Czy Putin szykuje się do konfliktu z NATO?

2022-05-09 12:16:14(ost. akt: 2022-05-09 13:05:11)

Autor zdjęcia: Pixabay

Główną opcją, jaką Sztab Generalny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej przedstawi Władimirowi Putinowi w bliskiej przyszłości, jest kilkuetapowa, potajemna mobilizacja. Do końca roku ma to być 400-450 tys. żołnierzy, w pierwszym etapie - 100-150 tys. - ocenia w analizie dla portalu nv.ua ekspert wojskowy Oleg Żdanow.
Zdaniem ukraińskiego eksperta wojskowego (były pułkownik), rosyjski sztab generalny zaproponuje Putinowi plan kilkuetapowej, "cichej" mobilizacji, która rozpoczęłaby się 9 maja.

- Rosjanie przechodzą ewidentnie na plan wojny na wyniszczenie i będą starali się rozciągnąć mobilizację w czasie. Brakuje jednak ważnego czynnika - Rosja nie ma czasu. Mobilizacja, szczególnie potajemna, będzie przebiegać bardzo powoli. Ponadto konieczne będzie zwiezienie sprzętu nie z miejsc "stałego rozmieszczenia", ale z miejsc składowania, gdzie jest on w złym stanie technicznym

- pisze Żdanow.
Jak spekulują inni eksperci ta potajemna mobilizacja nie obejmie wielkich miast, lecz tylko i wyłącznie głęboką i ubogą prowincję. Powodów jest kilka, ale główny to obawa przed buntem poborowych w wielkich ośrodkach, oraz "Komitetem Matek Żołnierzy", które "spacyfikowane" co prawa po 2014 roku, mogą, w obliczu masowego poboru, ponownie zaszkodzić władzy państwowej. Na prowincji sytuacja jest inna, tam wojsko często jest jedyną drogą awansu społecznego i większość ludzi godzi się z koniecznością pójścia na wojnę. Dodatkowym czynnikiem jest również powszechna bieda-zdobycz wojenna w postaci blendera czy iPhone to często jedyna możliwość posiadania tego typu sprzętu