Co robi straż ochrony przyrody?
2021-08-23 12:12:55(ost. akt: 2021-08-23 12:34:01)
Wielu mieszkańców krytykuje nas, że siedzimy i czekamy aż wytną wszystkie drzewa, a to nieprawda – twierdzi Jolanta Futera, komendant straży ochrony przyrody w Giżycku. – Takie komentarze są krzywdzące. Osoby, które mają najwięcej do powiedzenia, nie posiadają zazwyczaj wiedzy, nie sprawdzą informacji, nie myślą, dlaczego tak się dzieje i nie widzą pozostałych naszych działań.
Ostatnio coraz częściej pojawiają się głosy sprzeciwu odnośnie wycinki drzew na ulicy Nowowiejskiej w Giżycku czy modrzewi w Lesie Miejskim oraz zastrzeżeń do giżyckiej straży ochrony przyrody, że nic nie robi, by temu zapobiec. Niektórzy mieszkańcy miasta i regionu zarzucają strażnikom bezczynność, z czym nie zgadza się komendant placówki. Oczekiwania mieszkańców są duże, a możliwości strażników ograniczone.
– Rozumiem, że niektórzy lepiej znają się na ochronie przyrody i naszych działaniach, co najchętniej bez sprawdzenia i zdobycia jakiejkolwiek wiedzy komentują w mediach społecznościowych – wyjaśnia Jolanta Futera, komendant powiatowy straży ochrony przyrody w Giżycku. – Zarzuca się nam, że czekamy, aż zostaną wycięte wszystkie drzewa. To nieprawda. Projekt przebudowy ulicy i budowy ścieżki rowerowej wskazywał na wycinkę 35 drzew. Koniecznością było usunięcie tych, których korzenie uszkodziły chodnik i asfalt. Będą nowe nasadzenia drzewek. Wiem, że zanim urosną miną lata, więc zapewne nie doczekam skutków ich działania. Co do Lasu Miejskiego, nie mamy wpływu na niektóre rzeczy i żeby wypowiadać się na ten temat, niezbędna jest wiedza. Jesienią planujemy z giżyckim nadleśnictwem spotkanie z udziałem przedstawicieli różnych środowisk i organizacji zainteresowanych ochroną lasu.
Zdaniem pani komendant działalność straży nie polega tylko na walce o zachowanie każdego drzewa zaplanowanego do wycinki, ale też na rzetelnym podejściu do problemu i podejmowaniu interwencji zgodnie z otrzymanymi sygnałami od mieszkańców.
– Jesteśmy stowarzyszeniem i działamy na zasadzie wolontariatu – dodaje Jolanta Futera. – Oczekiwania mieszkańców są olbrzymie, ale nie możemy być wszędzie. Sprawdzamy każde zgłoszenie i reagujemy w miarę możliwości. Większość naszych interwencji zakończyła się sukcesem. Przez wiele ostatnich miesięcy pracujemy bardzo intensywnie. Między innymi teren przy cmentarzu w Rydzewie został uprzątnięty, parking w Pozezdrzu czy nielegalne wysypiska w lasach, a na polach biwakowych kontenery z odpadami są na bieżąco opróżniane. Również straż interweniowała przy wstrzymaniu wycinki trzcinowiska nad jeziorem w Bogaczewie. Ponadto nasze systematyczne patrole w regionie przynoszą pozytywne skutki. W lasach jest coraz mniej nielegalnych wysypisk śmieci. Pouczany, informujemy, edukujemy.
Giżycka straż ochrony przyrody nawiązała współpracę z lokalnymi samorządami, organizacjami, a ostatnio z Międzygminnym Związkiem Gospodarki Odpadami, z którym przeprowadza wspólne kontrole prywatnych posesji i nieruchomości. Ponadto działania edukacyjne i profilaktyczne z dziećmi i młodzieżą prowadzone w okresie wakacji przez strażników ochrony przyrody, będą kontynuowane w szkołach i przedszkolach.
– Rozwój dziecka w kontakcie z przyrodą przynosi wartości nie dające się wytworzyć w żaden inny sposób – twierdzi szefowa giżyckiej straży ochrony przyrody. – Celem edukacji przyrodniczej jest zbliżenie dziecka do świata, ukształtowanie opiekuńczego stosunku do roślin i zwierząt, doprowadzenie do zrozumienia miejsca i roli człowieka w przyrodzie. Każdy mały krok proekologiczny, który stawiamy razem z dzieckiem, działa na korzyść kolejnych pokoleń. Nasze działania rozszerzamy na ośrodki kultury, świetlice wiejskie, harcerzy, żeglarzy. Wkrótce wznowimy działania edukacyjne w szkołach i przedszkolach. Młodzi ludzie coraz częściej zauważają problem, są świadomi pogarszającego się stanu środowiska naturalnego oraz ciągłych zagrożeń, jakie towarzyszą postępowi cywilizacji. Chętnie biorą udział we wszystkich akcjach, jakie są związane z tym właśnie tematem. Wszystkie zgłoszenia o nieprawidłowościach zaistniałych w środowisku pochodzą najczęściej od ludzi młodych.
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez