Zatoka tegoroczne rozgrywki zakończyła pierwszym remisem [ZDJĘCIA]

• Delfin Rybno — Zatoka Braniewo 2:2 (1:1)
1:0 — Rozentalski (8), 1:1 — Wolak (33), 2:1 — Szatkiewicz (82), 2:2 — D.Wieliczko (90+6)
czerwone kartki: za 2 żółte (75 Chomko (Z) i Wolski (D)

ZATOKA: Ptak (87 Mućka) — Chomko, D. Wieliczko, Graczyk, Tomczuk, Kimso, B. Wieliczko (60 Śniegocki), Lewandowski II (80 Brzozowski, 87 Lewandowski I), Szpakowski, Rynkowski, Wolak.

Braniewianie jechali do Rybna, z mocnym postanowieniem odniesienia zwycięstwa i tym samym awansowania na piąte miejsce w tabeli. To było ostatnie spotkanie w tym roku, zespołu¨gości i była to zarazem pierwsza potyczka z rundy rewanżowej, gdzie w pierwszym spotkaniu Zatoka pokonała Delfin 5:2.

Już początek spotkania pokazał, że goście, będą walczyć o komplet punktów. Podopieczni trenera Piotra Zająca od razu przejęli inicjatywę, częściej byli przy piłce i to oni prowadzili grę. Wystarczyła jednak chwila dekoncentracji w środku pola, by goście stracili piłkę, przejęli ją gospodarze. Wówczas Mariusz Szatkiewicz, uruchomił Patryka Rozentalskiego, a ten strzałem z pola karnego zmusił Tomasza Ptaka do wyjęcia piłki z siatki. Nie zrażeni takim obrotem sprawy, braniewianie nadal atakowali i jeszcze do przerwy doprowadzili do remisu. Po dośrodkowaniu Oskara Rynkowskiego w pole bramkowe, Łukasz Wolak bez problemu umieścił piłkę w siatce. Mimo obustronnych ataków, wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

Po przerwie nadal na boisku rządzili braniewianie, ale ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia — stwierdza trener Piotr Zając. Im było bliżej końca, tym większa była nerwówka w obu drużynach. W 87 min Szatkowski wykorzystał prostopadłe podanie Przemysława Leśniewskiego i strzałem z linii pola karnego dał prowadzenie gospodarzom. Po utracie gola, braniewianie rzucili się całym zespołem do ataku.

W 90 min w polu karnym sfaulowany został Marcin Śniegocki i arbiter wskazał na rzut karny. Sam poszkodowany był wykonawcą jedenastki, ale z tej opresji wyszedł bramkarz miejscowych Mateusz Leśniewski. Gospodarze jakby pewni już swego, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, stracili bramkę, po tym jak Dariusz Wieliczko po dośrodkowaniu Piotra Lewandowskiego,skierował piłkę głową do siatki. — Z przebiegu gry, byliśmy lepszym zespołem, ale jeśli brakuje skuteczności, to i z remisu trzeba być zadowolonym — stwierdził trener Zając. Na pewno cieszymy się z wywalczenia 31 punktów i szóstego miejsca w tabeli, choć tych mgło być o 4-5 więcej. Szkoda straconych punktów na własnym boisku z Mamrami Giżycko, Polonią Lidzbark Warmiński, czy Mrągowią Mrągowo (przegrane po 1:2) — dodaje.

Teraz zawodnicy dostaną wolne do 4 stycznia. W tym dniu zbierzemy się na pierwszym treningu i będziemy już ostro trenować do rozpoczęcia rundy i pierwszego zaległego spotkania.

Pozostałe mecze: Jeziorak Iława — Mrągowia Mrągowo 4:1 (2:1), Olimpia II Elbląg — Tęcza Biskupiec 5:0 (4:0). Pozostałe mecze zaległe Zatoka — Motor Lubawa, Błękitni Orneta — Granica Kętrzyn odbędą się 6 marca
PO 19 KOLEJKACH
1.Mamry 46 78:26
2. Mrągowia 41 44:23
3. Polonia 40 56:20
4. Motor 39 37:17
5. Korsze 31 36:29
6. Zatoka 31 46:39
7. Olimpia II 30 38:29
8. Pisa 30 40:32
9. Jeziorak 29 53:39
10. Granica 28 38:30
11. Błękitni P. 26 37:46
12. Błękitni O. 22 26:25
13. Mazur 20 28:31
14. Delfin 19 28:47
15. Warmia 19 19:49
16. Stomil II 12 29:54
17. Tęcza 10 20:75
18. Olimpia O. 8 30:72