Sędzia Juszczyszyn przywrócony do pracy
2021-04-16 15:51:55(ost. akt: 2021-04-16 16:54:56)
Sędzia Paweł Juszczyszyn w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" nie kryje radości. W poniedziałek chce wrócić do pracy. Sąd w Bydgoszczy orzekł, że ma do tego prawo.
Paweł Juszczyszyn już od ponad roku musiał powiesić w szafie swój łańcuch sędziowski i togę. Został zawieszony w prawach do orzekania przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Sęk w tym, że sędzia, jak duża część środowiska sędziowskiego, nie uznaje prawa tej Izby do wyrokowania.
— To prawda, że się cieszę. Wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy to dla mnie powrót do pracy sędziego — mówił nam w piątek po południu sędzia Paweł Juszczyszyn.
Sędzia komentując orzeczenie z Bydgoszczy wyraził opinie, że tamtejszy sąd rejonowy przychylił się do jego interpretacji, według której Izba Dyscyplinarna SN nie ma prawa do orzekania. — Jeszcze w piątek składałem w Sądzie Rejonowym w Olsztynie pismo z żądaniem przywrócenia do pracy. Robię to regularnie od ponad roku — mówi sędzia Paweł Juszczyszyn — Jednak już w poniedziałek rano stawię się normalnie do pracy.
Według informacji uzyskanych od sędziego, wyrok, choć może być złożone na niego zażalenie, musi być natychmiast wykonany. W poniedziałek rano do Sądu Rejonowego w Olsztynie, powinno dotrzeć pismo z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z wyrokiem przywracającym go do orzekania.
Sędzia Paweł Juszczyszyn spodziewa się, że zażalenie w imieniu Sądu Rejonowego w Olsztynie złoży jego prezes sędzia Maciej Nawacki. I nie myli się. Prezes olsztyńskiego sądu rejonowego w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" nie wyklucza złożenia zażalenia zaraz po zapoznaniu się z treścią orzeczenia wydanego w Bydgoszczy. — To orzeczenie mnie nie dziwi, bo bydgoski sąd rejonowy już wcześniej wydawał orzeczenia z których wynikało, że tamtejsi sędziowie nie uznają władzy Izby Dyscyplinarnej Sądu najwyższego — powiedział nam sędzia Maciej Nawacki — Po otrzymaniu pism z Bydgoszczy zdecydujemy o składaniu zażalenia — dodał.
Przez ostatni rok sprawa zmian wprowadzonych przez władzę w systemie sądownictwa już nie budzi takich emocji społecznych, jak wcześniej, jest jednak nadal aktualna.
Zawieszony ponad rok temu sędzia był ikoną sprzeciwu wobec, jak to określał "upolityczniania wymiaru sprawiedliwości". Wszystko zaczęło się od zmian w sposobie wyboru Krajowej Izby Sądownictwa, która mianuje sędziów. W sprawie tych zmian interweniowała Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Przypomnijmy. Sędzia stał się znany w całej Polsce, kiedy wykorzystał jedną z prowadzonych przez siebie spraw, do składania wniosków mających podważyć prawomocność nominacji sędziowskich sędziów powoływanych przez nowy KRS. Żądał też udostępnienia podpisów potrzebnych do nominacji sędziów z samego KRS. Nakładał grzywny na szefową kancelarii sejmowej, która tych list mu nie przesłała. Groził też grzywnami ministrowi Zbigniewowi Ziobrze.
Sędzia został rok temu bezterminowo ukarany zawieszeniem w prawach do orzekania i zmniejszeniem wypłaty o 40 procent z około 10 tys. złotych na ok 6 tysięcy złotych. Sprawa sędziego Juszczyszyna w połowie marca trafiła do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z wnioskiem o zabezpieczenie jego roszczenia o przywrócenie do orzekania.
SK
SK
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
AtoJa #3064923 17 kwi 2021 08:36
Nasz celebryta podobno będzie autografy przed sądem rozdawał.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
nikt #3064914 16 kwi 2021 20:31
No i co wy na to PIS-dzielce !?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz
Grzes #3064912 16 kwi 2021 17:22
Gratulacje, panie Juszczyszyn !!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz