Ziemia oddaje to, co kiedyś przyjęła
2021-04-22 11:37:29(ost. akt: 2021-04-22 11:44:37)
Uwaga na niewypały i niewybuchy. Rozpoznanie, podejmowanie oraz niszczenie przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych – to codzienna służba Patrolu Saperskiego 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.
Wiosna, a więc rozpoczęły się porządki w ogródkach oraz przygotowania do sezonu nie tylko w turystyce, ale i rolnictwie. Poza tym rozpoczęły się liczne inwestycje remontowe i budowlane. Dla giżyckich saperów to okres niezwykle intensywnej pracy.
– Ziemia oddaje to, co kiedyś w niej zostawiono – informuje kapitan Anna Bielak Pestka, oficer prasowy 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. – Codziennie otrzymujemy zgłoszenia i nasi saperzy wyjeżdżają w teren. Ze względu na wzrost intensywności prac polowych, budowlanych, remontowych czy oczyszczania akwenów wodnych wiosna to okres szczególnie wytężonej pracy dla saperów. Każdego dnia patrol unieszkodliwia niebezpieczne przedmioty. Zdarza się, że co roku saperzy pojawiają się w tej samej okolicy, szczególnie w tym okresie, kiedy trwają prace porządkowe na działkach, w gospodarstwach, na ogólnodostępnych i prywatnych plażach czy terenach zielonych.
Giżyccy saperzy często mają do czynienia z prywatnymi składami powojennej amunicji i łusek przechowywanymi w mieszkaniach, piwnicach, garażach. Jak twierdzą, takie kolekcje są niezwykle niebezpieczne i zagrażają bezpieczeństwu, nie tylko
kolekcjonerów, ale również sąsiadom czy przechodniom.
– Apelujemy do mieszkańców miast i wsi o rozsądek i rozwagę – mówi kapitan Anna Bielak Pestka. – Jeżeli ktoś coś znajdzie, co wygląda na przedmiot niebezpieczny lub przypomina pocisk, bombę, minę, może zabezpieczyć teren oznaczając go chociażby reklamówką i zgłosić to na telefon alarmowy 112. Dyspozytor zadysponuje patrol saperski do rozpoznania niebezpiecznego przedmiotu i ewentualnego podjęcia oraz jego zniszczenia.
Zdaniem saperów, pomimo tego, że każdego roku wydobywają na Mazurach i neutralizują na orzyskim poligonie setki pocisków, min, broni, różnego rodzaju niewybuchów i niewypałów, to mazurskie lasy, łąki, jeziora nadal obfitują w niebezpieczne przedmioty.
– Wiadomo, na jakich terenach żyjemy – dodaje kapitan Anna Bielak Pestka. – Niebezpieczne przedmioty z czasów wojny znajdują się nie tylko w lasach i na polach, ale również wiele starych pocisków znajdujemy w jeziorach. Jednak w ich wydobyciu nasi saperzy współpracują ze specjalnymi patrolami, specjalizującymi się w tego typu pracy saperskiej.
Każdego roku saperzy z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej organizowali spotkania informacyjne i edukacyjne w szkołach. Niestety, zdalne nauczanie tym razem uniemożliwia im bezpośredni kontakt z dziećmi i młodzieżą. Dlatego kampania dotycząca zagrożeń i niebezpieczeństwa, jakie skrywa ziemia, prowadzona jest w internecie.
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)