Atrakcje turystyczne otwarte, ale z ograniczeniami

2020-04-30 16:00:00(ost. akt: 2020-04-30 17:48:13)
Wilczy Szaniec co roku przyciągał tysiące turystów

Wilczy Szaniec co roku przyciągał tysiące turystów

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Pandemia koronawirusa odcisnęła swoje piętno na turystyce. Przed nami majówkowy weekend, który co roku przyciągał tłumy turystów. Jak w obecnej sytuacji odnajdują się dwie największe atrakcje turystyczne powiatu kętrzyńskiego?
Od 24 kwietnia można już zwiedzać Wilczy Szaniec w Gierłoży. Nadleśnictwo Srokowo, które zarządza obiektem, zdecydowało się na otwarcie zgodnie z przepisami leśnych tras biegnących przy bunkrach. Turyści mogą skorzystać z parkingu oraz utwardzonych ścieżek. Przed sezonem nadleśnictwo zdążyło utwardzić ich ponad kilometr. Dostępne są toalety oraz pawilon, w którym można zakupić bilety i wydawnictwa. Zamknięty niestety jest bar, hotel, kino i wystawy historyczne.

Dlatego też do końca maja obiekt można zwiedzać w promocyjnej cenie biletu. Zwiedzający muszą jednak dostosować się do nowych zasad wprowadzonego regulaminu. Spacery są możliwe tylko po wyznaczonych trasach. Grupy mogą być złożone jedynie z osób wspólnie mieszkających lub przebywających ze sobą na co dzień. Odległość między takimi grupami nie może być mniejsza niż 15 metrów. W przypadku dwóch osób obowiązuje dwumetrowy tzw. "dystans społeczny". Na terenie obiektu obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa. Na parkingu trzeba zachować dystans jednego stanowiska pomiędzy zaparkowanymi pojazdami. Niedostępne będą również wszystkie miejsca przeznaczone do rekreacji i zabawy, w tym miejsca wypoczynku z ławkami i stołami.

Niestety w najbliższym czasie nie będzie można skorzystać z usług przewodników. Zwiedzający mają jednak możliwość pobrania na smartfony specjalnej aplikacji pod nazwą "Wilczy Szaniec". - Liczymy się z tym, że grupy zorganizowane, wycieczki zagraniczne do nas nie do tej pory nie dotarły i przez okres wiosenny na pewno nie będą docierały. Stawiamy więc na turystykę indywidualną, rodzinną - mówi Zenon Piotrowicz, Nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo.

Wilczy Szaniec w Gierłoży jest jedną z największych atrakcji turystycznych Warmii i Mazur. W latach 1941 – 1944 pełnił funkcję głównej kwatery Hitlera. W leśnym miasteczku pod Kętrzynem oprócz Hitlera mieszkało ok 2,5 tys. ludzi. To tu decydowano o podbojach nazistowskich Niemiec, tu pojawiały się szaleńcze pomysły i stąd wydawano rozkazy wpływające na losy wielu milionów ludzi.

Inną atrakcją, która od 1 maja kusi potencjalnych turystów jest położony w pobliżu Wilczego Szańca Mazurski Park Miniatur "Mazurolandia". Tam również można spędzić czas w promocyjnej cenie, ale również z ograniczeniami. - Zamknięta jest strefa zabaw. Mamy jednak bogatą ofertę. W Parku Miniatur jest prawie 50 obiektów zabytkowych z Warmii i Mazur. Można też oglądać nasze sensacyjne odkrycie z ubiegłego roku czyli ogród Hitlera. Będzie działał gród rycerski z naszymi rycerzami - wymienia Jacek Adamski z "Mazurolandii". - Będzie też działała gastronomia "z okienka". Tak ustawimy stoły, aby wszyscy czuli się bezpiecznie i komfortowo - dodaje. Na terenie obiektu obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa oraz zachowanie "dystansu społecznego". Dostępne będą również dystrybutory z płynem dezynfekującym. - Nasi pracownicy będą pilnować porządku oraz przestrzegania zasad bezpieczeństwa i higieny - zapewnia Adamski.

"Mazurolandia" jest obiektem działającym przez cały rok. Obiekt zamknięto w momencie ogłoszenia w połowie marca epidemii koronawirusa. W tym okresie firma zaproponował gastronomię na dowóz. Teraz od 1 maja otwiera się dla turystów. - To będzie eksperymentalne otwarcie. Chcę zobaczyć ile osób może przyjść w takich warunkach na obiekt turystyczny. Czy będziemy otwarci dalej, to się okaże. Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie - mówi Jacek Adamski.

Wojciech Caruk


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W weekendowym (30 kwietnia - 3 maja) wydaniu m.in.


Wnuczka została naszą córką
Zostali rodzicami dla wnuczki, bo córka miała 15 lat, jak zaszła w ciążę. Nie potępili jej, tylko wychowali wnuczkę jak rodzoną córkę. — Może w pierwszej chwili człowiek jest w szoku, ale okazuje się, że to, co się stało, nadaje naszemu życiu sensu — mówią małżonkowie.

Warmia i Mazury liczą na polskiego turystę
Rząd ogłosił kolejny etap łagodzenia restrykcji związanych z koronawirusem. Po majówce mają zostać otwarte m.in. hotele i miejsca noclegowe. Na tę decyzję czekała branża turystyczna, która w wyniku obostrzeń stoi i krwawi.

Do więzienia nie szłam z myślą, że czeka na mnie bandyta
Mój pierwszy rozmówca w więzieniu był przystojnym mężczyzną z modną fryzurą. Usiadł przede mną, ułożył palce w piramidkę i mówił z taką dykcją, jakby był prezenterem „Faktów" — mówi Nina Olszewska, autorka książki „Pudło. Opowieści z polskich więzień”.

Chcę być blisko ze wszystkimi, więc wróciłam na Mazury
Po siedmiu latach spędzonych w Nowej Zelandii Joanna Miller wróciła na dłuższą „chwilę” do Ostródy. Od najbliższej rodziny, męża i dwóch synów, dzielą ją tysiące kilometrów, więc spotykają się co tydzień w sobotę, żeby porozmawiać w internetowym Zoom Meetings.







2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5