Postępowanie wobec Gruzina oskarżonego o zabójstwo na Jarotach umorzone

2021-08-17 12:49:10(ost. akt: 2021-08-17 13:11:08)

Autor zdjęcia: PG/archiwum

Sąd Okręgowy w Olsztynie umorzył postępowanie wobec Aslaniego L. oskarżonego o zabójstwo mężczyzny na olsztyńskich Jarotach. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
14 stycznia tego roku do Sądu Okręgowego w Olsztynie wpłynął akt oskarżenia przeciwko Aslaniemu L., obywatelowi Gruzji oskarżonemu o zabójstwo Filipa K., do którego doszło w nocy z 17 na 18 października 2020 roku na ulicy Krasickiego w Olsztynie. Zdaniem oskarżyciela Aslani L., działając z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia Filipa K., miał zadać mu wówczas sześć uderzeń nożem w plecy. W wyniku odniesionych ran po czterech dniach mężczyzna zmarł w szpitalu.

Według prokuratora oskarżony dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa, mając ograniczoną poczytalność, którą stwierdzili powołani do sprawy biegli psychiatrzy i psycholog. Przyczyną ograniczenia poczytalności u oskarżonego była jego ostra reakcja na stres.

Według ustaleń prokuratora tej feralnej nocy Filip K. przypadkowo spotkał na ulicy Aslaniego L. i jego partnerkę. Filip K. uznał, że Aslani L. zachowywał się wobec swojej dziewczyny w sposób ekspresywny i wyzywający. Pokrzywdzony zaczął krzyczeć na oskarżonego, a następnie złapał go i przewrócił na chodnik, usiadł na nim i zaczął rękami go dusić. Dziewczyna Aslaniego L. bezskutecznie prosiła Filipa K., aby zostawił jej chłopaka w spokoju. W pewnym momencie Aslani L. miał wyjąć nóż i zadać nim pokrzywdzonemu sześć uderzeń w plecy.

Aslani L. przesłuchany w charakterze podejrzanego początkowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, natomiast w trakcie kolejnego przesłuchania nie przyznał się do tego przestępstwa i odmówił składania wyjaśnień.

Proces Aslaniego L. rozpoczął się 15 kwietnia przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Z uwagi na to, że oskarżony nie zna języka polskiego, sąd zapewnił mu tłumacza z języka polskiego na gruziński. Aslani L. w pierwszym dniu procesu nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, odpowiadając na pytania sądu, prokuratora oraz swojego obrońcy.

Wczoraj (16 sierpnia) Sąd Okręgowy w Olsztynie umorzył postępowanie wobec Aslaniego L.. Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, ale przyjął, że dopuścił się go przekraczając granice obrony koniecznej, działając wówczas w stanie wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami zamachu ze strony pokrzywdzonego.

Sąd wskazał, że śmierć Filipa K. była wynikiem splotu nieszczęśliwych wypadków. Aslani L. feralnej nocy wracał ze swoją dziewczyną do domu. Para rozmawiała ze sobą i gestykulowała, ale na nagraniach z monitoringu widać, że oskarżony nie był agresywny wobec partnerki, cały czas trzymał ręce w kieszeniach. Z kolei pokrzywdzony widząc tę parę mógł źle odczytać ich zachowanie. Być może uznał, że oskarżony zaczepia kobietę. Gdyby był trzeźwy, zapewne najpierw zapytałby, o co chodzi. Tymczasem on od razu przystąpił do akcji, atakując oskarżonego, powalając go na ziemię i przyduszając.

Powalony na ziemię i duszony Aslani L. nie znał intencji Filipa K. Miał przy sobie scyzoryk, którym sześć razy uderzył go w plecy. Zdaniem Sądu, oskarżony miał prawo odeprzeć ten bezpośredni i bezprawny zamach na swoją osobę. I choć liczba zadanych ciosów świadczyła o przekroczeniu granicy obrony koniecznej, to jednak w ocenie Sądu, wynikało to ze strachu oskarżonego i jego silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami zamachu ze strony pokrzywdzonego.

Sąd również zwrócił uwagę, że Aslani L. nigdy wcześniej nie popadł w żaden konflikt z prawem. W Polsce od początku przebywał i pracował legalnie.

Źródło: Sąd Okręgowy w Olsztynie