"Borykamy się z niedoborem kadry lekarskiej" — przyznaje dyrektor iławskiego szpitala

2021-10-18 09:45:47(ost. akt: 2021-10-18 10:03:29)
Szpital powiatowy w Iławie — wejście do SOR

Szpital powiatowy w Iławie — wejście do SOR

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Gazeta Olsztyńska na swoich łamach (także internetowych) poruszyła ostatnio ważny dla nas wszystkich temat służby zdrowia, a dokładniej braków kadrowych, które w niej występują. My sprawdziliśmy, jak sytuacja związana z tym zjawiskiem wygląda w szpitalu powiatowym w Iławie.
— Pogłębia się kryzys w opiece zdrowotnej. Według raportu OECD "Health at a Glance 2020" na tysiąc mieszkańców mamy w Polsce zaledwie 2,4 lekarza, podczas gdy średnia UE to 3,4. Daje to nam niechlubne ostatnie miejsce względem dostępności lekarzy w całej Unii Europejskiej — mogliśmy przeczytać w czwartkowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.

— Co jest powodem tak dramatycznych braków kadrowych? Po pierwsze, środowisko lekarskie się starzeje, a nowych kadr nie przybywa w szybkim tempie. Po drugie, nawet jeśli uczelnie wyszkolą odpowiednią ilość lekarzy, to cześć z nich i tak wybierze zatrudnienie poza granicami kraju. Według wyliczeń OECD, do połowy 2020 roku w Polsce wykształciło się 23 tys. medyków, którzy zdecydowali się na emigrację — dowiadujemy się z publikacji.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja kadrowa w Powiatowym Szpitalu im. Władysława Biegańskiego w Iławie.
Czy szpital w Iławie ma problem z obsadą oddziałów, a jeśli tak, to jakich? I czy z tego powodu oddziały są zamykane? Takie pytania zadaliśmy dyrektorce placówki, Iwonie Orkiszewskiej.

— Problemy kadrowe szpitali są zjawiskiem ogólnopolskim, pandemia jeszcze bardziej obnażyła to zjawisko. Trudności dotyczą szczególnie mniejszych miast i szpitali ogólnych pierwszego i drugiego poziomu zabezpieczenia — mówi Iwona Orkiszewska, dyrektor Powiatowego Szpitala im. Władysława Biegańskiego w Iławie.

— Sytuacja w ochronie zdrowia jest dynamiczna, tylko w naszym województwie na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy czasowo zamknięto trzynaście oddziałów szpitalnych. Te kłopoty nie omijają również naszego szpitala — dodaje dyrektor Orkiszewska.

— Także i my zmuszeni byliśmy ograniczyć działalność oddziału chorób wewnętrznych, szczęśliwie było to tylko siedem dni. Aktualnie wszystkie oddziały funkcjonują w normalnym trybie, żaden nie zaprzestał działalności. Borykamy się jednak z niedoborem kadry lekarskiej, przede wszystkim lekarzy chorób wewnętrznych i lekarzy pediatrów, ale też nie omijają nas problemy z personelem pielęgniarskim i położniczym — przyznaje dyrektorka iławskiego szpitala.

A jak sytuacja wygląda w województwie warmińsko-mazurskim? Czytaj: Gdzie brakuje lekarzy na Warmii i Mazurach?

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Renata Woźnowska #3078126 18 paź 2021 16:11

    Ja uważam, że ten szpital nie potrzebuje większej kadry lekarskiej, skoro przyjmują tylko ludzi zaszczepionych. W poradni ginekologiczno-położnicze Pan dr. W. przyjmuje tylko zaszczepione pacjentki. Czyli morał z tego taki, że ludzie którzy się nie zaszczepili nie mają prawa do leczenia w tym szpitalu.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5