Czują się oszukiwani przez spółdzielnie. Walczą o swoje prawa
2012-03-30 11:34:57(ost. akt: 2015-03-31 07:48:27)
Skrzyknęli się, by wspólnie walczyć o swoje prawa. Czują się oszukiwani przez spółdzielnie mieszkaniowe i chcą mieć kontrolę nad pieniędzmi, które z ich kieszeni trafiają do zarządów. Prezesów najchętniej odwołaliby ze stanowisk. Członkowie Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz spółdzielni "Jaroty" i "Pojezierze" założyli grupę Nic o Nas Bez Nas.
Nowo powstałą inicjatywę Nic o Nas Bez Nas reprezentuje Iwona Możejko, Benedykt Butajło, Tadeusz Wolnicki i Andrzej Cieślikowski. A dołączyć do nich może każdy, kto nie zgadza się z obecną sytuacją w spółdzielniach. — Mogą się do nas zgłaszać ludzie, którzy mają problemy z zarządem swoich spółdzielni i chcą zmian — mówi Iwona Możejko z SM Jaroty. — Razem spróbujemy je rozwiązać.
Działacze Nic o Nas Bez Nas wyjaśniają, że zjednoczyli się, bo niezadowolenie wśród spółdzielców rosło od lat. — Ludzie zgłaszali się do mnie i do pana Cieślikowskiego od bardzo dawna, bo wiedzieli, że próbujemy walczyć z prezesami — mówi Iwona Możejko. — Razem możemy więcej, więc już 13 grudnia zaczęliśmy poważnie działać. Już następnego dnia złożyliśmy nasze wnioski i uwagi do projektów uchwał spółdzielni "Jaroty", na dwa tygodnie przed walnym zgromadzeniem. Chcieliśmy odwołać zarząd i radę nadzorczą oraz prezesa. Chcieliśmy też zwrotu zdublowanych opłat za ocieplenie budynków. Tym razem się nie udało.
Członkowie Nic o Nas Bez Nas chcą, by organy kontroli głębiej przyjrzały się spółdzielniom. — Co z tego, że urząd skarbowy sprawdzi, czy 2 plus 2 to 4, jeśli nie zastanowi się, dlaczego to taka duża kwota? — pyta Leszek Krygier, członek SM "Jaroty" i "Pojezierze". — Rady nadzorcze na nic nie reagują, bo ich składy są od lat te same, a niektórzy ich członkowie pracują w spółdzielni od lat i nikt nie chce stracić stołka.
Co na to prezesi? Roman Przedwojski, prezes SM "Jaroty" wzrusza ramionami. — Wszystko, co robimy, i wszystkie informacje, jakie przekazujemy mieszkańcom, są zgodne z prawem — mówi. — Spółdzielcy powinni się udać do pani poseł Lidii Staroń, która im pomaga, by im wyjaśniła, że nie możemy przesyłać im więcej informacji, bo to wbrew ustawie. Mamy demokrację i oczywiście spółdzielcy mogą się jednoczyć w takie inicjatywy. Nam nic do tego.
Edyta Hołdyńska
Komentarze (6614) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Członek spółdzielni #879430 | 89.228.*.* 11 lis 2012 15:59
O umowę dotycząca sprzątania zawartą przez prezesa występuję od roku. Jestem jeszcze członkiem spółdzielni chociaż zarząd wystąpił na podstawie statutu o wykreślenie mnie z rejestru. O wszystkim informuję sąsiadów pisemnie.
Ocena komentarza: warty uwagi (96) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Opisuj Członku spóldzielni! #879285 | 159.205.*.* 11 lis 2012 13:41
Publikuj sukcesy wspólnoty i jej niestety kłopoty łatwe do przewidzenia ze strony szkodnika prezesa i jego "współpracowników" czy "współkontrahentów" lokalnych. To nie powinno zniechęcić właścicieli - spółdzielców do wspólnot, ale pomoże pokonywać rzucane nie przypadkiem kłody, gdzieś wyżej wymyślone w gronie jedynie słusznych a farbowanych jak widać spółdzielców!
Ocena komentarza: warty uwagi (89) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Brawo flagowy prezesie Przedwojski! #879219 | 77.253.*.* 11 lis 2012 12:45
Po poprzednich niepatriotycznych wedle jego „standardów” zaniedbaniach, na 11 listopada jednak pojawiła się na balkonie wiadomego mieszkania przy Gębika! Tylko jedna, ale dobre i to. Niestety musi poczekać główny werbalny patryjota SM Jaroty na stosowne odznaczenie chorążego do przyszłego 11 listopada, bo roczne wywieszanie darmowej, tj. na koszt innych mieszkańców kupionej flagi jest wymagane do tego niespółdzielczego zaszczytu.
Ocena komentarza: warty uwagi (102) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Świadomość rośnie, choć późno. #879157 | 213.158.*.* 11 lis 2012 11:27
Sposób płatności ustala większość właścicieli wspólnoty, byle umożliwiający pełne racjonalne dokumentowanie tych środków. Żarówki w pomieszczeniach ogólnodostępnych dotąd wymieniała administracja spółdzielni, jednak na koszt mieszkańców - i to trzeba niestety dopiero teraz uświadomić mieszkańcom! Przy tym im więcej żarówek „zginie”, tym więcej zapłacą mieszkańcy. Podobnie jest z innymi sprawami, np. sprzątanie klatek, korytarz piwnicznych, oszczędność na ogrzewaniu rozliczanym przecież w skali kosztów całego budynku, itp. Nie ma dobrego wujka z Ameryki, który fundował te czy inne świadczenia pozostającym w błogim stanie niewiedzy mieszkańcom. Wspólnota wybierze rozsądny, ale wedle swej woli sposób i tych wymian. Dzięki wspólnocie właściciele i pozostali mieszkańcy uświadomią sobie konieczność odpowiedzialności za ich, a nie kogoś enigmatycznego budynku! informujcie i konsultujcie wasze sprawy z wszystkimi mieszkańcami, nawet z tymi pod "opieką" właścicielską zarządu SM! Oczywiście głos "spółdzielczych" lokatorów nie będzie wiążący, ale bardzo "wychowawczy" - porównujcie przy tym w omawianych sprawach zdanie reprezentującego ich prezesa ze stanowiskiem owych lokatorów! Niestety robota od podstaw jest konieczna na tym zachwaszczonym ugorze niby spółdzielczym.
Ocena komentarza: warty uwagi (86) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
I staje się jasność! #879147 | 213.158.*.* 11 lis 2012 11:23
Przez własność i poprzez "płatność"!!! We wspólnocie tak samo jak w spółdzielni za wszystko płacą mieszkańcy. Z tą różnicą, że w spółdzielni decydują o wszystkich aspektach organy, nie płatnicy z danych nieruchomości, natomiast we wspólnocie stosownie wcześniej przez decyzjami ogół właścicieli musi być zapoznany z planami, są to plany nie kogoś z zewnątrz a ze wspólnoty!!! Nieliczne bardzo są spółdzielnie z samorządami nieruchomości, z którymi te kwestie są częściowo uzgadniane. Oczywiście koszty przedsięwzięć znane dużo wcześniej i akceptowane przez większość właścicieli, ale wiążąco dla ogółu! Zatem jeśli jakiś remont jest konieczny ze względów technicznych , np. dziurawy dach. Horrendalnie chore koszty rzekomo wykonanych robót w ramach spółdzielni jest jasny - ktoś się musiał pożywić! Naiwne pytania spóźnione części mieszkańców świadczą o wyzuciu ich z elementarnej wiedzy i podmiotowego usytuowania w spółdzielni wskutek wieloletniego odgórnego traktowania jak petentów przez wysokich funkcyjnie decydentów, pod batutą pewnie prezesów - półniewolnicy XX/XXI w.
Ocena komentarza: warty uwagi (82) odpowiedz na ten komentarz
Członek spółdzielni #878969 | 89.228.*.* 11 lis 2012 07:52
Odnośnie wyodrębniania, to 4 mieszkańców zadeklarowało chęć zawarcia umowy notarialnej o ustanowienie odrębnej własności lokalu. Jedna osoba jest już umówiona z notariuszem. Pozostali jeszcze czekają, że może nie trzeba będzie płacić notariuszowi. Niechęć do wspólnot to, że mieszkańcy mogą się nie zgadzać np. na remont dachu. A w spółdzielni to prezes wysyła ekipę i już jest remont. Tylko, że nasz dach prezes wyremontował za 48 tys. zł, Miała być wymiana blacho dachówki, a wymieniono tylko rynny na jakieś inne niż były. Zlikwidowano okapy, tylko po co. Wymienili niepotrzebnie podbitkę dachową. Wymiana rynien – materiał + robocizna to ponad 30 zł za 1 m. Budynek ma ok. 40 m. 2*40=80. Pomnożyć teraz ok. 35*80=2800,00 zł. Trzeba liczyć pozostałe koszty, ale jak wyszło prezesowi z firmą remontującą 48 tys. zł. Niektóre pytania mieszkańców to, czy będzie książeczka opłat oraz kto teraz będzie wymieniał żarówki.
Ocena komentarza: warty uwagi (86) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #878968 | 89.228.*.* 11 lis 2012 07:51
Koniec trzeciego tygodnia we wspólnocie ze spółdzielnią mieszkaniową w tle. Podsumowanie. Po podjęciu uchwały dotyczącej zmiany sposobu zarządu, czyli pozbycia się spółdzielni jako zarządcy prezes przystąpił do wypowiadania umów na media i sprzątanie. Jak to prezes lubi powiadomił zarząd wspólnoty czyli mnie jak najpóźniej, tj. dzień przed wygaśnięciem umów. Zaczynamy sprawdzać, która firma podejmie się sprzątania chodnika. Co się okazuje, że chodnik od strony ulicy powinna sprzątać gmina miejska. Dzwonię do przedstawiciela firmy komunalnej z prośbą o udostępnienie umowy ze spółdzielnią. Usłyszałem, że to tajemnica handlowa i muszę mieć pełnomocnictwo. Arogancka pani powiedziała mi, że teren do sprzątania ma powierzchnię 355 m2. Stwierdziła, że nie musimy zawierać z nimi umowy. O co tu chodzi. Chyba o to, że płaciliśmy za sprzątanie nie swojego terenu a umowa będzie tego dowodem. Wyraziła swoje niezadowolenie, że zwróciłem pracownikom uwagę, że nie ich firma źle wywiązywała się z obowiązków, tj. nie sprzątali jak powinni oraz nie kosili trawy. Wjazd do garaży to oddzielna działka, tylko dlaczego kilka lat temu zapłaciliśmy za kostkę brukową w celu wyremontowania tego wjazdu. Nawiasem mówiąc wjazd nie wymagał remontu. Po przyjrzeniu się mapce terenu do sprzątania znacznie nam ubędzie. Automatyka pogodowa do pieca miała być nowa cyfrowa, a tu widać fabryczną z lat 90-tych. Na allegro wystawiają taką za 100 zł. Na wlocie powietrza do pieca wisiała jakaś szmatka z myszką miki. Dzwonię do prezesa po co taka zasłonka. Zaczął się jąkać, że nie wie. Pytam się czy ta szmatka jest po to, aby piec więcej palił? Prezes na to, że jak ja zacznę kręcić to na pewno piec zacznie mniej palić i zaczął ha ha ha. Ale śmieszne, jak cała spółdzielczość mieszkaniowa w Polsce.
Ocena komentarza: warty uwagi (72) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Rezo #878888 | 83.9.*.* 11 lis 2012 00:25
W uzupełnieniu tego, co napisała Petarda krótko i zwięźle na temat tego co to jest fundusz termomodernizacyjny i kredyt na termomodernizację: http://termowizja.or g.pl/index.php/termomodernizacja/8-kredy t-na-termomodernizacje.html Warunki otrzymania premii termomodernizacyjnej: http://termowizja. org.pl/index.php/termomodernizacja/12-wa runki-otrzymania-premii-termomodernizacy jnej.html
Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz
Termomodernizacja,a"lewa" kasa. #878885 | 83.9.*.* 11 lis 2012 00:20
Rezo w swoich ostatnich komentarzach ( do wpisu „Mit „końca spółdzielczości „-http://temidacontrasm.info/archiwa/1 353 ), pokazał zasady finansowania ocieplenia budynków, które wprowadziła ustawa z dn. 18 grudnia 1998r o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych . Były one precyzyjne i ściśle określały rygory zarówno udzielania jak i spłaty kredytu przyznawanego spółdzielni na ocieplenie budynku. 19 marca 2009r ustawa ta została uchylona i weszła nowa, która zmniejszyła premię termomodernizacyjną do 20% wartości podjętego kredytu i nie określa już zasad spłaty kredytu, czyli nie mówi o tym, że jest to tak zwany kredyt samospłacalny. Nie wskazuje też terminu spłaty tego kredytu. Koszt ocieplenia budynku określa specjalna ekspertyza (audyt energetyczny), który spółdzielnia musi zamówić u fachowców aby dostać kredyt. Ekspertyza ta wskazuje co trzeba zrobić w budynku, żeby zmniejszyć w nim zużycie ciepła o 25% . Audyt określa też ile będą kosztować roboty, które należy wykonać w celu uzyskania 25% oszczędności na zużyciu ciepła w budynku. Ocieplenie budynku, który widzimy na fotografii kosztowało 210.000,00 zł. Takie tabliczki wskazujące, że inwestycja została zrealizowana z udziałem środków z funduszy państwowych powinny wisieć na każdym budynku.
Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Termomodernizacja,a "lewa" kasa. #878883 | 83.9.*.* 11 lis 2012 00:14
Powiedzmy, że lokatorzy tego budynku mieli na funduszu remontowym wkład własny w wysokości 20% kosztów ocieplenia czyli mieli 42.000,00 zł. Kredyt jaki trzeba było podjąć wynosił więc 168.000,00 zł. Bank Gospodarstwa Krajowego przyznał na ten budynek 20% premii termomodernizacyjnej czyli 33.600,00 zł a więc kwota kredytu pozostałego do spłaty zmniejszyła się do 134.400,00 zł. Ta kwota powinna się sama spłacić, bo taka jest zasada tego kredytu. Ocieplenie budynku powinno zmniejszyć koszt jego ogrzewania o 25%. Bez tego założenia spółdzielnia nie dostałaby ani kredytu ani premii termomodrenizacyjnej. Oszczędzone środki w kwocie 25% rocznego kosztu ogrzewania budynku miały stanowić roczną ratę spłaty kredytu. Jak długo trzeba byłoby spłacać tymi oszczędnościami podjęty kredyt? Dla przykładu podajemy, że ubiegłoroczny koszt ogrzewania takiego samego budynku, stojącego obok, wynosił 48.000,00zł. 25% z tej kwoty to 12.000,00zł (przykładowa roczna oszczędność stanowiąca ratę na spłatę kredytu). Jeśli na spłatę kwoty kredytu wynoszącego 134.400,00 zł będziemy przeznaczali rocznie 12.000,00 zł to taki kredyt zostanie spłacony po 12 latach. (można dodać jeszcze ze dwa na obsługę kosztów kredytu po warunkiem, że przez ten okres nie będzie podwyżek cen ciepła, bo jak będą, to wysokość raty wzrośnie i okres spłaty się skróci.) Wyliczenia te prezentujemy jako przykładowe, po to, żeby uświadomić członkom spółdzielni, że na ocieplenie ich budynku z funduszu remontowego prezes powinien wydać tylko 20% kosztów ocieplenia (czyli tzw wkład własny). 80% ocieplenia to kredyt, który powinien być spłacony premią termomodernizacyjną oraz ratami ze środków wpłacanych przez członków jako zaliczki na poczet centralnego ogrzewania. 25% tych zaliczek powinno być co roku przeznaczanych na ratę służącą spłacie kredytu podjętego na termomodernizację. Tymczasem na funduszu remontowym prezesi zaksięgowali nam całe 100% kosztów ocieplenia i musimy to spłacać, a co zrobili z premią termomodernizacyjną i ze środkami oszczędzonymi na cieple, tego jak do tej pory nie wykryła żadna lustracja ani też żadna prokuratura.
Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz
Gdzie byli "nadzorcy" prezesów? #877827 | 213.158.*.* 10 lis 2012 09:38
Sam prezes Procyk w SM Pojezierze robił te delikatnie potraktowane przez sąd przekręciki? Nie zarząd kolegialnie? Reszta wiedząc o numerkach nie złożyła doniesienia? Któż to "działał" wówczas w szacownej radzie niby nadzorczej wraz z tzw, komisją rewizyjną? Któż to wypisywał pozytywne laurki w ramach kontroli bilansów oraz oddzielnie w lustracjach podobnie swojskich? Krąg osób odpowiedzialnych wysoki sadzie jest szerszy niż wskazany w wyroku. Ci współodpowiedzialni a biorący za swą robotę kasę nadal czując się bezkarni będą zupełnie przypadkiem nie zauważać innych podobnych przypadków. Czas na gowinowskiego ducha prawa, nie tylko jego literę rozmiarów małej literki!
Ocena komentarza: warty uwagi (86) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Delikatność jedwabista, jest "zajedwabiście" #877801 | 87.205.*.* 10 lis 2012 09:18
Procyk namiętnie i długo a ostrożnie był tykany przez organy sprawiedliwości. Wreszcie coś się udało wykazać, medialnie ogólnikowo - jemu i komuś tam jeszcze. Pierwsza jaskółka zmian? Wizyta ministra Gowina w Olsztynie zadziałała mobilizująco? Czas na sprawiedliwy osąd innych szczwanych prezesów, czujących się w tym środowisku nad wyraz pewnie po tzw. ubezpieczaniu w gronie.
Ocena komentarza: warty uwagi (91) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
"JOTA" w SM niedopuszczalna! #877776 | 87.205.*.* 10 lis 2012 08:49
Rzetelne, uczciwe informowanie członków i mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych przez decydentów tam umoszczonych przy kasie nie jest dopuszczalne w pełnej krasie!!! Groziłoby to likwidacją spółdzielni, czyli zwaleniem cwaniaków ze stołków i podobnych fuch!
Ocena komentarza: warty uwagi (92) odpowiedz na ten komentarz
Promocja na koszt spółdzielców. #877750 | 87.205.*.* 10 lis 2012 08:15
Domagalski Alfred zadbał, aby na stronie internetowej KRS /tej niby spółdzielczej/ promować swoją książkę, oczywiście na koszt nie wiedzących o tym spółdzielców. Zaniedbał szeregu ważnych informacji spółdzielczych właśnie, podobnie jak w wielu "spółdzielniach". W KRS relacje chyba podobne, tj. rada nadzorcza pełni faktycznie rolę dekoracyjnie potakującą lub dla wygody niedowidzącą. Jej składu także nie uświadczysz do publicznej wiadomości - wstydzą się czy co?
Ocena komentarza: warty uwagi (91) odpowiedz na ten komentarz
Wielka tajemnica! #877686 | 83.9.*.* 10 lis 2012 00:36
Nareszcie udało się dotrzeć w internecie,ale nie na stronie w swojej spółdzielni czy KRS bądź ZRSM RP, a przypadkiem na stronie Krajowego Związku Rewizyjnego Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych do TEZ PROGRAMOWYCH oraz ZASAD WYBORU DELEGATÓW na V Krajowy Kongres Spółdzielczości – szacunek się należy temu związkowi rolniczemu!!! Dopiero 5 listopada 2012! A już od jesieni 2011 krajowi działacze szykują się do owego wydarzenie. Już 20.12.2011 Zgromadzenie Ogólne KRS uchwałą 38/2011 ustaliło, że delegaci mają być wybierani podczas zjazdów przedkongresowych. Potem to samo „ciało” „już” 20 marca 2012 uchwałą 1/2012 określić raczyło zasady wyboru delegatów. Ależ się napracowało to „ciało”!
Ocena komentarza: warty uwagi (78) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Bulić do "bulu" #877618 | 178.180.*.* 9 lis 2012 23:31
Ci władczy prezesi SM są przecież uczciwi! Do "bulu"! /To od "bulenia" przez spółdzielców nie wiadomo szczegółowo ile i za co!
Ocena komentarza: warty uwagi (80) odpowiedz na ten komentarz
Przy ulicy Rozbrat SLD. #877477 | 77.255.*.* 9 lis 2012 21:07
Tam była przez wiele lat siedziba władz SLD i poprzednich mutacji niby-lewicy. Czyż nie jest to symbolem także rozbratu pomiędzy deklaracjami a czynami? Wszak SLD /i nie tylko!/ broni zachowania uprzywilejowanej pozycji decydentów spółdzielczych jak swoich interesów. To nie przypadek!
Ocena komentarza: warty uwagi (87) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członek spółdzielni #877227 | 89.228.*.* 9 lis 2012 18:13
Kolejne dni we wspólnocie mieszkaniowej na zasobach spółdzielni. Prezes oddał klucz do kotłowni CO z piecem gazowym. Co stwierdzam. Automatyka pogodowa jest od zamontowania pieca w 1995 roku ta sama. Nawet kolor ten sam co obudowa pieca. Tylko dlaczego ten piec przez ostanie kilka lat działał na termostacie kotłowym. Widać to po fakturach z kolejnych lat. Te same miesiące zużycie podobne. Największa rewelacja to zasłonięty wlot powietrza do kotłowni (a taki piec potrzebuje duuużo świeżego powietrza). Wisząca szmata we wzorki z myszką miki. Dzwonię do serwisu, który od lat zajmuje się tym piecem. Serwisant mi mówi, że tej zasłonki nie powinno być i trzeba ją zdjąć. Za mało powietrza w kotłowni = większe zużycie gazu. Czy o to prezesom chodziło? W innych budynkach z piecami z połowy lat 90-tych zużycie gazu jest znacznie niższe. Dopiero od roku po moich interwencjach zaczęła działać w miarę poprawnie automatyka pogodowa. Tylko, że z amortyzacji pieca wydano ponad 5 tys. zł na nową instalację. Jak to powiedział zastępca prezesa ds. technicznych zamontowano nową cyfrową „pogodówkę” tylko dlaczego wygląda na starą. Ponadto nowa pogodówka kosztuje ok. 1200 zł. 5 tys. zł kosztuje pogodówka na zespół pieców. Fajnie co?
Ocena komentarza: warty uwagi (88) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Mitologia mniemanologów decydenckich #876924 | 87.205.*.* 9 lis 2012 14:35
pod względem sensu i logiki nie dorasta do pięt wszelkich innych mitów! Od epoki kamienia łupanego poczynając! Tylko łupanie im się jakoś ostało. Potwierdzają tym samym tezę, iż tu ontogeneza jest powtórzeniem filogenezy.
Ocena komentarza: warty uwagi (89) odpowiedz na ten komentarz
Macki kontrolne? #876838 | 178.180.*.* 9 lis 2012 13:37
Poza KRS pozrzeszało się wiele spółdzielni mieszkaniowych w różnorakie krajowe czy regionalne związki zwane rewizyjnymi, a faktycznie dublujące także zadania KRS/ Spółdzielczej z nazwy/. Są to de facto koterie prezesowsko - decydenckie, czyli sami swoi. Wielu członków nie wie oczywiście, czy i do którego związku w ich imieniu zgłosili prezesi akces. Dzięki temu funkcjonariusze nieźle dorabiają we własnym gronie jako lustratorzy, oczywiście na koszt nie wiedzących spółdzielców.
Ocena komentarza: warty uwagi (87) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Ewidencja f. remontowego i eksploatacji jest #876711 | 37.31.*.* 9 lis 2012 12:00
Już od szeregu lat spółdzielnie mieszkaniowe mają obowiązek prowadzenia ewidencji funduszu remontowego i oddzielnie eksploatacji w odniesieniu do każdej nieruchomości!!! Tam muszą być na bieżąco z godnie z księgową zasadą wiernego obrazu odnotowane wpływy i wydatki, a saldo roczne przechodzi na rok następny!!! Rzecz w tym, że i tu władcy prezesi ze swymi urzędasami manipulują, kręcą, nie informują. wedle swego widzi mi się! Przykładem jest z SM Jaroty w Olsztynie tajne dla mieszkańców wyciąganie z owej ewidencji przez lata nadpłat za ocieplanie budynków dublujących pominięte bezprawnie premie budżetowe przyznane wyłącznie na ocieplenie każdego budynku osobno! Nadpłaty wyciągano na ocieplenie już w całości spłacone, czyli pod fikcyjnym tytułem, innych remontów w budynkach danych nieruchomości wtedy nie było!!! Nie jest istotne, czy zarząd ma się rozliczać z tych funduszy przez płatnikami! W dokumentacji ma być zapisana dokładnie co do grosza każda operacja zwana zdarzeniem w ustawie o rachunkowości! Oczywiście lustratorzy a koledzy prezesi lustrowanych kolegów prezesów nie odnotowali w protokołach tego numeru z nadpłatami - ci sami z Ostrowca kontrolowali tę SM kilkakrotnie a kosztownie za ostatnich 6 lat.
Ocena komentarza: warty uwagi (91) odpowiedz na ten komentarz
Część majątku wspólnego do wspólnoty!!! #876644 | 213.158.*.* 9 lis 2012 11:10
Warto pamiętać o niezwykle nowej zmianie w proponowanej przez PO ustawie SM! Otóż w razie powstania wspólnoty, na jej rzecz musi nastąpić rozliczenie z majątku wspólnego spółdzielnie - w części odpowiedniej do dotychczasowego udziału nieruchomości w tym majątku!!! Tak jak dotąd tylko to było możliwe prawnie przy wydzielaniu się nowej SM ze "starej". To uczciwe rozwiązanie, bo zgodne z wieloletnią zasadą prawną, iż majątek spółdzielni jest PRYWATNĄ własnością członków! Ma być TRWAŁA własnością, a nie papierową! Jeśli zarząd SM dotąd wypełniał swe funkcje zgodnie z interesami mieszkańców, nie ma się co obawiać rezygnacji wspólnoty z jego usług jako zarządcy, nie władcy! Jazgot podniosą ci, którzy mają dużo za uszami w tej kwestii. Oby to był ich łabędzi śpiew, bo na syrenie pienia coraz mniej ludzi się nabiera.
Ocena komentarza: warty uwagi (95) odpowiedz na ten komentarz
JOTA!!! #876606 | 87.205.*.* 9 lis 2012 10:48
JOTA, czyli : Jawność, Otwartość, Transparentność i Autentyczna uczciwość! Teg0o brakuje jak powietrza wobec członków i mieszkańców w wielu spółdzielniach mieszkaniowych!!! Jeśli podstawowe dokumenty i informacje będą obligatoryjnie dostępne na stronie internetowej SM czy w innej formie skutecznej informacji powszechnej, wówczas wyjątkowe stanie się żądanie o kopie dostępnych przecież materiałów! Spełnienie kryteriów JOTA uczyni spółdzielnie "nie dla idiotów", jak Media Markt!
Ocena komentarza: warty uwagi (98) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
CCCP #876586 | 87.205.*.* 9 lis 2012 10:36
Logika i meritum niżej umieszczonego wywodu o micie zagrożenia likwidacja spółdzielni mieszkaniowych proste, jak konstrukcja cepa, ale czy to do łbów o mentalności cepa trafi? Oni będą nadal wciskać swą łgarską propagandę, byle jak najdłużej nie odcepic się od koryta!
Ocena komentarza: warty uwagi (87) odpowiedz na ten komentarz
12 milionów wkurzonych #876263 | 83.9.*.* 9 lis 2012 00:34
ODCINANI OD "DARMOWYCH KORYT" PREZESI I SITWA,WYMYŚLĄ KAŻDĄ BAJECZKĘ,KŁAMSTWO.JEDNA O LIKWIDACJI SPÓŁDZIELCZOŚCI W KRAJU,GDZIE POŁOWA MIESZKAŃ I LOKALI MA PRAWA ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI. LICZYMY NA MĄDROŚĆ POSŁÓW.
Ocena komentarza: warty uwagi (71) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
MIT "KOŃCA SM " #876260 | 83.9.*.* 9 lis 2012 00:15
Głównym, sztandarowym argumentem oponentów nowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych jest to, że po wyodrębnieniu pierwszego lokalu z mocy prawa powstaje w budynku wspólnota mieszkaniowa. Oponenci propagandowo mówią wręcz: „to oznacza likwidację spółdzielni mieszkaniowych”. Czy to prawda ? Członków, którzy prawidłowo rozumieją istotę proponowanych zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, jest w Polsce niestety niezbyt wielu. Z zamętu informacyjnego, jaki powstał wokół słynnego projektu zmian, dotyczących zasad funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych w naszym kraju, wyłonił się mit, utwierdzający ludzi w przekonaniu, że pierwszy sąsiad, który po wejściu w życie ustawy nabędzie prawo odrębnej własności swojego lokalu, wyprowadzi ich ze spółdzielni, a oni nie będą mieli na to żadnego wpływu. Nic bardziej mylnego. Budynki wielorodzinne są formą zbiorowego zamieszkania i na to, co się w nich dzieje, musi być zgoda większości. Na tym polega demokracja i projekt nowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, wbrew temu, co się o nim mówi, wcale nie lekceważy tej zasady. Powstanie wspólnoty w budynku wcale więc nie spowoduje oderwania go od spółdzielni, jeśli nie będzie na to zgody większości mieszkańców. Wytłumaczymy to najprościej, jak to tylko możliwe. Wyobraźmy sobie budynek liczący 30 mieszkań, w którym na dzisiaj nie ma ani jednego lokatora, który wykupiłby mieszkanie na podstawie aktu notarialnego. W styczniu przyszłego roku wchodzi w życie ustawa, a w lutym jeden z lokatorów nabywa aktem notarialnym własność swojego mieszkania. Budynek staje się wspólną własnością (wspólnotą) dwóch właścicieli, czyli spółdzielni, która jest właścicielem 29 mieszkań, oraz lokatora, który jest właścicielem jednego mieszkania. We wspólnocie wszystkie decyzje (uchwały) zapadają większością głosów. Kto jest mocniejszym właścicielem w takim budynku? Mocniejszy jest prezes spółdzielni, bo ma 29 głosów, a drugi właściciel tylko jeden głos.
Ocena komentarza: warty uwagi (73) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
MIT " KOŃCA SM " #876258 | 83.9.*.* 9 lis 2012 00:13
Jedną z ważniejszych decyzji we wspólnocie jest decyzja o tym, kto ma zarządzać budynkiem: prezes spółdzielni czy inny zarządca. Ta decyzja też zapada większością głosów. Kto w tym budynku ma więcej głosów? Więcej głosów ma prezes, więc pierwsza uchwała, jaka zapada w takiej wspólnocie, to uchwała, że budynkiem nadal zarządza spółdzielnia, bo prezes bez problemu przegłosuje drugiego właściciela, jeśli ten jest przeciwny, a jeśli się zgadza, to uchwała zapada jednogłośnie. Budynek pozostaje więc nadal w spółdzielni i nic się nie zmienia. Jaka jest korzyść z takiej wspólnoty? Korzyść jest wyraźna. Dla budynku, w którym powstała wspólnota, zarządzający tą wspólnotą prezes spółdzielni musi założyć oddzielne konto. Pieniądze z czynszów mieszkańców wspólnoty nie pójdą już do wspólnej spółdzielczej kasy. Prezes nie będzie więc mógł już ich wydawać na inny budynek, np. sąsiedni, bo w tamtym budynku bardziej lubi lokatorów, więc oni są przez niego preferowani. Po zakończeniu roku obrachunkowego prezes będzie też musiał przedstawić temu mniejszościowemu właścicielowi sprawozdanie na piśmie, dotyczące tego, ile pieniędzy w ciągu roku wpłynęło z czynszów, na co i ile wydał, a ile zostało. Nie będzie więc mógł już napisać, że wydał na wymianę okienek w piwnicy lub remont kominów, jeśli tego nie zrobił, bo ten mniejszościowy właściciel podniesie larum. We wspólnocie zarządzanej przez spółdzielnię dzięki nowej ustawie na pewno łatwiej będzie kontrolować, jak wydawane są pieniądze, pochodzące z czynszów jej mieszkańców. Wyobraźcie sobie inny budynek, liczący 30 mieszkań, w którym już teraz 14 mieszkańców nabyło aktem notarialnym własność swoich mieszkań. Budynkiem nadal rządzi spółdzielnia, bo nawet gdyby wszyscy właściciele nie przepadali za prezesem i chcieli, żeby kto inny zarządzał ich budynkiem, to nic z tego, ponieważ mają 14 głosów a prezes ma głosów 16 i w związku z tym nie mają szans na to, żeby go przegłosować, podjąć uchwałę, że powołują wspólnotę i powierzają zarząd licencjonowanemu zarządcy.
Ocena komentarza: warty uwagi (57) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
MIT " KOŃCA SM " #876256 | 83.9.*.* 9 lis 2012 00:09
Pieniądze z ich czynszów nadal trafiają do wspólnego wora i doliczyć się nie można, na co je prezes wydał. W budynku jest jeszcze trzech chętnych do zawarcia aktu notarialnego, ale się wstrzymują, bo słyszeli, że będzie ustawa, która pozwoli im na nabycie odrębnej własności swoich lokali bez konieczności ponoszenia za to kosztów u notariusza. W styczniu przyszłego roku wchodzi ustawa. W lutym ta trójka pobiera w spółdzielni wymagane dokumenty, zanosi je do ksiąg wieczystych, a w kwietniu otrzymują zawiadomienie, że sąd wieczysto-księgowy założył im księgę wieczystą i wpisał do niej własność lokali. W budynku liczba właścicieli podnosi się więc do 17 i powstaje w nim wspólnota z mocy prawa. Spółdzielnia zaprasza notariusza i zwołuje zebranie, żeby ustalić, kto będzie zarządzał budynkiem. Na zebraniu okazuje się, że ta trójka, która ostatnio nabyła własność mieszkań, głosuje za tym, żeby powierzyć zarząd prezesowi spółdzielni. Prezes ma obecnie głosów 13, poparło go 3 właścicieli, a więc tych, którzy chcieli zmienić zarządcę, jest 14-tu, czyli mniejszość. Większością głosów zapada więc uchwała, że budynkiem zarządza nadal spółdzielnia. Ale korzyść jest taka, że wspólnota tego budynku będzie miała oddzielne konto, prezes po zakończeniu roku obrachunkowego, będzie musiał właścicielom przedstawić sprawozdanie finansowe i z pewnością zrezygnuje ze wszystkich sztuczek, jeśli będzie wiedział, że ta 14-ka patrzy mu na ręce, bo będzie mu nad głową wisiało zagrożenie, że jeśli ich wykiwa, to oni przekonają kolejnych niezdecydowanych, zwołają zebranie i powierzą zarząd komuś, kto nie będzie ich kroił. Nie wierzcie więc mitom. To, czy budynek zostanie nadal w spółdzielni, czy też powędruje w inne ręce, zależeć będzie od większości jego mieszkańców. No i zależeć będzie też od prezesa, bo jeśli ta nowa ustawa naprawi prezesa, to z pewnością nie będziecie musieli nic zmieniać.
Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
MIT " KOŃCA SM " #876252 | 83.9.*.* 9 lis 2012 00:03
Zebrane zmiany zakładane przez poselski projekt nowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (druk sejmowy 819): 1) Członek spółdzielni na prawo wglądu do każdego dokumentu spółdzielni, a także ma prawo otrzymania kopii lub odpisu każdego dokumentu spółdzielni, jeśli statut tej możliwości nie ograniczy; 2) Prezesa spółdzielni nie będą już powoływać kolesie z rady nadzorczej, tylko członkowie spółdzielni na Walnym Zgromadzeniu; 3) W dużych spółdzielniach wybory prezesa miałyby charakter powszechny – z kampanią wyborczą włącznie. Oznacza to, że kandydaci musieliby przedstawić programy. Program zwycięzcy wyborów byłby podstawą do rozliczenia go po roku przy podejmowaniu przez walne zgromadzenie członków decyzji o udzieleniu absolutorium; jeśli walne nie udzieli absolutorium prezesowi lub innemu członkowi zarządu, to osoby te zostają automatycznie odwołane; 4) Walne zgromadzenie będzie również co roku udzielało (albo odmawiało udzielenia) absolutorium członkom rady nadzorczej; 5) Uchwały w sprawie absolutorium dla prezesa i rady nadzorczej podejmowane będą w głosowaniu tajnym; 6) Prezes lub inny członek zarządu nie będzie się mógł już dośmiertnie przyspawać się do stołka, ponieważ zarząd będzie powoływany na kadencję trwająca trzy lata z tym, że Walne będzie mogło prezesa odwołać wcześniej, jeśli ten coś przeskrobie. Higienie takiego rozwiązania trudno zaprzeczyć, pozostając zarazem na gruncie demokracji, wolnego rynku i elementarnej przejrzystości.; 7) Jeśli walne odrzuci przedstawianego mu kandydata na prezesa, rada nadzorcza wyznacza do pełnienia funkcji prezesa jednego ze swoich członków i w ciągu dwóch miesięcy zwołuje kolejne walne celem wyboru innego kandydata;
Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
MIT " KOŃCA SM " #876247 | 83.9.*.* 8 lis 2012 23:55
8) Mandat prezesa wygasa po upływie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, jeśli walne nie wymieni go wcześniej; 9) Prezes nie będzie już mógł ściemniać, że nie może uwłaszczyć lokatora, bo ma nieuregulowany stan prawny gruntu pod budynkiem, ponieważ po upływie 24 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy spółdzielnia stanie się właścicielem gruntu przez przemilczenie; 10) Do przeniesienia na lokatora własności mieszkania nie będzie już potrzebny notariusz. Członek spółdzielni pobierze ze spółdzielni uchwałę określającą odrębną własność lokali w jego budynku, zaniesie ją do wydziału ksiąg wieczystych i na tej podstawie sąd wieczysto-księgowy założy mu księgę wieczystą i wpisze do niej własność lokalu. Do uchwały potrzebne będzie jeszcze zaświadczenie spółdzielni, potwierdzające, że uchwała jest prawomocna, oraz że zainteresowany nie zalega z opłatami czynszowymi. Prezes, który będzie utrudniał wydanie tych dokumentów podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności; 11) Jeśli spółdzielnia do tej pory nie podjęła uchwały, określającej odrębną własności lokali w budynku, i będzie zwlekała z jej podjęciem, członek spółdzielni będzie mógł zwrócić się do sądu, aby ten podjął uchwałę w zastępstwie spółdzielni; 12) W momencie przeniesienia na lokatora, po wejściu ustawy w życie, odrębnej własności pierwszego lokalu w budynku, w budynku tym powstaje wspólnota; 13) Ustawowe, odbywające się co trzy lata lustracje pełne spółdzielni mieszkaniowych mają być przeprowadzane przez niezależnych lustratorów. Obecnie dokonują ich lustratorzy z ramienia Krajowej Rady Spółdzielczej, która jest swoistym państwem w państwie, szkoli prezesów (także w „elastycznym” stosunku do prawa) i przystawia im glejt na wiele działań i decyzji, w tym także sprzecznych z interesem członków spółdzielni. W odczuciu wielu świadomych członków spółdzielni mieszkaniowych, KRS jest mafią, a prezesi – jej żołnierzami. Niezależne lustracje dałyby poczucie, że przynajmniej kontrole odbywają się oczami spoza „układu”;
Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
MIT " KOŃCA SM " #876242 | 83.9.*.* 8 lis 2012 23:48
14) Czytelne, jednoznaczne sformułowania tam, gdzie dziś obowiązują formuły, pozwalające na pewną dowolność interpretacyjną. Dzisiejsza Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych w artykule 81 stanowi w ust. 3: „Statut spółdzielni mieszkaniowej, regulaminy, uchwały i protokoły obrad organów spółdzielni, a także protokoły lustracji i roczne sprawozdanie finansowe powinny być udostępnione na stronie internetowej spółdzielni”. Krajowa Rada Spółdzielcza interpretuje to tak, że spółdzielnia nie ma obowiązku prowadzenia takiej strony. Projekt nowej ustawy proponuje stanowisko, że „Spółdzielnie prowadzą strony internetowe”. Dzięki temu niemożliwa będzie patologia spółdzielni, która skrzętnie ukrywa przed okiem publicznym własne, istotne dla przejrzystości, gospodarności i praworządności dokumenty. Bywa (znamy z autopsji taki przypadek), że spółdzielnia ma stronę www, ale od czterech lat jej nie aktualizuje, nie zamieszcza kolejnych ustawowo obowiązujących dokumentów. KRS uznaje taki stan za „brak strony internetowej”, czyli zaświadcza nieprawdę oraz przyzwala na nieprzejrzystość i dezinformację; 15) Zaostrzenie przepisów karnych za łamanie praw członków. Dałoby to większe poczucie sprawiedliwości. Dziś uczciwi i świadomi członkowie źle zarządzanych spółdzielni czują się osamotnieni w walce z zarządami oraz hołubiącymi je organami kontroli wewnętrznej takimi jak KRS i zewnętrznej takimi jak prokuratura, która zwykle umarza postępowania z uwagi na niską szkodliwość społeczną poczynań zarządów; 16) Oprócz dotychczas ujętego w ustawie „ewidencjonowania funduszu remontowego na nieruchomość” dodaje także „rozliczanie” tegoż funduszu. Fundusz remontowy to nie są opłaty członków, ale pieniądze członków powierzane zarządom. Dlatego precyzyjne i uczciwe rozliczanie sposobu gospodarowania tymi wspólnymi pieniędzmi jest kluczowe dla gospodarności i przejrzystości. Potrzeby poszczególnych nieruchomości, wchodzących w skład danej spółdzielni, mogą być bardzo różne. Finansowanie jednego budynku z pieniędzy drugiego może odbywać się jedynie na zasadzie pożyczki i zwrotu, a nie utajnionego finansowania „ze wspólnego worka”.
Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Pomożecie towarzysze prezesi? #875986 | 213.158.*.* 8 lis 2012 20:28
Pomożemy rozwalić spółdzielczość mieszkaniową!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz
NN alias In cognito! #875949 | 178.182.*.* 8 lis 2012 20:08
To przez dziesiątki wcześniejszych lat spółdzielczość nie miała swej tożsamości, że trzeba było ją określać aż w formie szumnej deklaracji z 1995 roku?! A może to było szczwane zrycie czystych, jasnych zasad spółdzielczości dla potrzeb cwaniaków czujących wiatr historii ku tzw. wolności, demokracji itp. pojęć specjalnego praktykowania?! Potem dla propagandowych celów mogli sobie ogłaszać, zasady, priorytety, postulaty, dezyderaty, petycje, kanony, tezy, wytyczne, regulaminy, kodeksy, standardy, deklaracje, przesłania, apele, przykazania, statuty itp. w stylu sru-tu-tutu! Te szumne hasła i tak są niestrawne dla ogółu członków, bo przede wszystkim nieznane, a rzeczywistość SM wbrew deklaracjom - skrzeczy! Się zamuliło spółdzielczość, zwłaszcza mieszkaniową!
Ocena komentarza: warty uwagi (62) odpowiedz na ten komentarz
Faktycznie zatrudnieni na pęczki! #875729 | 77.253.*.* 8 lis 2012 18:05
Faktyczna liczba osób "obsługujących" spółdzielnię jest znacznie wyższa od liczby oficjalnie zatrudnionych! Do tego grona należy wielu pracowników firm zewnętrznych wykonujących usługi na rzecz SM! Przy tym spryciarze oficjalnie podają w statystyce liczbę etatów, a nie większą przecież liczbę zatrudnionych.
Ocena komentarza: warty uwagi (67) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Obłuda. #875699 | 77.253.*.* 8 lis 2012 17:49
Publikacje cwaniaków spółdzielczych nadają się do "Trybuny obłudy", jako opium dla ludu! Lud już nie taki ciemny, jak drzewiej bywało. TEZY kongresowe stają się antytezami spółdzielczości w zestawieniu z ich zbyt często wypaczoną realizacją w SM w szczególności!
Ocena komentarza: warty uwagi (65) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Sitwy wedle Gowina! #875696 | 77.253.*.* 8 lis 2012 17:47
Dlatego tak zajadle minister atakowany z powodu delikatnego dotknięcia wielogłowej hydry! Tam absolutnie nie ma korupcji, nepotyzmu, kumoterstwa, kolesiostwa czy podobnych zależności dla "wadzy" i interesów?! To tylko współpraca, współdziałanie dla dobra wspólnego - sitwy?
Ocena komentarza: warty uwagi (64) odpowiedz na ten komentarz
VIPasiona #875298 | 213.238.*.* 8 lis 2012 12:59
Za PRL, choć obłudnie demokratycznej jak dziś większość spółdzielni mieszkaniowych, nie było pojęcia vipa! Tera rządzim my - vip-y! Byle kierownik, prezes, dyrektor, byznesmen niezależnie od skali firmy, duchowny, itp. - to vip nad vipy! Niejedne vipy wystrugane z ... lipy! Na tym niestety tracą prawdziwe autorytety. Taki vip-aszka szczerze nazywa Polskę dzikim krajem, gdy dostanie wy-vipującego kopniaczka! Takie upadłe vipy zmykać potrafią do Ameryki, gdzie są, bo BYŁY - NIKIM!
Ocena komentarza: warty uwagi (73) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Nomen omen nomenklatura. #875282 | 213.238.*.* 8 lis 2012 12:41
Doświadczenie cwaniaków we władaniu PRL-em procentuje! Nowe zastępy tak ukształtowanych na obłudnych decydentów- demokratów spółdzielczych już dorasta szkodząc uczciwym spółdzielcom. Niech żyją! Niech żyją!
Ocena komentarza: warty uwagi (69) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mini a maxi! #875266 | 213.238.*.* 8 lis 2012 12:29
Mikra mniejszość jako większość decyduje za większość! Ta "aktywnie sterowana mniejszość musi uczestniczyć Głos mniejszości w gremiach niby demokratycznych SM jako 2% "quorum", a i to porywach! Inaczej zostaną delikwenci wyautowani z roboty, z funkcji jako pozornie niezależni działacze, z korzyści bycia blisko jądra.
Ocena komentarza: warty uwagi (67) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
I #875220 | 83.9.*.* 8 lis 2012 11:59
Prezesi SM w kraju nie informują o ważnych sprawach swoich pracodawców (którzy ich utrzymują).Tak samo KRS.Wszystko za naszym przyzwoleniem i za naszą KASĘ.A.Domagalski KRS zebrał od prezesów parę milionów zł. na walkę przeciw nam w obronie spółdzielczości w RP.A przecież co drugie mieszkanie czy lokal ma prawo odrębnej własności.I wara od naszego majątku,sami wybierzemy tańszego zarządcę. TO NIE P.POSEŁ STAROŃ LIKWIDUJE SM , SPÓŁDZIELNIE ZŻARŁA PAZERNOŚĆ PREZESÓW I KRS-ów.WŁAŚCICIELE CZŁONKOWIE SPÓŁDZIELNI NIE CHCĄ DŁUŻEJ UTRZYMYWAĆ "PIJAWEK ARMII PREZESÓW "GDZIE ŚREDNIA PŁAC W DOBIE KRYZYSU 6 TYS.ZŁ. Członkowie spółdzielni nie chodzą na WZ nie dlatego,że wszystko im się podoba.Oni nie chodzą,bo z sitwą jeszcze nikt nie wygrał! LICZYMY NA POMOC POSŁÓW,KONIECZNIE KAGANIEC NA ZŁYCH PREZESÓW.PRAWO DLA WŁAŚCICIELA ! DO OGRABIENIA ZOSTAŁY TYLKO OGRÓDKI I SPÓŁDZIELNIE.
Ocena komentarza: warty uwagi (67) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
PZPR – BIS via KRS W SPÓŁDZIELCZEJ MUTACJI? #874810 | 77.255.*.* 7 lis 2012 22:39
PZPR – BIS via KRS W SPÓŁDZIELCZEJ MUTACJI? Nareszcie udało się dotrzeć w internecie, nie w swojej spółdzielni czy KRS bądź ZRSMRP, a przypadkiem na stronie Krajowego Związku Rewizyjnego Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych odnośnie TEZ PROGRAMOWYCH oraz ZASAD WYBORU DELEGATÓW na V Krajowy Kongres Spółdzielczości - szacunek się należy temu związkowi rolniczemu!!! Dopiero dziś, początek listopada 2012! A już od jesieni 2011 krajowi działacze szykują się do owego wydarzenie. Już 20.12.2011 Zgromadzenie Ogólne KRS uchwałą 38/2011 ustaliło, że delegaci mają być wybierani podczas zjazdów przedkongresowych. Potem to samo „ciało” „już” 20 marca 2012 uchwałą 1/2012 określić raczyło zasady wyboru delegatów. Ależ się napracowało to „ciało”! KRS obejmuje czułymi objęciami wszelkiego rodzaju spółdzielnie RP. Z punktu widzenia członka spółdzielni mieszkaniowej, próbującego wbrew oporowi decydentów działać w miarę aktywnie bądź mniej doświadczonego a myślącego mieszkańca SM, warto odnieść się do wskazanego tu materiału, centralnie sterowanych TEZ , dość skrótowo niżej opisanych.
Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Rezerwacja dla vip-ów! #874800 | 77.255.*.* 7 lis 2012 22:26
Oczywiście w przykładnej dużej spółdzielni dysponującej stroną internetową oraz co miesiąc rzucaną do sklepików ulotkowo gazetką ani na dwóch ostatnich walnych zgromadzeniach NIC nie przekazywano tysiącom członków tej SM! Nie wiadomo więc, kto i kogo „wybrał” jako dwóch reprezentantów na przedkongresowy zjazd, który odbył się kilka miesięcy temu w Legionowie! O tym zjeździe wiadomo dzięki z kontaktom z innymi spółdzielcami w kraj, nie z informacji wewnątrzspółdzielczych. Oczywiście o dorobku owego zjazdu także nie można było NIC znaleźć na miejscu, ani w internecie u „krajówek” SM. Ciekawostką jest, że gospodarz zjazdu przedkongresowego, czyli owa SM w Legionowie nie ma swojej strony internetowej! Stąd z szeregu źródeł spółdzielczych zatroskanych fałszywie niestety o spółdzielczość i członków zwykli członkowie SM nie mogą nadal wiedzieć, kogo „wybrali”, co rzekomo w ich imieniu głosili na tej hecy anonimowi kandydaci na delegatów – jak zwykle!
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
WUML wiecznie żywy? #874794 | 77.255.*.* 7 lis 2012 22:17
Wróćmy do TE na kongres. Jakże ich formuła przypomina centralizm demokratyczny nieboszczki PZPR! Przed zjazdami tamtej partii podobne TEZY na długo wcześniej niż w obecnej spółdzielczości uchwalało centralne „ciało” zwane bodaj biurem politycznym czy innym KC, ogłaszano nawet publicznie wraz z propagandowym wsparciem wiodącym „Trybuny Ludu”. Do samego dołu, czyli do podstawowych organizacji partyjnych schodzono do obróbki owych TEZ, oczywiście w jedynie słusznej odgórnie linii. Jaka ustawa czy warunki zewnętrzne obecnie uniemożliwiają działaczom spółdzielczym przynajmniej pod względem informacyjnym i proceduralnym podmiotowo potraktować ogół członków? Jakie górnolotne zasady spółdzielczości eksponowane w TEZACH także były taką anytyczłonkowską przeszkodą? Ano wy sami, wyalienowani ze środowiska członkowskiego działacze, choć uważający się od lat za jedynie słuszne środowisko spółdzielcze! Nie reprezentujecie poglądów środowiska członkowskiego, a jedynie jego wąską grupę „trzymającą władzę”! Ogół członków spółdzielni mieszkaniowych znanych z kontaktów nie miał nawet możliwości wyrażenia swego zdania wobec tych TEZ czy szerzej spraw spółdzielczych!
Ocena komentarza: warty uwagi (59) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Odnowa od nowa #874791 | 77.255.*.* 7 lis 2012 22:11
Mimo zapisu „§ 2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia” uchwała o TEZACH nadal w szeregu SM jest martwa, nie istnieje. Bardzo podobnie można powiedzieć o poszczególnych TEZACH – w praktyce zbyt często martwych lub wypaczanych. Jak w PRL pod rządami PZPR. Zasadne może być hasło z lat przełomu i wiadomo jak potraktowanych nadziei: SPÓŁDZIELCZOŚĆ – TAK, WYPACZENIA – NIE!
Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zaoczne nie-unaocznienie. #874778 | 77.255.*.* 7 lis 2012 21:58
Wspominany w słowie wstępnym Międzynarodowy Rok Spółdzielczości obchodzony przez elyty spółdzielcze w 2012już kończącym się roku, był obcy dla ogółu członków. Podobnie nieznane było 10 tzw. PRZESŁAŃ owego „roku”! No bo skąd? Ogół członków nie wiedząc, ile nań płaci, z konieczności faktycznie OBCHODZI tenże rok – szerokim łukiem albo tyle, co zeszłoroczny śnieg – podkreślić właściwe! O roku UFFF, można powiedzieć, bo w „preambule” TEZ czytamy: „Międzynarodowy Rok Spółdzielczości 2012, który w myśl intencji ONZ ma unaocznić wszystkim ludziom znaczenie spółdzielczości w rozwoju ekonomicznym i społecznym świata, jej rolę w eliminowaniu ubóstwa, tworzeniu miejsc pracy, w umacnianiu obywatelskiej samorządności i solidarności, w łagodzeniu skutków kryzysu. Ma on również przypomnieć i przybliżyć najważniejsze spółdzielcze wartości i zasady, które świadczą o spółdzielczej tożsamości, specyfice spółdzielczości jako "biznesu opartego o wartości" i odrębności naszego ruchu wobec sektora komercyjnego, w którym najważniejszy jest zysk a nie człowiek”. Ów rok nie unaocznił jednak jak widać wszystkim ludziom zakładanego znaczenia spółdzielczości.
Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz
Deklaracja Spółdzielczej Tożsamości??? #874773 | 77.255.*.* 7 lis 2012 21:52
Pierwszy raz w wieloletnim stażu członkowskim w SM dowiedzieć się można na w swej SM, a od związku rolników o „Deklaracji Spółdzielczej Tożsamości z 1995 r. - zawierającej definicję spółdzielni oraz wyszczególnienie wartości i zasad spółdzielczych.” Podobnie pierwszy raz czytamy tam o uchwaleniu podobnych TEZ kongresowych cztery lata wcześniej. Dalej narzekanie na niedawne próby legislacyjne /od 2009, a pominęła centrala2007 rok!/, „… które w powszechnej opinii spółdzielców doprowadziłyby do unicestwienia naszego sektora”. A kiedy gdzie i jak taką rzekomo opinię o „unicestwieniu sektora” wyrażać mieli POWSZECHNIE spółdzielcy?! Ano tak samo niemy i pomijany jest ogół członków SM w formułowaniu aktualnych opinii w sprawach kongresowo-spółdzielczo-ustawowych!
Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #874770 | 89.228.*.* 7 lis 2012 21:51
Jeśli chodzi o fundusz remontowy to prezes zawsze dba o to, żeby był na minusie. Na posiedzenie rady nadzorczej zamierzam się udać. Zleciliśmy organizację wspólnoty firmie zewnętrznej. Są już podpisane umowy na media. Od dzisiaj jest nowe konto bankowe.
Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spóldzielni #874701 | 89.228.*.* 7 lis 2012 20:57
Kolejny tydzień we wspólnocie. Właśnie otrzymałem zawiadomienie od prezesa, że odbędzie się posiedzenie rady nadzorczej. Na posiedzeniu tym rozpatrzony zostanie wniosek zarządu o wykreślenie mnie z rejestru członków spółdzielni w związku z rezygnacją ze sprawowania zarządu przez spółdzielnię. Zgodnie ze statutem mam prawo do złożenia wyjaśnień a w razie nie przybycia rada nadzorcza rozpatrzy wniosek bez mojego udziału. Dla niewtajemniczonych dodam, że założyliśmy wspólnotę mieszkaniową w budynku będącym w zasobach spółdzielni mieszkaniowej i pozbyliśmy się spółdzielni jako zarządcy. Ze swej strony dalej chcę być członkiem spółdzielni do czego mam prawo. Bardzo pragnę dalej uczestniczyć w walnych zgromadzeniach i kontrolować zarząd i radę nadzorczą.
Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Ichnie quorum. #874180 | 87.205.*.* 7 lis 2012 14:19
„W czerwcu 2011 r. odbyło się zorganizowane przez KRS i związki rewizyjne Ogólnopolskie Forum Spółdzielcze, którego celem było wyrażenie protestu całego środowiska spółdzielczego przeciwko takiemu traktowaniu spółdzielczości” – czytamy dalej. Znowu nadużywają krajowi działacze w stylu propagandy PZPR uzurpującej sobie prawo do wyrażania opinii w imieniu całego Narodu – tu wspominają o rzekomym proteście całego środowiska spółdzielczego! To „całe środowisko” poza funkcyjnymi nie miało zielonego pojęcia o tamtym spółdzielczym forum bez autentycznie środowiskowego QUORUM!
Ocena komentarza: warty uwagi (49) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
MY spółdzielocy, jak MY - NARÓD! #874177 | 87.205.*.* 7 lis 2012 14:16
Po „gorzkich żalach” na ogólnikowe zagrożenia dla spółdzielczości ze strony nowych projektów ustaw spółdzielczych wracają uchwałodawcy TEZ do zasad spółdzielczości – - „…na ile w codziennym naszym działaniu - my spółdzielcy - kierujemy się tymi zasadami”. Właśnie owa praktyka jakże bardzo odbiega od pięknie sformułowanych ZASAD i WARTOŚCI spółdzielczych, międzynarodowych w dodatku ! Ze względu na rażące odstępstwa, często pokrętne stosowanie owych ZASAD w szeregu spółdzielniach mieszkaniowych zwłaszcza, przytoczyć warto dosłownie owe ZASADY wraz z opisem nadal autorstwa centralnego czegoś tam spółdzielczego, nie mylić z byłym już plenum czy biurem politycznym KC. Komentarze internautów oraz wymiana uwag inną drogą pozwolą na odniesienie się do tych nadymanych jak balon TEZ. W drugiej części jest przykładowa ilustracja praktyczną owych ZASAD i też TEZ. Poczytajcie, skonfrontujcie, skomentujcie.
Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz
I #874031 | 83.9.*.* 7 lis 2012 12:40
Prezesi "Jarot"powinni się zastanowić i zatrudnić w Administracji jeszcze 20 osób.Wtedy interesanci będą otrzymywali odpowiedzi po miesiącu,a nie jak dotychczas.Od 24 sierpnia brak odpowiedzi na 9 pism w sprawie członkostwa-oczekujących.Dla wyjaśnienia,członek oczekujący nie ma mieszkania w spółdzielni, nie płaci czynszu(nie utrzymuje spółdzielni) ON CZEKA NA CUD.Na Walnym Zgromadzeniu może być w "armii prezesów"niezłym elektoratem.
Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
PZPR-owskie echo. #873807 | 87.205.*.* 7 lis 2012 10:05
PZPR – BIS via KRS W SPÓŁDZIELCZEJ MUTACJI? 7 TEZ JAK 7 GRZECHÓW GŁÓWNYCH! V Kongres Spółdzielczości ma odbyć się w Warszawie w dniach 27 i 28 listopada 2012 – do dziś 05.11.2012 na stronie internetowej KRS nie można trafić na stosowne materiały kongresowe! Ma uczestniczyć 600 delegatów plus zaproszeni goście, za co zapłacą nic nie wiedzący o kosztach czy tajnym „preliminarzu” członkowie spółdzielni. Przedkongresowy zjazd kandydatów na delegatów ze spółdzielni mieszkaniowych odbył się 31 sierpnia 2012 w Legionowie, a wiodącym organizatorem był Związek Rewizyjny SMRP z gospodarzem – tamtejszą SM. Na tajność przygotowań w znanych jak dotąd spółdzielniach do tych imprez wskazałem w I części. Na stronie ZRSMRP do dziś nadal stan informacyjny sprzed wielu miesięcy, czyli NIC o kongresie, NIC o imprezce w Legionowie, o jej „dorobku” personalno – programowym, jak w szeregu SM! Treść TEZ kongresowych oraz inne konkretne dane udało się znaleźć przypadkiem z podpowiedzi TEMIDY na stronie internetowej Związku Rewizyjnego Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych – NIE ze swej dużej SM czy z tzw. ww. czap krajowych!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (43) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Rozbrat TEZ z realiami SM. #873801 | 87.205.*.* 7 lis 2012 10:00
Wróćmy do praktycznej realizacji w SM tak okrężną drogą odkrytych TEZ kongresowych. Ze względu na obszerność problematyki i treści samych TEZ sprowadzić to trzeba do przykładowych wątków ilustrujących owe realia, zwłaszcza zbyt często rażąco odbiegające od podanych w całości w I części artykułu sielankowo brzmiących TEZ – jak onegdaj rozbrat pomiędzy socjalistycznymi tezami programowymi PZPR a szarzyzną codziennych wypaczeń. Niemal każde z wielu zdań niestety bywa sprzecznie z TEZAMI realizowanymi w wielu SM, czego przez lata nie raczyli zauważyć skrupulatni po prezesowsku lustratorzy – koledzy prezesi wobec lustrowanych kolegów prezesów?! Dużo bogatszy materiał ze swych SM mają członkowie i mieszkańcy SM.
Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
T1, baza z nadbudową! #873795 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:56
„I. Zasada dobrowolnego i otwartego członkostwa”. Jest przymus członkostwa choćby wobec jednego z kilku spadkobierców czy wobec tzw. członka oczekującego. Przy tym wprowadzono od lat w SM chory zwyczaj przyjmowania w poczet członków wyłącznie z tytułu zatrudnienia w spółdzielni, bez związku lokalowego! Ci sztuczni członkowie nie ponosząc żadnych kosztów utrzymania spółdzielni są istotną częścią uczestników zebrań spółdzielczych i współdecydują zgodnie z prezesowskim życzeniem za wielu innych członków. Oczywiście sądy rejestrowe taki gniot statutowy rejestrują. Innym wymysłem jest grupa członków tzw. oczekujących, założycieli /wiecznych/. Ubiegający się o kupno mieszkania w ramach budowanego dewelopersko budynku także staje się członkiem. KRS itp. nie znają przypadków odmowy przyjęcia w poczet członków? Ano znikły te informacje w dziurawych protokołach polustracyjnych?! Żartem i kpiną jest zdanie z TEZY: „Niedopuszczalne są jakiekolwiek próby narzucania bądź pozbawiania członkostwa. Odmowa przyjęcia na członka może nastąpić wyłącznie ze względu na możliwości i zakres działania spółdzielni…”! No i kolejny cytat przypominający PZPR-owską dbałość o BAZĘ a nawet NADBUDOWĘ: „Nie można też zapominać o konieczności rozbudowy BAZY członkowskiej już działających spółdzielni”.
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz
Kontrola z góry dobra. #873793 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:53
„II. Zasada demokratycznej kontroli członkowskiej”. Tu w opisie autorzy TEZY II osiągają szczyt rozbieżności z realiami SM w zdaniu o demokratycznej kontroli spółdzielni przez swoich członków, w określaniu polityki /???/ i nawet podejmowaniu decyzji! Przy tym „…pełniący funkcje przedstawicielskie z wyboru są odpowiedzialni wobec członków” - żart dekady w SM! Ze świecą szukać takich spółdzielni mieszkaniowych! Zazwyczaj udzielnie tam rządzi wokółprezesowska „grupa trzymająca władzę”. Członkowie w swej masie zostali skutecznie sprowadzeni do roli biernych statystów mimo formalnych szerszych uprawnień – przyczyny owego stanu ujmę niżej. Te swojskie „elyty” bywają główną publicznością na zebraniach i głosują zgodnie z wolą bossów. „Tfurcy” TEZ boleją nad obowiązkiem organizowania walnych zgromadzeń i snują perspektywę przywrócenia tzw. demokracji pośredniej – ulubionej a sprawdzonej jeszcze lepszej maszynki do i sterowania składem „przedstawicieli” i głosami. Niech się jakiś członek spróbuje pokazać ze swymi odmiennymi od decydentów pomysłami – atak propagandowy pewny i utrącanie „naiwnego demokraty”! A jak jest funkcyjnym, nagle z góry wiadomo, ze straci funkcję, wiadomo z jakiej „góry” rządzącej faktycznie!
Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz
Półniewolnictwo w SM. #873788 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:51
Dalej mamy dyrdymały o tym, że „Niezbędne jest doskonalenie funkcjonowania spółdzielni poprzez umacnianie poczucia współwłasności i współodpowiedzialności członków i organów samorządowych”. To rzekome „umacnianie poczucia współwłasności” trwa już wiele, wiele lat ze skutkiem nad wyraz odwrotnym! Gdyby nie nowelizacje Ustawy SM nadal nie można by wyodrębniać własności lokali i tkwić w półniewolniczym lokatorskim czy własnościowym statusie własności spółdzielczej, a nie odrębnej członka! Jakże zajadle zwalczało ową możliwość wyodrębniania lobby prezesowskie pod egidą czap krajowych przed poprzednimi nowelizacjami USM! Spółdzielnie miały zostać zlikwidowane! Nadal urzędujący szef KRS dziennikarzom „Faktu” jako prezesom doradza,ł jak utrudniać owe przekształcenia! Niektórzy prezesi sami rychło skorzystali z taniego uwłaszczenia „za złotówkę”, a od nieświadomych członków pod pretekstem wykupu wyrwali grube tysiące za przekształcenie mieszkań na własnościowe, czyli nadal spółdzielcze mieszkania – kasa poszła nie na wykup, a na fundusz remontowy, czyli wówczas studnie bez dna! Wielu takich członków do dziś tkwi w błędnym mniemaniu, że są właścicielami tych mieszkań! Ci działacze nadal nie chcą przyznać, że to oni sami stanowią główne zagrożenie dla autentycznej spółdzielczości!
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz
Papierowa własność członków #873785 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:49
W SM od 1995 roku ustawowo określono status własnościowy ich majątku jako PRYWATNA WŁASNOŚĆ CZŁONKÓW – na papierze! Wówczas rządzący wpadli an to, aby tak formalnie wyłączyć te spółdzielnie spod kontroli zewnętrznej. I stało się , hulaj dusza! Kosztowne kontrole stały się wewnętrzne środowiskowo. Rady nadzorcze wraz ze swymi szumnie zwanymi komisjami rewizyjnymi stały się zwykle atrapą owej kontroli, potakującą wobec prezesów. Lustratorami stali się inni prezesi, jakoś przychylnie niedowidzący minusów u kolegów prezesów – też lustratorów?! Lista lustratorów jest utajniana przed członkami, a rejestr prowadzą i KRS, i związki rewizyjne, zwłaszcza największy ZRSMRP! Od góry mamy przejrzystą tajność.
Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz
Płać , nie interesuj się! #873779 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:47
„III. Zasada ekonomicznego uczestnictwa członków”. Mimo górnolotnych haseł o sprawiedliwym „tworzeniu kapitału swojej spółdzielni” czy demokratycznej kontroli członków nad owym kapitałem, bywa na ogół w SM akurat na odwrót. W sprawach finansowych i majątkowych członkowie są płatnikami płacąc kwoty niekoniecznie rozpisane na poszczególne składowe tytułów określonych w ustawach w statutach! Obrót pieniędzy ujętych pod przeróżnymi funduszami wraz z ich wzajemnym przenikaniem się, tajnością, brakiem rozliczeń itp. czyni te kwestię dżunglą świadomie gmatwaną przez decydentów – a to wskutek także ułomnego nieprecyzyjnego prawa. Martwią się autorzy 7 TEZ głownie o kwestie podatkowe, a pomijają jakże powszechnie niestety odgórnie władcze, aroganckie nieraz traktowanie członków i mieszkańców przez zarządy i ich popleczników!
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz
Gmatwanina kwotowa #873777 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:45
Z czasów PRL-u mamy pamiątkowy dokument określający składniki opłat mieszkaniowych w SM z jasnym kwotowo określeniem kwoty także na wynagrodzenia! Po tzw. odzyskaniu wolności ta kwestia poprzez swobodną dowolność znikła z owych informacji. Płace prezesów dla spółdzielców –ich pracodawców były skrzętnie skrywane pod pretekstem ochrony danych osobowych! Dopiero żmudne postępowania sądowe zmusiły prezesów do ujawnienia tej części uposażenia, która jest określona uchwałami rady nadzorczej. Przy okazji tacy prezesi wobec określenia przez sąd ich postępowania jako znaczną szkodliwością czynu zostali ukarani aż 1 000 –złotową grzywną lub co najwyżej 2 000, i nadal są prezesami, rada niby-nadzorcza pewnie przyzna im zwyczajowe premie, „wybierze” na dalsze pełnienie funkcji. Oczywiście tych i innych przegranych spraw sądowych lustratorzy cudownie niedowidzący nie ujmują w protokołach, prawda?
Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz
Końsultacje? #873775 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:42
Z reguły członkowie i mieszkańcy nie są uprzedzająco włączeni w planowanie zakresu i kalkulacyjnych chociaż kosztów remontów w ich nieruchomościach! Wyjątków jest tu niezmiernie niewiele, które porzez stronę internetową i samorządy nieruchomości ze znacznym uprzedzeniem konsultują owe kwestie. W wielu SM to NIEMOŻLIWE!!! Ewentualnie rolę konsultanta pełnią tzw. rady osiedli, nierzadko w składzie głownie pracowniczym – bez kontaktu i rozeznania z niby reprezentowanymi mieszkańcami. Do rzadkości należy też ujawnianie wyników przetargów, zwłaszcza kwot zaraz po ich rozstrzygnięciu.
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz
Kamuflarz rozliczeniowy. #873765 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:36
Informowanie o rozliczeniu funduszu remontowego oraz oddzielnie kosztów eksploatacji nieruchomości graniczy z cudem! Nawet na wniosek członkowski! Tak to pryska mit o niby właścicielskim usytuowaniu członków wobec swej SM, i nie tylko tak. Pojawiają się pierwsze jaskółki internetowego dostępu do wyselekcjonowanych danych po zalogowaniu się członka, dobre i to na początek. Ilu członków korzysta sprawnie z Internetu? Ile administracji SM nie prowadzi w ogóle strony internetowej, choć z internetu korzysta, miewa nawet adres email, ale nie dla członków?! Niechętnie dzielą się z członkami albo wcale zarządcy informacjami o choćby źródłach i kwocie jakichś nie wiadomo skąd wygenerowanych olbrzymich kwotowo wolnych środkach ulokowanych na lokatach! „Mistrz” w tej materii o ponad 44 milionach takich lokat nie raczy poinformować na walnym około 2% reprezentacji członkowskiej, tym bardziej przed zebraniem! Na stronie internetowej umieścił długo po zebraniu pod tytułem „Protokół z lustracji…” jedynie krotki list polustracyjny ZRSMRP – czyli gra w kulki. Podobnie opóźnia na „po zebraniu” inne materiały tam omawiane – czyli metoda na „musztardę po obiedzie” a nawet po kolacji! Lustratorzy a koledzy prezesi prezesa lustrowanego oczywiście nie zauważają takiego kalekiego informowania w tzw. lustracji pełnej /chyba dziur!/ , a lustrowali /nieco zaocznie?/ całokształt działalności spółdzielni! Itp., itd.
