni w modernizacji sieci ciepłowniczej MPEC kosztem 30 milionów złotych z kieszeni spółdzielców, przewodniczący Owoc wywołuje wojnę z Przedwojskim.Składa wniosek o ustanowienie kuratora ,jednak ze względów proceduralnych został on odrzucony. Przedwojski zrozumiał , że jedynym wyjściem, jest pozbycie się przewodniczącego Rady Nadzorczej. Tak zaczyna się droga przez mękę przewodniczącego rady nadzorczej.Raptem jego kontrahenci przestają się wywiązywać z prac i zobowiązań finansowych.Zaczyna się zorganizowane ,brutalne unicestwianie niepokornego przewodniczącego rady nadzorczej. Zostaje przeprowadzone wbrew prawu ,jak orzeka po czasie sąd, wykluczenie przewodniczącego Owoca ze spółdzielni. wykluczenie artykuł prasowy oraz wykluczenie artykuł2 i wyrok o bezprawnym wykluczeniu Owoca
Ocena komentarza: warty uwagi (59) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Był skromny Romek. #884606 | 83.9.*.* 15 lis 2012 01:50
Tym sposobem powstaje w pełni marionetkowa rada nadzorcza Przedwojskiego a na jej czele zasiada godząca się na wszystko co czyni prezes ,osoba K.Iwulskiego. Roman ma prawie pełnię władzy. Prawie ,bo jest hamulec w sprawie przetargów.Pierwszym więc i najważniejszym działaniem jest przywrócenie pierwotnego zapisu w Regulaminie Przetargów , aby Romcio mógł znów dzielić i rządzić. Tak się wnet staje.Cel został osiągnięty.Owoca już nie ma a marionetki z rady nadzorczej przyklasną za parę złociszy każdą decyzję cwanego prezesa. Mimo to uciszanie Owoca trwa nadal.artykuły z gazet w tych tematach Toczą się sprawy o zniesławienie ponoć prezesów Jarot, przez upublicznienie przekrętów w spółdzielni.oświadczenie prasowe Owoc Trwa to latami,a sądy,choć przyznają rację byłemu przewodniczącemu Owocowi wyrok 2008r. o rzekome pomówienie, że działania zarządu były delikatnie mówiąc nieprawidłowe, że fabrykowano dokumenty i fałszowano niektóre,orzeka tak by nie narazić się prezesom.Inny sąd orzeka że Owoc jest niewinny pomówień ,bo prezesi czynili, jak piszę wyżej ,ale szkodliwość jego czynu jest znikoma. Jak zatem zrozumieć wywód sędziego? Niewinny, to skąd orzeczenie o małej szkodliwości.Skoro takowa istnieje choćby znikoma to pomówił, bo przecież mówienie prawdy nawet publiczne o złych działaniach prezesów nie jest społecznie szkodliwe. Sędzia tak się zapętlił w swym irracjonalnym orzecznictwie ,że zapomina ustosunkować się do racji przyznanych Owocowi. Racji dotyczących fabrykowania i fałszowania dokumentów przez klikę Przedwojskiego. Czytając orzeczenia należy wnioskować iż takie „zabiegi” są w oczach sędziego całkiem poprawne ,ba nawet zgodne z literą prawa skoro o nich nie orzeka ,czy nie wnosi o ściganie .No ale jak można sądzić i orzekać Romka. Można, panie sędzio, można i w niedługim czasie pan lub kolega czy koleżanka będziecie musieli to sumiennie zrobić.Era nietykalnego Romka się kończy ,wraz z całą śmietanką i grupą powiązań. Takie,wcale nie małe trzęsienie ziemi, lokalnego światka.
Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Ograniczone zaufanie! #883950 | 46.205.*.* 14 lis 2012 15:10
Niestety w spółdzielniach mieszkaniowych typu Made in Poland nie można ufać zarządom, działaczom przez nich sterowanym i administracji i całej tej powiązanej interesami otoczce! Gdy się uważniej przyjrzy ich działaniom, wyłazi antyspółdzielcze szydło z worka cwaniaków z gębami pełnymi frazesów!
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz
Demo-spacja! #883721 | 37.30.*.* 14 lis 2012 12:38
Takie kadłubowe głosowania przez absolutną mniejszość członków SM nazywają ci niby prawdziwi spółdzielcy wolą absolutnie zwykłej większości! Absolutnie niezwykła to demokracja, jako odmiana zakulisowej autokracji.
Ocena komentarza: warty uwagi (71) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Na taczkach. #883695 | 83.9.*.* 14 lis 2012 12:13
Nie będzie FORUM ROMANUM taki głupi i odważny to on nie jest.Wystarczy jak ludzie się dowiedzą, ile władza (obdarowywana przez Radę Nadzorczą) ma pensji-to "wojsko prezesów ich nie powstrzyma! Właściciele SM"Jaroty"uważają,że podstawowe wynagrodzenie prezesa nie powinno przekraczać 8 tys.zł on dostaje za ciężką pracę 16,855złpodst.wynagr.zastępcy powyżej 14000 zł do tego 120%premii podst.wynagr.( nie informują za jaki okres)Nagroda : prezes 5000zł,zastępcy po 4000zł. Resztę mamy szukać w uchwale z 2002r.paragraf 2 i 3 -o uposażeniu Zarządu.Pomimo 2 wyroków sądowych właściciel spółdzielni,łoży na pensje prezesów jednak WARA OD WYSOKOŚCI TO JEST WIELKĄ TAJEMNICĄ.W świetle prawa za naszym przyzwoleniem.To nie prawda,że ludzie nie chodzą na WZ,bo im się wszystko podoba. Oni twierdza,że z sitwą jeszcze nikt nie wygrał.
Ocena komentarza: warty uwagi (73) odpowiedz na ten komentarz
Kolosalne Forum Romanum? #883616 | 37.30.*.* 14 lis 2012 11:40
Jak się Roman P. zdecyduje na forum dyskusyjne w swojej SM Jaroty, będzie to FORUM ROMANUM skrzyżowane z KOLOSEUM przeniesione z czasów rzymskich. Z elektronicznymi sztuczkami na jedną modłę do wyGRABienia nieprawomyślnych a zbyt spółdzielczych wpisów.
Ocena komentarza: warty uwagi (74) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Jaskółka unijna #883374 | 77.255.*.* 14 lis 2012 08:52
Nareszcie coś bliższego napisali na stronie internetowej o unijnych dotacjach. Podaje ogólne kwoty, zakres robót, źródła finansowania. Zupełnie odwrotnie w sprawach finansowych niż w ramach programu ociepleń, gdzie przez 10 lat cedził czy ukrywał dane. Oczywiście przy dotacjach unijnych nie pisze, czy podobnie jak za ocieplenia cichcem wyciągną od nieświadomych mieszkańców nadpłaty dublujące owe dotacje unijne! Patrzcie mieszkańcy objętych rewitalizacją budynków na łapki decydentów! Niemniej jednak ostatnia internetowa, nie gadżetkowa notka jest jaskółką odmiany informacyjnej. Potrafią się jednak cywilizować pod presją oddolnej krytyki po paskudnych rozliczeniach ociepleń. Gdy wejdzie w życie znowelizowana ustawa SM, prezesi jeszcze bardziej pokazywać będą ludzką twarz, informować a nie "dawać głos", rada nadzorcza zbliży się do nadzorczej funkcji właśnie...
Ocena komentarza: warty uwagi (80) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Ręka a Wielka łapa prezesa, #883159 | 178.182.*.* 13 lis 2012 22:52
a czyni różnicę! Przy okazji- nadpłaty za zużycie wody czy ogrzewanie mieszkań nie trafia do "ręki" decydentów, a jednak są zaliczane na poczet przyszłych opłat odpowiednio je zmniejszając! Z nadpłatami za ocieplenie powinno być co najmniej tak samo!!! Takie żądania pisemne otrzymywali decydenci, oczywiście załatwiane kategorycznie odmownie! Odmawiali wszelkiej formy zwrotu, a tu nagle coś zwracać zamierzają , bo pod presją zewnętrzną! Po 10 latach wziął i dojrzał prezes do dostrzeżenia skrywanych nadpłat i lekką Wielką Łapką z dziwacznym niby-uzasadnieniem zwraca miliony nazywane przez niego na kilka niespójnych sposobów, byle nie nadpłatami! Słowotwórca spółdzielczy.
Ocena komentarza: warty uwagi (86) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Od 22milionów do 44 000 000 zł! #883108 | 37.30.*.* 13 lis 2012 22:07
Już w 2001 roku władający SM Jaroty nawet przewodniczącemu rady nadzorczej nie bardzo chcieli ujawnić wysokość tzw. wolnych środków na lokatach bankowych, a sięgały one 22 000 000 złotych!!! W 2011 roku cudownie zwiększyły się do ponad 44 000 000 , o czym oczywiście nie raczył poinformować ogółu czytelników /bo nie spółdzielców/ prezes piszący tylko "PRAVDĘ" w swej gadzetce! Źródła wygenerowania tych wolnych środków tym bardziej Nie dla tzw. gawiedzi, PRAVDA?
Ocena komentarza: warty uwagi (95) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #882929 | 89.228.*.* 13 lis 2012 20:06
Ciekawe są nastawy na starej automatyce pogodowej. Piec zwykle wyłącza się w maju. Pokrętło krzywej grzewczej pozostało na 1,4 i jeszcze +5, temperatura kotła ustawiona na 75 stopni. Stawka za ogrzewanie ponad 4 zł za 1 m2. Ciekawe kto potrzebuje na przełomie kwietnia i maja zimowego grzania.
Ocena komentarza: warty uwagi (94) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #882916 | 89.228.*.* 13 lis 2012 19:55
Początek czwartego tygodnia we wspólnocie. W końcu tajemnica umowy dotycząca sprzątania terenu zewnętrznego została rozwiązana. Prezes łaskawie okazał umowę wraz z aneksem. Dostałem też do wglądu fakturę. Co się okazuje, że w stawce eksploatacyjnej płacimy więcej za sprzątanie o jakieś 130 zł niż to wynika z faktur. 130 zł x 12 miesięcy = 1560 zł. Tylko zwrotów brak. Sprawa automatyki pogodowej też rozwiązana. Fabryczna, czyli stara automatyka jest odłączona tylko sprawna. Zamontowano 5 lat temu nową automatykę pogodową za jakieś 4 tys. i jeszcze coś w instalacji, tylko piec dalej grzał jak chciał. Na moje pytanie dlaczego zamontowano nową automatykę zamiast zresetować starą i dalej używać prezes odpowiedział, że to na mój wniosek, bo mówiłem że jest niesprawna. Logika prezesa jest następująca. Wie, że automatyka jest sprawna. Ja twierdziłem, że jest źle wyregulowana, bo tak było a prezes wymienia łącznie za 5200 zł i twierdzi, że to ja tak chciałem. Z tego wynika sposób uzasadniania nieuzasadnionych wydatków. Bo to członek spółdzielni tak chciał. Nawiasem mówiąc piec widziałem drugi raz w życiu, a nową automatykę pierwszy raz.
Ocena komentarza: warty uwagi (80) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Kajzerka #882353 | 37.30.*.* 13 lis 2012 13:42
Bał się wprowadzenia forum mieszkańców SM na stronie internetowej SM Jaroty! Prezes miękka buła propagandowo jednokierunkowa, albowiem jest "dymokratą" - od ściemniającego dymu. Przy takiej mentalności zdecydowanie szkodliwe byłoby upublicznianie prawdziwego obrazu "jego" spółdzielni. Nawet w GO kilka miesięcy temu interweniował o usunięcie wszystkich komentarzy - i usunięto w wolnej olsztyńskiej prasie! Coś się zmieniło na lepsze, bo w tym artykule Gazety nie przerwano możliwości wpisywania opinii.
Ocena komentarza: warty uwagi (84) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
I #882207 | 83.9.*.* 13 lis 2012 12:10
CYTAT Z ARTYKUŁU: Prezes Przedwojski potwierdza, że na docieplenie budynków spółdzielnia dostała premię termomodernizacyjną, która jest przyznawana przez Bank Gospodarstwa Krajowego i finansowana przez budżet państwa. — Dotąd spółdzielcy faktycznie pokrywali 100 procent kosztów remontów, ale już w grudniu zostały podjęte stosowne uchwały, dzięki którym pieniądze do nich wróciły — zapewnia Przedwojski. — Fundusze remontowe budynków będą rozliczone. Nie wypłacimy jednak pieniędzy spółdzielcom do ręki, tak jak sami ich do ręki nie dostaliśmy. Otrzymane premie będą przypisane do nieruchomości, których dotyczyły. NIE JUŻ W GRUDNIU,ALE DOPIERO W GRUDNIU! POWINIEN RZETELNIE INFORMOWAĆ WŁAŚCICIELI OD 2002r. CZEGO NIE ROBIŁ. DOPIERO ZACZĘLI ZWRACAĆ (JUŻ ODDANE,POSZŁO DO LUDZI TYSIĄCE PISM).A ODDAJE P.PRZEDWOJSKI PO UPOMNIENIU SIĘ O PIENIĄDZE Z DOCIEPLEŃ PRZEZ INIC."NIC O NAS BEZ NAS" WE WNIOSKACH NA WZ 30.12.2011r. oddają kłamczuchy premie,których nigdy nie mieli.PREMIE POSZŁY BEZPOŚREDNIO DO WYKONAWCY!
Ocena komentarza: warty uwagi (87) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Przedwojski nie chciał forum! #881915 | 37.31.*.* 13 lis 2012 07:36
Stronę internetową jak gadżetkę utrzymuje na koszt spółdzielców jako swą jednokierunkową tubę propagandową. Nie chce form, zwłaszcza otwartego! Wiedział doskonale, że wymiana istotnych informacji oraz opinii pomiędzy mieszkańcami SM Jaroty jest groźna dla pozycji "grupy trzymającej władzę"! Gdyby przyjął rolę cenzora - moderatora, to jak zwykle by się ośmieszył wykazując swe prawdziwe oblicze, zwane mentalnością.
Ocena komentarza: warty uwagi (84) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Kupa panie i panowie "wadzcy"! #881896 | 188.147.*.* 13 lis 2012 07:05
Grupa trzymająca "wadzę" musi się bezkrytycznie trzymać solidarnie razem, bo można spaść z funkcji, stracić robotę, możliwość dodatkowych niezłych dochodów?! Oczywiście wszystko "pro publico bono" opacznie realizowanego nierzadko!
Ocena komentarza: warty uwagi (84) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Permanentne majstrowanie statutowe! #881893 | 178.181.*.* 13 lis 2012 06:59
Podobnie jak przy regulaminach z inicjatywy oczywiście zarządu zmieniany był wielokrotnie statut SM Jaroty! Tak, aby m. in. coraz bardzie utrwalić władztwo prezesów i swoich działaczy, a członków i mieszkańców spychać do roli petentów. Żelazny 2% elektorat posłusznie a zdyscyplinowanie stanowiąc główną klientelę zebrań głosował za pomysłami prezesów niezależnie od zgodności z literą oraz z duchem prawa, zatem popierał także sprzeczne z nimi. Tylko raz 12 lat temu próbował uprzedzić mieszkańców o tych zmianach przez wkładkę do gadzetki. Oczywiście materiał był niestrawnie opasły. Później, nawet mimo żądań, prezes odmawiał takich "publikacji" w swym pisemku. Oczywiście propozycje członkowskie zmian statutowych i szereg innych tłamsił obudowując je jedynie słuszną propagandowo niby argumentacją, w tym także i z fałszywymi danymi czy pejoratywnymi opiniami.
Ocena komentarza: warty uwagi (82) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Jaroty #881828 | 83.9.*.* 12 lis 2012 23:53
Zniszczyli człowieka za naszym przyzwoleniem w świetle ich prawa-przy pomocy kolegów!
Ocena komentarza: warty uwagi (68) odpowiedz na ten komentarz
Prezes mówi, że nie wie! #881709 | 159.205.*.* 12 lis 2012 22:04
Z artykułu prasowego 13.11.2001 o projekcie remontu sieci ciepłowniczej MPEC za ok. 30 milionów zł , z kieszeni spółdzielców SM Jaroty! „Chcemy wykonać remont za własne pieniądze, bo dotąd nie wiemy, czy ta sieć należy do MPEC czy do nas. Być może część pieniędzy zdobędziemy z budżetu państwa – mówi Przedwojski. … Teraz projekt konsultują rady osiedli”. A co na to rady osiedli? „Rady osiedli jednak nic nie wiedzą o projekcie – Zgodzimy się na remont, tylko jeśli będzie konieczny – mówi Ryszard Kotef, przewodniczący rady Nagórek. …” A RN? „- To dziwne, że prezes chce remontować sieć należącą do MPEC za pieniądze spółdzielców – mówi Owoc. – To wydatek rzędu 30 milionów zł, który obciążyłby fundusz remontowy, A przecież wiadomo, że ludzie nie mają pieniędzy. Ja się pod tym nie podpiszę.” Wkrótce potem Pan Owoc przestał być przewodniczącym i członkiem rady nadzorczej a nawet spółdzielni! Jedną z ciekawostek słownego lawirowania prezes jest tu po 6 latach urzędowania na tym stołku rzekoma jego niewiedza o tym, kto jest właścicielem owej sieci ciepłowniczej! Ciekawe, czy podobnie nie znał swego, np. nazwiska!
