Smutna wiadomość z Olsztynka. To może być ostatni sezon cukierni "Jagodzianka"

2023-07-11 12:49:14(ost. akt: 2023-07-11 13:02:02)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Tego nikt się nie spodziewał. Znane w całej Polsce jagodzianki z Olsztynka mogą zniknąć z mapy kulinarnej warmińsko-mazurskiego. Właścicielka cukierni chce ją zamknąć pod koniec sezonu. I nie wie, czy wiosną otworzy ją ponownie.
Olsztynecka cukiernia Jagodzianka kilka lat temu stała się znana w Polsce za sprawą wypiekanych tam jagodzianek. Stało się tak bez wielkiej reklamy, jakbyśmy to kiedyś powiedzieli: za sprawą poczty pantoflowej, czyli mówiąc współcześnie: dzięki rekomendacjom zadowolonych klientów w internecie. Teraz smakosze muszą się pośpieszyć, bo los cukierni jest niepewny.

Jagodzianki w Olsztynku są wypiekane już wielu lat. Ciągnie się za nimi długa historia i tysiące zadowolonych klientów z całej Polski – tych wszystkich, którzy
uwielbiają co roku wracać po ciepłe, wypełnione świeżymi jagodami bułki.

Niestety, kilka dni temu miasteczko obiegła smutna wiadomość. Właścicielka cukierni, którą prowadzi od 15 lat, chce ją zamknąć. Dlaczego?

— Stworzyłam tę cukiernię na nowo, więc decyzja, żeby zawiesić na niej kłódkę, jest trudna. Ale będę do tego zmuszona, bo my już nie dajemy rady — mówi w
rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” Emilia Witowicz.

Choć decyzja nie została jeszcze oficjalnie podjęta, pani Emilia jest na nią przygotowana. Przyczyną są rosnące koszty utrzymania cukierni poza sezonem. Latem przed cukiernią ustawiają się kolejki turystów, którzy wychodzą z niej z pełnymi pudełkami słodkości, głównie jagodzianek. Gorzej jest w inne pory roku, kiedy turystów w Olsztynku nie ma.

— Zimą jest tragicznie. Codziennie patrzę w okno z nadzieją, że ktokolwiek wejdzie do cukierni i coś kupi. Teraz w cukierni faktycznie są kolejki, ale po sezonie nie zarabiam nawet na prąd — opowiada właścicielka.

Pani Emilia Witowicz wspomniała o swoim dobrym koledze, który również był małym przedsiębiorcą. W Olsztynku prowadził nieduży sklep z obuwiem i był znany na całą gminę. Sytuacja zmusiła go do zamknięcia biznesu i pożegnania się ze swoim ukochanym sklepem. Aktualnie musiał się przebranżowić, żeby móc zapłacić własne rachunki.

— Uważam, że rząd nigdy nie dbał o przedsiębiorców, zwłaszcza tych w małych miasteczkach jak Olsztynek — mówi zasmucona właścicielka, która chce zainteresować problemem lokalnych parlamentarzystów.

— Zrezygnowałam z Dziedzictwa Kulinarnego od Urzędu Marszałkowskiego, bo mi tabliczka nic nie daje, jeśli my nie edukujemy ludzi. Ja wiem, z czego robię tę jagodziankę czy pączka. Ale ludzie nie mają świadomości, co jedzą. Dla nich się liczy, że gdzie indziej jest dużo taniej za dużo więcej. Brakuje edukacji na ten temat — mówi właścicielka Jagodzianki.

Pani Emilia marzy o tym, żeby nadal spotykać się codziennie z ludźmi i częstować ich tym, po co często specjalnie przyjeżdżają nawet setki kilometrów. Mimo to, jeśli sytuacja się nie poprawi, to powinni spieszyć się ci, którzy jeszcze nie próbowali jagodzianek z Olsztynka, bo potem mogą już nie mieć takiej okazji.


We wtorkowym (11 lipca) wydaniu Gazety Olsztyńskiej m.in.

Rząd dał Olsztynowi pieniądze na walkę z hakerami
Niedziałające systemy sterowania ruchem, niedziałające biletomaty i ograniczony dostęp do systemu informacji pasażerskiej. To tylko niektóre efekty ataku hakerskiego, do którego doszło w nocy z 24 na 25 czerwca 2023 roku. Od tych wydarzeń minęły ponad dwa tygodnie, a system nadal nie funkcjonuje, jak należy.

Jezioro Długie zostanie oczyszczone z moczarki
W wakacje olsztyński samorząd we współpracy z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim będzie oczyszczać Jezioro Długie z nadmiaru roślinności. Na powierzchni akwenu od kilku tygodni zbiera się moczarka delikatna, tworząc pływające kożuchy.

Cristina czuje się coraz lepiej
— Jestem zadowolony z efektu operacji Cristiny — mówi chirurg dr Krzysztof Dowgierd, który w czerwcu wraz z zespołem usuwał dziewczynie olbrzymiego guza z żuchwy i rekonstruował ten narząd z kości strzałkowej pacjentki. Cristina przyjechała wczoraj do olsztyńskiego szpitala dziecięcego na kontrolę.

Jak kupić e-wydanie? Wystarczy kliknąć w zdjęcie jedynki poniżej, lub wejść na kupgazete.pl





Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. katek #3110302 11 lip 2023 13:44

    nie rozumiem fenomenu, przeciętne ciasto wypchane jagodami. ciasta w cukierni wypchane kremami, sztucznościami, a właścicielka chce ludzi edukować. i dla przypomnienia to nie tej pani jest przepis na jagodzianki.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz