Władysław Kałudziński: bili mnie tak długo, aż straciłem przytomność
2021-12-13 07:46:56(ost. akt: 2021-12-14 23:41:34)
— Warto się zachować, tak jak trzeba. Zawsze trzeba mieć godność swoją i walczyć o swój byt. Myślę, że jak trzeba będzie, to nasza młodzież będzie gotowa walczyć. Zwracam się do młodzieży, zachowujcie się godnie, pamiętajcie, że warto walczyć o prawdę historyczną i dziejową, bo czasy są trudne — mówi specjalnie dla Gazety Olsztyńskiej Władysław Kałudziński, skazany w stanie wojennym na rok więzienia.
Władysław Kałudziński w 1981 roku był członkiem prezydium Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w olsztyńskim Polmozbycie. Po wprowadzeniu stanu wojennego zaangażował się w działalność podziemną.
Drukarz „Rezonansu”, podziemnego pisma olsztyńskiej "Solidarności", które wychodziło od 1982 roku.
W maju1982 roku internowany w Ośrodku Odosobnienia w Iławie, potem w Kwidzynie. Brutalnie pobity przez strażników więziennych 14 sierpnia 1982 roku. Aresztowany i skazany na 1 rok więzienia za...napaść na funkcjonariuszy Służby Więziennej. Po uchylenia aresztu zwolniony do czasu uprawomocnienia się wyroku.
W maju1982 roku internowany w Ośrodku Odosobnienia w Iławie, potem w Kwidzynie. Brutalnie pobity przez strażników więziennych 14 sierpnia 1982 roku. Aresztowany i skazany na 1 rok więzienia za...napaść na funkcjonariuszy Służby Więziennej. Po uchylenia aresztu zwolniony do czasu uprawomocnienia się wyroku.
Wyrzucony z pracy. W 1983 przyznano mu rentą, co było efektem pobicia w Kwidzynie.
Władysław Kałudziński jest inicjatorem powołania do życia Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Warmińsko-Mazurskiego Pro Patria. Stowarzyszenie przyznaje stypendia im.Marcina Antonowicza dla zdolnej młodzieży pochodzącej z niezamożnych rodzin. Jest też przewodniczącym Wojewódzkiej Rady Konsultacyjnej do spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych.
To z inicjatywy Władysława Kałudzińskiego na placu Solidarności w Olsztynie stanął Pomnik Wolności Ojczyzny.
Rozmawialiśmy z nim przed budynkiem, w którym w 1981 roku mieściła się siedziba wojewódzkiej komendy milicji i gdzie urzędowała Służba Bezpieczeństwa.