Ocena komentarza: warty uwagi (83) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Kto "proponuje" kandydowanie? #881633 | 46.205.*.* 12 lis 2012 21:20
Do rady nadzorczej. Prezes potrafił zaproponować upatrzonemu takie kandydowanie. Już wiele lat temu, gdy funkcjonowały zebrania przedstawicieli, a członków tej rady "wybierali" uczestnicy zebrań osiedlowych grup członkowskich, także ze swojską frekwencją! A jak sprawnie zgłaszano kandydatów "z sali" nie przez członków zarządu! Teraz jest łatwiej majstrować. Walne zgromadzenie nadal przy swojskiej frekwencji trafnie "wybiera" kandydatów nawet wtedy, gdy delikwent jest nieobecny na zebraniu - wystarczy jego pisemne oświadczenie, oczywiście wcześniej przygotowane w nieokreślonym statutowo trybie! Taki gniot zatwierdził sad rejestrowy. Tak "wybrana" rada nadzorcza "wybiera" potem w nieokreślony oficjalnie sposób prezesów - to też sąd rejestrowy zatwierdził.
Ocena komentarza: warty uwagi (82) odpowiedz na ten komentarz
Regulaminowy kogel-mogel RN! #881442 | 46.205.*.* 12 lis 2012 19:18
REGULAMIN rozliczeń kosztów ciepła, dostarczanego do mieszkań na cele ogrzewania lokali i podgrzewania wody Spółdzielni Mieszkaniowej ,,JAROTY” w Olsztynie: Regulamin uchwalono na posiedzeniu Rady Nadzorczej dn. 9 czerwca 1999 r. (uchwała nr 51/99 z dn. 9.06.99 r.) Rada Nadzorcza wprowadziła zmiany dn. 15.10.1999 r. (uchwała nr 57/99); 11.07.2000 r. (uchwała nr 82/2000). Rada Nadzorcza wprowadziła zmiany dn. 06.12.2005r. (uchwała nr 276/2005); dn. 17.07.2007 r. (uchwała nr 27/2007); RN wprowadziła zmiany dn. 25.03.2008 r. (uchwała nr 12/2008) – obowiązuje od dnia 01.04.2008 r., z zastrzeżeniem iż § 9 ust. 1 obowiązuje od 01.05.2008 r., Rada Nadzorcza dn. 14.10.2008 r. wprowadziła zmiany (uchwała nr 46/2008), Rada Nadzorcza dn. 20.04.2010 r. wprowadziła zmiany uchwałą nr 28/2010, Rada Nadzorcza dn. 25.05.2010 r. wprowadziła zmiany uchwałą nr 30/2010, Rada Nadzorcza dn. 27.03.2012 r. wprowadziła zmiany uchwałą nr 78/2012, Rada Nadzorcza dn. 23.10.2012 r. wprowadziła zmiany uchwałą nr 170/2012. Aż 13 zmian regulaminu w ciągu 13 lat - przeciętnie jedna rocznie , a bywało i dwie zmiany w ciągu jednego roku! Ale się napracowała rada! Oczywiście o tym, co zmieniono nie informuje się ogółu mieszkańców SM! Ważniejsze są propagandówki antystaroniowe prezesa, psie kupki, jakaś obrona cywilna, itp. duby smalone.
Ocena komentarza: warty uwagi (76) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Prezes lustrator. #880131 | 83.9.*.* 12 lis 2012 01:31
Kodeks Etyki Lustratora Cele Kodeksu Kodeks stanowi zestawienie zasad postępowań, wartości i norm zachowań, którymi powinien kierować się Lustrator1 w trakcie wykonywania badania lustracyjnego w jednostce kontrolowanej (spółdzielni) na podstawie przepisów ustawy – Prawo spółdzielcze2. Lustrator powinien wykonywać swoje zadania w sposób wysoce etyczny i profesjonalny, przy poszanowaniu interesu spółdzielni i jej członków oraz systemu prawnego, uwzględniając postanowienia niniejszego Kodeksu Etyki Lustratora. Niniejszy Kodeks obowiązuje wszystkich Lustratorów posiadających uprawnienia Krajowej Rady Spółdzielczej. Zasady etyki lustratora Podstawowymi zasadami, którymi powinni kierować się Lustratorzy są: 1. Rzetelność i uczciwość 2. Obiektywizm, bezstronność, niezależność 3. Kompetencje i staranność 4. Zachowanie tajemnicy 5. Profesjonalizm PRAWDA-za naszą kasę lustratorzy zachowują tajemnicę o machlojach,przekrętach,kradzieżach prezesów pod czujnym okiem za przyzwoleniem Rad Nadzorczych (posłusznych emerytów)?
Ocena komentarza: warty uwagi (84) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)