Przy olsztyńskim ratuszu stoją śmietniki, które straszą
2021-01-16 15:01:00(ost. akt: 2021-01-15 17:59:57)
To ulubione miejsce dzików, bezdomnych i pijanych. Choć wyglądają jak scenografia filmu grozy, są codziennością mieszkańców okolicznych kamienic. Pojawił się pomysł ratowania miejsca, ale miasto go... zgasiło.
Przy ul. Wyzwolenia, po sąsiedzku z ratuszem, stoją śmietniki, które cały czas są pełne śmieci — dorzucanych również przez mieszkańców innych dzielnic. Od lat denerwuje to lokatorów pobliskich kamienic, którzy korzystają z tych kontenerów, ale też codziennie muszą patrzeć na bałagan. Dlatego pojawił się pomysł, aby za własne pieniądze wybudować wiatę — otwieraną na klucz lub kod. Mogłoby to ograniczyć rozrzucanie wokół śmieci. Wcześniej też wielokrotnie zwracali uwagę miasta na ten problem. Ale zawsze bez efektu.
— Miasto sprytnie wydzierżawiło ten teren wspólnotom mieszkaniowym i zasadniczo zostawiło problem ludziom zamiast im pomóc. Pomysł wybudowania zabudowy śmietników jest trudny do realizacji. Trudno się dogadać wszystkim wspólnotom oraz uzyskać zgody organów, w tym konserwatora zabytków, bo kamienice przy śmietniku są zabytkowe — mówi Marta Andrzejczyk, wokalistka i aktorka, mieszkająca w pobliskiej kamienicy. — Miasto w ogóle się tym mnie interesuje. W zeszłym roku była robiona izolacja piwnic budynku przy ul. Wyzwolenia 6 i wtedy proponowaliśmy, aby zająć się tematem. Ale zawsze było zniechęcanie. Tu potrzebna jest pomoc ratusza jako kogoś, kto to poprowadzi, pomoże, zorganizuje. To dla nas ważna sprawa ze względu na panujący tu wiecznie bałagan. Z naszego śmietnika korzysta każdy, kto obok przechodzi. Jest on niestety ogólnodostępny. My chcieliśmy zadbać o to miejsce, zabudować je i zadaszyć. Wiata wpisywałaby się oczywiście w klimat starówki. Musiałaby wyglądem zawiązywać do zabudowy zabytkowej otaczających kamienic. Na pewno nie może to być wiata, jakie widuje się na blokowisku. Z podobnymi problemami mierzyli się też mieszkańcy jednej z kamienic przy siedzibie ZUS. Udało im się wybudować wiatę, choć z wielkim trudem.
Śmietniki przy Wyzwolenia stały się także ulubionym miejscem dzików, które z powodzeniem mogą w nich sobie coś wygrzebać. Poza tym chętnie korzystają z nich bezdomni, żeby odpocząć albo nawet spędzić między nimi noc.
— To według mnie duży problem wizerunkowy i ekologiczny miasta — zauważa Marta Andrzejczyk. — Te śmietniki często służą wielu ludziom za toaletę. Każdego dnia może czekać na nas niespodzianka. Gdy wychodzę wyrzucić śmieci, nie wiem, na co natrafię: czy na dzika, czy na pijanego. Śródmieście to bezpieczna dzielnica, ale ta przestrzeń sprzyja niestety temu, żeby się tam schować albo przespać. Ludzie wyrzucają tu materace, a inni z nich tam korzystają. Inni przetrząsną śmietniki i wywalą wszystko, a dziki dokończą dzieła. Ludzie wyrzucają tu odpady budowlane, meble i zwykłe śmieci. Firma zajmująca się wywozem śmieci absolutnie nie panuje nad tym, co się dzieje na śmietnisku.
Mieszkańcy planują zorganizować happening ukazujący problem tego miejsca.
— Cały czas robimy zdjęcia bałaganu i planujemy rozwieszać je na pobliskim drzewie albo na kontenerach — przyznaje Marta Andrzejczyk. — Pracujemy też nad powołaniem rady osiedla, bo cały czas jej nie mamy. Zebraliśmy już odpowiednią ilość podpisów i czekamy na decyzję prezydenta o możliwości powołania spotkania. Na nie zaprosimy jak najwięcej mieszkańców i, mam nadzieję, wybierzemy radę. Ona na pewno pomoże nam w rozmowach z ratuszem na tematy, które dotyczą osiedla.
— Cały czas robimy zdjęcia bałaganu i planujemy rozwieszać je na pobliskim drzewie albo na kontenerach — przyznaje Marta Andrzejczyk. — Pracujemy też nad powołaniem rady osiedla, bo cały czas jej nie mamy. Zebraliśmy już odpowiednią ilość podpisów i czekamy na decyzję prezydenta o możliwości powołania spotkania. Na nie zaprosimy jak najwięcej mieszkańców i, mam nadzieję, wybierzemy radę. Ona na pewno pomoże nam w rozmowach z ratuszem na tematy, które dotyczą osiedla.
Marta Andrzejczyk żartuje, że to miejsce wygląda jak scenografia do filmu grozy. Wpisuje się w nią nawet stary dostawczak porośnięty już mchem, który nie tylko zajmuje tak potrzebne w centrum miejsce parkingowe, ale podkreśla zaniedbany charakter miejsca.
Czy da się jednak to uprzątnąć i uporządkować? — Śmietniki traktowane są jako elementy małej architektury, co wymaga zgłoszenia, jeśli mają być zlokalizowane w miejscach publicznych. Lokalizacja takiego obiektu, poza prawem do dysponowania nieruchomością na cele budowlane wymaga spełnienia przepisów, na przykład w zakresie odległości od okien pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi czy od granic działki. W przypadku zamiaru realizacji wiaty śmietnikowej przez Wspólnotę na terenie gminnym, w pierwszym kroku powinna ona uzyskać prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Tym zajmuje się Wydział Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami. Dopiero po uzyskaniu prawa do dysponowania nieruchomością można wystąpić ze zgłoszeniem robót budowlanych załączając wymagane dokumenty. W tym przypadku do tej pory to nie nastąpiło — odpowiada Patryk Pulikowski z biura prasowego olsztyńskiego ratusza. — W grudniu poprzedniego roku pozytywnie opiniowany był wniosek ws.
wydzierżawienia innego gminnego gruntu, położonego przy ul. Wyzwolenia przeznaczonego pod zabudowę wiatą śmietnikową. Pracownicy ratusza służą pomocą we wszelki sprawach, mogą wskazać ścieżkę postępowania, wyjaśnić wątpliwości. Również w tej prawie zastępca prezydenta Ryszard Kuć chętnie spotka się z przewodniczącym wspólnoty, by porozmawiać na temat działań związanych z budową przez wspólnotę wiaty.
wydzierżawienia innego gminnego gruntu, położonego przy ul. Wyzwolenia przeznaczonego pod zabudowę wiatą śmietnikową. Pracownicy ratusza służą pomocą we wszelki sprawach, mogą wskazać ścieżkę postępowania, wyjaśnić wątpliwości. Również w tej prawie zastępca prezydenta Ryszard Kuć chętnie spotka się z przewodniczącym wspólnoty, by porozmawiać na temat działań związanych z budową przez wspólnotę wiaty.
ADA ROMANOWSKA
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
John #3043258 | 83.5.*.* 17 sty 2021 23:02
Polecam zrobić zdjęcia śmietników na starówce, wszystkie obskórne, wiecznie zapełnione przez wszystkie knajpy itd. a wymagają segregacji a żeby czegoś wymagać to trzeba dać odpowiednie narzędzia i warunki które miasto nie dało mieszkańcom starego miasta.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
nie pasuje #3042959 | 46.186.*.* 17 sty 2021 11:37
to kupic swobie mieszkanie , dom i wyprowadzic sie, sa bardziej potrzebujacy mieszkan jak te pseudo ylyty ze czworakow,pastuchy
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz
Ereb85 #3042941 | 46.229.*.* 17 sty 2021 11:06
przy olsztyńskich śmietnikach stoi ratusz, który straszy... Tym co dzieje się w środku...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
mec. O. #3042896 | 83.23.*.* 17 sty 2021 09:50
Właśnie z takich i podobnych powodów Miasto zlikwidowało "upierdliwą" Radę Mieszkańców Śródmieścia!!! Od razu mniej problemów...
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
lwx #3042892 | 83.20.*.* 17 sty 2021 09:48
Komuna większość nauczyła, że muszą dostać i ktoś albo coś zadba o nich. Oni nie muszą się martwić. Jest jednak odwrotnie jak w przysłowiu "Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz". Albo nic nie zmieniać i dalej żyć beztrosko. Sami sobie robią krzywdę.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)