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz
Decydenckie trendy. #873760 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:34
Piszą TEZEUSZE o tym, by „…dokonywanie transakcji pomiędzy członkiem a jego spółdzielnią z uwzględnieniem trendów światowych w tym zakresie”. Nie dodają nic z owych pozaojczystych trendów! Jakże nie może im przejść przez „pióro” zwyczajne podstawowe tu słowo: UCZIWOŚĆ! Tak obrośli w pióra i „elytarnie” są trendy! Cel jakim jest „…prowadzenie działalności w zakresie zaspokajania potrzeb swoich członków i przysparzania im korzyści ekonomicznych” pozostawić trzeba czytelnikom do rozwinięcia zgodnie z posiadaną lub odkrywaną z trudem wiedzą, zwłaszcza w kontekście „solidaryzmu”, różnicowania członków.
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz
Teza IV, auto-mania. #873754 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:30
„IV. Zasada autonomii i niezależności”. Jak mityczna księga życzeń brzmi fragment tej TEZY: „Spółdzielnie są autonomicznymi organizacjami wzajemnej pomocy kontrolowanymi przez swoich członków. Jeżeli zawierają porozumienia z innymi organizacjami, włączając w to rządy, lub pozyskują swój kapitał z zewnętrznych źródeł, to czynią to tylko na warunkach zapewniających demokratyczną kontrolę przez swoich członków oraz zachowanie swojej spółdzielczej autonomii. TEZA: Niezbędne jest uchwalenie przepisów regulujących funkcjonowanie polskich spółdzielni zgodnych z Międzynarodowymi Zasadami Spółdzielczymi, szanujących ich autonomię, samorządność i niezależność, a także stwarzających warunki do swobodnego rozwoju spółdzielni w warunkach społecznej gospodarki rynkowej. Niedopuszczalne są próby wprowadzenia nadzoru administracyjnego nad spółdzielniami, ograniczania ich samorządności i swobodnego wyboru swoich przedstawicieli do organów samorządowych wszystkich szczebli”. Rzecz w tym kto faktycznie ogranicza owa samorządność i swobodny wybór w SM! Jest to zestaw propagandowy dla maluczkich a faktycznie mający na celu utrzymanie władztwa wąskich grup wpływu, a nie większości przynajmniej członków! Tak nie jest, jak w TEZIE IV napisano! Po jakie licho postulują tu niezbędność uchwalenia przepisów regulujących funkcjonowanie spółdzielni z poszanowaniem ich autonomii, samorządności i niezależności, skoro wyżej ci sami pismacy ujęli zgrabnie, iż spółdzielnie takie właśnie SĄ? Oczywiście że nie są, w szczególności w wielu SM!
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
1-osobowe quorum #873745 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:26
Kuriozalna praktyka ważności walnych zgromadzeń niezależnie od liczby obecnych jednoznacznie potwierdza mizerię owej samorządności, demokracji, kontroli członkowskiej, itp. Do oddolnego wniosku o zwołanie walnego zgromadzenia wymaga się minimum 10% ustawowo, a w statutach urosło do nierealnego w dużych SM progu 20% ogółu członków. A dlaczego choćby tych progów nie przyjęto dla określenia quorum na zebraniach?! O ponad 50% wymogu można tylko pomarzyć, choć już taki jest w przypadku walnego uchwalającego o likwidacji SM. Ludzie nie chodzą i nie przyjdą w takiej liczbie na zebranie? Ponoć spółdzielnie są dobrowolnym zrzeszeniem świadomych członków, jak gdzie indziej piszecie TEZEUSZE! Może byście określili przyczyny takiego stanu aktywności mas członkowskich, o mędrcy?! Sadzę, że je znacie, bo to wasza głównie „zasługa”. Dalej są znane gorzkie żale TEZEUSZY nad poprzednimi i przygotowywanymi nowelizacjami ustaw spółdzielczych, oklepane, więc szkoda dla nich miejsca. Są w I części artykułu – i wystarczy, bo dla nich „w Polsce zaś wszystko prowadzi do likwidacji tego sektora nie uwzględniając kosztów społecznych tej operacji”. I jakoś od lat spółdzielczość nie została zlikwidowana!
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Teza V, nauka do kąta. #873737 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:22
„V. Zasada kształcenia, szkolenia i informacji”. „System spółdzielczy wymaga od wszystkich uczestników wysokiego stopnia świadomości i aktywności, stąd wprowadzenie tej zasady jako ważnego czynnika funkcjonowania i rozwoju spółdzielni”. Jakże celna TEZA, a skutecznie przez dziesięciolecia sprowadzana do parteru! Nic tak bardzo drodzy centralni spółdzielcy nie kształtuje świadomości spółdzielców, jak bieżąca praktyka w ich imieniu zarządzających spółdzielniami!!! Dodatkowe szkolenia – TAK, wciskaniu tam propagandy decydenckiej – NIE! Zamiast tworzyć system szkoleń i kształcenia instytucjonalnego /przy okazji dający niezłe dochody „wykładowcom”, jak prezesom-lustratorom!/ zadbajcie najpierw o zastąpienie łrzetelności faktycznie rzetelnym terminowo oraz treściowo przepływie informacji do członków i mieszkańców SM!!! To pierwszy i podstawowy warunek dla TEZY V.
Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz
Faryzeo-Tezeusze #873728 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:15
Oto wymowa ilustracja obłudy propagandowej TEZEUSZY: „Brak wiedzy polskich decydentów na temat spółdzielni a także rozwiązań prawnych aktualnie obowiązujących prowadzi do emisji programów opisujących poszczególne przypadki zaistniałe w spółdzielniach, które de facto zostały prawidłowo rozwiązane z uwzględnieniem obowiązującego stanu prawnego, lecz prezentowane są jako bezduszność spółdzielni wobec ich członków. Należy dążyć do przekazywania rzetelnych informacji o możliwościach prawnych rozwiązania zaistniałych problemów jednocześnie eliminując całą otoczkę sensacji i subiektywizmu”. Dla nich nawet brudne sprawki rozstrzygnięte przez sądy są w otoczce sensacji i subiektywizmu prezentowane! Słusznie za to prawią o marnym przygotowaniu członków rad nadzorczych do swych funkcji! No cóż, jakie wieloletnie zaniedbania i celowa dezinformacja w codziennej praktyce „spółdzielczej” wobec członków, taka świadomość członków i wywodzących się zeń członków rad, także nadzorczych! Jak blisko stąd do oczywistego wniosku o tym, kto kogo faktycznie nadzoruje w SM? No właśnie!
Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz
Teza VI - poziom pionowy #873722 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:13
„VI. Zasada współpracy między spółdzielniami”. Najpierw konieczna jest realizacja owej współpracy wewnątrz spółdzielni, a w mieszkaniowej w szczególności! Tworzenie struktur międzyspółdzielczych SM sprowadza się praktycznie do tworzenia struktur decydenckich typu SAMI SWOI! Zatem KRS czy związki rewizyjne należałoby nazwać odpowiednimi organizacjami prezesów i ich na ogół aktywu, nie spółdzielni! Gdyby tam byli faktyczni przedstawiciele spółdzielni czyli przynajmniej większości członków i wyposażeni w ich zdanie w omawianych sprawach, rzecz wyglądałaby należycie, jeśli w ogóle byłby sens istnienia takich struktur. Podobnie na forum międzynarodowym – a cóż spółdzielcy SM mają z tej „współpracy” międzynarodowej?! Inne spółdzielnie, zwłaszcza prowadzące działalność stricte gospodarczą oczywiście mogą taką korzystną wzajemnie gospodarcza współpracę realizować.
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz
Teza VII #873715 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:11
„VII. Zasada troski o społeczność lokalną”. Najpierw niech w spółdzielniach mieszkaniowych decydenci zadbają o rozbite więzi wewnątrz spółdzielni!!! Tu należy najpierw zadbać o obywatelskie społeczeństwo spółdzielców, a nie wypaczać poprzez sterowaną niby demokrację! Tylko autentycznie podmiotowe usytuowanie członków SM z pozycji właścicielskich właśnie jest jedyną drogą do sensownego funkcjonowania SM. Inaczej mamy karykaturę spółdzielczości! Decydenci usadowieni na stołkach i funkcjach w ramach swoistego „ubezpieczania się” dbają o środowiskową współpracę owocującą zawiązywaniem więzi z elytami. Już nie ma zasady „jedna rodzina – jedno mieszkanie”. Czytelnicy sami dopowiedzą sobie znane im przykłady taniego okazyjnego nabywania mieszkań przez niby bezdomnych lokalnych „leaderów”. O pracę w SM z rodzinnymi bądź bywa i dodatkowymi koneksjami łatwiej co niektórym, a płaca w niektórych przeciętna wyższa od niejednego ministerstwa. No i w ramach owej współpracy elyt spółdzielnie jako dobry płatnik są łakomym kąskiem dla mile widzianych tylko dobrych firm /nie mylić z dobranymi!/. Nie dziwi więc, np. często łaskawa przychylność organów sprawiedliwości wobec prezesów w zgłaszanych tam sprawach przez zdesperowanych członków SM. Żartem kolejnym zatemw odniesieniu do SM jest zdanie z tej VII TEZY, iż: „Spółdzielnie pracują na rzecz właściwego rozwoju społeczności lokalnych, w których działają, poprzez prowadzenie polityki zaaprobowanej przez swoich członków”. Przecież ów ogół członków nie wie nawet, kiedy i jak wyrażał ową APROPBATĘ dla owej POLITYKI LOKALNEJ!
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Amber państwo w państwie #873712 | 87.205.*.* 7 lis 2012 09:08
Po nagłośnieniu medialnym afery Amber Gold szef SLD raczył określić nasz kraj „amber państwem”, chyba wie co mówi? Szkoda, ze nie zauważył tego w innych składowych tegoż bursztynowego stanu. W tym także w odniesieniu do państwa w państwie, jakim jawi się spółdzielczość mieszkaniowa! Nad ustawami spółdzielczymi pochyliły się za SLD inne dziwnie odwracające się od obywatelskiego spojrzenia partie, np. PSL. PiS, R. Palikota nawet. Serwują swoistą cofkę do PRL w zakresie usytuowania członków w SM – tam prezesi byli paniskami „dającymi” łaskawie mieszkania, jak swoje, choć wybudowane kosztem olbrzymiego wsparcia finansowego tamtego siermiężnego demokratycznie państwa.
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz
Gadzinka. #873308 | 77.253.*.* 6 lis 2012 20:09
Gazetko! Widać z treści, ze prezes ma różnorakie artystyczne "talenta", tak się rozpISOł! Artysta może sobie pozwolić na więcej, żadne hamulce go nie powstrzymają. Mimo to "chamuje".
Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz
ISOlda #873281 | 77.253.*.* 6 lis 2012 19:54
Jak cienki Bolek ISOredaktor nie ma odwagi cywilnej przyznać, co konkretnie stanowiło "źródło błędów" i jak poprawionych po także nieujawnianych sygnałach od mieszkańców SM Jaroty w Olsztynie, że uzyskał ISO. Ten certyfikat nic nie wart, bo nie odzwierciedla faktycznych "zasług" prezesa i współdziałaczy, a jakość ich "usług" bez zmian, bo to niereformowalne gremium. Jedynie zdecydowana presja zewnętrzna, np. jednoznaczne zapisy prawne obwarowane dotkliwymi karami za ich łamanie.
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz
SM " Jaroty" #872674 | 83.9.*.* 6 lis 2012 12:49
Żądamy Panie prezesie Przedwojski,by od następnego numeru,gazetka "Jaroty" była dostarczana dla właściciela (tylko).KONIEC ROZRZUCANIA PO SKLEPIKACH(nikt nie sprawdzi faktycznej ilości ) A TYM SAMYM MARNOWANIA NASZYCH PIENIĘDZY! W dobie kryzysu czas pomyśleć o oszczędnościach.Koniec z pierdu,pierdu prezesa,chcemy płacić za konkrety i prawdę.I tak,zamiast 4 zdjęć "MARZANNY" rzetelna informacja,dlaczego już rozliczone zgodnie z prawem(poszło do nas parę tys.pism) oddajecie na nowo?Premie?Przecież poszły do wykonawcy.
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
PRECZ Z FAŁSZYWYM KONGRESEM! #872591 | 83.9.*.* 6 lis 2012 11:35
NA V KONGRESIE SPÓŁDZIELCZOŚCI 27-28. 11. 2012r. W WARSZAWIE, PONAD 12 MILIONOWĄ RZESZĘ CZŁONKÓW SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWYCH W KRAJU REPREZENTOWAĆ BĘDĄ ICH PRACOWNICY,KTÓRYCH UTRZYMUJĄ W COMIESIĘCZNYCH OPŁATACH CZYNSZOWYCH. NASI REPREZENTANCI ZE ŚREDNIĄ UPOSAŻENIA OK.30 TYS.ZŁ ? WIEDZĄ CO DLA NAS JEST NAJLEPSZE. W OBRONIE DARMOWEGO KORYTA,ZABIORĄ DO STOLICY "SWOJE WOJSKO" 2 % ELEKTORAT (W OBRONIE MIEJSC PRACY) OCZYWIŚCIE NA NASZ KOSZT. TAK POSTĘPUJE ŁOBUZ TO JEST CHORE!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Kongresówka. #871477 | 37.31.*.* 5 lis 2012 12:36
W listopadzie V Kongres Spółdzielczości, a prezes redaktor nadnaczelny gazetki Jaroty nie umieścił dotąd nic o tym wiekopomnym wydarzeniu! Podobnie jak wcześniej pustka informacyjna o zjeździe przedkongresowym w Legionowie kandydatów na delegatów ze spółdzielni mieszkaniowych - z końca wakacji 2012. Również zaniedbał tezy przedkongresowe, wybory naszych tj. ich delegatów itp - jak zwykle w spółdzielczości kalekiej informacyjnie!
Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Patriota nie flagowy. #871466 | 37.31.*.* 5 lis 2012 12:20
Co za niepatriotyczne zaniedbanie prezesa - redaktora gadzetki SM Jaroty! W ostatnim numerku ulotki nie raczył był umieścić zwyczajowej okolicznościowej notki o ważnej dacie - 11 listopada!!! A tak werbalnie dba o ekspresję patriotycznych uczuć - na swoją ograniczoną modłę! ISO mu nie pozwala? Jakie ichnie ISO, taki patriotyzm.
Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Członek spółdzielni #870705 | 89.228.*.* 4 lis 2012 15:12
Protokoły lustracji mam dwa ostanie. W przyszłym roku ma być kolejna lustracja. Mam kilka sprawozdań. Gdy spółdzielnia buduje to są trudności płatnicze. Lustrator w 2010 roku pisze, że powodem braku chętnych na mieszkania za 4,5 tys. 1 m2 jest kryzys. Ja uważam, że prawdziwym powodem jest zbyt wysoka cena. Teraz chcą 3,5 tys. za 1 m2 i też nie ma chętnych na 4 mieszkania. Zaczęli budować w czasie, gdy 200 m dalej budowano ok. 300 mieszkań w mieścinie ok. 30 tys. mieszkańców.
Ocena komentarza: warty uwagi (55) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Członek spółdzielni #870480 | 89.228.*.* 4 lis 2012 10:34
Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów utworzyliśmy wspólnotę mieszkaniową w budynku spółdzielczym. Część mieszkańców nie ma aktu notarialnego, bo muszą opłacać inne rachunki, kształcić dzieci. Gdyby wprowadzono przepis, że do wyodrębnienia nie jest potrzebny akt notarialny to sprowadza się tylko do wpisu do księgi wieczystej. Tego boją się prezesi. W mojej spółdzielni (jeszcze jestem członkiem) jak pisałem wcześniej dzieją się cuda gospodarcze. Wybudowali za 4,5 tys. za 1 m2, a sprzedają za 3,5 tys. za 1 m2 i nikt nie traci. Na lokacie jest nawet ponad 1,5 mln zł. Z naszego funduszu remontowego wydali ponad 200 tys. zł i tego nie widać. Zwołali nawet zebranie, żeby namówić nas na kredyt, bo jak ten blok wygląda. Gdybym nie storpedował zapędów prezesa to o wspólnocie byśmy mogli pomarzyć. Byłoby jakieś ok. 10 tys. długu na mieszkanie. Wygląda na to, że wyciągali od nas pieniądze, nie robiąc porządnego remontu, by po latach zrobić jeden duży cudowny, wspaniały, będący wizytówką spółdzielni jak to dbają o swoje zasoby. Wszyscy by mówili, że to spółdzielnia, a mieszkańcy liczyliby każdy grosz od pierwszego do pierwszego. Tylko o problemy z płaceniem czynszu kto by się martwił. Raczej nie spółdzielnia. Już teraz, gdy nabrali kredytów w imieniu mieszkańców zadłużenie z tytułu niezapłaconych czynszów wynosi ok. 350 tys. zł. Ale jak sam się zachwyca przewodniczący rady nadzorczej, że budynki naszej spółdzielni budzą podziw przechodniów. Tak prezes dba o chałupy spółdzielni. Najważniejsze potrzeby remontowe naszego budynku to izolacja pozioma i pionowa, wymiana pieca, ale teraz jest moda na ocieplenia. Co da ponowne ocieplenie ścian, kiedy stropy piwnic nie są ocieplone.
Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Prezes"Doktor Mąciwoda" #870245 | 83.9.*.* 3 lis 2012 21:34
W numerze 9/2012 Pisma Mieszkańców Spółdzielni „Jaroty” ukazał się artykuł pt. „Zbrodnia to niesłychana”, który jest aluzją do awantury jaką urządziła nasza witryna kiedy trzech posłów PO wycofało swoje poparcie dla projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych autorstwa Posłanki Lidii Staroń, co skutkowało wycofaniem tego projektu ze ścieżki legislacyjnej. Autor artykułu doktor Roman Przedwojski (notabene prezes SM Jaroty – i takie to pismo mieszkańców) w swojej laurce opiniuje rzeczony projekt i tak mąci w głowach czytelnikom , że oczy mi z orbit wychodzą. Pomijam już fakt, że maestro Przedwojski nie omieszkał przy okazji swojego publicznego wystąpienia uszczypnąć Posłanki, bo wiem, że szczypanie Pani Poseł weszło mu w krew i jest dla niego jak ta heroina dla klientów narkobiznesu. Pominę też fakt, że dla potwierdzenia swoich przewrotnych racji przywołuje autorytety, które zrobiły opinię do projektu pewnie na zlecenie naszej ośmiornicy. Autor powołuje się dodatkowo na opinie naszej wierchuszki , Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa oraz Krajowej Rady Sądownictwa . http://www.petycjeonline.com/forum/21 394/start/1425 ( posty nr 1426, 1434, 1435, 1436, 1437, 1438 i 1440) Odniosę się tylko do zarzutów stawianych przez doktora Mąciwodę projektowi ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych bo jak sam pisze cyt: „ Niżej przedstawione uwagi do projektu ustawy opracowane zostały na podstawie ww ekspertyz”.
Ocena komentarza: warty uwagi (54) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Prezes"Doktor Mąciwoda" #870244 | 83.9.*.* 3 lis 2012 21:33
Tak więc prezesowi SM „Jaroty” Romanowi Przedwojskiemu nie podoba się w projekcie ustawy: art. 1 ust 2, który zabrania spółdzielni odnoszenia korzyści majątkowych kosztem swoich członków, w szczególności z tytułu przekształceń praw do lokali. Autor artykułu utrzymuje, że ten zapis odnosi się również do sprzedaży mieszkań wybudowanych przez spółdzielnię w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej służącej celom zarobkowym ( dochody z tej działalności powinny służyć obniżce kosztów utrzymania lokali członków spółdzielni). Na prowadzenie działalności zarobkowej pozwala spółdzielni art. 1 ust. 3 pkt 4 projektu. Prezes utrzymuje, że zestawienie tych dwóch zapisów jest nielogiczne, ponieważ jeśli w budynku wybudowanym dla zysku mieszkania nabyte zostaną przez członków spółdzielni, to nie będzie im można naliczyć marży i budynek stawiany dla zysku nie przyniesie spodziewanych dochodów. Ja tam nie widzę uchybień w logicznym funkcjonowaniu tych dwu zapisów, trzeba tylko ruszyć głową Maestro. Jeśli spółdzielnia bawi się w dewelopera, żeby sprzedać wybudowane mieszkania z zyskiem po to, aby tym zyskiem wesprzeć koszty utrzymania mieszkań członków spółdzielni, to w budynku wzniesionym w celach biznesowych nie może ustanawiać spółdzielczych praw do lokali. W takim budynku spółdzielnia po prostu sprzedaje odrębną własność lokai i po sprzedaży wszystkich lokali budynek przestaje być własnością spółdzielni a staje się własnością wspólnoty. To proste jak dwa razy dwa. Należy więc oddzielić budynki budowane dla członków spółdzielni, w których mieszkania zbywane są po kosztach budowy, od budynków budowanych przez spółdzielnię w celach zarobkowych, w których lokale sprzedawane będą dla nie członków i po cenach rynkowych. Proszę więc nie mącić w głowach spółdzielcom, że te dwa zapisy ustawy się ze sobą kłócą.
Ocena komentarza: warty uwagi (50) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Prezes"Doktor Mąciwoda" #870242 | 83.9.*.* 3 lis 2012 21:31
art. 2 ust 3 projektu, który znosi obowiązek wpłacania przez członków spółdzielni wpisowego i udziałów. Autor pisze cyt: „ Skutkiem tego dojdzie do likwidacji funduszu udziałowego, z którego wg dotychczasowego art. 19 § 2 Prawa spółdzielczego wynika obowiązek członków do pokrywania strat spółdzielni w wysokości nie przekraczającej wniesionych udziałów. Dodatkowo udziały już wniesione przez członków mają być zwrócone (art. 53 projektu usm ). W rezultacie dochodzi tu do zaistnienia braku symetrii między prawami i obowiązkami członków kosztem spółdzielni, która jako osoba prawna zostanie przymusowo wyzuta z majątku odrębnego. (…) Wróży to rychły koniec spółdzielczości mieszkaniowej”. No proszę, każda okazja dobra, żeby postraszyć spółdzielców. Moim zdaniem, jeśli to coś wróży, to na pewno nie rychły koniec spółdzielni mieszkaniowych, tylko rychły koniec możliwości uznaniowego operowania przez prezesów ogromnymi sumami środków pochodzących z kieszeni członków spółdzielni mieszkaniowych, które nie wiadomo gdzie znikają. Maestro zapomniał bowiem dodać, że straty spółdzielni powinny być pokrywane z funduszu zasobowego, który powstaje z wpłat wpisowego oraz z corocznego 5% odpisu od zysku wypracowanego przez spółdzielnię w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej ( sprzedaż lokali deweloperskich oraz najem lokali użytkowych). W spółdzielni pozostanie więc fundusz, który powinien zabezpieczyć ewentualne straty spółdzielni. Fundusz udziałowy, który powstał z wpłacanych przez członków udziałów to drugi fundusz, którego środki, zgodnie z dotychczasowym prawem, miały służyć zdublowanemu obowiązkowi pokrywania przez członków strat spółdzielni. Czy Maestro może nam powiedzieć, po co spółdzielni dwa fundusze, które mają służyć temu samemu celowi?
Ocena komentarza: warty uwagi (51) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Prezes "Doktor Mąciwoda" #870239 | 83.9.*.* 3 lis 2012 21:27
Wpisowe to bezzwrotna kwota, którą zobowiązany był wpłacić każdy członek wstępujący do spółdzielni. Zgodnie z projektem te środki pozostaną w spółdzielni w celu zabezpieczenia ewentualnych roszczeń wierzycieli, a więc na wypadek gdyby działalność spółdzielni się potknęła i zaczęła przynosić straty. Udziały to zaś kwoty wpłacone przez członków, które zgodnie z obowiązującym do tej pory prawem podlegają zwrotowi, kiedy członek rozstaje się ze spółdzielnią, jeśli nie zostały wykorzystane na zaspokojenie wierzycieli. Dysponując dwoma funduszami, które miały służyć temu samemu celowi, spółdzielnie manipulowały środkami jednego z tych funduszy w sposób dowolny. Z reguły był to fundusz zasobowy. Środki z konta tego funduszu wykorzystywane były na niezgodne z prawem cele, np. na pożyczki, którymi zasilany był fundusz remontowy i które nigdy na konto funduszu zasobowego nie wracały. Środki funduszu zasobowego mogły być również przesuwane na lokaty bankowe prowadzone pod tytułem tzw. wolnych środków jak w Pana królestwie Maestro. Proponuję członkom spółdzielni mieszkaniowej Jaroty aby pofatygowali się na najbliższe walne i podjęli uchwałę, żeby te wolne środki finansowe w kwocie 40 mln zł, które prezes zgromadził na lokatach bankowych, spółdzielnia zaksięgowała na funduszu udziałowym, bo to są zyski spółdzielni, które należą się jej członkom. Kiedy wejdzie ustawa i prezes będzie musiał w drodze realizacji art. 53 wypłacić każdemu udziały, dostaną się Wam niezłe pieniądze. Ponieważ dwa fundusze, które mają służyć zabezpieczeniu ewentualnych wierzytelności nie są spółdzielni potrzebne, projekt robi porządek i likwiduje jeden z tych funduszy. Likwiduje fundusz udziałowy, który zgodnie z dotychczasowym prawem, jeśli nie został wykorzystany, podlegał zwrotowi. Rozwiązanie jest absolutnie logiczne a prezes Przedwojski niezadowolony z faktu, że mu wyschnie jedno źródełko niekontrolowanych środków, robi wodę z mózgu członkom swojej spółdzielni opluwając przy okazji wprowadzany ład i jego autorkę. cdn
Ocena komentarza: warty uwagi (49) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
A SIOOOO takie dęte ISOOOO! #870216 | 37.31.*.* 3 lis 2012 20:59
A SIOOOO! Jakość tzw. polityki informacyjnej decydentów praktykowanej od lat wobec mieszkańców SM Jaroty dyskwalifikuje ów certyfikat ISO sprowadzając go do wartości samego papieru, na którym wykaligrafowano. Informacja to jeden z istotnych elementów zarządzania, zbyt często paprana z premedytacją!
Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
ISO "gniotów"NIE WIDZI ! #869919 | 83.9.*.* 3 lis 2012 13:32
Uchwała(gniot) SM"Jaroty". Żądali poniesienia kosztów postępowania przez SM"Jasna". Pismo do sądu Okręgowego w Olsztynie. W nawiązaniu do złożonego 25.07.12r.pozwu,oraz w odpowiedzi na pismo pozwanej SM"Jaroty" wnosimy o : Uchylenie uchwały SM"Jaroty" i wydanie postanowienia zastępującego wadliwą uchwałę w/w spółdzielni i sądowy podział majątku pozwanej. Uzasadnienie: Pozwana w piśmie z dn.9.09.11r.oraz poprzednich dokumentach stanowiących załącznik do w/w pisma otwarcie przyznaje,że działała z premedykacją uchwalając uchwałę o której wiadomo było,że narusza przepisy usm. Pozwana przeciągała proces podziału od listopada 2009r.domagając się ciągle nowych dokumentów pozwalających jej na przedłużanie procesu w nieskończoność.Pozwana działając z pozycji dominującej,posiadając zaplecze prawne,finansowane przez wszystkich spółdzielców tak ,więc i nas,natomiast nasza grupa korzystała z nieodpłatnej pomocy prawnej. Na profesjonalna pomoc prawną brakuje nam środków. Pozwana naliczając nam wysokie czynsze,co będzie przedmiotem odrębnego postępowania przed sądem,blokowała możliwości rozwojowe nas jako drobnych przedsiębiorców. Wszystkie czynności pozwanej są nacechowane chęcią pokrzywdzenia grupy członków jaką stanowią powodowie. Wnosimy o zasądzenie kosztów procesu od pozwanej ze względu na interes społeczny i rażącą nierówność statusu materialnego stron.
Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zdewaulowane ISO. #869010 | 188.147.*.* 2 lis 2012 11:03
Faktyczną zgodność zdobytego ISO przez zarząd SM JAroty ilustruje jednoznacznie m. innymi fakt przedłożenia przez tenże zarząd na walne w czerwcu 2011 projektu uchwały o podziale SM celem wyodrębnienia się SM Jasna na Smerfowie! Tę świadomie jako nieważną z mocy prawa uchwałę prezesi s-ka przedłożyli, swojscy a niby najprawdziwsi spółdzielcy jako stały elektorat za swym guru bezmyślnie uchwalili ów gniot! Zarząd mając takie uprawnienia nie wniósł do sądu wniosku o formalne unieważnienie owej uchwały. Wniosek taki musieli wnieść sami spółdzielcy, a prezes zawzięcie bronił prezes sądem swych "racji"! Oczywiście lustratorzy półzaoczni z Ostrowca nie zauważyli tej świadomie destrukcyjnej postawy zarządu skorygowanej dopiero przez sąd! I tyle warte ich ISO! Mogą sobie je co najwyżej powiesić na ścianie. Cdn.
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Swojska lustracyjka. #868983 | 213.158.*.* 2 lis 2012 10:36
Ciekawe, że przez wiele lat inni prezesi-lustratorzy "kontrolujący" jakby zaocznie tutejszych kolegów prezesów nie zauważyli owych niby błędów, zwłaszcza zgłaszanych w skargach mieszkańców!!! Skarg musiało być odpowiednio wiele, skoro dawno już /dokładnie kiedy prezesie?/ utworzyliście to zbędne stanowisko kontroli wewnętrznej, prawda? Gdzież te skargi się zapodziały i czego konkretnie dotyczyły? Co w związku z tym poprawiliście "na przyszłość"? Jak na razie - wielkie nic?
Ocena komentarza: warty uwagi (63) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Jaka osobowość prezesa, #868950 | 213.158.*.* 2 lis 2012 09:43
taka jego osobliwa cooltura!
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz
I #868870 | 83.9.*.* 2 lis 2012 08:25
Dzięki certyfikatowi ISO w SM"Jaroty"będą przeprowadzane kontrole z zewnątrz JUŻ NIE KOLEGÓW (p.Zieliński i Biegański) Ciekawe! Inni lustratorzy zauważą,że Zarząd za przyzwoleniem Rady Nadzorczej pod okiem"stanowiska kontroli wewnętrznej" uprowadzili z kont członków spółdzielni ponad 8 mln.zł zdublowanych nadpłat za docieplenia,pobrali więcej,niż kosztowało!Nie informowali rzetelnie od 2002r. I TO MA SIĘ TERAZ ZMIENIĆ? Uwierzymy,że w Olsztynie nie działa sitwa jak zacznie obowiązywać prawo,jednakowe dla wszystkich.Złodziej musi być ukarany.Czekamy na decyzję p.prokurator od 20.01.2012r.kiedy to p.poseł L.Staroń zawiadomiła olsztyńską prokuraturę o popełnieniu przestępstwa.
Ocena komentarza: warty uwagi (58) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
I #868793 | 83.9.*.* 1 lis 2012 23:12
Kłamstwo to domena prezesa Przedwojskiego,przeanalizował skargi i będzie eliminował w przyszłości.Mamy uwierzyć,że podstawowe wynagrodzenie 16855 zł obniży do 8000zł ? Członkowie spółdzielni nie chcą czekać jak to zrobi w przyszłości! Oni chcą tu i teraz! Szkoda,że nie wysłał swojego "wojska" na spotkanie z ministrem sprawiedliwości J.Gowinem.Usłyszałby w jaki sposób obniżyć zawyżone czynsze (od członka SM"Pojezierze")-robótka na wczoraj nie w przyszłości.Zasługi na papierze? A boi się konfrontacji z prawdziwymi członkami spółdzielni ! PROSIMY O CYKL SPOTKAŃ NA OSIEDLACH z właścicielami spółdzielni,którzy w comiesięcznych opłatach ją utrzymują. KOLEJNO 'Nagórki","Pieczewo",Jaroty" -dowiecie się co ludzie o was myślą.
Ocena komentarza: warty uwagi (59) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Książka skarg i nawet zażaleń. #868757 | 46.204.*.* 1 lis 2012 21:59
„Poddawaliśmy analizie skargi mieszkańców w celu ustalenia przeważających źródeł błędów, które staraliśmy się eliminować w przyszłości” – pisze prezes felietonista ulotki niby gazetowej SM Jaroty. Nie podał ani jednego przykładu z owych skarg mieszkańców, więc tym bardziej „przeważających /???/ źródeł błędów”! A powinien wymienić szereg typowych, konkretnie, obiektywnie. Inaczej to zdanie jest pustosłowiem. Zatem prezesie – do dzieła na lamach i na stronie internetowej – opiszcie wszystkie, nie tylko jeden taki przypadek! „stanowisko kontroli wewnętrznej” powinno mieć bogaty materiał, ale czy ma? Jak dotąd – ni ma?! Skoro poddawaliście w liczbie mnogiej „analizie skargi mieszkańców”, to stosowne gremia powinny ten dorobek udokumentować w postaci ustaleń, protokółów, decyzji zwanych tu uchwałami – wskażcie je publicznie, śmiało! Mieszkańcy skonfrontują to ze swymi faktycznymi skargami wnoszonymi od lat.
Ocena komentarza: warty uwagi (60) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Rewizorka #868698 | 46.204.*.* 1 lis 2012 20:56
Istnieje w SM Jaroty przy radzie nadzorczej komisja rewizyjna, potakująca jak cała rada zarządowi więc faktycznie potrzebna inna, realnie obiektywna kontrola. Utworzenie dodatkowego stanowiska kontroli wewnętrznej jesienią 2012 dopiero ujawniane może być tak samo "łobiektywne", bo ni widy ni słychu o "dorobku" owego stanowiska. Owo anonimowe personalnie stanowisko kontrolne ze względu na taki status nie jest dostępne dla mieszkańców, zatem tym bardziej nie może orzekać o stale dobrym lub bardzo dobrym poziomie zadowolenia tychże mieszkańców oISOwanych na wyrost pochlebną samochwałą prezesa.
Ocena komentarza: warty uwagi (61) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Konsultacja #868153 | 178.180.*.* 1 lis 2012 07:12
Od pewnego czasu pojawiają się w SM Jaroty nieśmiałe sugestie, aby mieszkańcy nie korzystający z kilku książeczek na opłaty miesięcznych należności w twardym nieprzekraczalnym terminie zadeklarowali rezygnację z owych blankietów. Ciekawa "konsultacja" w zestawieniu z brakiem uprzedzającego pytania o wprowadzenie kilku książeczek. Autorami tych pomysłów są ci, którzy jako rzekomo jedynie słuszni spółdzielcy bywają pomijani przez projektodawców zmian w ustawach spółdzielczych o tychże zmianach. Tak bardzo poczuli się dotknięci, że kupą poszli na demonstrację przeciwko rzekomo ustawowej likwidacji spółdzielni. Oczywiście spółdzielniom nic się nie stało złego z powodu ustaw, natomiast ku radykalnym zmianom zwłaszcza w mieszkaniówce sami ci cwaniacy doprowadzają swym władztwem i arogancją w różnych formach okazywaną. Czy mieszkaniec nie korzystający z książeczek będzie miał odpowiednio obniżone te opłaty z powodu niższych z tego powodu kosztów spółdzielni, bo nie ma takich zapowiedzi, ale dowiadywać się indywidualnie u źródła wszelkiej mądrości można, nawet pisząc aż "na Berdyczów".
Ocena komentarza: warty uwagi (69) odpowiedz na ten komentarz
I CO ISO? #868006 | 37.30.*.* 31 paź 2012 21:32
Zaf -ISOwani decydenci z niby redakcją gadzetki SM Jaroty w kilka miesięcy po czerwcowym walnym zgromadzeniu odgrzewają nieświeże kotlety! Tym razem umieszczając sprawozdanie którejś administracji osiedla za rok 2011 - rok dawno "obgadany" na owym walnym! Dla skupu makulatury nie stanowi różnicy zawartość druku. Spółdzielcom płatnikom odwrotnie, bo kasa idzie w gwizdek! Takie to ich puste ISO z wmawianym mieszkańcom ich zadowoleniu.
Ocena komentarza: warty uwagi (67) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Serdeczne dzięki! #867994 | 178.180.*.* 31 paź 2012 21:22
Za brak "zwyczajowej" notki w gazetce z okazji Święta Zmarłych. O tym "spółdzielczym" święcie mieszkańcy pamiętają bez przypominania, choćby w ostatniej chwili. Tak samo rezygnować z innej niespółdzielczej tematyki w "piśmie mieszkańców SM".
Ocena komentarza: warty uwagi (66) odpowiedz na ten komentarz
"Lilije" #867809 | 188.146.*.* 31 paź 2012 18:45
Rzecz to niesłychana! Jak zbrodnia , gdzie pani zabija pana! W zapomnienie /chwilowe!/ poszła Pani Poseł u prezesa pana!!! W nowej, praktycznie listopadowej makulaturze, zwanej żartobliwie pismem mieszkańców ani słowem nie wspomniał o swym żeńskim chłopcu do bicia ów damski literacki bokser! Oczywiście nie zaktualizował informacji o poparciu poselskim dla projektu ustawy sm tak bardzo niemiłego prezesom sam0władcom - zgodnie z przewidywaniem. ISO mu nie pozwala?
Ocena komentarza: warty uwagi (76) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Niewolnica ISOura w SM. #867188 | 37.30.*.* 31 paź 2012 10:37
Znowu prezes rozmija się z realiami w swej gazetce – papier wszystko przyjmie. Chwali się w listopadowo – październikowej gazetce uzyskaniem przez SM certyfikatu ISO. Na podstawie papierowych materiałów. Żartem w jego stylu czyli kpiną z realiów jest poniższe zdanie z „artykułu” samochwalnego: „Od lat dokładaliśmy starań o zwiększenie zadowolenia spółdzielców ze świadczonych przez nas usług. Poddawaliśmy analizie skargi mieszkańców w celu ustalenia przeważających źródeł błędów, które staraliśmy się eliminować w przyszłości. Zadaniom tym dobrze służyło utworzone stanowisko kontroli wewnętrznej, którego działania eliminowały także błędy, jakie powstawały wewnątrz samej firmy. Skutkiem takiego podejścia od wielu lat różnego rodzaju kontrole przeprowadzane przez instytucje zewnętrzne niezmiennie wypadały dobrze i bardzo dobrze”. Ciekawe, jakim miernikiem mierzono opisywane tu zadowolenie mieszkańców ze świadczonych usług naszych władczych decydentów, i na jakiej tzw. populacji to stwierdzono – na swojakach?! Sam sobie, jak to mają w zwyczaju, zaprzecza pisząc, że od wielu lat kontrole niezmiennie wypadały dobrze i bardzo dobrze! Przy takich niezmiennych wynikach, również niezmiennie dobre powinno być samopoczucie zadowolonych mieszkańców. Jednym z istotnych wskaźników owego rzekomego zadowolenia mieszkańców było sromotne i gremialne przegranie ostatnich wyborów przez prezesów i ich aktywu startującego z osiedli spółdzielczych do Rady Miasta Olsztyn!!! Nie pomogły nawet ulotki rozniesione na koszt mieszkańców SM! Tyle warte to wasze ISO!
Ocena komentarza: warty uwagi (81) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Meta! #867125 | 37.30.*.* 31 paź 2012 09:40
Brawo! "Już" dziś czyli 31 października ze strony internetowej SM Jaroty znikł komunikat o jako aktualnym sierpniowym numerku ulotkowej makulatury zwanej szumnie gazetką, nawet pismem mieszkańców. Pojawił się za to z przeskokiem, bo z pominięciem wrześniowego wydania, "już" październikowy - praktycznie listopadowy dla przypadkowych czytelników. Tym razem data zgodna z prawdą - 31.10.2012.
Ocena komentarza: warty uwagi (76) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Wpłata #866858 | 178.181.*.* 30 paź 2012 23:07
Pieniądze z opłat na tzw. czynsze w SM Jaroty dokonywane na poczcie /niby bezpłatnie/ wpływają na konto spółdzielni po kilku dniach! Dla naszych drogich decydentów liczy się nie data stempla potwierdzającego wpłatę, a data wpływu na konto SM teraz w Banku Pocztowym! Potrafią być skrupulatni bardzo. Po dokonaniu wpłaty w filii BOŚ ulokowanej w tzw. biurowcu spółdzielni przy Wańkowicza, także spodziewajmy się kilkudniowego przepływu środków, zanim trafią na właściwe konto i z datą owego wpływu, a nie pod datą wpłaty będą odnotowane! O tym „obiegu” pieniędzy nie raczyli poinformować ogółu mieszkańców.
Ocena komentarza: warty uwagi (89) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Wirtualne konta! #866718 | 37.31.*.* 30 paź 2012 21:05
Wymyśliło dwie oddzielne książeczki opłat mieszkaniowe. 1. Na opłaty przypadające na lokal nie do końca wiadomo ile i za co, zwane mylnie czynszem, bo czynsz to płacą wynajmujący a nie właściciele - stąd traktowani jesteśmy niezależnie od tytułu prawnego jak lokatorzy. 2. Na fundusz remontowy oddzielnie płacone od paru lat, choć wcześniej płaciło się jedną kwotą za wszystko. Każdemu lokalowi "przypisano" odrębne konto oficjalnie zwane wirtualnym! Czyżby w nawiązaniu do takiej właśnie dla spółdzielców także księgowości, skoro wiele kosztów i rozliczeń otoczonych jest "smoleńska " mgłą, niemal nieprzeniknioną? Ciekawe, dlaczego nie wymyśliło odrębnych książeczek opłat na fundusz płac i na szereg innych spółdzielczo interesujących tytułów, także wirtualnych w wersji prezesów?
Ocena komentarza: warty uwagi (89) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
30 października w sierpniu! #865801 | 37.31.*.* 30 paź 2012 08:39
Na stronie głównej SM Jaroty nadal wisi jako niby aktualny sierpniowy numerek ichniej gadżetki. To jedna drobna ilustracja także ichniej aktualności informacyjnej wobec mieszkańców w innych ważniejszych sprawach. Ciekawe, jaka „rewelację” wypichcą w nowym – starym numerku.
Ocena komentarza: warty uwagi (90) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Zestaw dokumentacji dla wspólnoty. #864361 | 77.255.*.* 28 paź 2012 20:42
Stosownie do brzmienia art. 29 ust. 1b ustawy o własności lokali "zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej (budowlanej, powykonawczej i książki obiektu budowlanego) w imieniu wspólnoty mieszkaniowej, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej." Natomiast art. 60 ustawy Prawo budowlane z dnia 7 lipca 1994 r. (Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. am.) nakłada na inwestora, który oddaje do użytkowania obiekt budowlany, obowiązek przekazania właścicielowi lub zarządcy obiektu dokumentacji budowy i dokumentacji powykonawczej. Przekazaniu podlegają również inne dokumenty i decyzje dotyczące obiektu, a także, w razie potrzeby, instrukcje obsługi i eksploatacji: obiektu, instalacji i urządzeń związanych z tym obiektem. Zarząd wspólnoty mieszkaniowej winien wezwać do przekazania pełnej dokumentacji i w razie, gdy wezwanie okaże się bezskuteczne – wystąpić do sądu z powództwem o nakazanie jej wydania.
Ocena komentarza: warty uwagi (97) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)