Pierwszy taki wyrok w Polsce. Handlarz gadami z Olsztyna skazany za znęcanie się nad zwierzętami

2022-08-04 19:45:25(ost. akt: 2022-08-04 15:42:07)

Autor zdjęcia: Fundacja Epicrates

Emil K., to handlarz egzotycznych zwierząt, którego sprawą zajęła Fundacja Epicrates, która zajmuje się ratowaniem gadów. Oskarżony usłyszał wyrok: 6 miesięcy w zawieszeniu. Sprawa jest o tyle ważna, że to pierwszy takiego rodzaju wyrok w Polsce.
W połowie czerwca 2021 r. do Sądu Rejonowego w Olsztynie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Emilowi K. o to, że w dniu 11 stycznia 2021 r., działając ze szczególnym okrucieństwem, miał znęcać się nad zwierzętami. Oskarżony według ustaleń śledczych miał nadać za pośrednictwem firmy kurierskiej przesyłkę zawierającą 4 gekony, transportując je w sposób, który powodował zbędne cierpienie tych zwierząt i stres, a w konsekwencji ich śmierć.

Wyrok w tej sprawie zapadł w dniu 4 sierpnia 2022 r. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Sąd Rejonowy, modyfikując kwalifikację prawną i opis zarzucanego czynu, uznał Emila K. za winnego znęcania się nad zwierzętami. To znęcanie się nad zwierzętami polegało na tym, że oskarżony nadał za pośrednictwem firmy kurierskiej przesyłkę zawierającą 4 gekony, transportując je w sposób, który powodował zbędne cierpienie oraz stres zwierząt. Sąd skazał za to Emila K. na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnie kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Sąd orzekł wobec oskarżonego także zakaz posiadania przez niego zwierząt z gromady gadów na okres 2 lat oraz nawiązkę w kwocie 1 tys. zł na rzecz Schroniska dla Zwierząt w Olsztynie.

Sąd podając ustne motywy wyroku wskazał, że oskarżony kwestionował swoją winę, twierdząc, że wysyłanie gekonów w paczce za pośrednictwem firmy kurierskiej to normalna praktyka oraz, że zapewnił tym zwierzętom odpowiednie warunki do transportu. W ocenie Sądu, z takim tłumaczeniem nie można było się zgodzić. Już samo nadanie przez oskarżonego tej przesyłki, wiedząc, że firma kurierska w ogóle nie zajmuje się transportem żywych zwierząt, świadczy o tym, że Emil K. był świadomy tego, że naraża te zwierzęta na zbędne cierpienia i stres. Jednocześnie Sąd zwrócił uwagę, że nie było podstaw do przyjęcia, że oskarżony znęcał się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

Oskarżony, nadając przesyłkę, starał się zapewnić tym zwierzętom jakieś warunki podczas transportu, w tym pokarm, co jednak ostatecznie okazało się niewystarczające. Ponadto, zdaniem Sądu, oskarżonemu nie można było przypisać tego, że spowodował śmierć tych zwierząt, ponieważ w okolicznościach niniejszej sprawy nie dało się tego wykazać.