Ciemniejsza strona Dnia Ojca. Dzieci z Olsztyna mają najmniejszą w Polsce szanse na dostanie alimentów

2023-06-23 10:36:59(ost. akt: 2023-06-23 11:19:57)
Płacenie alimentów to poważny problem wśród ojców na Warmii i Mazurach

Płacenie alimentów to poważny problem wśród ojców na Warmii i Mazurach

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W ostatnim roku długi alimentacyjne wzrosły w Polsce o 3,2 mld zł, do 13,9 mld zł - wynika z danych BIG InfoMonitor. Niesolidny tata rekordzista ma 45 lat i pochodzi z Wielkopolski; swoim dzieciom winien jest ponad 867 tys. zł.
Jak wynika z danych prowadzącego rejestr dłużników BIG InfoMonitora, długi alimentacyjne wynoszące 13,9 mld zł ma 274 tys. ojców. Panowie stanową 94 proc. spośród wszystkich wpisanych do bazy BIG InfoMonitor dłużników alimentacyjnych.

— Profil statystycznego dłużnika alimentacyjnego to mężczyzna między 35. a 54. rokiem życia, z przeciętnym długiem przekraczającym 50 tys. zł — wskazała PAP Halina Kochalska z BIG InfoMonitor.

—Najczęściej niepłacący alimentów tata zamieszkuje Śląsk lub Mazowsze — dodała. Według danych BIG InfoMonitor na koniec maja, świadczeń alimentacyjnych o wartości 13,9 mld zł nie uregulowało 274 tys. ojców. Niesolidny tata rekordzista ma 45 lat i pochodzi z Wielkopolski; winien jest swoim dzieciom ponad 867 tys. zł.

Mimo że najliczniejszą grupę ojców unikających łożenia na dzieci stanowią panowie z Górnego Śląska (jest ich 30 tys. 318), Mazowsza (27 tys. 731) oraz z Dolnego Śląska (24 tys. 486), to najwyższe prawdopodobieństwo nieotrzymania alimentów mają dzieci z Olsztyna i innych miejscowości Warmii i Mazur - na tle kraju niepłacących ojców wśród dorosłej populacji jest tam najwięcej. Kolejne miejsca w niechlubnym rankingu regionów zajmują: woj. lubuskie, pomorskie i dolnośląskie.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Gorączka złota na Mazurach [VIDEO]

Gorączka złota na Mazurach [VIDEO]

Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak wyjaśnił, że te statystyki to jedynie fragment rzeczywistości, bo dotyczą wyłącznie dłużników zgłoszonych na listy biur informacji gospodarczej, a nie każdy dłużnik alimentacyjny trafia do rejestru.

— Według Krajowej Rady Komorniczej czynnych postępowań alimentacyjnych jest ponad 600 tys., z czego ok. 370 tys. egzekucji to te, w których wierzycielem jest Fundusz Alimentacyjny" - zaznaczył. Dodała, że pozostałe 40 proc. to sprawy zgłaszane głównie przez matki, które nie dostają alimentów od ojców, ale nie kwalifikują się do pomocy funduszu. "Mamy więc ponad 600 tys. dłużników i około 1 mln poszkodowanych dzieci. A to oznacza, że może to być problem co dziesiątego dziecka w kraju — stwierdził.

Zwrócił uwagę, że brak wsparcia finansowego sprawia, iż "duża część rozbitych rodzin z dziećmi jest skazana na życie w trudnej sytuacji materialnej, a nawet w ubóstwie".

— Opiekunowie często nie mogą sobie pozwolić na zapewnienie dzieciom takiego poziomu życia jaki mają ich rówieśnicy — dodał. Przytoczył badania BIG InfoMonitor, z których wynika, że 40 proc. takich dzieci nie może korzystać z żadnych odpłatnych zajęć: lekcji języka, treningów sportowych, korepetycji czy letnich obozów. "Zdecydowanie rzadziej niż rówieśnicy spędzają też wakacje czy inne wolne dni od nauki na zorganizowanych wyjazdach poza domem" – dodał.

Na koniec maja tego roku liczba dłużników alimentacyjnych wpisanych do Rejestru Dłużników prowadzonego przez BIG InfoMonitor przekroczyła 291 tys., a ich zaległość sięgnęła rekordowych 14,5 mld zł. Wśród ogółu dłużników alimentacyjnych matki stanowią 6 proc. W ciągu roku liczba niepłacących rodziców wzrosła o 27 tys. 302 osoby, a kwota zaległości zwiększyła się o 3,2 mld zł. (PAP)