Integracyjny Święty Mikołaj we wspólnotowym wydaniu

Wszystko zaczęło się od tego, że na terenie wspólnoty Pileckiego 1-3 w Ełku kiedyś została zasadzona choinka. Rosła przez lata i w końcu przyciągnęła uwagę szefa wspólnoty Artura Dołęgi i jego przyjaciela Szczepana Durniaka.

— Pomyśleliśmy, co tak sobie samotnie ma stać. Narodził się pomysł, że jak ktoś ma jakieś ozdoby (z mieszkańców wspólnoty), to może warto nimi przystroić tę nasza choinkę. Zresztą sami ze Szczepanem też coś na niej zawiesiliśmy. Nasz post z apelem został bardzo pozytywnie odebrany przez mieszkańców wspólnoty – przychodzili z dziećmi i dorzucali swoje ozdoby.

Sukces eventu zainspirował jego pomysłodawców, aby w przyszłości zorganizować większą akcję tego rodzaju, będącą rozwinięciem poprzedniej. I tak też się stało – rok później Artur z Szymonem ściągnęli na świąteczny wspólnotowy event zaprzyjaźnionego Mikołaja.

— Rzuciliśmy hasło, że zapraszamy na wspólnotowe ubieranie choinki. Zwróciliśmy się do urzędu miasta z prośbą o ewentualne przekazanie jakichś drobnych gadżetów dla dzieci, jak i z własnych środków porobiliśmy drobne paczuszki. Zadzwoniliśmy do naszego zaprzyjaźnionego Mikołaja, potem z ECK wypożyczyliśmy dla niego strój i zrobiliśmy ten nasz event.

Przybyło na niego sporo mieszkańców, oczywiście z dziećmi, które były zachwycone podarkami oraz formą wydarzenia – urządzono grilla gazowego, przygrywała muzyka, a cały event poprowadził zaprzyjaźniony ze wspólnotą DJ Artur Zubowicz. Mieszkańcy mogli napić się herbaty, kawy, do tego panie przygotowały różne ciasta i poczęstunek.

Ubiegłoroczny event wstrzelił się w 10-tkę jeżeli chodzi o oczekiwania mieszkańców wspólnoty Pileckiego 1-3, stąd organizacja podobnego wydarzenia tej zimy była oczywistością. Organizatorzy postanowili jednak nieco zmodyfikować jego formułę.

— Grilla zastąpiliśmy paleniskiem. Mieliśmy małe obawy, że komuś może przeszkadzać dym z ogniska, ale okazało się, że wszyscy byli zadowoleni – w przeciwieństwie do grilla, przy ogniu można było się świetnie ogrzać — tłumaczy Artur Dołęga.

Oczywiście i w tym roku (sobota 9 XII) nie zabrakło Mikołaja, prezentów, a przede wszystkim mieszkańców, którzy po raz kolejny świetnie się bawili na wspólnotowym, przedświątecznym evencie. Największą frajdę miały dzieci, z którymi brodaty dobrodziej pogawędził chwilkę zanim obdarował je prezentami. Mikołaja przywitały na miejscu iskrzące się fajerwerki i przepięknie ustrojona choinka.

Świąteczny event mieszkańców jednej z konieczkowych wspólnot świetnie wpisuje się w zamysł Artura Dołęgi, a tym jest integracja mieszkańców osiedla i zacieśnianie więzów sąsiedzkich. Wspólne ubieranie choinki i mikołajowa wizyta są świetnym i przyjemnym sposobem na poznanie się.

— Wielu z nas kojarzy się z twarzy, ale tak naprawdę nic o sobie nie wie, a często mijamy się na klatce, parkingu czy osiedlu. Warto to zmienić i dać sobie i innym szansę na zdobycie nowych znajomych, przyjaciół i sojuszników, bo docelowo fajnie byłoby, gdybyśmy na osiedlu tworzyli zgraną ekipę ludzi, którzy – gdy potrzeba – zawsze mogą na siebie liczyć i sobie pomagać. Chciałbym abyśmy mieli świadomość, że nasza wspólnota to nasz wspólny dom i że nie jesteśmy żadnym zamkniętym skansenem tylko nowoczesną społecznością pełną pomysłów — tłumaczy Artur Dołęga.

Krótkimi filmikami z tegorocznej mikołajkowej choinki wspólnoty Pileckiego 1-3 podzieliliśmy się z Państwem na naszych łamach internetowych, co odbiło się szerokim echem w ełckim (i nie tylko) internecie – jeden z filmików ma niemal 4 tys. reakcji (dokładnie 3,7 tys.), co najlepiej udowadnia jak ciepło takie oddolne inicjatywy są przyjmowane. Może warto wziąć przykład?

Maciej Chrościelewski