W stawie na Jarotach znaleziono martwego psa w reklamówce

2021-05-22 10:23:02(ost. akt: 2021-05-22 10:19:54)

Autor zdjęcia: Czytelniczka Gazety Olsztyńskiej

Na to makabryczne znalezisko natknęła się mieszkanka Jarot podczas popołudniowego spaceru z rodziną. Kobieta była z dwójką małych dzieci, które były przerażone widokiem zamordowanego zwierzęcia.
Staw na Jarotach to popularne miejsce spacerowe. W czwartek 20 maja wielu mieszkańców osiedla korzystało w tym miejscu z ładnej pogody. Sielankową atmosferę przerwało makabryczne odkrycie nad brzegiem stawu.

Po południu wyszłam z mężem i dziećmi na spacer. W pewnym momencie zauważyliśmy dwie dziewczynki w wieku około 9-10 lat. Stały koło brzegu stawu, z przerażeniem spoglądając na leżącą na ziemi torbę. Gdy podeszliśmy do nich, żeby zapytać, co się stało, zaczęły krzyczeć, że tam w środku jest pies. Wzięłam patyk, odchyliłam nieco reklamówkę i naszym oczom okazał się martwy pies. Od razu zadzwoniłam do straży miejskiej, która przyjechała na miejsce, przekazała sprawę policji i... zostawiła zwierzaka w tym miejscu w którym leżał. Po powrocie do domu sama byłam zszokowana tą sytuacją, tym bardziej że musiałam wytłumaczyć moim dzieciom, co się stało z tym psem. Najbardziej mnie uderzyła obojętność ludzi, którzy tam spacerowali, a nikt poza nami nie zainteresował się dziewczynkami stojącymi nad brzegiem stawu— relacjonuje czytelniczka, która poinformowała nas o tym zdarzeniu.

Pies prawdopodobnie został brutalnie zamordowany. Na razie nie ma żadnych ustaleń organów ścigania, jednak jest to przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności.

Problem bezdomnych zwierząt oraz nieodpowiedzialnej adopcji niestety często kończy się porzuceniem pupila, a w najgorszych scenariuszach zabiciem ze szczególnym okrucieństwem.

Znęcanie się nad zwierzętami jest karalne, a poza tym jest to po prostu nieetyczne. Jeśli jest problem ze zwierzęciem, np. natury behawioralnej, to zawsze można zgłosić się po pomoc do specjalisty i pracować z takim psem. W życiu mogą wystąpić różne sytuacje losowe, przez które nie będziemy w stanie zaopiekować się naszym psem. W takim wypadku należy poszukać mu nowego domu, chociażby przez ogłoszenień w internecie. Jeśli nie ma innego wyjścia, można oddać naszego pupila do schroniska, jednak musimy pamiętać, że jest to ostateczność, która wiąże się z dużym stresem dla zwierzaka — mówi jedna z pracownic schroniska dla zwierząt w Olsztynie.

Sprawami pokrzywdzonych zwierząt zajmują się m.in. wolontariusze OTOZ Animals. Podczas rozmowy z przedstawicielami tej organizacji usłyszeliśmy, że wielokrotnie udało im się ustalić sprawców prześladowań zwierzaków. Na przykład ujawniono sprawę mężczyzny, który z całej siły kopnął psa. Zdarzenie uchwyciły kamery monitoringu, sprawcę odnaleziono. Usłyszał wyrok dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Sprawa utopionego w stawie na Jarotach psa została co prawda zgłoszona na policję, ale na razie nie ma jeszcze żadnych ustaleń. Znęcanie się nad zwierzętami, ze szczególnym okrucieństwem jest przestępstwem, za które grozi bezwarunkowe pozbawienie wolności.

Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje mogące pomóc ustalić sprawcę, powinny skontaktować się z policją.

kg