71 proc. sprawców zabójstw w rodzinie w 2021 r. to mężczyźni

2022-09-26 16:57:22(ost. akt: 2022-09-26 16:58:53)
Łącznie w 2021 r. zidentyfikowano 107 spraw, a w tym 111 sprawców zabójstw w rodzinie. Zdecydowaną większość z nich stanowią mężczyźni i jest to 79 osób. 32 sprawców to kobiety.
111 sprawców zabójstw w rodzinie zarejestrowano w 2021 r. 71 proc. z nich to mężczyźni – wynika z raportu "Czarna księga ofiar przemocy domowej 2021", opracowanego przez Fundację "Niebieska Linia". Fundacja zaznaczyła, że są to dane szczątkowe, bo nie otrzymała odpowiednich informacji m.in z prokuratury i od policji.

Fundacja "Niebieska Linia" opracowała raport "Czarna księga ofiar przemocy domowej 2021". Podczas konferencji prezentującej główne założenia wynikające z dokumentu, kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" Renata Durda wskazała, że celem przedsięwzięcia było doprowadzenie do uzyskania rzetelnej wiedzy o liczbie ofiar ponoszących śmierć w wyniku przemocy domowej w Polsce.

"Wiele lat zabiegaliśmy o to, żeby dowiedzieć się, jaka jest dokładnie w Polsce liczba osób, które ponoszą śmierć w wyniku przemocy w rodzinie. Wiemy o tym, że corocznie badania ewaluacyjne mówią, że około 800 tys. osób doświadcza przemocy w rodzinie w Polsce. Wiemy także, ze około 90 tys. osób i rodzin jest objętych procedurą niebieskich kart. (...) Dotychczas używane liczby mówiły o tym, że 150 osób rocznie ponosi śmierć. Centrum Praw Kobiet czasami używało liczby 500 przypadków rocznie" – wyjaśniła Durda.

Jak tłumaczył jeden z twórców raportu – dr Grzegorz Wrona, zapytania dotyczące statystyk wysłano do podmiotów związanych z wymiarem sprawiedliwości, opieką zdrowotną i z szeroko pojętą polityką społeczną.

"Nie było możliwości uzyskania od instytucji związanych z wymiarem sprawiedliwości danych, które by wskazywały czy w przypadku zabójstw mieliśmy do czynienia z przemocą w rodzinie. Podkreślić trzeba, że skupialiśmy się nie tylko na osobach doznających przemocy, które poniosły śmierć, ale też na sprawcach przemocy, którzy też mogli ponieść śmierć np. poprzez popełnienie samobójstwa. Zarówno statystyka prokuratury, jak i statystyka policyjna nie przyniosła nam żadnej odpowiedzi, ile takich przypadków mogło być" – przekazał.

Pytania o informacje skierowano też do Zespołów Interdyscyplinarne ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie na poziomie gmin i do koordynatorów wojewódzkich. "Tu również żadnych informacji nie mogliśmy uzyskać" – wskazał Wrona, dodając, że odzew był znikomy.

Pytania skierowano też do systemu ochrony zdrowia, ale nie miał on oficjalnych danych związanych z tym zagadnieniem. W raporcie przedstawiono wszystkie instytucje, do których wysłano pytania i ich dokładne odpowiedzi.

Dr Wrona podczas prezentacji raportu zwrócił również uwagę na słownictwo. Wytłumaczył, że odpowiednim pojęciem, które powinno być używane do opisania sytuacji, w której sprawca przemocy odbiera życie osobie pokrzywdzonej, a następnie sam popełnia samobójstwo, jest termin "zabójstwo suicydalne". Określanie tego zdarzenia "samobójstwem rozszerzonym" w opinii ekspertów pomija perspektywę osoby pokrzywdzonej.

Jak podkreślali autorzy dokumentu, najbardziej wnikliwy rozdział raportu związany jest z monitoringiem mediów. Na jego podstawie możliwe było szacunkowe przedstawienie realiów i końcowych rekomendacji dla instytucji.

"Ogólna refleksja jest taka, że ta ochrona świętości życia w Polsce jest wybiórcza. Bardzo dużo się o tym mówi, ale są takie pola, które są zaniedbane i nie ma woli, by pogłębiać wiedzę albo otoczyć te osoby różnego rodzaju opieką" – oceniła jedna z autorek projektu dr hab. Dagmara Woźniakowska-Fajst.


"To, co jest charakterystyczne dla znacznej części zabójstw domowych, to mocna korelacja z przemocą w rodzinie" – wskazała dr hab. Woźniakowska-Fajst. Dodała, że najwięcej ofiar i sprawców ma od 30 do 59 lat. Pojawiały się jednak przypadki skrajne. Najmłodszy sprawca miał 13 lat, a nastarczy – 78 lat. W grupie najstarszej – 60-78 lat dominowali mężczyźni. Na 13 sprawców w tym wieku jedynie jedną jest kobieta.

Ekspertka wyjaśniła, że w wielu przypadkach sprawca był pod wpływem alkoholu.

Dla porównania, monitoring mediów przyniósł informacje o 119 ofiarach zdarzeń śmiertelnych. Wśród ofiar dominowały kobiety – było ich 74. Liczba mężczyzn będących ofiarami to 45. Patrząc na grupy wiekowe, najwięcej ofiar miało 46-59 lat (28). Jedną mniej zanotowano w grupie 30-45 lat. W grupie 60 plus było to 25 osób, a w grupie 18-29 najmniej, czyli 12. Wśród nastolatków do 17. roku życia ofiar było 17 – w tym 9 dziewczynek i 8 chłopców.

"Ponad połowę ofiar stanowili małżonkowie, partnerzy i byli partnerzy. Nie wygląda na to, żeby małżeństwo szczególnie chroniło przed zabójstwami i powodowało, że przepadków przemocy jest mniej. (...) Najbardziej niebezpiecznym miejscem dla kobiety jest własny dom. Te, które padają ofiarami zabójstw, to padają ofiarami zabójstw swoich partnerów, byłych partnerów, kolegów, przyjaciół, innych członków rodziny. Najbardziej niebezpiecznym momentem dla kobiety, która jest w związku przemocowym, jest moment, kiedy ona decyduje się odejść. Wtedy następuje eskalacja przemocy" – tłumaczyła.

Wskazała, że w znaczącej części przypadków zabójstwo nastąpiło niedługo po tym, jak ofiara zasygnalizowała odejście z przemocowego związku.

Na podstawie raportu fundacja przygotowała rekomendacje dla instytucji państwowych. Rekomendacja pierwsza jest dla systemu gromadzenia statystyk krajowych (statystyk policyjnych, prokuratorskich, sądowych, przekazywanych do Eurostatu oraz medycznych). Druga – dla systemu przeciwdziałania przemocy w rodzinie (dotyczy zmian w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, zmian w rozporządzeniu w sprawie procedury niebieskie karty oraz sprawozdawczości w ramach Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie). Rekomendacja trzecia proponuje wprowadzenie gromadzenia informacji o każdym podejrzeniu zgonu w wyniku przemocy domowej, znanej w innych krajach jako Domestic Homicide Review. Czwarta rekomendacja zakłada utworzenie Obserwatorium ds. Przemocy Domowej. Piąta – ostatnia – skierowana jest dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Osoby doznające przemocy domowej w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia mogą uzyskać pomoc pod numerem alarmowym 112 albo skorzystać z aplikacji mobilnej Alarm 112, aplikacji Moja Komenda lub z platformy Policja e-usługi.

Fachową poradę można uzyskać pod numerem tel. 800-120-226 – Policyjny Telefon Zaufania dla Osób Dotkniętych Przemocą w Rodzinie, czynny w dni robocze w godz. od 9.30 do 15.30. Całodobowo czynny jest zaś numer Ogólnopolskiego Telefonu dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" – 800-120-002.(PAP)

Aleksandra Kiełczykowska