Monika Rataj tworzy prawdziwe "Moniczkowe Cuda". Lalka w stroju warmińskim jej autorstwa będzie promować region [ZDJĘCIA]

2023-07-05 15:11:07(ost. akt: 2023-07-05 09:17:39)
Lalka Warmiaczka mierzy 45 centymetrów, a jej podstawę stanowi druciany stelaż, dzięki czemu rączki i nóżki lalki są ruchome

Lalka Warmiaczka mierzy 45 centymetrów, a jej podstawę stanowi druciany stelaż, dzięki czemu rączki i nóżki lalki są ruchome

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Zaczęło się od marzenia córki, szydełka i włóczki. Tak powstał pierwszy królik, którego dwa lata temu stworzyła Monika Rataj. Dziś utalentowana mieszkanka Pieniężna Pierwszego wykonuje prawdziwe „Moniczkowe Cuda”, a Lalka Warmiaczka, którą zrobiła własnoręcznie na szydełku, będzie wkrótce promować cały region.
Jak przekazują organizatorzy konkursu — Stowarzyszenie Szlak Świętej Warmii — w gwarze warmińskiej kunsztyk to nic innego jak kunsztownie lub pomysłowo wykonany przedmiot. „Warnijskie Kunsztyki” według założeń organizatorów mają promować region i lokalnych przedsiębiorców, bo — jak przyznaje Stowarzyszenie — lokalność zawsze i wszędzie dobrze się sprzedaje. — Potrzebne są tylko pomysły, marketing oparty na rozpoznawalnej marce oraz otwarci na wyzwania przedsiębiorcy — zaznaczają członkowie Stowarzyszenia Szlak Świętej Warmii.

Gotowa na wyzwania jest bez dwóch zdań pani Monika Rataj z Pieniężna Pierwszego, która z myślą o tym wyjątkowym konkursie stworzyła równie wyjątkowe dzieło — Lalkę Warmiaczkę.

Ale od początku. Pani Monika pochodzi spod Ornety, ze wsi Wola Lipecka, ale od kilkunastu lat jej domem jest Pieniężno. To właśnie tutaj — jakieś dwa lata temu — spod ręki pani Moniki wyszedł pierwszy wykonany na szydełku królik.

— Moja pasja zrodziła się — można powiedzieć — z przypadku. Oglądałyśmy z córką cuda, które ludzie robią i pokazują w internecie, aż któregoś dnia córka pokazała mi przepiękne króliki robione na szydełku, pytając, czy zrobię takiego dla niej. Stwierdziłam, że spróbuję — wspomina pani Monika.

— I tak — dzięki filmikom w internecie — nauczyłam się robić na szydełku i zrobiłam pierwszego królika dla córki. Miał długie uszy i ubrany był w sukienkę, którą uszyłam dla niego na starej maszynie do szycia, którą pożyczyłam od mamy. Kiedy koleżanki córki zobaczyły królika, którego dla niej zrobiłam, też im się takie zamarzyły, więc powstały kolejne. Później przyszedł czas na bombki, choinki i aniołki — pamiętam, że ostatnie bożonarodzeniowe zamówienia kończyłam jeszcze w wigilię! — opowiada z uśmiechem utalentowana mieszkanka Pieniężna.

Pomysły na kolejne produkty same się pojawiały, dziś oferta pani Moniki jest bardzo szeroka: hitem są personalizowane lalki z włóczki, które nasza rozmówczyni wykonuje na podstawie zdjęć.

— Moja pasja zrodziła się — można powiedzieć — z przypadku — mówi pani Monika, którą do działania zmotywowała córka
Fot. archiwum prywatne
— Moja pasja zrodziła się — można powiedzieć — z przypadku — mówi pani Monika, którą do działania zmotywowała córka


— Ostatnio robiłam lalki na prezent dla nauczycielek, personalizowane lalki to też ciekawy pomysł na urodziny — i to nie tylko dla dzieci — ostatnio zamówiono u mnie lalkę dla solenizantki, która kończyła czterdzieści lat. To lalki kolekcjonerskie, pamiątki — pięknie się prezentują ustawione na drewnianych stojaczkach z wygrawerowanymi życzeniami. Wykonuję też między innymi metryczki ślubne i urodzinowe — w ramkach z wygrawerowanymi na drewnianych deskach szczegółami i przepięknie ozdobione np. miniaturowymi wersjami maskotek — opowiada pani Monika.

Lalka Warmiaczka z certyfikatem


Do zarządu Stowarzyszenia — według zasad konkursu — trafiły propozycje wyrobów, które mogłyby zostać opatrzone znakiem towarowym „Warnijski Kunsztyk”. Wyróżnione wyroby zostały zaprezentowane podczas sobotniego XV Kiermasu Tradycji, Dialogu i Zabawy w Bałdach. Ale jeszcze przed tym wydarzeniem władze Pieniężna przekazały: — „Warnijski Kunsztyk” z Pieniężna będzie promował Warmię — w zasadzie to dwa kunsztyki. Jest nam niezmiernie miło poinformować, że panie Monika Rataj oraz Anna Jazowska zostały laureatkami konkursu na „Warnijski Kunsztyk” organizowanego przez Stowarzyszenie Szlak Świętej Warmii. Wśród 14 produktów, które będą warmińskimi pamiątkami, znalazły się Lalka Warmiaczka wykonana przez panią Monikę Rataj oraz koszyk na chleb wykonany z bawełnianego sznurka przez panią Annę Jazowską.

Fot. archiwum prywatne


Pani Monika nie ukrywa swojej radości, ale przyznaje też, że wykonanie lalki w tradycyjnym warmińskim stroju nie było łatwym zadaniem. — Nie mogłyśmy nigdzie znaleźć odpowiedniej ilustracji, która pozwoliłaby na jego dokładne odwzorowanie, ale mimo trudności udało mi się stworzyć Lalkę Warmiaczkę w tradycyjnej warmińskiej sukni i w wyszywanym czepcu na głowie — podobno zrobiła furorę! — śmieje się pani Monika.

Lalka Warmiaczka jest jak na razie unikatem — mierzy 45 centymetrów, a jej podstawę stanowi druciany stelaż, dzięki czemu rączki i nóżki lalki są ruchome. Lalka Warmiaczka — podobnie jak lalki personalizowane — wykonana została z włóczki bawełnianej, w odróżnieniu od maskotek, które z myślą o najmłodszych tworzone są z włóczki pluszowej.

Pani Monika w to, co robi, wkłada całe serce, co sprawia, że cuda, które wychodzą spod jej ręki, cieszą się rosnącym zainteresowaniem. — Muszę przyznać, że czasami brakuje mi dnia! — śmieje się pani Monika. I dodaje: — Na tę chwilę najwięcej zamówień mam od okolicznych mieszkańców, ale zdarzają się też klienci z różnych zakątków Polski, a dwie laleczki wykonane na zamówienie dla bliźniaków poleciały aż do Włoch.

Fot. archiwum prywatne


A co dalej z Lalką Warmiaczką? Otrzymała certyfikat Stowarzyszenia Szlak Świętej Warmii i będzie promować tradycje i historię regionu, ma powstać więcej jej egzemplarzy. Według planów lalka ma być sprzedawana w czasie imprez targowych, promowana w folderach reklamowych i na stronach internetowych członków Stowarzyszenia Szlaku Świętej Warmii.

— Swój talent odkryłam dzięki córce — to ona zmotywowała mnie do tego, żeby spróbować, a dziś okazuje się, że dobrze mi to wychodzi — podsumowuje pani Monika.


Kamila Kornacka


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5