Starsze małżeństwo z Mojtyn (powiat mrągowski) musi się wyprowadzić z domu, w który wjechał tir

2023-01-23 14:28:49(ost. akt: 2023-01-23 17:07:04)

Autor zdjęcia: PSP w Mrągowie

Mieszkańcy domu ze wsi Mojtyny, w który w sobotę uderzył tir nie mogą w nim dalej mieszkać - orzekł nadzór budowlany. Starsze małżeństwo, które mieszkało w domu znalazło schronienie u rodziny. Kierowca tira, który wjechał w dom to obcokrajowiec.
W sobotę rano we wsi Mojtyny na Mazurach kierowca tira nie dostosował prędkości do warunków na drodze, wpadł w poślizg i wjechał w dom. "To wyjątkowo dziwna i przykra sytuacja. Wiele domów w naszej gminie stoi zdecydowanie bliżej szosy, niż ten. Ten wcale nie jest jakoś bardzo blisko drogi, no ale niestety, stała się wyjątkowo przykra rzecz" - powiedział PAP sekretarz gminy Piecki Hubert Sadownikow.

Tir przejechał pobocze, staranował ogrodzenie i zatrzymał się w domu starszego małżeństwa. Przebił frontową ścianę na wylot, kabina auta znajdowała się w domowych pomieszczeniach - część sprzętów zniszczyła, inne zasypał gruz ze zburzonych ścian. Auto wbiło się w dom tak mocno, że do jego wyciągnięcia strażacy ściągnęli specjalistyczny samochód z Ostródy. Tuż po zdarzeniu strażacy pomogli też plandeką zabezpieczyć uszkodzoną ścianę.

"Urzędnicy z nadzoru budowlanego, którzy byli na miejscu stwierdzili, że w takim stanie dom nie może być zamieszkany. Jego mieszkańcy znaleźli więc schronienie u najbliższej rodziny. Na razie trudno im się pozbierać, a nam jako samorządowi powiedzieć, co będzie dalej. To straszna tragedia" - powiedział PAP Sadownikow i dodał, że pracownicy gminy w Pieckach robią składkę, by kupić pokrzywdzonym ludziom najpotrzebniejsze rzeczy, które zostały zniszczone w sobotnim wypadku.

"Nie wiem jeszcze, czy będzie większa składka na remont, trudno powiedzieć, co będzie dalej. Najbliższe dni pewnie dadzą na to odpowiedź" - przyznał sekretarz gminy Piecki.

Wjechanie tirem w dom policja zakwalifikowała jako kolizję drogową. Kierowca był trzeźwy. Oficer prasowa policji w Mrągowie Paulina Karo powiedziała PAP, że kierowca dostał 1,5 tys. zł mandatu i 12 punktów karnych. "Kierowca to obcokrajowiec" - powiedziała Karo i dodała, że "kraj jego pochodzenia jest poza Unią Europejską". "Trudno mi powiedzieć, czy kierowca, bądź firma, która go zatrudniła pomogą w odbudowie domu, bo policja zajmowała się na miejscu zdarzeniem drogowym. Kwestie remontu nie są w naszej gestii" - podkreśliła policjantka.

Sekretarz gminy Piecki w rozmowie z PAP przyznał, że od lat nie odnotowano podobnego zdarzenia. "W inny dom w gminie, który stoi tuż przy drodze w poprzednich latach uderzały auta ale nie aż tak" - powiedział Sadownikow. (PAP)