Wędka & rybka to świetna młodzieżowa rozrywka
2023-06-13 16:00:00(ost. akt: 2023-06-13 16:26:41)
O tych zawodach można powiedzieć, że to już mała ełcka tradycja. W sobotę 3 czerwca, na promenadzie przy Jeziorze Ełckim, odbyły się miłe i relaksujące – jak na sobotę przystało – zawody wędkarskie z okazji niedawnego Dnia Dziecka.
Organizatorem corocznego eventu, który gromadzi całe rodziny, na czele z mniejszymi i większymi wędkarzami, jest ełckie koło Polskiego Związku Wędkarskiego. Pomimo zaskakująco chłodnej jak na czerwiec pogody, dosyć licznie moczyć kija przyszli adepci jak i adeptki tego relaksującego hobby. Mniejszej i większej młodzieży asystowali tatusiowie i mamy, którzy pilnie przyglądali się wędkarskiemu warsztatowi swoich pociech. Te, bawiąc się i ucząc cierpliwości, pilnie wypatrywały tradycyjnego drgnięcia spławika. W roli "wodzireja" sobotnich zawodów wystąpił pasjonat wędkarstwa Mirosław Sawczyński, który jest również członkiem ełckiego koła.
Jakkolwiek nie każdy tego dnia złowił sobie prezent na Dzień Dziecka, to wszyscy zostali nagrodzeni za swoje wędkarskie wysiłki. W tym roku było wyjątkowo „na bogato”, bo oprócz fantów ufundowanych przez sklep Focus i firmę Jaxon oraz Gospodarstwo Jeziorowe Ełk, czy GJ w Suwałkach, swoje trzy grosze do puli nagród wrzucił szef miejskiej komisji ds. sportu i turystyki Michał Tyszkiewicz.
— Warto w Ełku kontynuować te wędkarskie tradycje, tym bardziej, że miejscowe koło ma już 50 lat, a takie zawody organizowane są na naszym akwenie cyklicznie. Dzisiaj co prawda pogoda nie sprzyja, bo jest dość chłodno, ale ponad 20 uczestników, nie tylko chłopcy, ale i dziewczyny i – co ciekawe – i uklejka jest i okoń jest. Będę starał się przyglądać regularnie tym zawodom i starał się fundować nagrody także w przyszłych latach. Warto puszczać to w eter, bo Jezioro Ełckie jest jednym z najgłębszych jezior w Polsce. To studnia bez dna i tu ryba nigdy nie wyginie. Mam nadzieję, że dzieciaki będą cieszyć się z nagród, które do nich trafią. Nikt nie odejdzie stąd z pustymi rękami — powiedział nam Michał Tyszkiewicz w trakcie zawodów
I rzeczywiście, było warto moczyć kija w sobotni chłodny poranek, aby móc potem odebrać np. wędki, akcesoria wędkarskie oraz pamiątkowe dyplomy i statuetki. Gdy na naszym FB podzieliliśmy się z Czytelnikami fotkami z eventu, pojawiły się głosy, aby może rozważyć częstsze przeprowadzanie podobnych zawodów dla dzieci i młodzieży. Przekazaliśmy te cenne i miłe uwagi organizatorom.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez