Święta z kamerką w tle
2020-12-15 15:55:12(ost. akt: 2020-12-15 15:58:33)
Bez dalszych członków rodziny, łamania się opłatkiem i prawdziwej bliskości. Tak zapowiadają się tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Dla jednych to przygnębiający scenariusz, a dla innych pretekst, żeby nie spotkać się z rodziną.
Karp będzie z rodzynkami, na słodko. Podsmaży się go z migdałami. Pierogi tradycyjne, z kapustą i grzybami, ale też ruskie. Do tego barszcz z kiszonych buraków. Po kolacji: makowiec i piernik. Katarzyna Bernat z Olsztyna będzie celebrować święta Bożego Narodzenia tak, jak tradycja nakazuje, mimo czasów, w jakich przyszło nam żyć.
— Jestem praktykująca, więc święta to dla mnie także czas na pasterkę czy czytanie Pisma Świętego — opowiada. — Tym razem pasterka będzie w telewizji.
Kwarantannę skończy dopiero 27 grudnia. Jej mąż kilka dni wcześniej. To na jego barkach będzie spoczywało zrobienie dużych świątecznych zakupów. Te święta będą zupełnie inne niż w poprzednich latach, kiedy przy stole zasiadało wielu członków rodziny. Zawsze była wesoła atmosfera, dużo osób, gwar i śmiech.
— Plan był taki, że święta spędzimy aktywnie, przejdziemy się po okolicy. Mój mąż jest fanem takich rozwiązań. Nie tylko biesiadowanie, ale także dłuższy spacer. Ale wyszło inaczej,
Choinka u państwa Bernat już zdobi dom. Pani Katarzyna wolałaby ją ubrać dopiero na chwilę przed świętami, ale... — Chcieliśmy, żeby było miło, bo jest wystarczająco trudno — mówi.
Do stołu zasiądą cztery osoby: ona, mąż Sławek i dwójka dzieci: 17-letnia Weronika oraz 12-letni Maksymilian. Weronika zagra kolędy na pianinie, a potem, na swoim wymarzonym świątecznym prezencie: gitarze. Z resztą rodziny spotkają się na WhatsApp'ie.
Choinka u państwa Bernat już zdobi dom. Pani Katarzyna wolałaby ją ubrać dopiero na chwilę przed świętami, ale... — Chcieliśmy, żeby było miło, bo jest wystarczająco trudno — mówi.
Do stołu zasiądą cztery osoby: ona, mąż Sławek i dwójka dzieci: 17-letnia Weronika oraz 12-letni Maksymilian. Weronika zagra kolędy na pianinie, a potem, na swoim wymarzonym świątecznym prezencie: gitarze. Z resztą rodziny spotkają się na WhatsApp'ie.
[...]
Czytaj e-wydanie
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz we wtorkowym (15 grudnia) wydaniu Gazety Olsztyńskiej
Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Wolf #3021075 | 95.49.*.* 15 gru 2020 22:49
Życie jest zbyt krótkie i kruche żeby się ograniczać . Trzeba się cieszyć z każdej sekundy.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
Monika #3020981 | 37.248.*.* 15 gru 2020 18:19
Co za bzdury!!! My w pracy już dzisiaj mieliśmy Wigilię z opłatkiem. Nikt się nie bał, serdeczności było więcej niż w poprzednich latach.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz