Większość Polek i Polaków chce pracować przez 4 dni w tygodniu
2022-09-11 19:30:28(ost. akt: 2022-09-09 16:32:27)
Większość badanych pracowników chciałaby pracować tylko 4 dni w tygodniu, ale przy zachowaniu wynagrodzenia jak za 5 dni. Idea wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy jest kusząca, jednak według ekspertów mało realna.
Aż 73 procent pracowników chciałoby pracować 4 dni w tygodniu z zachowaniem wynagrodzenia za 5 dni — wynika z badania ManpowerGroup. Ankietowani uważają także, że większa elastyczność, np. możliwość wyboru, czy pracują z domu, czy z biura, zwiększa jakość ich pracy.
Pracownicy widzą korzyści w nowym modelu pracy
Badanie pokazuje, że pracownicy cenią sobie większą swobodę w wykonywaniu obowiązków zawodowych zyskaną podczas pandemii, jak np. praca z domu. 93 procent respondentów uznało, że elastyczność poprawiła jakość ich pracy. Dla 53 procent ważna jest możliwość wyboru godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy. Badani wśród istotnych aspektów wskazali też pełną elastyczność w zakresie wyboru miejsca pracy (41 procent) oraz dłuższy urlop (41 procent), zwiększenie liczby dni płatnego urlopu wypoczynkowego (33 procent) oraz możliwość częstszej realizacji zadań z domu niż biura (23 procent).
— Elastyczność jest obecnie jednym z ważniejszych elementów oceny atrakcyjności zarówno oferty, jak i organizacji — komentuje dyrektor sprzedaży ManpowerGroup w Polsce Luiza Luranc-Jaworek. — Firmy otworzyły się na nieporównywalnie większą elastyczność niż jeszcze kilka lat temu w podejściu do miejsca i godzin pracy swoich zespołów.
— Elastyczność jest obecnie jednym z ważniejszych elementów oceny atrakcyjności zarówno oferty, jak i organizacji — komentuje dyrektor sprzedaży ManpowerGroup w Polsce Luiza Luranc-Jaworek. — Firmy otworzyły się na nieporównywalnie większą elastyczność niż jeszcze kilka lat temu w podejściu do miejsca i godzin pracy swoich zespołów.
Mniej pracy, ale nie mniej pensji
Wśród korzyści płynących z elastyczności w miejscu pracy respondenci wymienili: więcej czasu spędzanego z rodziną i przyjaciółmi (46 procent) oraz przeznaczonego na odpoczynek i regenerację (44 procent), a także krótszy czas dojazdu do pracy (36 procent). Co trzeci pracownik stwierdził, że może poświęcić więcej czasu na realizowanie pozazawodowych aktywności.
Z kolei 73 procent respondentów preferuje model czterodniowego tygodnia pracy z zachowaniem wynagrodzenia za 5 dni. 17 procent wskazało możliwość siedmiodniowej dostępności z możliwością wykonywania obowiązków w dowolnym czasie, a 10 procent ankietowanych chciałoby realizować działania służbowe 4 dni w tygodniu w zamian za proporcjonalnie zmniejszoną wypłatę.
Z kolei 73 procent respondentów preferuje model czterodniowego tygodnia pracy z zachowaniem wynagrodzenia za 5 dni. 17 procent wskazało możliwość siedmiodniowej dostępności z możliwością wykonywania obowiązków w dowolnym czasie, a 10 procent ankietowanych chciałoby realizować działania służbowe 4 dni w tygodniu w zamian za proporcjonalnie zmniejszoną wypłatę.
4 dni pracy. Czy to możliwe?
— O skróceniu tygodnia pracy do 4 dni mówi się coraz głośniej, również w Polsce. Pojawiają się firmy, które już podjęły tę decyzję, w wielu miejscach na świecie trwają testy weryfikujące, na ile wiąże się to z ryzykiem spadku efektywności. Wyniki analiz są tu wyjątkowo obiecujące, wstępnie nie wskazują na pogorszenie rezultatów, wręcz przeciwnie — zauważono wzrost zaangażowania, motywacji, jak i ogólnej satysfakcji pracowników — podkreśliła Luiza Luranc-Jaworek.
Idea, poparta wspomnianymi badaniami, być może wydaje się nie tyle słuszna, co atrakcyjna. Jednak jej wdrożenie w życie nie byłoby łatwe.
— To zwykła propaganda — stwierdza Józef Dziki, prezes zarządu NSZZ „Solidarność” Region Warmińsko-Mazurski. — Ktoś sobie chce dobry PR robić. To nie jest możliwe na tę chwilę, nie w naszej gospodarce. Pracujmy pięć dni i miejmy wolne soboty i niedziele. Może kiedyś przyjdzie czas, że w Polsce będziemy sobie mogli pozwolić na czterodniowy tydzień pracy, ale związki, przynajmniej „Solidarność” się tego nie domaga. Na spotkaniach z pracownikami w ogóle taki temat nie był poruszany. Nie ma żadnego parcia, parcie jest na wprowadzenie emerytur stażowych, by była możliwość przejścia na wcześniejsza emeryturę po przeprowadzeniu odpowiedniego okresu czasu.
Jak dodaje, skrócenie tygodnia pracy mogłoby się negatywnie odbić na pracownikach, m.in. poprzez zwiększenie presji na efekty wykonywanej pracy czy zwiększenie ilości nadgodzin. Do tego dochodzi mniejsze wynagrodzenie.
Jak dodaje, skrócenie tygodnia pracy mogłoby się negatywnie odbić na pracownikach, m.in. poprzez zwiększenie presji na efekty wykonywanej pracy czy zwiększenie ilości nadgodzin. Do tego dochodzi mniejsze wynagrodzenie.
Krótszy tydzień pracy — tak, ale nie we wszystkich branżach
Dr Tomasz Wierzejski z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie przyznaje, że w obecnym czasie wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy w Polsce byłoby trudne.
— Natomiast patrząc na dłuższą perspektywę, byłoby to możliwe do wprowadzenia. Ale jednocześnie nie byłoby to proste do wprowadzenia w różnych branżach. Pojawia się pytanie: czy jeżeli będziemy mniej pracować, to czy nie zmniejszy się wynagrodzenie? Oczywiście, moglibyśmy dostawać takie samo wynagrodzenie, pod warunkiem, że nasza efektywność pracy będzie większa, że podczas krótszego czasu pracy zrobimy to samo, co moglibyśmy zrobić w czasie dłuższego czasu pracy. To dla gospodarki byłoby dobre, bo zwiększałoby tą efektywność. Natomiast nie we wszystkich branżach da się to zrobić. Na przykład w usługach trzeba być dostępnym w danych godzinach — wyjaśnia.
Skrócenie tygodnia pracy wygenerowałoby dodatkowe etaty. Jednak jak zauważa dr Wierzejski, biorąc pod uwagę niską stopę bezrobocia, nie jest konieczne generowanie takiego sztucznego zapotrzebowania na obsadzanie miejsc pracy.
— Niemniej jest to ciekawy pomysł i w niektórych branżach by się mogło sprawdzić, tam na przykład, gdzie istnieje możliwość pracy zdalnej. Ale mogłoby się też tak zdarzyć, że ten czas, który pracownicy z tych branż dodatkowo mają więcej wolnego, poświęcą na pracę w innych firmach. Trzeba brać pod uwagę, że jesteśmy przyzwyczajeni do pracy 5 dni w tygodniu, a nawet w soboty czy w niedziele. Jesteśmy społeczeństwem, które długo pracuje — podkreśla Tomasz Wierzejski i dodaje, że jeżeli podjęta by była decyzja o wprowadzeniu czterodniowego dnia pracy, to musiałaby ona być urzeczywistniania stopniowo.
— Widzimy, jak wiele się zmieniło po tym, jak zamknięto sklepy w niedziele, tym samym przecież ograniczono czas pracy – przypomina.
RAZ
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)
dis #3105096 12 wrz 2022 09:08
Jakby zagonić wszystkich nierobów 500+ do pracy to może praca dla wszystkich 4 dni w tygodniu miałaby jakieś szanse. Póki co uczciwie pracujący w kartonowym państwie pisu są wyzyskiwani przez to państwo i patologię.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Tokyo #3105088 11 wrz 2022 22:07
Pandemia, wojna na Ukrainie, kryzys ogólnoświatowy - jasne 4 dni pracy w tygodniu i reszta fajrant. A z drugiej strony ci sami ludzie walczą o niedziele handlowe. Chyba ktoś powinien wylać sobie kubeł zimnej wody na głowę i przestać bredzić!
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
ToR #3105087 11 wrz 2022 21:13
A ja obiecuję Wam 40 minutowy tydzień arbaitu.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz