Ojciec Tadeusz Rydzyk ostrzega: ci, co nie słuchali .... wąchają kwiatki od spodu !

2022-02-01 06:01:00(ost. akt: 2022-01-31 20:42:51)
pożegnanie

pożegnanie

Autor zdjęcia: Stefan Keller z Pixabay

W Polsce, dziennie umiera od 1100 do 1200 osób.  Należy ludziom pozwolić podjąć decyzję, czego bardziej się boją...
Założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam wygłosił referat podczas sympozjum w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu pt. "Oblicza pandemii".
"Sprawa pandemii bardzo kłóci nas Polaków. Nosi maseczkę? Nie? (Wtedy - PAP) zwyzywa, bije. Jak tak można? Dajmy argument prawdy. Siła argumentu, a nie argument siły, bo ja mam władzę — to ma być tak. (...) To, że pandemia jest, to jest. To przecież widać, ludzie umierają" - mówił o. Rydzyk. Apelował jednak o to, aby nie dzielić Polaków w związku z tym, w jaki sposób podchodzą do pandemii czy szczepień.

Przyznał, że sam zaszczepił się przeciw COVID-19 już trzecią dawką.
- Ja, żeby było jasne, to się przyznaje: ja się zaszczepiłem trzeci raz już. Moi współbracia nie wszyscy się zaszczepili, a inni się zaszczepili - wyznał ojciec Tadeusz Rydzyk . Jak podkreślił redemptorysta, "on posłuchał lekarzy". - Już znałem takich, co nie słuchali lekarzy. Wąchają kwiatki od spodu. Jest po to medycyna i szukajmy uczciwych lekarzy, mądrych - wspomniał Rydzyk.

Ojciec Tadeusz Rydzyk zaznaczył przy tym, że należy modlić się do Boga, zwłaszcza w czasie pandemii. Redemptorysta skrytykował też zamykanie kościołów w wyniku epidemii koronawirusa. - Zobaczcie: są kraje, w których dwa lata już kościoły są zamknięte. O co tu chodzi? - pytał.


W Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, z okazji wspomnienia św. Franciszka Salezego – patrona dziennikarzy, odbyło się sympozjum „Oblicza pandemii”. W sympozjum zorganizowanym przez AKSiM założonej przez o. Tadeusza Rydzyka wzięli udział m.in. dr Marek Sobolewski, statystyk z Politechniki Rzeszowskiej, a także Zbigniew Martyka (internista, specjalista chorób zakaźnych), oraz red. Jan Pospieszalski i ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

Dr Marek Sobolewski statystyk z Politechniki Rzeszowskiej podjął temat „Obraz statystyczny polityki zdrowotnej – analiza skuteczności szczepień przeciwko SARS-CoV-2 w zapobieganiu transmisji wirusa”.
– Badania kliniczne nie kończą całego procesu badania leku czy szczepionki. Konieczna jest ich ciągła analiza. Skuteczność na poziomie indywidualnym musi mieć emanację w danych regionalnych. W sytuacji, kiedy nie ma żadnych dowodów na to, że transmisja wirusa jest w jakikolwiek sposób powiązana z poziomem zaszczepienia, segregacja sanitarna nie ma żadnego sensu – akcentował dr Marek Sobolewski.

Redaktor Jan Pospieszalski podjął temat „COVID-19 w przekazie medialnym”. Redaktor wskazał, że bez masowego działania mediów, pandemia nie przebiegałaby tak jak teraz. Chodzi o rzeczy nie tylko związane ze zdrowiem, ale i inne jak polityka, ekonomia.
– Media, chcąc zarobić, tak tworzą wiadomości, aby zaciekawić ludzi (śmierć wielu osób, epokowe wydarzenie, globalny problem łączący, eskalacja problemu, nowa terminologia i nowe twarze, heroiczna opowieść, terminologia wojenna). Wykorzystują przy okazji emocje i naturalny instynkt. Akceptowały też decyzje władz, a nawet łączą się w narracji covidowej, mimo różnych stanowisk ideologicznych. Nagle z dnia na dzień wylansowano nowych celebrytów – lekarzy, którzy zamiast leczyć chorobę wywołaną przez koronawirusa, nie wychodzą ze studia, gdzie odgrywają role ekspertów – zwrócił uwagę redaktor.

Kolejnym prelegentem był dr Zbigniew Martyka, internista, specjalista chorób zakaźnych. Jego wykład zatytułowany był: „Wyzwania przed służbą zdrowia w dobie pandemii”.
– Od początku w Polsce, podając w wiadomościach dane dotyczące ilości zakażeń, posługiwano się liczbami bezwzględnymi, by wyglądało to bardziej dramatycznie. Strach miały budzić wówczas zgony w ilości kilku lub kilkunastu na dobę, podczas gdy w Polsce, z wszystkich innych przyczyn, dziennie umiera od 1100 do 1200 osób – wskazał dr Zbigniew Martyka.
– Należy ludziom pozwolić podjąć decyzję, czego bardziej się boją, zakażenia i niewielkiego ryzyka śmierci, zwłaszcza u osób młodych, czy nieznanych potencjalnych skutków ubocznych tego preparatu genetycznego, który jest przygotowany na szybko – podkreślił specjalista chorób zakaźnych.

W czasie sympozjum „Oblicza pandemii”, wypowiedział się też ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz w referacie „Etyczne aspekty szczepienia przeciw COVID-19”.
– Trzeba przypomnieć antropologię, która nakazuje poszanować zdrowie każdego człowieka, ale potrzebne jest też dobro wspólne, do którego każdy musi się przyczyniać. Każdy jednak jest celem dobra wspólnego, a nie środkiem. Więc, czy rządy mogą zmusić ludzi do zaszczepienia? Odpowiedź brzmi – nie. Szczepienie jest ingerencją w ciało ludzkie oraz należy uszanować sprzeciw osób niechcących się szczepić – wskazał ksiądz profesor.
PAP

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Cyranka #3090667 7 lut 2022 08:21

    Nie wiem co tak naprawdę promuje ten artykuł. Na początek racjonalne słowa z ust człowieka, którego o jakikolwiek racjonalizm w kategoriach ludzi rozumnych trudno posądzać, z drugiej sfora umysłowych troglodytów zaprzeczająca nauce w taki sposób, jak czyni to przysłowiowa baba z magla. Wielu ich posłuchało i ….. no właśnie, jak to powiedział biznesmen - „wąchają kwiatki od spodu”.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. basilo #3089940 1 lut 2022 08:32

    Ojciec Gejzer to jest mudry człek

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz