Sąd zajmie się apelacjami w głośnej sprawie agresji na drodze S7
2023-06-15 08:30:00(ost. akt: 2023-06-14 15:30:43)
Sąd Okręgowy w Olsztynie ma rozpatrzeć apelacje w głośnej sprawie "agresji drogowej", czyli niebezpiecznej kolizji na drodze S7 k. Olsztynka. Sąd I instancji skazał obwinionego kierowcę na 15 tys. zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów przez rok i dwa miesiące.
Jak przekazało biuro prasowe olsztyńskiego sądu, wpłynęły dwie apelacje od wyroku sądu rejonowego - od obrońcy obwinionego kierowcy Jarosława W. i od pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Termin ich rozpoznania Sąd Okręgowy w Olsztynie wyznaczył na 29 czerwca.
Do niebezpiecznej kolizji doszło w sierpniu 2022 r. na drodze ekspresowej S7 między Ostródą a Olsztynkiem (woj. warmińsko-mazurskie). Według ustaleń policji Jarosław W. kierując volkswagenem zajechał drogę i bez uzasadnionego powodu gwałtownie zahamował przed seatem, którym podróżowało małżeństwo z 4-letnim synkiem.
Kierowca seata stracił panowanie nad autem i kilkukrotnie uderzył w przydrożną barierę. Kolizja stała się głośna jako "sprawa agresji drogowej na S7", gdy film ze zdarzenia pojawił się w mediach społecznościowych. Pokrzywdzony kierowca prosił wówczas internautów o pomoc w ustaleniu sprawcy, bo volkswagen odjechał z miejsca zdarzenia.
Postępowanie w tej sprawie prowadziła policja z Olsztynka. Jarosław W. został obwiniony o popełnienie wykroczenia drogowego - niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W marcu tego roku Sąd Rejonowy w Olsztynie nieprawomocnie uznał go za winnego i ukarał grzywną 15 tys. zł oraz zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych na rok i dwa miesiące.
Odrębne postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe. Jak podawała pod koniec maja prokuratura, Jarosławowi W. przedstawiono zarzut narażenia trzech osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia poprzez sprowadzenie zagrożenia w ruchu drogowym, tj. zajechanie drogi i inne niebezpieczne manewry. To przestępstwo zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności. Podejrzany nie przyznał się do tego czynu i złożył wyjaśnienia.
(PAP)
(PAP)
autor: Marcin Boguszewski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez