Jak wyglądał pierwszy wakacyjny weekend na drogach Olsztyna?
2022-06-27 13:35:13(ost. akt: 2022-06-27 16:24:06)
Za nami pierwszy weekend wakacji. W tym czasie policjanci zostali wezwani aż 35 razy do kolizji drogowych i jednego wypadku. Co się działo na olsztyńskich drogach?
W piątek (24 czerwca) funkcjonariusze z Olsztyna chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę motocykla. Mężczyzna na DK 58 zignorował sygnały policjantów, jednak po chwili stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Okazało się, że 23-latek w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę motocyklu, bo nie ma do tego uprawnień. Dodatkowo pojazd, którym się poruszał nie był zarejestrowany i nie miał aktualnego OC. Mężczyzna wiózł ze sobą 17-letnią pasażerką, która nie miała kasku i była pod wpływem alkoholu.
23-latek za szereg wykroczeń będzie się tłumaczyć przed sądem. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych, a także zakaz prowadzenia pojazdów. W przypadku 17-latki sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego i nieletnich.
Tego samego dnia policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku na trasie Klimkowo -Bartołty Wielkie. Tam 36-letni kierujący busem na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad autem i zjechał na prawe pobocze, gdzie uderzył w drzewo. Kierowca busa trafił do szpitala, podobnie jak pasażerka volkswagena. Obrażenia kobiety były poważne. 36-latek w momencie zdarzenia był trzeźwy. Trwa wyjaśnienie okoliczności zdarzenia.
Również w piątek na jednej z lokalnych dróg w gminie Stawiguda 49-letni kierowca osobowego volkswagena podczas wymijania, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w audi. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Badanie alkomatem wskazało, że kierowca był kompletnie pijany. W organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. Wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za spowodowanie kolizji.
W sobotę (25 czerwca) w nocy 37-latek, który jechał elektrycznym rowerem w pewnym momencie stracił panowanie i upadł na jezdnię. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie krążyły 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do szpitala. Grozi mu kara aresztu lub grzywny nie niższa niż 2,5 tys. zł.
Kilka godzin później (25 czerwca) na ul. Bałtyckiej policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę porsche, który jechał z prędkością 108 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. 20-latek stracił już prawo jazdy na okres 3 miesięcy, został też ukarany mandatem w kwocie 1500 złotych. Na jego konto wpłynie także 10 punktów karnych.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez