Czy władze Olsztyna planują trzecią przeprawę nad torami? Mieszkańcy Zatorza coraz bardziej się niecierpliwią [ZDJĘCIA]

2023-07-08 16:24:58(ost. akt: 2023-07-07 17:06:49)
Czy miasto będzie musiało znacznie ograniczyć liczbę pojazdów przejeżdżających przez wiadukt, co może doprowadzić do jeszcze większego zakorkowania rozrastającego się Zatorza?

Czy miasto będzie musiało znacznie ograniczyć liczbę pojazdów przejeżdżających przez wiadukt, co może doprowadzić do jeszcze większego zakorkowania rozrastającego się Zatorza?

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Warszawa ma Wisłę, która dzieli ją na dwie części, podobnie jak Toruń. Przepływająca przez Olsztyn Łyna nie jest taką przeszkodą drogową, jak przecinające miasto tory kolejowe. Obecnie da się je przejechać tylko w dwóch miejscach.
Mieszkańcy Olsztyna mają do wyboru dwie przeprawy przez tory: wiadukt łączący al. Wojska Polskiego z ul. Partyzantów i ten u styku ul. Limanowskiego z rondem Bema. Problem w tym, że w obu tych „wąskich gardłach” tworzą się korki, które w godzinach szczytu są szczególnie uciążliwe. Oliwy do ognia dolewa fakt, że najczęściej uczęszczana przeprawa, czyli wspomniany wiadukt im. Powstańców Węgierskich 1956 roku, jest od lat warunkowo dopuszczony do ruchu, a władze Olsztyna zleciły ekspertyzę jego stanu. Jeśli się okaże, że ruch w tym miejscu z przyczyn technicznych zostanie ograniczony lub, co gorsza, całkowicie zamknięty, wtedy Olsztyn podzieli się na dwie części: Olsztyn-Miasto i Olsztyn-Zatorze. Jeśli tak się stanie, to z Zatorza dużo szybciej dojedziemy do centrum Dobrego Miasta niż Olsztyna.

Szansa dla Zatorza? Obwodnica


Północna obwodnica Olsztyna w wariancie wschodnim przeniosłaby ruch tranzytowy z al. Wojska Polskiego czy ul. Limanowskiego, czy ul. Sybiraków. Mniejsza liczba samochodów — zwłaszcza ciężarowych — z pewnością ucieszyłaby zarówno kierowców, którzy poczuliby oddech na drodze, jak i mieszkańców, którzy odczuliby zmniejszenie hałasu. Nie rozwiąże to jednak problemu ruchu wewnątrz miasta. Z obwodnicy nie będą korzystać mieszkańcy Zatorza czy nawet pobliskiego osiedla Sterowców, którzy chcą dostać się do centrum Olsztyna. Do tego potrzebna jest trzecia przeprawa nad torami.
Prezydent Piotr Grzymowicz dostrzega problem. Jednak jego realizację wiąże ściśle z wariantem przebiegu północnej obwodnicy Olsztyna. Aktualnie regionalny oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zaproponował trzy wariantu jej przebiegu, jednak wszystkie w mniej korzystnym dla Olsztyna wariancie zachodnim. Władze miasta od dawna lobbują za wschodnim korytarzem, który oprócz tego, że uruchomiłby atrakcyjne inwestycyjnie tereny na Tracku, to dodatkowo znacznie odciążyłby zakorkowane Zatorze. Prezydent zaznacza, że ma świadomość konieczności budowy trzeciej przeprawy nad torami, jednak decyzja zostanie podjęta dopiero w momencie wbicia łopat pod budowę olsztyńskiej obwodnicy.

Nie ma na co czekać


Radny miejski z Zatorza Mirosław Arczak sprzeciwia się argumentacji prezydenta Olsztyna.

— Trzecia przeprawa dla Zatorza jest konieczna, przebieg obwodnicy ma wpływ na skalę jej wykorzystania, ale nie jest kwestią decydującą w tej kwestii — zaznacza radny Mirosław Arczak. — Mam wrażenie, że wybór wariantu obwodnicy stał się kolejną linią obrony prezydenta przed poważniejszym wejściem w temat tej inwestycji. Obwodnica, czy to w wariancie wschodnim, czy zachodnim, jest niezwykle istotna dla mieszkańców szeroko pojętego Zatorza, ale nie możemy się czarować: nie rozwiąże najważniejszych problemów. Na osiedlu Podleśna wciąż powstają nowe bloki, tuż za miedzą powstało ogromne osiedle Sterowców, intensywnie mnoży się podmiejska zabudowa domków i szeregowców. To tysiące nowych mieszkańców z dużymi potrzebami przemieszczania się. Większość tych ludzi nie będzie korzystać z obwodnicy, aby dostać się w głąb Olsztyna, tylko wybiorą krótszą drogę przez miasto. Obwodnica w pewnym stopniu zmniejszy ruch tranzytowy, jednak nie wpłynie w znaczącym stopniu na lokalny ruch, który nadal będzie odbywał się przez al. Wojska Polskiego, al. Sybiraków i ul. Limanowskiego. Działania zmierzające do budowy kolejnej przeprawy nad lub pod torami powinny być obecnie prowadzone niezależnie od prac nad obwodnicą Olsztyna. Mieszkańcy Zatorza najzwyczajniej potrzebują takiego połączenia. To inwestycja o strategicznym znaczeniu dla miasta — podkreśla radny.

Nieco inne zdanie prezentuje radny Paweł Klonowski (KO).

— Uważam, że powinniśmy mieć gotowe plany budowy wiaduktu „na wszelki wypadek”. Jakiekolwiek ograniczenie ruchu na wiadukcie im. Powstańców Węgierskich 1956 to prawdziwa katastrofa komunikacyjna dla miasta. Zgadam się z prezydentem, że na realizację projektu powinniśmy poczekać do końca procesu wyboru wariantu obwodnicy. Wolałbym uniknąć sytuacji, w której okazuje się, że budowa przeprawy przez tory jest konieczna i potrzebna „na wczoraj”, a my nie mamy nawet wybranego miejsca — mówi radny Paweł Klonowski.

Wyniki lada moment


Gmina Olsztyn na początku 2023 roku ogłosiła przetarg na ekspertyzę wiaduktu im. Powstańców Węgierskich 1956 roku. Taka decyzja była podyktowana koniecznością sprawdzenia stanu obiektu, który mimo tego, że wizualnie pozostawia wiele do życzenia, konstrukcyjnie nadal spełnia swoją funkcję. Zarząd Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie rozpisał przetarg w tej sprawie. Na ten właśnie cel drogowcy zabezpieczyli 61 tys. zł. Chętnych do zbadania stanu wiaduktu było wielu. Do walki o zlecenie stanęły dwie firmy z Trójmiasta, jedna z Kielc, jedna z Wrocławia i jedna z Katowic. Ostatecznie to właśnie ostatnia oferta była najkorzystniejsza finansowo. Firma Mostoprojekt Katowice zaoferowała wykonanie rozpisanych prac za kwotę nieco ponad 28 tys. zł. Gmina Olsztyn zdecydowała się na usługi kieleckiego przedsiębiorstwa, odrzucając inne oferty, spośród których jedna sięgała nawet 95 tys. zł.

Fot. Zbigniew Woźniak

Za 28 tys. zł, które gmina Olsztyn zapłaci, specjaliści z Mostoprojektu dokonają szczegółowych oględzin obiektu z ukierunkowaniem na jego stan techniczny. Wśród wielu zadań rozpisanych w przetargu jest także zapis o wykonaniu obliczeń wytrzymałościowych. Termin wykonania to koniec czerwca, więc wyników możemy spodziewać się lada moment. Po sporządzeniu dokumentacji przez specjalistów z Katowic może się okazać, że miasto będzie musiało znacznie ograniczyć liczbę pojazdów przejeżdżających przez wiadukt, co może doprowadzić do jeszcze większego zakorkowania ciągle rozrastającego się Zatorza.

Karol Grosz



W weekendowym (7-9 lipca) wydaniu Gazety Olsztyńskiej m.in.

Czy powinniśmy się bać Kalingraderów?
Po rozwiązaniu zbuntowanych oddziałów Grupy Wagnera wielu z nich znalazło azyl na Białorusi. Być może są też w obwodzie królewieckim, co rodzi obawy o bezpieczeństwo naszego regionu. Pytamy o to naszych parlamentarzystów.

Banki: duże zainteresowanie klientów „Bezpiecznym kredytem”
Banki, które od poniedziałku oferują „Bezpieczny kredyt”, informują, że cieszy się on dużym zainteresowaniem klientów. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) przekazał, że umowy w zakresie nowego kredytu ze wsparciem państwa podpisało z nim sześć banków.

W Olsztynie rozpoczęło działanie Okno Życia przy ulicy Kromera 5.Olsztyn ma nowe Okno Życia
Przez ostatnie 14 lat działało okno na ulicy Wyszyńskiego przy parafii Chrystusa Odkupiciela Człowieka. Teraz zastąpiło je okno, które zostało uroczyście otwarte przy ulicy Kromera 5 w budynku, w którym mieści się Stacjonarne Hospicjum Caritas dla Dzieci.

Jak kupić e-wydanie? Wystarczy kliknąć w zdjęcie jedynki poniżej, lub wejść na kupgazete.pl